Data dodania: 2022-01-19 (13:17)
Rynek zaczyna być tak przekonany o tym, że FED mocno się pomylił w ocenach inflacji, że zaczyna wierzyć w to, że teraz decydenci zrobią wszystko, aby przywrócić swoją wiarygodność. Czy jednak podwyżka stóp procentowych w marcu aż o 50 p.b. byłaby słusznym rozwiązaniem? Opinia wygłoszona jeszcze podczas weekendu przez Williama Ackmana ze znanego funduszu Pershing Square trafiła jednak na podatny grunt.
Przeświadczenie, że FED będzie mocno zdeterminowany w nadchodzących miesiącach jest duże - i to na tyle, że na oczekiwania nie wpływają kolejne sygnały zapowiadające wyhamowanie amerykańskiej gospodarki w I kwartale. Nie zapominajmy jednak o tym, że nie samym FED-em rynek żyje. Poprzeczka oczekiwań za chwilę zacznie być podbijana w przypadku innych banków centralnych. Nie jest, zatem powiedziane, że dolar musi pozostać silny.
Niemniej jednym z kluczowych aspektów są tak zwane uwarunkowania lokalne. W nasz region CEE3 właśnie uderzyła fala zakażeń Omikronem, a dodatkowo nerwowość podbija sprawa rosyjsko-ukraińska. Na piątek zaplanowane jest kolejne spotkanie na szczycie, tym razem szefów MSZ USA i Rosji, które jednak może nie rozładować napięcia. W przypadku Polski i Węgier możemy być też świadkami podbicia ryzyka politycznego, jeżeli prawdą jest to, co podał wczoraj Bloomberg w temacie planów całkowitego wstrzymania funduszy z UE (nie tylko środków na KPO). To swoista opcja atomowa ze strony Komisji Europejskiej, która jednak może być sprytnym zagraniem mającym wpłynąć na kampanię przed wyborami parlamentarnymi na Węgrzech, jakie odbędą się na wiosnę (jeżeli wątek relacji z UE stanie się główną osią politycznego sporu, to może to przyspieszyć kompromis z Brukselą).
Sytuacja na rynkach 19 stycznia
Dolar nieznacznie cofa sie w środę po wyraźnym umocnieniu we wtorek, na które złożyło się wiele czynników. Rynki coraz bardziej boją się determinacji FED w temacie podwyżek stóp procentowych w tym roku niezależnie od sygnałów, które mogą wskazywać na pewne wyhamowanie wzrostu gospodarczego - wczoraj zaczęły przebijać się głosy, że marcowa podwyżka stóp może wynieść nawet 50 p.b., a w międzyczasie otrzymaliśmy fatalne dane z Nowego Jorku - indeks aktywności NY FED Mfg. po raz pierwszy od kilkunastu miesięcy osiągnął w styczniu ujemną wartość. Nadal widać zwyżki rentowności obligacji (10-letnie treasuries są już po 1,88 proc.). To wszystko mocno uderza w Wall Street, na co składają się też niepokojące doniesienia ze spółek, które raportują o gorszych perspektywach. Rozlewający się tryb risk-off nie szkodzi ropie, która systematycznie drożeje - wprawdzie dzisiejsza zwyżka to efekt eksplozji rurociągu, który transportuje ropę z Iraku do Turcji, ale kilka dni wcześniej mieliśmy przecież optymistyczne prognozy dla tego rynku na ten i przyszły rok od Goldman Sachs. Tyle, że drożejąca ropa napędza tylko problemy o których mowa była na początku - podbija inflację, generuje większe koszty dla firm, ale przede wszystkim kreuje coraz większe oczekiwania wobec działań banków centralnych - podwyżki stóp za wszelką cenę?
Dzisiaj w czołówce zyskujących walut znalazł się dolar nowozelandzki. To wynik opinii lokalnego ANZ Banku, którego zdaniem stopa OCR wynosząca obecnie 0,75 proc. może sięgnąć 3,00 proc. w kwietniu 2023 r., co oznaczałoby podwyżki stóp praktycznie na każdym posiedzeniu banku centralnego. W tym kontekście na znaczeniu mogą zyskać publikowane 26 stycznia dane o kwartalnej inflacji CPI. Dzisiaj w centrum uwagi będzie też funt - dane o grudniowej inflacji CPI wypadły powyżej prognoz, co może podbijać oczekiwania wobec działań Banku Anglii. Wprawdzie doniesienia płynące z Partii Konserwatywnej są takie, że być może uda się znaleźć wymagane 54 podpisów do tego, aby podjąć procedurę głosowania nad przyszłością premiera Borisa Johnsona, ale małe są szanse na faktyczną zmianę lidera. Warto będzie śledzić też dolara kanadyjskiego ze względu na spodziewane o godz. 14:30 dane o grudniowej inflacji CPI i ich kontekst wobec działań Banku Kanady na stopach procentowych. W centrum uwagi pozostanie też euro ze względu na jutrzejsze posiedzenie ECB.
EURUSD - ECB nie musi zaszkodzić euro
EURUSD wczoraj cofnął się głębiej schodząc poniżej wsparć przy 1,1370. Przed czwartkowym posiedzeniem Europejskiego Banku Centralnego popyt na euro był mniejszy, a z kolei dolar był silny na szerokim rynku za sprawą oczekiwań, co do determinacji FED w temacie podwyżek stóp procentowych. Wyraźnie rosnące rentowności amerykańskich obligacji, które wróciły do poziomów sprzed pandemii nakręcają dolara, ale inicjują też pewne przesunięcia na globalnym rynku długu. Uwagę zwraca wybicie się rentowności 10-letnich obligacji Niemiec ponad poziom zera, co tym samym jest powrotem w okolice późnej wiosny 2019 r., a więc okresu znacznie przed pandemią COVID. Czy to sygnał, że rynki będą coraz mniej wierzyć w "gołębią" narrację płynącą z ECB? Niewykluczone. Zresztą pewne działania idące w stronę normalizacji polityki zostały już zapowiedziane - wiosną wygaśnie pandemiczny skup w ramach PEPP, a program APP też będzie w kolejnych miesiącach redukowany. Pozostaje tylko kwestia terminu pierwszej podwyżki stóp, niewykluczone, że dyskusja w tym temacie nasili się już podczas wakacji.
W średnim terminie EURUSD stoi przed większym odreagowaniem w górę na co wskazuje tygodniowy układ EURUSD. W krótkim terminie ostatnia przecena powinna zostać powstrzymana w okolicach 1,13, gdzie można zlokalizować lokalne wsparcie. Spadki na Wall Street mogą nieco wyhamować, co zredukuje presję na zwyżkę dolara z tego tytułu (ucieczka od ryzyka do bezpiecznych przystani).
Niemniej jednym z kluczowych aspektów są tak zwane uwarunkowania lokalne. W nasz region CEE3 właśnie uderzyła fala zakażeń Omikronem, a dodatkowo nerwowość podbija sprawa rosyjsko-ukraińska. Na piątek zaplanowane jest kolejne spotkanie na szczycie, tym razem szefów MSZ USA i Rosji, które jednak może nie rozładować napięcia. W przypadku Polski i Węgier możemy być też świadkami podbicia ryzyka politycznego, jeżeli prawdą jest to, co podał wczoraj Bloomberg w temacie planów całkowitego wstrzymania funduszy z UE (nie tylko środków na KPO). To swoista opcja atomowa ze strony Komisji Europejskiej, która jednak może być sprytnym zagraniem mającym wpłynąć na kampanię przed wyborami parlamentarnymi na Węgrzech, jakie odbędą się na wiosnę (jeżeli wątek relacji z UE stanie się główną osią politycznego sporu, to może to przyspieszyć kompromis z Brukselą).
Sytuacja na rynkach 19 stycznia
Dolar nieznacznie cofa sie w środę po wyraźnym umocnieniu we wtorek, na które złożyło się wiele czynników. Rynki coraz bardziej boją się determinacji FED w temacie podwyżek stóp procentowych w tym roku niezależnie od sygnałów, które mogą wskazywać na pewne wyhamowanie wzrostu gospodarczego - wczoraj zaczęły przebijać się głosy, że marcowa podwyżka stóp może wynieść nawet 50 p.b., a w międzyczasie otrzymaliśmy fatalne dane z Nowego Jorku - indeks aktywności NY FED Mfg. po raz pierwszy od kilkunastu miesięcy osiągnął w styczniu ujemną wartość. Nadal widać zwyżki rentowności obligacji (10-letnie treasuries są już po 1,88 proc.). To wszystko mocno uderza w Wall Street, na co składają się też niepokojące doniesienia ze spółek, które raportują o gorszych perspektywach. Rozlewający się tryb risk-off nie szkodzi ropie, która systematycznie drożeje - wprawdzie dzisiejsza zwyżka to efekt eksplozji rurociągu, który transportuje ropę z Iraku do Turcji, ale kilka dni wcześniej mieliśmy przecież optymistyczne prognozy dla tego rynku na ten i przyszły rok od Goldman Sachs. Tyle, że drożejąca ropa napędza tylko problemy o których mowa była na początku - podbija inflację, generuje większe koszty dla firm, ale przede wszystkim kreuje coraz większe oczekiwania wobec działań banków centralnych - podwyżki stóp za wszelką cenę?
Dzisiaj w czołówce zyskujących walut znalazł się dolar nowozelandzki. To wynik opinii lokalnego ANZ Banku, którego zdaniem stopa OCR wynosząca obecnie 0,75 proc. może sięgnąć 3,00 proc. w kwietniu 2023 r., co oznaczałoby podwyżki stóp praktycznie na każdym posiedzeniu banku centralnego. W tym kontekście na znaczeniu mogą zyskać publikowane 26 stycznia dane o kwartalnej inflacji CPI. Dzisiaj w centrum uwagi będzie też funt - dane o grudniowej inflacji CPI wypadły powyżej prognoz, co może podbijać oczekiwania wobec działań Banku Anglii. Wprawdzie doniesienia płynące z Partii Konserwatywnej są takie, że być może uda się znaleźć wymagane 54 podpisów do tego, aby podjąć procedurę głosowania nad przyszłością premiera Borisa Johnsona, ale małe są szanse na faktyczną zmianę lidera. Warto będzie śledzić też dolara kanadyjskiego ze względu na spodziewane o godz. 14:30 dane o grudniowej inflacji CPI i ich kontekst wobec działań Banku Kanady na stopach procentowych. W centrum uwagi pozostanie też euro ze względu na jutrzejsze posiedzenie ECB.
EURUSD - ECB nie musi zaszkodzić euro
EURUSD wczoraj cofnął się głębiej schodząc poniżej wsparć przy 1,1370. Przed czwartkowym posiedzeniem Europejskiego Banku Centralnego popyt na euro był mniejszy, a z kolei dolar był silny na szerokim rynku za sprawą oczekiwań, co do determinacji FED w temacie podwyżek stóp procentowych. Wyraźnie rosnące rentowności amerykańskich obligacji, które wróciły do poziomów sprzed pandemii nakręcają dolara, ale inicjują też pewne przesunięcia na globalnym rynku długu. Uwagę zwraca wybicie się rentowności 10-letnich obligacji Niemiec ponad poziom zera, co tym samym jest powrotem w okolice późnej wiosny 2019 r., a więc okresu znacznie przed pandemią COVID. Czy to sygnał, że rynki będą coraz mniej wierzyć w "gołębią" narrację płynącą z ECB? Niewykluczone. Zresztą pewne działania idące w stronę normalizacji polityki zostały już zapowiedziane - wiosną wygaśnie pandemiczny skup w ramach PEPP, a program APP też będzie w kolejnych miesiącach redukowany. Pozostaje tylko kwestia terminu pierwszej podwyżki stóp, niewykluczone, że dyskusja w tym temacie nasili się już podczas wakacji.
W średnim terminie EURUSD stoi przed większym odreagowaniem w górę na co wskazuje tygodniowy układ EURUSD. W krótkim terminie ostatnia przecena powinna zostać powstrzymana w okolicach 1,13, gdzie można zlokalizować lokalne wsparcie. Spadki na Wall Street mogą nieco wyhamować, co zredukuje presję na zwyżkę dolara z tego tytułu (ucieczka od ryzyka do bezpiecznych przystani).
Źródło: Marek Rogalski, Główny Analityk DM BOŚ SA
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Decyzja Fed i stabilny złoty – co dalej z dolarem i głównymi walutami?
2025-10-29 Komentarz walutowy MyBank.plDolar amerykański lekko umacnia się na szerokim rynku przed wieczornym posiedzeniem FED, choć notowania wykazują ograniczoną zmienność. Inwestorzy, jak podkreśla wielu ekonomistów, są niemal pewni drugiej w tym roku obniżki stóp procentowych w USA i zakończenia miesiąca z główną stopą federalną w przedziale 3,75–4,00%. Oczekiwania na kolejne cięcia – w tym aż cztery ruchy do końca przyszłego roku – są wyceniane przez rynki, stąd sama decyzja najprawdopodobniej nie wywoła szoku, a najważniejsza będzie narracja przewodniczącego Jerome’a Powella dotycząca przyszłości redukcji bilansu oraz deklaracji dotyczących inflacji i rynku pracy.
Kto zostanie szefem FED: jak waluty zareagują na luzowanie polityki pieniężnej?
2025-10-28 Komentarz walutowy MyBank.plWtorek na rynku walutowym upływa pod znakiem wzmożonej ostrożności inwestorów oraz oczekiwania na środową decyzję Rezerwy Federalnej USA, która może wyznaczyć kierunek dla światowych kursów walutowych na przełomie października i listopada. Dzisiejszy fixing NBP ustalił średnie kursy na poziomach: euro 4,2345 zł, dolar amerykański 3,6327 zł, frank szwajcarski 4,5783 zł, funt brytyjski 4,8375 zł, korona norweska 0,3630 zł, dolar kanadyjski 2,5954 zł.
Kluczowy tydzień dla dolara i złotówki – co z głównymi kursami walut?
2025-10-27 Komentarz walutowy MyBank.plW obliczu nadchodzącego tygodnia na rynkach finansowych uwaga inwestorów skupia się na kluczowych decyzjach monetarnych oraz perspektywach geopolitycznych. Na kursach walutowych i szczególnie w kontekście polskiej waluty – Polski złoty (PLN) – rysuje się potencjalnie przełomowy moment. W poniedziałek rano dolara amerykańskiego (USD) wyceniano na około 3,65 zł za 1 USD. Dane wskazują, iż kurs USD/PLN znajduje się w okolicach 3,64–3,65.
Polskie kursy walut na finiszu tygodnia. Złoty, frank, dolar i funt w centrum uwagi
2025-10-24 Komentarz walutowy MyBank.plPiątkowy fixing NBP przyniósł umocnienie głównych walut wobec złotówki. Według oficjalnych kursów średnich Narodowego Banku Polskiego z dnia 24.10.2025, euro kosztuje 4,2347 zł, dolar amerykański 3,6519 zł, frank szwajcarski 4,5790 zł, funt brytyjski 4,8745 zł, a korona norweska 0,3659 zł. Dolar kanadyjski wyceniany jest na poziomie 2,6097 zł. Dzisiejsze notowania potwierdzają nieprzerwany trend lekko słabszego złotego w końcówce tygodnia, a najnowsze dane ze światowych rynków podkreślają przewagę walut rezerwowych oraz utrzymującą się ostrożność inwestorów na globalnym Forexie.
Frank szwajcarski królem bezpiecznych przystani. Jak radzi sobie polski złoty?
2025-10-23 Komentarz walutowy MyBank.plNa rynku walutowym czwartek przynosi kontynuację niepewności związanej z globalnymi napięciami handlowymi, polityką głównych banków centralnych i wyczekiwaniem na przyszłotygodniowe spotkania międzynarodowe. Frank szwajcarski ponownie potwierdza swój status klasycznej bezpiecznej przystani, zyskując do niemal wszystkich głównych walut świata, poza dolarem amerykańskim, który utrzymuje się na relatywnie wysokim poziomie do złotówki. Aktualny kurs CHF/PLN kształtuje się na poziomie 4,5744 zł, co odzwierciedla narastający popyt na aktywa defensywne wobec globalnych napięć gospodarczych i politycznych.
Środowa stabilizacja złotego na Forex – co dalej z PLN, USD, EUR i CHF?
2025-10-22 Komentarz walutowy MyBank.plKursy walut na rynku Forex w środę, 22 października 2025 roku, wskazują na umiarkowaną stabilizację podstawowych par walutowych względem złotówki. O godzinie 9 rano dolar amerykański kosztował 3,6529 zł, euro wyceniane było na poziomie 4,2461 zł, frank szwajcarski 4,5732 zł, funt brytyjski 4,8686 zł, natomiast korona norweska oscylowała wokół 0,3648 zł. Ta sytuacja potwierdza utrzymującą się dominację walut rezerwowych nad PLN, wyznaczając nastroje w pierwszej części tygodnia.
Kursy walut we wtorek wtorek 21.10: czy złotówka wykorzysta słabość dolara amerykańskiego?
2025-10-21 Komentarz walutowy MyBank.plWe wtorek 21 października polski rynek walutowy pracuje w rytmie globalnych informacji o surowcach krytycznych oraz w oczekiwaniu na kolejne sygnały z banków centralnych. W tle wydarzeń pozostaje umowa Stanów Zjednoczonych z Australią, wzmacniająca łańcuchy dostaw metali ziem rzadkich i galu. Z perspektywy inwestorów w Warszawie kluczowe jest jednak to, że złotówka utrzymuje stabilizację wobec głównych par, a dysparytet stóp procentowych wciąż sprzyja krajowej walucie.
Poniedziałek na rynku walut: złotówka rozpoczyna tydzień w cieniu globalnych napięć
2025-10-20 Komentarz walutowy MyBank.plPoczątek nowego tygodnia na rynku walutowym mija pod znakiem umiarkowanej zmienności oraz narastającego napięcia wokół głównych światowych gospodarek. Polski złoty utrzymuje się na relatywnie stabilnym poziomie, choć presja globalnych wydarzeń geopolitycznych i ekonomicznych wyraźnie kształtuje nastroje inwestorów oraz sentyment na rynku Forex. W poniedziałkowy wieczór kurs dolara amerykańskiego do złotego wynosi około 3,64 zł, euro kosztuje 4,25 zł, frank szwajcarski 4,60 zł, a funt brytyjski 4,89 zł, co sygnalizuje wciąż utrzymującą się przewagę walut rezerwowych nad rodzimą walutą.
Kursy walut w obliczu politycznych napięć – piątkowy raport o PLN, USD, GBP, CHF, NOK
2025-10-17 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty (PLN) w piątek notuje lekką słabość względem najważniejszych walut światowych, kontynuując tym samym kierunek wyznaczony przez wczorajsze spadki na Wall Street oraz pogłębiające się obawy o finansową kondycję sektora bankowego w Stanach Zjednoczonych. Kurs EUR/PLN nad ranem podbił do okolic 4,2550, a USD/PLN oscyluje wokół 3,6370, co oznacza korektę wczorajszego spadku i powrót do poziomów sprzed kilku dni. Wycenę wspiera stabilizacja kursów dla innych walut – frank szwajcarski (CHF) utrzymuje się nieco powyżej 4,58 PLN, funt brytyjski (GBP) trzymany jest na poziomie ok. 4,90 PLN, a korona norweska (NOK) plasuje się blisko 0,36 PLN.
Kursy walut NBP: czy dolar i euro utrzymają równowagę do końca tygodnia?
2025-10-16 Komentarz walutowy MyBank.plW czwartek, 16 października 2025 roku, polski złoty utrzymuje stabilny kurs wobec głównych walut, a sesja na rynku Forex od rana przebiega w spokojnej atmosferze. Dolar amerykański jest wyceniany dzisiaj przez NBP na 3,65 PLN, euro (EUR) – 4,25 PLN, frank szwajcarski (CHF) – 4,58 PLN, funt brytyjski (GBP) – 4,90 PLN, korona norweska (NOK) – 0,36 PLN, dolar kanadyjski (CAD) – 2,37 PLN</strong>. Notowania rynkowe w godzinach przedpołudniowych nie odbiegają znacząco od średnich, a płynność i zmienność pozostają niskie na całym rynku.