
Data dodania: 2021-08-06 (16:19)
Nastroje na rynkach finansowych w minionym tygodniu zostały ukształtowane przez jastrzębie głosy ze strony przedstawicieli Fed podparte solidnym wynikiem zmiany zatrudnienia w sektorze pozarolniczym. Trudno oczekiwać, aby ubogi w publikacje makroekonomiczne następny tydzień diametralnie odmienił nastroje inwestorów, jednak w kalendarzu znalazło się miejsce dla interesujących publikacji.
Przede wszystkim warto zwrócić uwagę na dane z USA, gdzie w piątek opublikowana zostanie inflacja CPI. Kontynuacja wzrostu cen (bądź stabilizacja dynamiki) to kolejny argument za zacieśnianiem monetarnym, który może umacniać dolara w krótkim terminie. Dane z Wielkiej Brytanii powinny pokazać solidne odbicie gospodarcze, które wyhamuje w kolejnych kwartałach z uwagi na przejściowo problemu z epidemią. Spoglądając lokalnie poznamy dynamikę PKB z Polski, która wykorzystując efekt niskiej bazy oraz luzowanie restrykcji epidemicznych pokaże dynamiczną odbudowę gospodarki w drugim kwartale bieżącego roku.
Wydarzenia tygodnia: CPI z USA, PKB i produkcja przemysłowa z Wielkiej Brytanii, PKB z Polski, Indeks ZEW z Niemiec.
Zapowiada się spokojny tydzień w odniesieniu do strefy euro, gdzie jedynym istotnym odczytem będzie Indeks ZEW z Niemiec, związku z czym większa uwaga skupi się na danych ze Stanów Zjednoczonych. Odczyt inflacji CPI (środa) może jedynie utwierdzić jastrzębią frakcję w konieczności stopniowej normalizacji polityki pieniężnej. Rynek nie oczekuje drastycznego wyhamowania dynamiki cen, a dobre dane z rynku pracy (NFP +943 tys. miejsc pracy) dają przestrzeń do taperingu (ograniczania skali skupu aktywów w ramach programu luzowania ilościowego). Miniony tydzień umocnił dolara, a w nadchodzącym perspektywy na odwrócenie trendu są raczej nikłe. Fed traci kolejne argumentu za utrzymywaniem ekspansywnej polityki pieniężnej, a co za tym idzie wszelkie próby (jeśli takie będą miały miejsce) opowiadania się za kontynuacją utrzymywania luźnych warunków finansowych mogą nie trafić na podatny grunt w świadomości inwestorów
Interesująco maluje się czwartek w Wielkiej Brytanii, gdzie opublikowane zostaną szacunki dynamiki PKB za 2Q21 oraz wartość produkcji przemysłowej za czerwiec. Zbiór danych rzuci kolejne światło na obraz brytyjskiej gospodarki i pomoże w ocenie słuszności działań Banku Anglii. W minionym tygodniu BOE podzielił się swoimi przewidywaniami odnośnie wskaźników gospodarczych. Bank widzie inflację na poziomie 4 proc. w 4Q21, ale jednocześnie powrót wskaźnika w okolice celu w kolejnych kwartałach. Odnosząc się do wzrostu gospodarczego BOE prognozuje wzrost PKB na poziomie 5 proc. 2 2Q21 i powrót do poziomów sprzed pandemii w 4Q21. Bazując na takich prognozach główne parametry polityki pieniężnej nie zostały zmienione, toteż czwartkowe dane pomogą zrewidować rynkowe oczekiwania kształtu policy-mix w kolejnych kwartałach. Kolejny kwartały mogą natomiast przynieść lekkie spowolnienie, które będzie efektem zakłóceń związanych w większą liczbą zachorowań na COVID19.
Równie emocjonująco zapowiada się ostatni dzień tygodnia w Polsce, kiedy to poznamy szacunki dynamiki PKB za drugi kwartał bieżącego roku. Naszym zdaniem PKB w ujęciu rocznym wzrośnie o około 10,8 proc. W dużej mierze za dynamiczne odbicie odpowiadać będzie efekt niskiej bazy, jednak nie bez wpływu pozostanie szersze luzowanie restrykcji epidemicznych, jakiego byliśmy świadkami w ubiegłych miesiącach. W tym samym czasie GUS opublikuje ostateczny wynik inflacji za lipiec. Odczyt PKB powinien pozostać neutralny dla złotego, który pozostaje wrażliwy przede wszystkim na globalne nastroje oraz na działania (a właściwie ich brak) ze strony RPP. Kilka nieco mniej gołębich komentarzy członków RPP nie burzy obrazu gołębiej Rady jako całości i do czasu publikacji prognoz inflacji mówiących o znacznym przestrzeleniu celu w długim terminie Rada nie powinna zmieniać swoich założeń.
Wydarzenia tygodnia: CPI z USA, PKB i produkcja przemysłowa z Wielkiej Brytanii, PKB z Polski, Indeks ZEW z Niemiec.
Zapowiada się spokojny tydzień w odniesieniu do strefy euro, gdzie jedynym istotnym odczytem będzie Indeks ZEW z Niemiec, związku z czym większa uwaga skupi się na danych ze Stanów Zjednoczonych. Odczyt inflacji CPI (środa) może jedynie utwierdzić jastrzębią frakcję w konieczności stopniowej normalizacji polityki pieniężnej. Rynek nie oczekuje drastycznego wyhamowania dynamiki cen, a dobre dane z rynku pracy (NFP +943 tys. miejsc pracy) dają przestrzeń do taperingu (ograniczania skali skupu aktywów w ramach programu luzowania ilościowego). Miniony tydzień umocnił dolara, a w nadchodzącym perspektywy na odwrócenie trendu są raczej nikłe. Fed traci kolejne argumentu za utrzymywaniem ekspansywnej polityki pieniężnej, a co za tym idzie wszelkie próby (jeśli takie będą miały miejsce) opowiadania się za kontynuacją utrzymywania luźnych warunków finansowych mogą nie trafić na podatny grunt w świadomości inwestorów
Interesująco maluje się czwartek w Wielkiej Brytanii, gdzie opublikowane zostaną szacunki dynamiki PKB za 2Q21 oraz wartość produkcji przemysłowej za czerwiec. Zbiór danych rzuci kolejne światło na obraz brytyjskiej gospodarki i pomoże w ocenie słuszności działań Banku Anglii. W minionym tygodniu BOE podzielił się swoimi przewidywaniami odnośnie wskaźników gospodarczych. Bank widzie inflację na poziomie 4 proc. w 4Q21, ale jednocześnie powrót wskaźnika w okolice celu w kolejnych kwartałach. Odnosząc się do wzrostu gospodarczego BOE prognozuje wzrost PKB na poziomie 5 proc. 2 2Q21 i powrót do poziomów sprzed pandemii w 4Q21. Bazując na takich prognozach główne parametry polityki pieniężnej nie zostały zmienione, toteż czwartkowe dane pomogą zrewidować rynkowe oczekiwania kształtu policy-mix w kolejnych kwartałach. Kolejny kwartały mogą natomiast przynieść lekkie spowolnienie, które będzie efektem zakłóceń związanych w większą liczbą zachorowań na COVID19.
Równie emocjonująco zapowiada się ostatni dzień tygodnia w Polsce, kiedy to poznamy szacunki dynamiki PKB za drugi kwartał bieżącego roku. Naszym zdaniem PKB w ujęciu rocznym wzrośnie o około 10,8 proc. W dużej mierze za dynamiczne odbicie odpowiadać będzie efekt niskiej bazy, jednak nie bez wpływu pozostanie szersze luzowanie restrykcji epidemicznych, jakiego byliśmy świadkami w ubiegłych miesiącach. W tym samym czasie GUS opublikuje ostateczny wynik inflacji za lipiec. Odczyt PKB powinien pozostać neutralny dla złotego, który pozostaje wrażliwy przede wszystkim na globalne nastroje oraz na działania (a właściwie ich brak) ze strony RPP. Kilka nieco mniej gołębich komentarzy członków RPP nie burzy obrazu gołębiej Rady jako całości i do czasu publikacji prognoz inflacji mówiących o znacznym przestrzeleniu celu w długim terminie Rada nie powinna zmieniać swoich założeń.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
EBC tnie stopy. Cła mogą mieć skutek dezinflacyjny
2025-04-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersWczoraj EBC zgodnie z szerokimi oczekiwaniami rynku obniżył koszt pieniądza w strefie euro o 25 punktów bazowych. Decyzja była jednogłośna. Pojawiły się głosy o redukcję w wysokości 50 pb ale nie uzyskały one poparcia. Kurs EUR/USD był niewrażliwy na te doniesienia i poruszał się w wąskiej konsolidacji pomiędzy poziomami 1,1380 a 1,1350. Kolejne cięcie EBC wynikało w dużej mierze ze wzrostu niepewności gospodarczej, którą wywołuje polityka Donalda Trumpa.
Próba odreagowania spadków
2025-04-17 Poranny komentarz walutowy XTBRynki finansowe poruszają się obecnie po grząskim gruncie, na który wpływają napięcia geopolityczne i wskaźniki ekonomiczne. Wall Street doświadczyło wczoraj znacznego spadku, spowodowanego wyprzedażą akcji technologicznych po wprowadzeniu przez Donalda Trumpa ograniczeń dotyczących sprzedaży chipów do Chin. Nasdaq spadł o 3,1%, S&P 500 o 2,25%, a Dow Jones o 1,7%. Mimo to kontrakty terminowe na indeksy amerykańskie są notowane nieznacznie wyżej, co wskazuje na potencjalne ożywienie.
Powell pozostaje wciąż “jastrzębi”. Dziś decyzja EBC
2025-04-17 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersDzisiejsza decyzja Europejskiego Banku Centralnego stanowi kluczowy punkt tygodnia na rynkach finansowych, jednak oczekiwania co do niespodzianek ze strony EBC są ograniczone. Po krótkim okresie niepewności co do możliwości kolejnej obniżki stóp procentowych, rynki niemal w pełni zdyskontowały taki scenariusz. Tradycyjnie EBC nie ulega presji krótkoterminowych wydarzeń i zmienia swoje nastawienie stopniowo.
Perspektywy przełomu jednak nie widać?
2025-04-16 Raport DM BOŚ z rynku walutJak na razie nic nie wskazuje na to, aby Amerykanie i Chińczycy mieli zasiąść do stołu rozmów, aby rozładować wzajemny impas w polityce handlowej. Każdego dnia dowiadujemy się raczej o kolejnych działaniach wymierzonych w przeciwnika, choć nie są one tak "eskalujące" jak te z ubiegłego tygodnia. Dzisiaj agencje piszą o 245 proc cłach Trumpa na wybrane chińskie produkty - chodzi głównie o igły i strzykawki, oraz zaostrzenie eksportu zaawansowanych chipów przez Nvidię (wcześniej ustalono, że układy H20 miały jednak nie podlegać kontroli sprzedaży do Chin).
Rynek walutowy nie wykazuje paniki
2025-04-16 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersOd „Dnia Wyzwolenia” w USA, który miał miejsce 2 kwietnia, sytuacja geopolityczna i gospodarcza uległa dynamicznym zmianom. Wprowadzenie ceł, ich częściowe zawieszenie, rozpoczęcie negocjacji bez widocznych perspektyw na przełom, a także zapowiedzi kolejnych barier handlowych – wszystko to znalazło odzwierciedlenie na rynkach finansowych.
Bezpieczne waluty zyskują na wartości
2025-04-16 Poranny komentarz walutowy XTBFrank w stosunku do dolara jest mocniejszy niż w chwili, kiedy SNB zdecydował się na uwolnienie swojej waluty w 2015 roku. Jen również zyskuje w stosunku do amerykańskiej waluty, z różnicą między długimi i krótkimi pozycjami w historii. Choć złoto nie jest walutą, to jest bezpieczną przystanią i notuje kolejne historyczne szczyty. Czy dolar stracił swój status bezpiecznej waluty? Wojna handlowa nie jest zakończona, nawet jeśli doszło do pewnego zawieszenia ceł i pewnych odstępstw.
Dolar uwierzy w słabość Trumpa?
2025-04-15 Raport DM BOŚ z rynku walutOstatnie ruchy Donalda Trumpa - zastosowanie wyłączeń w nałożonych już cłach na Chiny - rynki potraktowały jako sygnał, że "genialna" strategia handlowa Białego Domu zaczyna się sypać i dalszej eskalacji nie będzie, raczej szukanie dróg do deeskalacji. W efekcie mamy odbicie na giełdach i kryptowalutach, oraz stabilizację na amerykańskim długu po silnej wyprzedaży z zeszłego tygodnia, oraz na dolarze.
Rynek akcji ma za sobą bardzo intensywny czas
2025-04-15 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersChoć dopiero mamy połowę kwietnia, rynek akcji ma za sobą bardzo intensywny miesiąc. Do głównych czynników spowalniających wzrost należy zaliczyć hamujące inwestycje w sektorze AI, ograniczenia fiskalne oraz egzekwowanie przepisów imigracyjnych, Również istotna jest rola działań DOGE. Wprowadzenie ceł jest ostatnim z głównych zagrożeń. Wśród inwestorów panuje niski poziom zaufania. W ostatnim czasie widoczne było jednak pozycjonowanie rynku sugerujące oczekiwanie “ulgi”.
Czy Trump przegrywa wojnę handlową?
2025-04-15 Poranny komentarz walutowy XTBNieścisłości dotyczące ceł ze strony Stanów Zjednoczonych są tak ogromne, że w zasadzie nikt nie wie, jakie stawki obowiązują na różne kategorie produktów. W ciągu weekendu Trump wskazał, że zamierza wyłączyć elektronikę z potężnych 145% ceł na Chiny, a obecnie mówi się, że mają obowiązywać pierwotne stawki 20%. Trump mówi również, że zawieszenia ceł nie oznaczają, że nie będą one obowiązywać w przyszłości, ale jednocześnie zapowiada kolejne możliwe ulgi dla innych sektorów. Czy ostatnie działania pokazują, że Trump traci swoją przewagę w wojnie handlowej?
Wyjątki to objaw słabości Trumpa?
2025-04-14 Raport DM BOŚ z rynku walutNa to zdają się po cichu liczyć rynki, po tym jak Biały Dom zakomunikował, że elektronika użytkowa z Chin będzie wyłączona spod horrendalnych ceł (stawka wyniesie zaledwie 20 proc.) i nie wykluczył, że podobny ruch dotknie też import półprzewodników. Czy to sygnał, że Donald Trump zaczyna odczuwać presję ze strony biznesu, który zwyczajnie jest na niego "wściekły"?