
Data dodania: 2020-11-13 (15:44)
COVID-19 wrócił na pierwszy plan z pogarszającą się sytuacją zdrowotną na północnej półkuli, ale też z przebudzonymi nadziejami na przyspieszone stworzenie szczepionki. Rynki balansują między bieżącymi zagrożeniami wzrostu zachorowań i powrotem restrykcji a wyceną poprawy perspektyw gospodarczych w przyszłym roku. Kierunek dla ryzykownych aktywów jest wzrostowy, ale po wyboistej drodze w otoczeniu słabnących danych makro.
Przyszły tydzień: COVID-19, sprzedaż/produkcja/koniunktura z USA, nastroje konsumentów z Eurolandu, brexit, produkcja z Polski, rynek pracy z Australii, sprzedaż/CPI z Kanady
W USA bite są nowe rekordy liczby zachorowań oraz hospitalizacji i choć decyzje o restrykcjach są na razie sporadyczne (Nowy Jork, Chicago), niewykluczony jest ogólnokrajowy trend, który będzie ciążyć na generalnym nastawieniu do ryzyka. Dane makro powinny być pozytywnym tłem dla covidowych obaw. Sprzedaż detaliczna (wt) ma wzrastać na wcześniejszym otwarciu sezonu przedświątecznych zakupów i potencjalnym wpływie gromadzenia zapasów na drugi lockdown. Oczekuje się też wzrostu produkcji przemysłowej (wt). Regionalne wskaźniki koniunktury (pon, czw) wysyłają sprzeczne sygnały (miesiąc temu spadek NY Empire State, ale silny skok Philly Fed), ale w obu przypadkach ryzyka przeważają po negatywnej stronie w postaci hamowania popytu zewnętrznego w związku z nowymi lockdownami w Europie.
Ze strefy euro otrzymamy finalny odczyt inflacji HICP (śr) i indeks nastrojów konsumentów (pt). Ten drugi zyskuje na znaczeniu w obliczu nasilenia drugiej fali pandemii i wprowadzonych restrykcji. Jeśli jednak statystyki dziennej liczby zachorowań w Europie miną szczyt, rynek zacznie dyskontować poprawę sytuacji, nie oglądając się na historyczne wskaźniki. Na przestrzeni tygodnia będzie sporo wystąpień przedstawicieli EBC w tym prezes Lagarde, ale jest mało prawdopodobne, aby przekaz miał się zmienić od tego usłyszanego w ostatnich dniach – polityka pozostaje ekspansywna z nastawieniem na skup aktywów. Nic specjalnego, by mogło ruszyć EUR.
Czy ten tydzień przyniesie w końcu porozumienie handlowe Wielkiej Brytanii z Unią Europejską? Deadline wyznaczony na 15 listopada został zignorowany jak wiele innych w przeszłości z nowym terminem ustalonym na „w następnym tygodniu”. Funt bez wątpienia czeka na sygnał deal/no-deal i nikt bez tego się nie ruszy, bo cena pomyłki jest za wysoka. W tle będą dane o CPI (śr) i sprzedaży detalicznej (pt).
Kontynuacja miesięcznych publikacji makro z Polski w ograniczonym stopniu będzie wpływać na złotego. Wyróżnić można produkcję przemysłową (pt) z potencjalnym ryzykiem negatywnego odbicia wprowadzenia restrykcji w Europie Zachodniej. Polski rząd zdaje się być coraz dalej decyzji o narodowej kwarantannie, co odbiera argument za sprzedażą złotego. Pozostaje jednak jeszcze wpływ nastrojów na rynkach zewnętrznych, gdzie euforia po rewelacjach o postępach w pracach nad szczepionką ustępuje miejsca obawom o bieżący wpływ drugiej fali pandemii na globalne ożywienie. Poziom EUR/PLN 4,50 jest rozsądnym punktem równowagi przy obecnym rozkładzie ryzyk.
W Australii w centrum uwagi będzie raport z rynku pracy za październik (czw), gdzie spodziewany jest spadek zatrudnienia (-30 tys.) w zawiązku z zawężeniem warunków przyznawania firmom wsparcia rządowego w zamian za utrzymywanie etatów. Stopa bezrobocia najprawdopodobniej wróci ponad 7 proc. Protokół z ostatniego posiedzenia RBA (wt) rzuci więcej światła na dyskusję o ogłoszonym rozszerzeniu QE. AUD jest typową walutą mocno uzależnioną od generalnego sentymentu, więc bez wyraźnego wzrostu apetytu na ryzyko będzie trudno o rozwinięcie ruchu wzrostowego Australijczyka.
Bogaty kalendarz z Kanady z produkcją przemysłową (pon), danymi z rynku nieruchomości (wt), CPI (śr) i sprzedażą detaliczną (pt). Ostatnie dwie pozycje zwykle przyciągają najwięcej uwagi. Inflacja pozostaje poniżej celu Banku Kanady, dając swobodną rękę decydentom na rzecz utrzymania łagodnej polityki. Sprzedaż detaliczna za wrzesień powinna wypaść mocno. Dane mogą wesprzeć CAD, o ile trendy na rynku ropy nie będą przeszkadzać.
Październikowe dane z Chin (pon) prawdopodobnie podkreślą kontynuowaną poprawę po stronie aktywności w przemyśle i detalu. Chiny zadecydowanie lepiej od Zachodu radzą sobie z jesiennym ryzykiem wzrostu liczby zakażonych, co daję przewagę po stronie wyników makro. Dobre dane z Chin to jednak za mało, by samodzielnie wpłynąć na poprawę klimatu inwestycyjnego.
W USA bite są nowe rekordy liczby zachorowań oraz hospitalizacji i choć decyzje o restrykcjach są na razie sporadyczne (Nowy Jork, Chicago), niewykluczony jest ogólnokrajowy trend, który będzie ciążyć na generalnym nastawieniu do ryzyka. Dane makro powinny być pozytywnym tłem dla covidowych obaw. Sprzedaż detaliczna (wt) ma wzrastać na wcześniejszym otwarciu sezonu przedświątecznych zakupów i potencjalnym wpływie gromadzenia zapasów na drugi lockdown. Oczekuje się też wzrostu produkcji przemysłowej (wt). Regionalne wskaźniki koniunktury (pon, czw) wysyłają sprzeczne sygnały (miesiąc temu spadek NY Empire State, ale silny skok Philly Fed), ale w obu przypadkach ryzyka przeważają po negatywnej stronie w postaci hamowania popytu zewnętrznego w związku z nowymi lockdownami w Europie.
Ze strefy euro otrzymamy finalny odczyt inflacji HICP (śr) i indeks nastrojów konsumentów (pt). Ten drugi zyskuje na znaczeniu w obliczu nasilenia drugiej fali pandemii i wprowadzonych restrykcji. Jeśli jednak statystyki dziennej liczby zachorowań w Europie miną szczyt, rynek zacznie dyskontować poprawę sytuacji, nie oglądając się na historyczne wskaźniki. Na przestrzeni tygodnia będzie sporo wystąpień przedstawicieli EBC w tym prezes Lagarde, ale jest mało prawdopodobne, aby przekaz miał się zmienić od tego usłyszanego w ostatnich dniach – polityka pozostaje ekspansywna z nastawieniem na skup aktywów. Nic specjalnego, by mogło ruszyć EUR.
Czy ten tydzień przyniesie w końcu porozumienie handlowe Wielkiej Brytanii z Unią Europejską? Deadline wyznaczony na 15 listopada został zignorowany jak wiele innych w przeszłości z nowym terminem ustalonym na „w następnym tygodniu”. Funt bez wątpienia czeka na sygnał deal/no-deal i nikt bez tego się nie ruszy, bo cena pomyłki jest za wysoka. W tle będą dane o CPI (śr) i sprzedaży detalicznej (pt).
Kontynuacja miesięcznych publikacji makro z Polski w ograniczonym stopniu będzie wpływać na złotego. Wyróżnić można produkcję przemysłową (pt) z potencjalnym ryzykiem negatywnego odbicia wprowadzenia restrykcji w Europie Zachodniej. Polski rząd zdaje się być coraz dalej decyzji o narodowej kwarantannie, co odbiera argument za sprzedażą złotego. Pozostaje jednak jeszcze wpływ nastrojów na rynkach zewnętrznych, gdzie euforia po rewelacjach o postępach w pracach nad szczepionką ustępuje miejsca obawom o bieżący wpływ drugiej fali pandemii na globalne ożywienie. Poziom EUR/PLN 4,50 jest rozsądnym punktem równowagi przy obecnym rozkładzie ryzyk.
W Australii w centrum uwagi będzie raport z rynku pracy za październik (czw), gdzie spodziewany jest spadek zatrudnienia (-30 tys.) w zawiązku z zawężeniem warunków przyznawania firmom wsparcia rządowego w zamian za utrzymywanie etatów. Stopa bezrobocia najprawdopodobniej wróci ponad 7 proc. Protokół z ostatniego posiedzenia RBA (wt) rzuci więcej światła na dyskusję o ogłoszonym rozszerzeniu QE. AUD jest typową walutą mocno uzależnioną od generalnego sentymentu, więc bez wyraźnego wzrostu apetytu na ryzyko będzie trudno o rozwinięcie ruchu wzrostowego Australijczyka.
Bogaty kalendarz z Kanady z produkcją przemysłową (pon), danymi z rynku nieruchomości (wt), CPI (śr) i sprzedażą detaliczną (pt). Ostatnie dwie pozycje zwykle przyciągają najwięcej uwagi. Inflacja pozostaje poniżej celu Banku Kanady, dając swobodną rękę decydentom na rzecz utrzymania łagodnej polityki. Sprzedaż detaliczna za wrzesień powinna wypaść mocno. Dane mogą wesprzeć CAD, o ile trendy na rynku ropy nie będą przeszkadzać.
Październikowe dane z Chin (pon) prawdopodobnie podkreślą kontynuowaną poprawę po stronie aktywności w przemyśle i detalu. Chiny zadecydowanie lepiej od Zachodu radzą sobie z jesiennym ryzykiem wzrostu liczby zakażonych, co daję przewagę po stronie wyników makro. Dobre dane z Chin to jednak za mało, by samodzielnie wpłynąć na poprawę klimatu inwestycyjnego.
Źródło: Konrad Białas, Dom Maklerski TMS Brokers S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski TMS Brokers
Dom Maklerski TMS Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Spokojny wtorek na walutach: wąskie widełki na parach z PLN
2025-08-19 Komentarz walutowy MyBank.plWe wtorkowy poranek notowania walut na rynku Forex kwotują USD/PLN w rejonie około 3,66, GBP/PLN oscyluje blisko 4,95, CHF/PLN porusza się przy 4,54, a CAD/PLN utrzymuje okolice 2,65, podczas gdy NOK/PLN — reagująca na miks globalnego apetytu na ryzyko i surowce — „kotwiczy” w granicach 0,358.
Poranek na rynku złotego: kursy stabilne, zmienność niska, czekamy na sygnały z USA
2025-08-18 Komentarz walutowy MyBank.plO 09:55 czasu polskiego, w poniedziałkowy poranek otwierający nowy tydzień handlu, międzybankowe kwotowania na rynku Forex wskazują: USD/PLN około 3,64 zł>, GBP/PLN około 4,93 zł, CHF/PLN około 4,51–4,52 zł, CAD/PLN około 2,64 zł oraz NOK/PLN około 0,357 zł. To bieżące notowania rynkowe, a nie kursy tabelowe NBP. Źródła międzybankowe pokazują ponadto wąski przedział dla USD/PLN rzędu 3,63–3,64, co potwierdza spokojny start tygodnia dla złotego.
Kursy walut w czwartkowy poranek 14 sierpnia 2025: złotówka stabilna, USD/PLN przy 3,64
2025-08-14 Komentarz walutowy MyBank.plCzwartkowy poranek na rynku walutowym przynosi spokojny start dla złotówki. Około 9:10 czasu polskiego USD jest notowany w okolicach 3,64 zł, EUR oscyluje przy 4,26 zł, CHF porusza się w rejonie 4,51–4,52 zł, a GBP utrzymuje okolice 4,94–4,95 zł. Dolar kanadyjski CAD pozostaje blisko wartości 2,64–2,65 zł, a NOK krąży w pobliżu 0,358 zł. Zmiany są umiarkowane, ale kierunek porannego otwarcia sugeruje, że rynek na razie nie ma bodźca do większej ucieczki od ryzyka: ...
Kursy walut w w środę 12 sierpnia 2025: dolar amerykański słabnie
2025-08-13 Komentarz walutowy MyBank.plDzisiejszy poranek na rynku walutowym upływa pod znakiem lekkiego umocnienia polskiej waluty po wczorajszym wieczorze z publikacją danych z USA. O 9:07 czasu polskiego najważniejsze pary ze złotym były notowane następująco: USD/PLN około 3,642, EUR/PLN w okolicach 4,255–4,26, CHF/PLN blisko 4,51, GBP/PLN przy 4,91–4,92, a w koszyku surowcowym CAD/PLN około 2,64 i NOK/PLN w rejonie 0,357.
Kursy walut we wtorkowy poranek 12 sierpnia 2025: USD/PLN przy 3,66 zł
2025-08-12 Komentarz walutowy MyBank.plPoczątek wtorkowych notowań przynosi spokojny, ale czujny handel na rynku złotego. Kursy walut we wtorkowy poranek 12 sierpnia 2025 utrzymywały się blisko wczorajszych poziomów, a inwestorzy w Warszawie i Londynie patrzą dziś przede wszystkim na popołudniowy odczyt inflacji CPI w USA, który może nadać ton wycenie dolara i – pośrednio – całemu koszykowi CEE.
Złotówka bezpieczną przystanią – poranny raport kursów walut w Polsce
2025-08-11 Komentarz walutowy MyBank.plNa poniedziałkowy poranek rynki finansowe w Polsce budzą się przy spokojnych nastrojach – kurs dolara amerykańskiego znajduje się w okolicach 3,66 zł, co odzwierciedla umiarkowaną siłę polskiego rynku walutowego. Stabilność złotówki na start nowego tygodnia daje inwestorom przestrzeń na spokojniejszą ocenę sytuacji. Notowania najważniejszych par walutowych poruszają się dziś w stosunkowo wąskich przedziałach.
Kursy walut na weekend: USD 3,6577; EUR 4,2566; GBP 4,9141. Co dalej w poniedziałek?
2025-08-09 Weekendowy komentarz walutowy MyBank.plZłoty wchodzi w weekend w relatywnie spokojnym nastroju: po piątkowym handlu polska waluta utrzymała wypracowane w tygodniu umocnienie wobec euro i funta, a jednocześnie pozostała stabilna względem dolara. W tle inwestorzy trawią mieszankę wiadomości z banków centralnych – od podzielonej decyzji Banku Anglii po sygnały miękkiej ścieżki w Rezerwie Federalnej – oraz dane o inflacji w Polsce, które sprzyjają scenariuszowi kontynuacji łagodzenia polityki pieniężnej jesienią. Na krajowym parkiecie indeks blue chipów przebił w piątek psychologiczną barierę, potwierdzając, że apetyt na ryzyko – choć nierówny – wciąż się utrzymuje.
Poranny kurs walut: USD i GBP mocniejsze, złoty trzyma się przy EUR i CHF
2025-08-05 Komentarz walutowy MyBank.plŚwiatowe rynki finansowe rozpoczęły sierpień w tonie ostrożnego realizmu, który odcina się od euforii wiosennych miesięcy i od napięć, jakimi żył lipiec. Najnowsze odczyty z amerykańskiego rynku pracy, skokowa zmiana oczekiwań na wrześniową decyzję Rezerwy Federalnej oraz pierwsze skutki lipcowych ceł zaczęły układać krajobraz, w którym dolar amerykański lekko zyskuje, ale nie przejmuje pełnej kontroli nad koszykiem walutowym.
Złotówka na starcie tygodnia: PLN w konsolidacji, USD wciąż wysoko, GBP z przewagą
2025-08-04 Poranny komentarz walutowy MyBank.plRozpoczęcie nowego tygodnia na rynku walutowym przyniosło umiarkowaną zmienność i powrót do rozmowy o różnicy w polityce pieniężnej między głównymi gospodarkami. W poniedziałkowy poranek, tuż po godzinie 9:00 czasu polskiego, polski złoty lekko osłabiał się do dolara amerykańskiego i funta brytyjskiego, pozostając stabilny wobec euro i franka, a nieco mocniejszy względem korony norweskiej. Obraz jest spójny z tym, co inwestorzy obserwowali pod koniec ubiegłego tygodnia: rynek wycenia scenariusz łagodniejszych perspektyw wzrostu przy wciąż niejednoznacznych ścieżkach inflacji w USA i Europie.
Złotówka otwiera sierpień spokojnie. Co dalej z kursem USD, EUR i CHF po nowym odczycie inflacji?
2025-08-01 Komentarz walutowy MyBank.plPoczątek sierpnia przynosi na rynek walut zaskakujące połączenie polityki handlowej i kalendarza makro. Z jednej strony nowy pakiet amerykańskich ceł — część wynegocjowana, część wdrożona z marszu — rozgrzał rozmowy o konsekwencjach dla globalnego handlu i łańcuchów dostaw. Z drugiej, poranny przegląd danych i zapowiedzi na resztę dnia, w tym wskaźniki PMI, wstępny odczyt inflacji ze strefy euro oraz popołudniowy raport z rynku pracy w USA, tworzą mieszankę, która zwykle kończy się ponadprzeciętną zmiennością na kluczowych parach.