
Data dodania: 2020-11-09 (09:37)
Jak wiele tydzień może zmienić na rynkach finansowych. Jeszcze w ubiegły poniedziałek rano sytuacja na rynku złotego nie wyglądała dobrze. Pomimo nakładania kolejnych obostrzeń w Europie nasza waluta odrobiła w zasadzie wszystkie straty. Co się stało i co czeka teraz złotego? W ubiegłym tygodniu mielimy wybory prezydenckie w USA i to one były w centrum wydarzeń.
Choć nie mają bezpośredniego znaczenia dla złotego, tym razem okazały się bardzo istotnym czynnikiem wpływającym na notowania. Cofnijmy się o nieco ponad tydzień – kolejne europejskie kraje, w tym Polska, nakładają ograniczenia aby powstrzymać pandemię. W niektórych przypadkach (jak choćby Francja) obecny lockdown niewiele różni się od tego z wiosny. Można powiedzieć, że pod tym względem zrealizował się czarny scenariusz i kurs złotego odzwierciedlał niewycenione wcześniej dodatkowe problemy dla europejskiej gospodarki. Co zmieniły zatem wybory w USA? W praktyce niewiele. Może się wręcz okazać, że wygrana Joe Bidena będzie oznaczać również nałożenie większych ograniczeń w USA. Jednak jak pisałem przed tygodniem, inwestorzy są w kleszczach pomiędzy pogarszającymi się fundamentami, a presją ulokowania kapitału, którego wartość jest podgryzana przez inflację w otoczeniu zerowych stóp procentowych. W efekcie po panice sprzed tygodnia mieliśmy wydawałoby się kompletnie nieracjonalną euforię, która amerykańskie indeksy wywindowała w rejony historycznych szczytów, ale zapewniła również ekspresowe odbicie na europejskich parkietach, a w konsekwencji – umocnienie złotego.
Skoro o stopach procentowych mowa, RPP nie zdecydowała się na zmianę parametrów polityki, choć mówiło się o możliwości obniżenia stopy referencyjnej – nawet do poziomu negatywnego. Oczywiście, taki ruch cały czas nie jest wykluczony, a jego wprowadzenie w życie odbiłoby się niekorzystnie na notowaniach złotego. Póki co złoty dostał od globalnego rynku nieoczekiwany prezent i istotnie się umocnił – wbrew fundamentom. Potencjał do kontynuacji tego ruchu wydaje się jednak ograniczony, szczególnie, że zarówno para EURPLN, jak i USDPLN są blisko poziomów wsparć (4,48 I 3,76). W tym tygodniu mamy mniej kluczowych wydarzeń. Moim zdaniem warto obserwować, czy w USA po wyborach, gdzie statystyki pandemii wydają się zmieniać z pewnym opóźnieniem, nie będzie tendencji do zwiększania ograniczeń. O 9:25 euro kosztuje 4,4883 złotego, dolar 3,7761 złotego, frank 4,2003 złotego, zaś funt 4,9663 złotego.
Skoro o stopach procentowych mowa, RPP nie zdecydowała się na zmianę parametrów polityki, choć mówiło się o możliwości obniżenia stopy referencyjnej – nawet do poziomu negatywnego. Oczywiście, taki ruch cały czas nie jest wykluczony, a jego wprowadzenie w życie odbiłoby się niekorzystnie na notowaniach złotego. Póki co złoty dostał od globalnego rynku nieoczekiwany prezent i istotnie się umocnił – wbrew fundamentom. Potencjał do kontynuacji tego ruchu wydaje się jednak ograniczony, szczególnie, że zarówno para EURPLN, jak i USDPLN są blisko poziomów wsparć (4,48 I 3,76). W tym tygodniu mamy mniej kluczowych wydarzeń. Moim zdaniem warto obserwować, czy w USA po wyborach, gdzie statystyki pandemii wydają się zmieniać z pewnym opóźnieniem, nie będzie tendencji do zwiększania ograniczeń. O 9:25 euro kosztuje 4,4883 złotego, dolar 3,7761 złotego, frank 4,2003 złotego, zaś funt 4,9663 złotego.
Źródło: dr Przemysław Kwiecień CFA, Główny Ekonomista XTB
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski X-Trade Brokers
Dom Maklerski X-Trade Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
EBC tnie stopy. Cła mogą mieć skutek dezinflacyjny
2025-04-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersWczoraj EBC zgodnie z szerokimi oczekiwaniami rynku obniżył koszt pieniądza w strefie euro o 25 punktów bazowych. Decyzja była jednogłośna. Pojawiły się głosy o redukcję w wysokości 50 pb ale nie uzyskały one poparcia. Kurs EUR/USD był niewrażliwy na te doniesienia i poruszał się w wąskiej konsolidacji pomiędzy poziomami 1,1380 a 1,1350. Kolejne cięcie EBC wynikało w dużej mierze ze wzrostu niepewności gospodarczej, którą wywołuje polityka Donalda Trumpa.
Próba odreagowania spadków
2025-04-17 Poranny komentarz walutowy XTBRynki finansowe poruszają się obecnie po grząskim gruncie, na który wpływają napięcia geopolityczne i wskaźniki ekonomiczne. Wall Street doświadczyło wczoraj znacznego spadku, spowodowanego wyprzedażą akcji technologicznych po wprowadzeniu przez Donalda Trumpa ograniczeń dotyczących sprzedaży chipów do Chin. Nasdaq spadł o 3,1%, S&P 500 o 2,25%, a Dow Jones o 1,7%. Mimo to kontrakty terminowe na indeksy amerykańskie są notowane nieznacznie wyżej, co wskazuje na potencjalne ożywienie.
Powell pozostaje wciąż “jastrzębi”. Dziś decyzja EBC
2025-04-17 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersDzisiejsza decyzja Europejskiego Banku Centralnego stanowi kluczowy punkt tygodnia na rynkach finansowych, jednak oczekiwania co do niespodzianek ze strony EBC są ograniczone. Po krótkim okresie niepewności co do możliwości kolejnej obniżki stóp procentowych, rynki niemal w pełni zdyskontowały taki scenariusz. Tradycyjnie EBC nie ulega presji krótkoterminowych wydarzeń i zmienia swoje nastawienie stopniowo.
Perspektywy przełomu jednak nie widać?
2025-04-16 Raport DM BOŚ z rynku walutJak na razie nic nie wskazuje na to, aby Amerykanie i Chińczycy mieli zasiąść do stołu rozmów, aby rozładować wzajemny impas w polityce handlowej. Każdego dnia dowiadujemy się raczej o kolejnych działaniach wymierzonych w przeciwnika, choć nie są one tak "eskalujące" jak te z ubiegłego tygodnia. Dzisiaj agencje piszą o 245 proc cłach Trumpa na wybrane chińskie produkty - chodzi głównie o igły i strzykawki, oraz zaostrzenie eksportu zaawansowanych chipów przez Nvidię (wcześniej ustalono, że układy H20 miały jednak nie podlegać kontroli sprzedaży do Chin).
Rynek walutowy nie wykazuje paniki
2025-04-16 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersOd „Dnia Wyzwolenia” w USA, który miał miejsce 2 kwietnia, sytuacja geopolityczna i gospodarcza uległa dynamicznym zmianom. Wprowadzenie ceł, ich częściowe zawieszenie, rozpoczęcie negocjacji bez widocznych perspektyw na przełom, a także zapowiedzi kolejnych barier handlowych – wszystko to znalazło odzwierciedlenie na rynkach finansowych.
Bezpieczne waluty zyskują na wartości
2025-04-16 Poranny komentarz walutowy XTBFrank w stosunku do dolara jest mocniejszy niż w chwili, kiedy SNB zdecydował się na uwolnienie swojej waluty w 2015 roku. Jen również zyskuje w stosunku do amerykańskiej waluty, z różnicą między długimi i krótkimi pozycjami w historii. Choć złoto nie jest walutą, to jest bezpieczną przystanią i notuje kolejne historyczne szczyty. Czy dolar stracił swój status bezpiecznej waluty? Wojna handlowa nie jest zakończona, nawet jeśli doszło do pewnego zawieszenia ceł i pewnych odstępstw.
Dolar uwierzy w słabość Trumpa?
2025-04-15 Raport DM BOŚ z rynku walutOstatnie ruchy Donalda Trumpa - zastosowanie wyłączeń w nałożonych już cłach na Chiny - rynki potraktowały jako sygnał, że "genialna" strategia handlowa Białego Domu zaczyna się sypać i dalszej eskalacji nie będzie, raczej szukanie dróg do deeskalacji. W efekcie mamy odbicie na giełdach i kryptowalutach, oraz stabilizację na amerykańskim długu po silnej wyprzedaży z zeszłego tygodnia, oraz na dolarze.
Rynek akcji ma za sobą bardzo intensywny czas
2025-04-15 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersChoć dopiero mamy połowę kwietnia, rynek akcji ma za sobą bardzo intensywny miesiąc. Do głównych czynników spowalniających wzrost należy zaliczyć hamujące inwestycje w sektorze AI, ograniczenia fiskalne oraz egzekwowanie przepisów imigracyjnych, Również istotna jest rola działań DOGE. Wprowadzenie ceł jest ostatnim z głównych zagrożeń. Wśród inwestorów panuje niski poziom zaufania. W ostatnim czasie widoczne było jednak pozycjonowanie rynku sugerujące oczekiwanie “ulgi”.
Czy Trump przegrywa wojnę handlową?
2025-04-15 Poranny komentarz walutowy XTBNieścisłości dotyczące ceł ze strony Stanów Zjednoczonych są tak ogromne, że w zasadzie nikt nie wie, jakie stawki obowiązują na różne kategorie produktów. W ciągu weekendu Trump wskazał, że zamierza wyłączyć elektronikę z potężnych 145% ceł na Chiny, a obecnie mówi się, że mają obowiązywać pierwotne stawki 20%. Trump mówi również, że zawieszenia ceł nie oznaczają, że nie będą one obowiązywać w przyszłości, ale jednocześnie zapowiada kolejne możliwe ulgi dla innych sektorów. Czy ostatnie działania pokazują, że Trump traci swoją przewagę w wojnie handlowej?
Wyjątki to objaw słabości Trumpa?
2025-04-14 Raport DM BOŚ z rynku walutNa to zdają się po cichu liczyć rynki, po tym jak Biały Dom zakomunikował, że elektronika użytkowa z Chin będzie wyłączona spod horrendalnych ceł (stawka wyniesie zaledwie 20 proc.) i nie wykluczył, że podobny ruch dotknie też import półprzewodników. Czy to sygnał, że Donald Trump zaczyna odczuwać presję ze strony biznesu, który zwyczajnie jest na niego "wściekły"?