
Data dodania: 2008-04-02 (10:45)
W ślad za umacniającym się dolarem na rynku międzynarodowym amerykańska waluta zyskiwała do złotego. Tempo wzrostu kursu USD/PLN nie było zbyt dynamiczne, ale w ciągu dnia kurs amerykańskiej waluty kwotowany był nawet na poziomie 2,25.
Postępująca aprecjacja złotówki nasila się natomiast w relacji do euro, franka i funta. W przypadku tych walut jest to również związane z ich osłabieniem na rynku międzynarodowym. Spadek EUR/USD do poziomu 1,56 i wzrost notowań USD/CHF do 1,0150, przełożył się w rezultacie na zniżkę kursu EUR/PLN do bariery 3,50. Frank stracił wczoraj wobec złotego 3 gorsze i po południu notowania CHF/PLN spadły do poziomu 2,2150.
Szacunki inflacji opublikowane wczoraj przez Ministerstwo Finansów pokazują jej spowolnienie. Wg. resortu w marcu wskaźnik inflacji rocznej nie przekroczył poziomu 4,1 proc. W lutym inflacja znajdowała się na poziomie 4,2 proc. W ujęciu miesięcznym można zatem spodziewać się jej niewielkiego spadku. Prognozy Ministerstwa Finansów nie są oficjalną publikacją statystyczną – taką jest podawany w połowie miesiąca raport GUS, ale ostatnio szacunki MF były zgodne z danymi GUS. Uważa się jednak, że marcowy spadek inflacji nie zmieni głównego trendu wskaźnika – ten nadal pozostaje wzrostowy. Już w kwietniu i w maju inflacja może przyśpieszyć głównie za sprawą wzrostu cen regulowanych (podwyżki cen i wzrost cen energii). A zatem najbliższa decyzja RPP, którą poznamy pod koniec kwietnia może być znowu za podwyżką stóp proc. Chociaż większość analityków rynkowych jest zdania, że podwyżki tej nie będzie (przesunie się ona na maj lub czerwiec) to dość jastrzębie wypowiedzi członków RPP i restrykcyjna polityka monetarna pozwalają na spekulacje o jej wystąpieniu. Rynek zatem z uwagą będzie śledził wypowiedzi członków RPP, dane o inflacji i wzroście płac, aby w rezultacie uzyskać ostateczne potwierdzenie tezy o podwyżce stóp proc do poziomu 6,0 proc.
Wydaje się, ze rynek walutowy powoli dyskontuje taką możliwość stąd właśnie spadek kursu EUR/PLN do poziomu 3,50. Możliwe, że sytuacja ta może się nasilić sprowadzając docelowo notowania EUR/PLN do granicy 3,48. Ze względu na rosnący kurs dolara na rynku międzynarodowym spodziewamy się powolnego wzrostu notowań USD/PLN do poziomu 2,29.
Dolar podtrzymał wczorajsze zyski , notując dzisiaj rano swoje tygodniowe maksima wobec euro na poziomie 1,5535. Tym samym naruszone zostało kolejne wsparcie dla kursu EUR/USD zlokalizowane na 1,5555, stanowiące 61,8% zniesienia ostatniej fali wzrostów z 1,5340 do 1,5896. Umacnianiu waluty amerykańskiej sprzyjał układ wczorajszych danych makro pokazujących z jednej strony odbicie indeksu ISM z amerykańskiego sektora produkcyjnego a z drugiej zaś słabnący popyt wewnętrzny w Niemczech, gdzie w lutym odnotowano 1,6 % spadek sprzedaży detalicznej. Jest to kolejna w tym tygodniu po indeksie Chicago PMI informacja dająca nadzieję na odbicie amerykańskiej gospodarki i wydaje się, że są spore szanse aby ta dobra passa potwierdzona została także danymi z amerykańskiego rynku pracy . Ich wskazania będą miały kluczowy wpływ na wycenę dolara w najbliższych dniach. Już dzisiaj poznamy raport Challengera o planowanych zwolnieniach i raport ADP o zmianie zatrudnienia w amerykańskim sektorze prywatnym. Zwłaszcza ten ostatni będzie pilnie analizowany w kontekście piątkowych NFP. W obu przypadkach spodziewane odczyty pokazać mają spadek zatrudnienia. Dla losów dolara ważna też będzie retoryka dzisiejszego wystąpienia szefa Rezerwy Federalnej o godz. 15.30. Do przeceny euro i franka szwajcarskiego przyczyniły się także ogłoszone przez UBS i Deutsche Bank odpisy w wynikach finansowych na pokrycie start z ekspozycji tych banków na rynku kredytów hipotecznych. Oprócz tego, obawy o kondycję europejskiego systemu bankowego podsyciły wypowiedzi przedstawicieli ECB i Banku Szwajcarii, że wciąż nie ujawniły się wszystkie negatywne konsekwencje kryzysu, co wraz z wcześniejszymi zapowiedziami ECB o gotowości do podjęcia koniecznych działań w sytuacji pojawienia się problemów płynnościowych odebrane zostało jako sygnał, że być może kolejne europejskie instytucje finansowe w najbliższym czasie „pochwalą” się startami z tego tytułu. Najsłabiej zachowującą się walutą główną w tym tygodniu jest jen, który wczoraj stracił na wartości ponad 2%. Jak zwykle do wyprzedaży jena zachęcały mocne wzrosty indeksów giełdowych oraz gorszy od oczekiwań obraz sytuacji gospodarczej Japonii wynikający z raportu Tankan. USD/JPY pokonał istotne opory w okolicy 101,00-101,50, generując tym samym sygnał kupna z celem na 104,00.
Szacunki inflacji opublikowane wczoraj przez Ministerstwo Finansów pokazują jej spowolnienie. Wg. resortu w marcu wskaźnik inflacji rocznej nie przekroczył poziomu 4,1 proc. W lutym inflacja znajdowała się na poziomie 4,2 proc. W ujęciu miesięcznym można zatem spodziewać się jej niewielkiego spadku. Prognozy Ministerstwa Finansów nie są oficjalną publikacją statystyczną – taką jest podawany w połowie miesiąca raport GUS, ale ostatnio szacunki MF były zgodne z danymi GUS. Uważa się jednak, że marcowy spadek inflacji nie zmieni głównego trendu wskaźnika – ten nadal pozostaje wzrostowy. Już w kwietniu i w maju inflacja może przyśpieszyć głównie za sprawą wzrostu cen regulowanych (podwyżki cen i wzrost cen energii). A zatem najbliższa decyzja RPP, którą poznamy pod koniec kwietnia może być znowu za podwyżką stóp proc. Chociaż większość analityków rynkowych jest zdania, że podwyżki tej nie będzie (przesunie się ona na maj lub czerwiec) to dość jastrzębie wypowiedzi członków RPP i restrykcyjna polityka monetarna pozwalają na spekulacje o jej wystąpieniu. Rynek zatem z uwagą będzie śledził wypowiedzi członków RPP, dane o inflacji i wzroście płac, aby w rezultacie uzyskać ostateczne potwierdzenie tezy o podwyżce stóp proc do poziomu 6,0 proc.
Wydaje się, ze rynek walutowy powoli dyskontuje taką możliwość stąd właśnie spadek kursu EUR/PLN do poziomu 3,50. Możliwe, że sytuacja ta może się nasilić sprowadzając docelowo notowania EUR/PLN do granicy 3,48. Ze względu na rosnący kurs dolara na rynku międzynarodowym spodziewamy się powolnego wzrostu notowań USD/PLN do poziomu 2,29.
Dolar podtrzymał wczorajsze zyski , notując dzisiaj rano swoje tygodniowe maksima wobec euro na poziomie 1,5535. Tym samym naruszone zostało kolejne wsparcie dla kursu EUR/USD zlokalizowane na 1,5555, stanowiące 61,8% zniesienia ostatniej fali wzrostów z 1,5340 do 1,5896. Umacnianiu waluty amerykańskiej sprzyjał układ wczorajszych danych makro pokazujących z jednej strony odbicie indeksu ISM z amerykańskiego sektora produkcyjnego a z drugiej zaś słabnący popyt wewnętrzny w Niemczech, gdzie w lutym odnotowano 1,6 % spadek sprzedaży detalicznej. Jest to kolejna w tym tygodniu po indeksie Chicago PMI informacja dająca nadzieję na odbicie amerykańskiej gospodarki i wydaje się, że są spore szanse aby ta dobra passa potwierdzona została także danymi z amerykańskiego rynku pracy . Ich wskazania będą miały kluczowy wpływ na wycenę dolara w najbliższych dniach. Już dzisiaj poznamy raport Challengera o planowanych zwolnieniach i raport ADP o zmianie zatrudnienia w amerykańskim sektorze prywatnym. Zwłaszcza ten ostatni będzie pilnie analizowany w kontekście piątkowych NFP. W obu przypadkach spodziewane odczyty pokazać mają spadek zatrudnienia. Dla losów dolara ważna też będzie retoryka dzisiejszego wystąpienia szefa Rezerwy Federalnej o godz. 15.30. Do przeceny euro i franka szwajcarskiego przyczyniły się także ogłoszone przez UBS i Deutsche Bank odpisy w wynikach finansowych na pokrycie start z ekspozycji tych banków na rynku kredytów hipotecznych. Oprócz tego, obawy o kondycję europejskiego systemu bankowego podsyciły wypowiedzi przedstawicieli ECB i Banku Szwajcarii, że wciąż nie ujawniły się wszystkie negatywne konsekwencje kryzysu, co wraz z wcześniejszymi zapowiedziami ECB o gotowości do podjęcia koniecznych działań w sytuacji pojawienia się problemów płynnościowych odebrane zostało jako sygnał, że być może kolejne europejskie instytucje finansowe w najbliższym czasie „pochwalą” się startami z tego tytułu. Najsłabiej zachowującą się walutą główną w tym tygodniu jest jen, który wczoraj stracił na wartości ponad 2%. Jak zwykle do wyprzedaży jena zachęcały mocne wzrosty indeksów giełdowych oraz gorszy od oczekiwań obraz sytuacji gospodarczej Japonii wynikający z raportu Tankan. USD/JPY pokonał istotne opory w okolicy 101,00-101,50, generując tym samym sygnał kupna z celem na 104,00.
Źródło: Marek Wołos, Andrzej Gondek, DM TMS Brokers S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski TMS Brokers
Dom Maklerski TMS Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Czego oczekiwać po raporcie NFP?
2025-06-06 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersTradycyjnie w pierwszy piątek miesiąca rynki finansowe kierują uwagę na raport z amerykańskiego rynku pracy. Konsensus agencji Bloomberg zakłada, że w maju gospodarka USA utworzyła 126 tys. nowych miejsc pracy – wyraźnie mniej niż w poprzednich dwóch miesiącach, ale wynik ten byłby zbliżony do średniej z ostatnich 12 miesięcy. Choć sugeruje to pewne osłabienie dynamiki zatrudnienia, nie oznacza jeszcze załamania.
Dane opublikowane przed raportem NFP dają mieszany obraz.
Dane opublikowane przed raportem NFP dają mieszany obraz.
EBC kolejny raz zetnie stopy. Kiedy cięcia w Polsce?
2025-06-05 Poranny komentarz walutowy XTBDzisiaj o godzinie 14:15 Europejski Bank centralny kolejny raz zetnie stopy procentowe. Stopa depozytowa spadnie do poziomu 2%, czyli będzie dwukrotnie niższa niż w szczycie z przełomu 2023 i 2024 roku. Co ważne, inflacja w strefie euro spadła poniżej 2%, co z pewnością uzasadnia dzisiejszy ruch. Z drugiej strony sytuacja gospodarcza w Europie jest coraz lepsza, nawet pomimo ogromnego ryzyka płynącego ze strony wojny handlowej ze Stanami Zjednoczonymi.
Dzisiaj ECB po raz kolejny zetnie stopy
2025-06-05 Raport DM BOŚ z rynku walutWczoraj amerykańska waluta nieco straciła na co wpływ miały m.in. słabsze dane z USA. Szacunki ADP wyniosły zaledwie 37 tys. etatów, co może sugerować słabe dane Departamentu Pracy za maj, jakie poznamy w najbliższy piątek - choć wcale nie musi. Z kolei odczyt ISM dla usług nieoczekiwanie spadł poniżej 50 pkt., co w połączeniu z poniedziałkową słabością ISM dla przemysłu, zaczyna rysować obraz słabnącej gospodarki USA. To może podbijać oczekiwania, co do powrotu do cięć stóp procentowych przez FED - obecnie rynek daje blisko 90 proc. takiemu scenariuszowi od września.
Wyciszenie przed G-7?
2025-06-04 Raport DM BOŚ z rynku walutWedług spekulacji w kanadyjskich i amerykańskich mediach strony mogą być gotowe do zawarcia ramowej umowy handlowej USA-Kanada jeszcze przed szczytem przywódców państw G-7 zaplanowanym na 15-17 czerwca w kanadyjskiej Albercie. Podobno kluczowe mają być najblizsze dni. Czy plotki są zasadne, to trudno powiedzieć. W oficjalnej przestrzeni nie widać sygnałów idących w stronę deeskalacji relacji pomiędzy obydwoma krajami - biuro premiera Carney'a oprotestowało ostatni ruch USA zwiększający taryfy na stal i aluminium do 50 proc. i zapowiedziało pilne działania mające na celu wymusić na USA zmianę tej decyzji.
Dane z rynku pracy umocniły dolara. Na jak długo?
2025-06-04 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersPo osiągnięciu tegorocznych maksimów na początku tygodnia, kurs EURUSD ponownie osłabł (1,1370), co można tłumaczyć oczekiwaniami wobec nadchodzących danych z amerykańskiego rynku pracy. Jeśli potwierdzą one dalszą siłę rynku, jak sugerował wczorjaszy raport JOLTs, może to umocnić przekonanie, że Fed nie będzie spieszyć się z obniżkami stóp procentowych. Taka postawa banku centralnego, zorientowana na stabilność cen mimo zagrożeń dla wzrostu i presji politycznej, stanowi wyraźne wsparcie dla dolara.
Czy RPP może zaskoczyć kolejną obniżką?
2025-06-04 Poranny komentarz walutowy XTBRada Polityki Pieniężnej obniżyła stopy procentowe o 50 punktów bazowych w trakcie majowego posiedzenia. Wtedy prof. Glapiński oraz inni członkowie dali jasno do zrozumienia, że czerwiec nie jest dobrym terminem do kolejnej obniżki. Niemniej, decydenci mają na stole na tyle dużo argumentów, że dzisiejsza obniżka nie powinna mocno dziwić i mogłaby rozpocząć cykl obniżek. Czy jest do tego przestrzeń? Czy może wręcz przeciwnie RPP zwróci uwagę na nadchodzące czynniki ryzyka, które zmuszą bank do utrzymania stóp procentowych na obecnym poziomie przez dłuższy czas?
Dolar odbija po informacjach ws. Chin
2025-06-03 Raport DM BOŚ z rynku walutBiały Dom nieoczekiwanie podał, że jeszcze w tym tygodniu może dojść do rozmowy telefonicznej Donalda Trumpa i Xi Jinpinga, co rynki odebrały jako sygnał, że ostatnie ruchy USA wobec Chin to próba wywarcia presji (w specyficznym dla Trumpa stylu), niż realna groźba powrotu eskalacji we wzajemnych relacjach handlowych. Warto jednak pamiętać, że Pekin wielokrotnie powtarzał, że nie będzie rozmawiać w ten sposób, ...
Dlaczego tak naprawde dolar traci?
2025-06-03 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersOd kilku miesięcy na rynkach finansowych obserwujemy systematyczne osłabienie dolara amerykańskiego. Pojawiają się pytania czy to Rezerwa Federalna odpowiada za ten trend? Choć intuicyjnie można by sądzić, że polityka monetarna Fed ma decydujące znaczenie dla siły waluty, bliższa analiza pokazuje, że obecne osłabienie dolara ma swoje źródło głównie w działaniach politycznych Białego Domu, a nie w nastawieniu banku centralnego.
Kolejna próba osłabienia?
2025-06-03 Raport DM BOŚ z rynku walutW powyborczy poniedziałek złoty wpierw stracił na wartości, aby później odrobić straty. Wpływ na to miała m.in. słabość dolara na głównych rynkach. Ale już we wtorek amerykańska waluta odreagowuje na globalnych zestawieniach po tym, jak agencje podały, że planowana jest rozmowa telefoniczna prezydentów USA i Chin, co odebrano jako sygnał, że USA nie dążą jednak do odnowienia konfliktu handlowego (ten został ostatnio częściowo wygaszony).
Umiarkowana słabość złotego po wyborach
2025-06-02 Komentarz walutowy XTBKarol Nawrocki, kandydat wspierany przez Prawo i Sprawiedliwość został wybrany na nowego prezydenta Polski. Taki wybór może doprowadzić do zwiększenia niepewności politycznej w Polsce zdaniem większości komentatorów, co dało się odczuć na początku dzisiejszej sesji. Z drugiej strony reakcja na rynku walutowym jest ograniczona i jedynie na giełdzie obserwujemy większe spadki, które tyczą się przede wszystkim największych i najbardziej płynnych spółek.