Data dodania: 2020-05-06 (12:57)
Po dwóch dniach przeciwstawnego handlu w trzecim wyczuwalne jest niezdecydowanie i bezskuteczne poszukiwanie kierunku. Rynki finansowe nie potrafią wyważyć łącznego wpływu narastająco sporu między USA i Chinami oraz stopniowego uwalniania globalnej gospodarki z ograniczeń lockdownu. W międzyczasie orzeczenie niemieckiego Trybunału Konstytucyjnego wprowadza zamieszanie na europejskich aktywach.
Zagubienie najlepiej streszcza giełda w Szanghaju, która ruszyła pierwszy raz od czwartku po świątecznej przerwie. Główny indeks zaczął dzień spadkiem o 1 proc., by w kolejnych godzinach wyciągnąć się do +0,63 proc. Inwestorzy czekają na świeże impulsy. Wszystko tak naprawdę sprowadza się do kondycji gospodarki USA. Albo wznawianie aktywności w ważniejszych stanach (Kalifornia, Nowy Jork) przyniesie poprawę w produkcji, zatrudnienia i nastrojach konsumentów, albo prezydent Trump będzie starał się odwrócić uwagę od kryzysu, obwiniając chińskie władze za wywołanie pandemii koronawirusa. Sprawa pozostaje otwarta, choć od strony danych marko nacierają ryzyka. W środę inwestorzy skupią uwagę na raporcie ADP o zmianie zatrudnienia w sektorze prywatnym USA. Może on być wskazówką, czego należy się spodziewać po rządowym raporcie NFP w piątek, choć korelacja obu raportów nie jest ostatnio silna. Mimo to konsensus przez ADP zakłada utratę 21 mln miejsc pracy, niewiele różniąc się od prognozy dla NFP (-21,5 mln). Dane będą dowodzić szoku, jakiego doświadczyła gospodarka, za to konkretne liczby (i odchylenia od prognoz) nie mają większego znaczenia. Liczyć się będzie to, jak szybko USA wyciągną się po załamaniu. Tej informacji jeszcze przez jakiś czas nie znajdziemy w publikacjach danych.
EUR osłabiło się, a na rynku długu skoczyły rentowności włoskich obligacji skarbowych po orzeczeniu niemieckiego Trybunału Konstytucyjnego, który częściowo zakwestionował zmiany, jakie Europejski Bank Centralny wprowadził w programie skupu aktywów. TK ma obiekcje, czy realizowany skup aktywów sprzyja proporcjonalnego wypełnianiu celów polityki monetarnej w sposób zgodny z zapisami traktatów unijnych. EBC dostał 3 miesiące na wyjaśnienie, a w międzyczasie niemiecki Bundesbank odstąpi od udziału w skupie aktywów. Innymi słowy, Niemcom nie podoba się, że EBC może nagiąć zasady QE, by wspomóc biedniejsze i bardziej zadłużone kraje i stabilizować ich rynki długu (nie pozwolić do wzrostu rentowności). W swej istocie orzeczenie jest jedynie pogrożeniem palcem niż istotnym ograniczeniem funkcjonowania EBC. EBC podlega pod Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej, a ten dał zielone światło dla skupu aktywów. Udział Bundesbanku też nie jest konieczny, gdyż niemieckie obligacje są najniżej oprocentowane w całym bloku. Wreszcie niemiecki TK nie uznał skupu obligacji skarbowych za naruszenie zakazu finansowania wydatków rządowych.
Ostateczny efekt na europejskie aktywa powinien być ograniczony. Orzeczenie TK odnosi się do „pierwotnego QE” (PSPP), a nie do nowego programu uruchomionego w reakcji na skutki pandemii (PEPP). A to ten drugi program jest główną odpowiedzią EBC na kryzys. Jakkolwiek PEPP może być poddany w przyszłości badaniu przez niemiecki TK, może zająć to miesiące, jeśli nie lata, a w międzyczasie potrzeba PEPP się wyczerpie. Wątpliwe też, aby sędziowie odważali się związać ręce EBC i zagrozić stabilności strefy euro poprzez pozostawienie zadłużonych państw bez ochrony. Mimo to powstałe zamieszanie zniechęca inwestorów do inwestowania w europejskie aktywa. W przypadku EUR przenosi ciężar decyzje polityczne w temacie pakietu fiskalnego, a tutaj dotychczasowe postępy są rozczarowujące. Cokolwiek się budowało w ostatnim tygodniu na rzecz wzrostów EUR/USD, teraz wyparowuje, ale rynek raczej przechodzi do neutralnego nastawienia, aniżeli prze ku rozwinięciu większej fali sprzedaży.
EUR osłabiło się, a na rynku długu skoczyły rentowności włoskich obligacji skarbowych po orzeczeniu niemieckiego Trybunału Konstytucyjnego, który częściowo zakwestionował zmiany, jakie Europejski Bank Centralny wprowadził w programie skupu aktywów. TK ma obiekcje, czy realizowany skup aktywów sprzyja proporcjonalnego wypełnianiu celów polityki monetarnej w sposób zgodny z zapisami traktatów unijnych. EBC dostał 3 miesiące na wyjaśnienie, a w międzyczasie niemiecki Bundesbank odstąpi od udziału w skupie aktywów. Innymi słowy, Niemcom nie podoba się, że EBC może nagiąć zasady QE, by wspomóc biedniejsze i bardziej zadłużone kraje i stabilizować ich rynki długu (nie pozwolić do wzrostu rentowności). W swej istocie orzeczenie jest jedynie pogrożeniem palcem niż istotnym ograniczeniem funkcjonowania EBC. EBC podlega pod Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej, a ten dał zielone światło dla skupu aktywów. Udział Bundesbanku też nie jest konieczny, gdyż niemieckie obligacje są najniżej oprocentowane w całym bloku. Wreszcie niemiecki TK nie uznał skupu obligacji skarbowych za naruszenie zakazu finansowania wydatków rządowych.
Ostateczny efekt na europejskie aktywa powinien być ograniczony. Orzeczenie TK odnosi się do „pierwotnego QE” (PSPP), a nie do nowego programu uruchomionego w reakcji na skutki pandemii (PEPP). A to ten drugi program jest główną odpowiedzią EBC na kryzys. Jakkolwiek PEPP może być poddany w przyszłości badaniu przez niemiecki TK, może zająć to miesiące, jeśli nie lata, a w międzyczasie potrzeba PEPP się wyczerpie. Wątpliwe też, aby sędziowie odważali się związać ręce EBC i zagrozić stabilności strefy euro poprzez pozostawienie zadłużonych państw bez ochrony. Mimo to powstałe zamieszanie zniechęca inwestorów do inwestowania w europejskie aktywa. W przypadku EUR przenosi ciężar decyzje polityczne w temacie pakietu fiskalnego, a tutaj dotychczasowe postępy są rozczarowujące. Cokolwiek się budowało w ostatnim tygodniu na rzecz wzrostów EUR/USD, teraz wyparowuje, ale rynek raczej przechodzi do neutralnego nastawienia, aniżeli prze ku rozwinięciu większej fali sprzedaży.
Źródło: Konrad Białas, Dom Maklerski TMS Brokers S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski TMS Brokers
Dom Maklerski TMS Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Polski złoty znów mocny: Jakie są aktualne notowania USD, CHF, GBP, NOK?
10:00 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty pozostaje jedną z najmocniejszych walut rynków wschodzących w 2025 roku, choć dzisiejsze napięcia na globalnych rynkach przypominają, jak szybko nastroje mogą się zmienić. Po serii dynamicznych ruchów na Wall Street, wywołanych przede wszystkim wynikami Nvidii i nerwową dyskusją o „bańce AI”, inwestorzy na rynku walutowym uważnie obserwują, czy korekta na akcjach przełoży się na ucieczkę od ryzyka i presję na PLN. Na razie rynek złotego zachowuje się spokojnie, ale w tle przybywa czynników, które mogą w kolejnych dniach przetestować odporność krajowej waluty.
Dolar amerykański drożeje na świecie, lecz złotówka broni pozycji wobec USD
2025-11-20 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty w czwartek rano pozostaje stabilny, mimo że na globalnym rynku walut znów widać gwałtowne przetasowania. W centrum uwagi są przede wszystkim Azja – z osuwającym się jenem i słabnącym nowozelandzkim dolarem – oraz zmieniające się oczekiwania wobec amerykańskiej Rezerwy Federalnej. Na tym tle polski złoty utrzymuje pozycję jednej z najmocniejszych walut rynków wschodzących, korzystając z relatywnie wysokich stóp procentowych i dobrej kondycji krajowej gospodarki.
Czy PLN obroni się przed mocniejszym dolarem i frankiem?
2025-11-19 Komentarz walutowy MyBank.plŚrodowy poranek 19 listopada przynosi umiarkowane osłabienie, ale nie załamanie, jakie mógłby sugerować nagłówek o „słabym złotym”. Polski złoty traci dziś symbolicznie wobec głównych walut, a obraz rynku jest raczej technicznym dostosowaniem po serii dobrych danych z polskiej gospodarki i kolejnej, niewielkiej obniżce stóp procentowych przez NBP niż początkiem nowego kryzysu walutowego.
PLN w cieniu globalnej nerwowości. Dlaczego frank i dolar zyskują, a złotówka nadal trzyma się mocno?
2025-11-18 Komentarz walutowy MyBank.plWe wtorkowy poranek polski złoty wchodzi na rynek w wyraźnie trudniejszym, ale wciąż nie dramatycznym otoczeniu. Inwestorzy na całym świecie próbują poukładać na nowo scenariusze dla stóp procentowych w USA po zakończeniu rekordowo długiego shutdownu, a jednocześnie trawią najnowsze dane o inflacji w Polsce i decyzje Rady Polityki Pieniężnej. W takim środowisku złotówka pozostaje relatywnie stabilna, choć lekko słabsza wobec dolara i franka, przy ograniczonym apetycie na ryzyko na globalnych rynkach.
EUR/PLN przy 4,22, USD/PLN koło 3,64. Dlaczego kursy walut sprzyjają dziś Polsce?
2025-11-17 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty rozpoczyna nowy tydzień na rynku walutowym spokojnym, ale wyraźnie umocnionym tle regionu. O poranku para EUR/PLN jest notowana w okolicach 4,22, USD/PLN około 3,64, CHF/PLN przy 4,58, a GBP/PLN tuż poniżej 4,79. To poziomy zbliżone do piątkowego zamknięcia i sygnał, że po serii decyzji banku centralnego i publikacji danych o inflacji inwestorzy na razie trzymają się wypracowanych wcześniej pozycji na złotówce.
Polski złoty między Fed a NBP. Co oznacza koniec paraliżu w Waszyngtonie dla kursu PLN?
2025-11-14 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty w piątkowy poranek pozostaje pod umiarkowaną presją, ale wciąż pokazuje zaskakująco dużą odporność na tle zawirowań globalnych. Końcówka tygodnia na rynku walutowym upływa pod znakiem mieszanki lokalnych danych z Polski, rekordowo długiego shutdownu rządu USA, ostrożnych komunikatów banków centralnych i utrzymującej się nerwowości na rynkach akcji. To wszystko składa się na obraz, w którym złotówka nie jest już tak silna jak w najlepszych momentach jesieni, ale też wyraźnie nie zachowuje się jak klasyczna waluta rynków wschodzących, uciekająca przy każdym skoku awersji do ryzyka.
Czy możemy spodziewać się kursu dolara amerykańskiego USD po 3 zł w 2026 roku?!
2025-11-13 Felieton walutowy MyBank.plDolar amerykański znów jest jednym z głównych bohaterów rozmów ekonomistów, przedsiębiorców i zwykłych kredytobiorców. Po okresie wyjątkowo silnego umocnienia w latach 2022–2023, kiedy kurs USD/PLN dochodził do okolic 5 zł, dziś sytuacja wygląda zupełnie inaczej. Złoty odrobił dużą część strat, a dolar wyraźnie się osłabił. Nic dziwnego, że coraz częściej pada pytanie: czy w 2026 roku możemy zobaczyć kurs dolara w okolicach 3 zł, a więc poziom niewidziany od wielu lat i psychologicznie niezwykle istotny dla polskich gospodarstw domowych i firm.
Dolar po shutdownie słabnie – co to znaczy dla złotówki i twoich oszczędności?
2025-11-13 Komentarz walutowy MyBank.plW cieniu niedawnego zakończenia najdłuższego w historii Stanów Zjednoczonych paraliżu administracyjnego, rynek walutowy na świecie odzyskuje oddech, choć niepewność wciąż wisi w powietrzu. Prezydent Donald Trump podpisał ustawę przywracającą finansowanie rządu federalnego do końca stycznia 2026 roku, co pozwoliło na wznowienie pracy ponad miliona pracowników i publikację zaległych danych makroekonomicznych.
Funt pod presją decyzji BoE, złotówka w centrum uwagi inwestorów
2025-11-12 Komentarz walutowy MyBank.plŚrodowy poranek na rynku walutowym przynosi kontynuację trendów obserwowanych od początku tygodnia – z lekką dominacją dolara amerykańskiego wobec najważniejszych walut, utrzymaniem stabilności polskiego złotego i wyraźną korektą na rynku funta brytyjskiego. Bieżące notowania Forex wskazują na relatywną siłę PLN względem koszyka, nawet pomimo wzmożonej nerwowości makroekonomicznej na świecie.
Złoty broni silnego kursu – czy polska waluta pozostanie liderem regionu?
2025-11-10 Komentarz walutowy MyBank.plAktualne notowania walut, w poniedziałkowy poranek 10 listopada pokazują, że polski złoty wciąż pozostaje jedną z bardziej stabilnych walut regionu. O godzinie 9 rano euro kosztowało 4,24 złotego, dolar amerykański 3,67 złotego, frank szwajcarski 4,54 złotego, funt brytyjski 4,82 złotego, dolar kanadyjski 2,61 złotego, natomiast korona norweska wahała się w granicach 0,36 złotego. Takie notowania pokazują względną odporność złotówki na impulsy zewnętrzne i potwierdzają fundamentalną siłę polskiej gospodarki na tle regionu.