Data dodania: 2019-10-25 (11:56)
USA / DANE /FED: Publikowane w czwartek po południu dane makro nie wypadły źle. Wprawdzie rozczarowały i tak dość zmienne dane nt. dynamiki zamówień na dobra trwałego użytku (spadek o 1,1 proc. m/m, oraz o -0,5 proc. m/m po wyczyszczeniu z zamówień obronnych i transportowych), to jednak wstępne szacunki indeksów PMI odnotowały odbicie (przemysłowy znalazł się na najwyższym poziomie od pół roku).
Z kolei dynamika sprzedaży nowych domów była zbliżona do oczekiwań i wyniosła we wrześniu 701 tys. Odczyty nie wpłynęły na oczekiwania dotyczące cięcia stóp przez FED w przyszłym tygodniu (CME FED Watch wycenia prawdopodobieństwo takiego ruchu na 93,5 proc.), ale to komunikat towarzyszący tej decyzji będzie kluczowy. Wczoraj po południu dolar zyskiwał wsparty przez lepsze dane PMI. Dzisiaj ruch ten jest jednak korygowany.
USA/ CHINY / RELACJE HANDLOWE: We wczorajszym wystąpieniu w think tanku Wilson Center, wiceprezydent Mike Pence dużo czasu poświęcił tematowi Hong Kongu, ale jednocześnie próbował oddzielić ten wątek od tematyki gospodarczej – padły słowa o tym, że Chiny powinny „wykorzystać ten wyjątkowy moment w historii, aby zacząć na nowo” kończąc z nieuczciwymi praktykami handlowymi. Dla rynków testem mogą okazać się zaplanowane na dzisiaj telefoniczne rozmowy Sekretarza Skarbu Mnuchina z chińskimi odpowiednikami, które mogą pomóc w ustaleniu harmonogramu dalszych spotkań. Spekuluje się, że Chiny mogą zażądać zniesienia amerykańskich ceł na produkty rolne. Kurs juana pozostaje stabilny (USDCNH kręci się wokół 7,0650).
WIELKA BRYTANIA / BREXIT: Według dzisiejszych spekulacji nie jest do końca pewne, czy UE zdecyduje dzisiaj o wydłużeniu Brexitu o 3 miesiące, choć nieformalnie jest to już przesądzone. Dla premiera Borisa Johnsona byłby to jednocześnie sygnał, aby iść w stronę przedterminowych wyborów parlamentarnych. Wczoraj pojawiły się informacje, jakoby taki wniosek miał trafić do Izby Gmin już w najbliższy poniedziałek, a obywatele mieliby pójść do urn 12 grudnia. To przeceniło funta (GBPUSD zszedł poniżej 1,28), ale ten później odrobił straty po tym jak okazało się, że stanowisko opozycyjnej Partii Pracy w temacie przedterminowych wyborów nie jest jasne – Jeremy Corbyn miał podobno zalecić posłom, aby w poniedziałek wstrzymali się od głosu.
EUROSTREFA / EBC / NIEMCY/ DANE: Wczorajsza, ostatnia konferencja szefa EBC nie wniosła wiele do obrazu rynku. Tymczasem dzisiaj rano opublikowane zostały dane Ifo z Niemiec. Nastroje w biznesie nie zmieniły się w październiku (94,6 pkt.), podczas kiedy szacowano niewielki spadek do 94,5 pkt. Bardziej spadł subindeks bieżącej sytuacji (do 97,6 pkt. z 98,5 pkt.), ale odbił indeks przyszłych oczekiwań (91,5 pkt. z 90,8 pkt.). To pozwoliło na utrzymanie się EURUSD ponad 1,11, które wczoraj było naruszone.
OPINIA ANALITYKA: Taktyczne przegrupowania…
Mijający już tydzień pokazał, że pole do osłabienia się dolara może być ograniczone. Nie jest pewne na ile planowanej na przyszły tydzień obniżce stóp procentowych przez FED, będzie towarzyszył „gołębi” komunikat (co mogłoby wydłużyć słabość USD), a dodatkowo nierozwiązane pozostały główne wątki, które będą mieć duży wpływ na poziom globalnego ryzyka.
W temacie Chin zobaczymy, co przyniosą dzisiejsze telefoniczne ustalenia z Amerykanami. Wczorajszy ton wystąpienia wiceprezydenta Mike Pence’a wobec Chin wskazywał wprawdzie nadal na stanowczość, ale widać było też próby wyciągnięcia ręki w temacie porozumienia gospodarczego. Pytanie jednak, czy decydenci w Pekinie to kupią… Chińczycy dobrze wiedzą, że Amerykanie mają problem, jakim są zbliżające się wybory prezydenckie w listopadzie 2020 r. i będą starali się jak najwięcej ugrać na siebie przy okazji kolejnych negocjacji. Ostatnie dni pokazały już, że celem nie jest tylko wycofanie się USA z planów podwyższania ceł w przyszłości, ale i też wycofywania się z tych już nałożonych. Nie jest to pewne zaskoczenie, gdyż tak docelowo powinna wyglądać nowa ramowa handlowa, pytanie tylko, czy Chińczycy nie będą chcieli osiągnąć czegoś nazbyt szybko, nie dając wiele w zamian. Bo na razie o możliwych ustępstwach Pekinu, jakoś się nie spekuluje. Pytanie tylko, czy Trump i jego ekipa na to pójdą. Mam nieodparte wrażenie, że rynek nazbyt optymistycznie podchodzi do możliwego przebiegu listopadowych negocjacji i szans na parafowanie „pierwszej fazy” umowy, która jednak miałaby zawierać też dodatkowe postulaty ze strony Chin, jak wycofanie się z grudniowej podwyżki ceł. Na razie jednak poczekajmy na ustalenie harmonogramu spotkań…
Drugi wątek to Brexit. Teoretycznie stanowisko UE ws. jego wydłużenia będzie formalnością, myślę, że decyzja w tej sprawie jeżeli nie zapadnie dzisiaj, to w weekend. Ale nie to jest teraz ważne. Wątek, który waży na funcie to przedterminowe wybory w grudniu. Zwracałem już uwagę, że mogą one stać się brexitowym plebiscytem, a to nie musi podobać się rynkom (stąd wczorajsza reakcja funta). Niemniej błędem byłoby też oczekiwanie, że ich opóźnianie byłoby pozytywną informacją, gdyż rodziłoby obawy, że procedowanie ustaw związanych z Brexitem zacznie znów niebezpiecznie się przedłużać i będzie elementem politycznych przepychanek (po stronie opozycji mamy walkę o wpływy pomiędzy laburzystami, a liberałami). I tak niedobrze i tak niedobrze. Korekta notowań funta może nabierać siły.
Trzeci wątek to sytuacja wokół euro. Wczorajsze PMI nie wypadły optymistycznie, Draghi nie był wyrazisty (bo i po co, skoro kończy kadencję), a wątek ceł UE-USA pozostał nierozwiązany. Kilka dni temu mieliśmy sygnały od Amerykanów, że ci chcieliby szerszych negocjacji w listopadzie w ramach ustalania nowej umowy handlowej, ale w tym może tkwić ryzyko, że cła wobec UE zostaną wykorzystane, jako element nacisku. Czy to brzmi optymistycznie? Nie do końca, bądźmy więc ostrożni.
Co pokazuje analiza techniczna? Zerknijmy na dwa wykresy – EURUSD i GBPUSD. W pierwszym przypadku na chwilę zeszliśmy wczoraj poniżej 1,11, a dzisiejszy powrót w górę wygląda niemrawo. Oscylator RSI9 zdaje się potwierdzać scenariusz wydłużenia korekty spadkowej. Bez testowania październikowej linii trendu wzrostowego (dzisiaj wokół 1,1095) chyba się nie obejdzie. Rośnie też ryzyko jej naruszenia.
Drugi układ to GBPUSD. Wczorajsze wybicie poniżej 1,2839 potwierdza tylko, że korekta spadkowa zaczyna się rozbudowywać. Układ wskaźników zaczyna pomału przemawiać za takim scenariuszem. Dzisiaj czekamy na wybicie wczorajszego dołka przy 1,2787.
USA/ CHINY / RELACJE HANDLOWE: We wczorajszym wystąpieniu w think tanku Wilson Center, wiceprezydent Mike Pence dużo czasu poświęcił tematowi Hong Kongu, ale jednocześnie próbował oddzielić ten wątek od tematyki gospodarczej – padły słowa o tym, że Chiny powinny „wykorzystać ten wyjątkowy moment w historii, aby zacząć na nowo” kończąc z nieuczciwymi praktykami handlowymi. Dla rynków testem mogą okazać się zaplanowane na dzisiaj telefoniczne rozmowy Sekretarza Skarbu Mnuchina z chińskimi odpowiednikami, które mogą pomóc w ustaleniu harmonogramu dalszych spotkań. Spekuluje się, że Chiny mogą zażądać zniesienia amerykańskich ceł na produkty rolne. Kurs juana pozostaje stabilny (USDCNH kręci się wokół 7,0650).
WIELKA BRYTANIA / BREXIT: Według dzisiejszych spekulacji nie jest do końca pewne, czy UE zdecyduje dzisiaj o wydłużeniu Brexitu o 3 miesiące, choć nieformalnie jest to już przesądzone. Dla premiera Borisa Johnsona byłby to jednocześnie sygnał, aby iść w stronę przedterminowych wyborów parlamentarnych. Wczoraj pojawiły się informacje, jakoby taki wniosek miał trafić do Izby Gmin już w najbliższy poniedziałek, a obywatele mieliby pójść do urn 12 grudnia. To przeceniło funta (GBPUSD zszedł poniżej 1,28), ale ten później odrobił straty po tym jak okazało się, że stanowisko opozycyjnej Partii Pracy w temacie przedterminowych wyborów nie jest jasne – Jeremy Corbyn miał podobno zalecić posłom, aby w poniedziałek wstrzymali się od głosu.
EUROSTREFA / EBC / NIEMCY/ DANE: Wczorajsza, ostatnia konferencja szefa EBC nie wniosła wiele do obrazu rynku. Tymczasem dzisiaj rano opublikowane zostały dane Ifo z Niemiec. Nastroje w biznesie nie zmieniły się w październiku (94,6 pkt.), podczas kiedy szacowano niewielki spadek do 94,5 pkt. Bardziej spadł subindeks bieżącej sytuacji (do 97,6 pkt. z 98,5 pkt.), ale odbił indeks przyszłych oczekiwań (91,5 pkt. z 90,8 pkt.). To pozwoliło na utrzymanie się EURUSD ponad 1,11, które wczoraj było naruszone.
OPINIA ANALITYKA: Taktyczne przegrupowania…
Mijający już tydzień pokazał, że pole do osłabienia się dolara może być ograniczone. Nie jest pewne na ile planowanej na przyszły tydzień obniżce stóp procentowych przez FED, będzie towarzyszył „gołębi” komunikat (co mogłoby wydłużyć słabość USD), a dodatkowo nierozwiązane pozostały główne wątki, które będą mieć duży wpływ na poziom globalnego ryzyka.
W temacie Chin zobaczymy, co przyniosą dzisiejsze telefoniczne ustalenia z Amerykanami. Wczorajszy ton wystąpienia wiceprezydenta Mike Pence’a wobec Chin wskazywał wprawdzie nadal na stanowczość, ale widać było też próby wyciągnięcia ręki w temacie porozumienia gospodarczego. Pytanie jednak, czy decydenci w Pekinie to kupią… Chińczycy dobrze wiedzą, że Amerykanie mają problem, jakim są zbliżające się wybory prezydenckie w listopadzie 2020 r. i będą starali się jak najwięcej ugrać na siebie przy okazji kolejnych negocjacji. Ostatnie dni pokazały już, że celem nie jest tylko wycofanie się USA z planów podwyższania ceł w przyszłości, ale i też wycofywania się z tych już nałożonych. Nie jest to pewne zaskoczenie, gdyż tak docelowo powinna wyglądać nowa ramowa handlowa, pytanie tylko, czy Chińczycy nie będą chcieli osiągnąć czegoś nazbyt szybko, nie dając wiele w zamian. Bo na razie o możliwych ustępstwach Pekinu, jakoś się nie spekuluje. Pytanie tylko, czy Trump i jego ekipa na to pójdą. Mam nieodparte wrażenie, że rynek nazbyt optymistycznie podchodzi do możliwego przebiegu listopadowych negocjacji i szans na parafowanie „pierwszej fazy” umowy, która jednak miałaby zawierać też dodatkowe postulaty ze strony Chin, jak wycofanie się z grudniowej podwyżki ceł. Na razie jednak poczekajmy na ustalenie harmonogramu spotkań…
Drugi wątek to Brexit. Teoretycznie stanowisko UE ws. jego wydłużenia będzie formalnością, myślę, że decyzja w tej sprawie jeżeli nie zapadnie dzisiaj, to w weekend. Ale nie to jest teraz ważne. Wątek, który waży na funcie to przedterminowe wybory w grudniu. Zwracałem już uwagę, że mogą one stać się brexitowym plebiscytem, a to nie musi podobać się rynkom (stąd wczorajsza reakcja funta). Niemniej błędem byłoby też oczekiwanie, że ich opóźnianie byłoby pozytywną informacją, gdyż rodziłoby obawy, że procedowanie ustaw związanych z Brexitem zacznie znów niebezpiecznie się przedłużać i będzie elementem politycznych przepychanek (po stronie opozycji mamy walkę o wpływy pomiędzy laburzystami, a liberałami). I tak niedobrze i tak niedobrze. Korekta notowań funta może nabierać siły.
Trzeci wątek to sytuacja wokół euro. Wczorajsze PMI nie wypadły optymistycznie, Draghi nie był wyrazisty (bo i po co, skoro kończy kadencję), a wątek ceł UE-USA pozostał nierozwiązany. Kilka dni temu mieliśmy sygnały od Amerykanów, że ci chcieliby szerszych negocjacji w listopadzie w ramach ustalania nowej umowy handlowej, ale w tym może tkwić ryzyko, że cła wobec UE zostaną wykorzystane, jako element nacisku. Czy to brzmi optymistycznie? Nie do końca, bądźmy więc ostrożni.
Co pokazuje analiza techniczna? Zerknijmy na dwa wykresy – EURUSD i GBPUSD. W pierwszym przypadku na chwilę zeszliśmy wczoraj poniżej 1,11, a dzisiejszy powrót w górę wygląda niemrawo. Oscylator RSI9 zdaje się potwierdzać scenariusz wydłużenia korekty spadkowej. Bez testowania październikowej linii trendu wzrostowego (dzisiaj wokół 1,1095) chyba się nie obejdzie. Rośnie też ryzyko jej naruszenia.
Drugi układ to GBPUSD. Wczorajsze wybicie poniżej 1,2839 potwierdza tylko, że korekta spadkowa zaczyna się rozbudowywać. Układ wskaźników zaczyna pomału przemawiać za takim scenariuszem. Dzisiaj czekamy na wybicie wczorajszego dołka przy 1,2787.
Źródło: Marek Rogalski, Główny Analityk DM BOŚ SA
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Czy PLN obroni się przed mocniejszym dolarem i frankiem?
09:45 Komentarz walutowy MyBank.plŚrodowy poranek 19 listopada przynosi umiarkowane osłabienie, ale nie załamanie, jakie mógłby sugerować nagłówek o „słabym złotym”. Polski złoty traci dziś symbolicznie wobec głównych walut, a obraz rynku jest raczej technicznym dostosowaniem po serii dobrych danych z polskiej gospodarki i kolejnej, niewielkiej obniżce stóp procentowych przez NBP niż początkiem nowego kryzysu walutowego.
PLN w cieniu globalnej nerwowości. Dlaczego frank i dolar zyskują, a złotówka nadal trzyma się mocno?
2025-11-18 Komentarz walutowy MyBank.plWe wtorkowy poranek polski złoty wchodzi na rynek w wyraźnie trudniejszym, ale wciąż nie dramatycznym otoczeniu. Inwestorzy na całym świecie próbują poukładać na nowo scenariusze dla stóp procentowych w USA po zakończeniu rekordowo długiego shutdownu, a jednocześnie trawią najnowsze dane o inflacji w Polsce i decyzje Rady Polityki Pieniężnej. W takim środowisku złotówka pozostaje relatywnie stabilna, choć lekko słabsza wobec dolara i franka, przy ograniczonym apetycie na ryzyko na globalnych rynkach.
EUR/PLN przy 4,22, USD/PLN koło 3,64. Dlaczego kursy walut sprzyjają dziś Polsce?
2025-11-17 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty rozpoczyna nowy tydzień na rynku walutowym spokojnym, ale wyraźnie umocnionym tle regionu. O poranku para EUR/PLN jest notowana w okolicach 4,22, USD/PLN około 3,64, CHF/PLN przy 4,58, a GBP/PLN tuż poniżej 4,79. To poziomy zbliżone do piątkowego zamknięcia i sygnał, że po serii decyzji banku centralnego i publikacji danych o inflacji inwestorzy na razie trzymają się wypracowanych wcześniej pozycji na złotówce.
Polski złoty między Fed a NBP. Co oznacza koniec paraliżu w Waszyngtonie dla kursu PLN?
2025-11-14 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty w piątkowy poranek pozostaje pod umiarkowaną presją, ale wciąż pokazuje zaskakująco dużą odporność na tle zawirowań globalnych. Końcówka tygodnia na rynku walutowym upływa pod znakiem mieszanki lokalnych danych z Polski, rekordowo długiego shutdownu rządu USA, ostrożnych komunikatów banków centralnych i utrzymującej się nerwowości na rynkach akcji. To wszystko składa się na obraz, w którym złotówka nie jest już tak silna jak w najlepszych momentach jesieni, ale też wyraźnie nie zachowuje się jak klasyczna waluta rynków wschodzących, uciekająca przy każdym skoku awersji do ryzyka.
Czy możemy spodziewać się kursu dolara amerykańskiego USD po 3 zł w 2026 roku?!
2025-11-13 Felieton walutowy MyBank.plDolar amerykański znów jest jednym z głównych bohaterów rozmów ekonomistów, przedsiębiorców i zwykłych kredytobiorców. Po okresie wyjątkowo silnego umocnienia w latach 2022–2023, kiedy kurs USD/PLN dochodził do okolic 5 zł, dziś sytuacja wygląda zupełnie inaczej. Złoty odrobił dużą część strat, a dolar wyraźnie się osłabił. Nic dziwnego, że coraz częściej pada pytanie: czy w 2026 roku możemy zobaczyć kurs dolara w okolicach 3 zł, a więc poziom niewidziany od wielu lat i psychologicznie niezwykle istotny dla polskich gospodarstw domowych i firm.
Dolar po shutdownie słabnie – co to znaczy dla złotówki i twoich oszczędności?
2025-11-13 Komentarz walutowy MyBank.plW cieniu niedawnego zakończenia najdłuższego w historii Stanów Zjednoczonych paraliżu administracyjnego, rynek walutowy na świecie odzyskuje oddech, choć niepewność wciąż wisi w powietrzu. Prezydent Donald Trump podpisał ustawę przywracającą finansowanie rządu federalnego do końca stycznia 2026 roku, co pozwoliło na wznowienie pracy ponad miliona pracowników i publikację zaległych danych makroekonomicznych.
Funt pod presją decyzji BoE, złotówka w centrum uwagi inwestorów
2025-11-12 Komentarz walutowy MyBank.plŚrodowy poranek na rynku walutowym przynosi kontynuację trendów obserwowanych od początku tygodnia – z lekką dominacją dolara amerykańskiego wobec najważniejszych walut, utrzymaniem stabilności polskiego złotego i wyraźną korektą na rynku funta brytyjskiego. Bieżące notowania Forex wskazują na relatywną siłę PLN względem koszyka, nawet pomimo wzmożonej nerwowości makroekonomicznej na świecie.
Złoty broni silnego kursu – czy polska waluta pozostanie liderem regionu?
2025-11-10 Komentarz walutowy MyBank.plAktualne notowania walut, w poniedziałkowy poranek 10 listopada pokazują, że polski złoty wciąż pozostaje jedną z bardziej stabilnych walut regionu. O godzinie 9 rano euro kosztowało 4,24 złotego, dolar amerykański 3,67 złotego, frank szwajcarski 4,54 złotego, funt brytyjski 4,82 złotego, dolar kanadyjski 2,61 złotego, natomiast korona norweska wahała się w granicach 0,36 złotego. Takie notowania pokazują względną odporność złotówki na impulsy zewnętrzne i potwierdzają fundamentalną siłę polskiej gospodarki na tle regionu.
Decyzja Fed i stabilny złoty – co dalej z dolarem i głównymi walutami?
2025-10-29 Komentarz walutowy MyBank.plDolar amerykański lekko umacnia się na szerokim rynku przed wieczornym posiedzeniem FED, choć notowania wykazują ograniczoną zmienność. Inwestorzy, jak podkreśla wielu ekonomistów, są niemal pewni drugiej w tym roku obniżki stóp procentowych w USA i zakończenia miesiąca z główną stopą federalną w przedziale 3,75–4,00%. Oczekiwania na kolejne cięcia – w tym aż cztery ruchy do końca przyszłego roku – są wyceniane przez rynki, stąd sama decyzja najprawdopodobniej nie wywoła szoku, a najważniejsza będzie narracja przewodniczącego Jerome’a Powella dotycząca przyszłości redukcji bilansu oraz deklaracji dotyczących inflacji i rynku pracy.
Kto zostanie szefem FED: jak waluty zareagują na luzowanie polityki pieniężnej?
2025-10-28 Komentarz walutowy MyBank.plWtorek na rynku walutowym upływa pod znakiem wzmożonej ostrożności inwestorów oraz oczekiwania na środową decyzję Rezerwy Federalnej USA, która może wyznaczyć kierunek dla światowych kursów walutowych na przełomie października i listopada. Dzisiejszy fixing NBP ustalił średnie kursy na poziomach: euro 4,2345 zł, dolar amerykański 3,6327 zł, frank szwajcarski 4,5783 zł, funt brytyjski 4,8375 zł, korona norweska 0,3630 zł, dolar kanadyjski 2,5954 zł.