Data dodania: 2019-10-21 (11:37)
USA / CHINY / RELACJE HANDLOWE: Wicepremier Liu He powtórzył, że Chiny są gotowe na rozmowy w innych tematach, kluczowych dla osiągnięcia porozumienia handlowego przy założeniu wzajemnego poszanowania. Według wcześniejszych doniesień kolejna runda negocjacji miała rozpocząć się w tym tygodniu.
W poniedziałek rano juan jest nieco mocniejszy – USDCNH oscyluje wokół 7,0650, co tym samym jest wyraźniejszym naruszeniem linii szyi dla formacji RGR przy 7,0850. Wsparciem dla chińskiej waluty okazała się decyzja Ludowego Banku Chin, który nie zmienił jedno i pięciorocznej stopy pożyczkowej LPR, chociaż oczekiwano jej nieznacznej redukcji.
WIELKA BRYTANIA / BREXIT: W sobotę Izba Gmin zamiast głosować nad porozumieniem ws. Brexitu zajęła się tzw. poprawką Letwina, która zakłada, że najpierw premier Johnson musi wysłać do Brukseli wniosek o wydłużenie Brexitu, a dopiero później Umowa będzie głosowana. Wspomniana poprawka została przyjęta 322 głosami do 306 przeciwko. W odpowiedzi premier wysłał do Brukseli wspomniany wniosek, ale in blanco, oraz drugi podpisany, w którym prosi, aby UE nie zgadzała się na kolejne wydłużenie Brexitu w czasie. Rząd chce, aby do głosowania w sprawie Umowy doszło jeszcze dzisiaj, lub jutro, choć na to musi zgodzić się przewodniczący parlamentu. W niedzielę szef MSZ (Dominic Raab) stwierdził, że jest przekonany, że znajdzie się wymagana większość dla poparcia Umowy ws. Brexitu i powtórzył, że celem jest wyjście z UE 31 października. Po tych informacjach funt potaniał na otwarciu w Azji, ale później całkowicie odrobił straty lekko wybijając szczyt z czwartku przy 1,2988.
UNIA EUROPEJSKA / USA / RELACJE HANDLOWE: Doradca Białego Domu ds. handlowych, Peter Navarro powiedział jeszcze w piątek, że wprowadzenie ceł na produkty z UE, może okazać się tymczasowe. W efekcie wspólna waluta zdaje się nie przejmować tym wątkiem i kontynuuje zwyżki.
OPINIA ANALITYKA: Jedno się skończy, drugie się zacznie…
Prawdopodobieństwo cięcia stóp na posiedzeniu FED za 9 dni wynosi 89 proc. – tak wynika z modelu CME FED Watch. Dodatkowo globalne ryzyka zdają się maleć – Chińczycy chcą nadal rozmawiać z Amerykanami, Brexit zdaje się zmierzać w końcu do jakiegoś końca, a USA twierdzą, że nałożone na UE cła, mogą być tymczasowe. Mamy taki niby, teoretyczny „optymizm”. Bo jak zawsze im bardziej w las, tym ścieżki bardziej kręte i tak dalej. Po pierwsze nie znamy jeszcze daty wznowienia negocjacji handlowych USA-Chiny, a przede wszystkim nie wiemy na jakie ustępstwa są skłonni pójść Chińczycy, aby „nakłonić” Amerykanów do rezygnacji z podniesienia ceł w grudniu. Na razie mamy „ogólniki” z których nic nie wynika. Tymczasem w najbliższy czwartek zaplanowane jest wystąpienie wiceprezydenta USA nt. relacji amerykańsko-chińskich (słowa Mike’a Pence’a sprzed roku były przełomowe), a tym miesiącu mamy też obrady plenum Komunistycznej Partii Chin. Być może pewna ostrożność w temacie amerykańsko-chińskim jest bardziej wskazana, niż nadmierny optymizm. Drugi wątek to Brexit – w sobotę zamiast kluczowego głosowania nad Umową, mieliśmy poprawkę Letwina – w efekcie premier Johnson na swój sposób „poprosił” UE o wydłużenie terminu Brexitu, chociaż sama Unia zdaje się z tym nadmiernie nie spieszyć. Kluczowe będzie głosowanie nad Umową, do którego raczej powinno dojść dzisiaj, lub jutro (wątpliwe, aby przewodniczący Izby Gmin chciał rzeczywiście je blokować). I w tym miejscu warto zadać sobie pytanie – czy jesteśmy przygotowani na Brexit z umową z 31 października? Innymi słowy – fakt pozytywnego obrotu spraw, jeżeli takowy nastąpi, może być już zdyskontowany w cenach. Pojawia się ryzyko asymetrycznej reakcji funta na kolejne informacje. Bo Brexit sam w sobie nie jest pozytywną sprawą dla Europy... i warto o tym pamiętać.
Na wykresie GBPUSD naruszona została rano bariera 1,30. Teraz kluczowe będzie to, czy notowania utrzymają się powyżej 1,2988 (szczyt z czwartku). Jeżeli nie, to impet zwyżek będzie zagrożony i pojawi się ryzyko korekty. Jej skala będzie jednak bardziej zależeć od pozycji dolara, niż tylko samego zachowania się funta.
Spójrzmy też na EURUSD. Rynek zupełnie nie przejmuje się wątkiem ceł USA-UE zakładając, że będą one tymczasowe. Wsparciem dla euro są oczekiwania, że EBC ze względu na swoje wewnętrzne podziały nie będzie się spieszył z dalszym luzowaniem polityki w nadchodzących miesiącach – niemniej nie ignorowałbym zupełnie zaplanowanego na czwartek posiedzenia EBC – ostatniego z udziałem prezesa Mario Draghiego – głównie ze względu na to, że może ono dać nowe spojrzenie na sytuację w której się znajdujemy – perspektywy wejścia w recesję i tego, czy rządy będą w stanie efektywnie działać poluzowując politykę fiskalną. W krótkim terminie, to gdzie znajduje się teraz EURUSD wynika też ze słabości samego dolara. Co pokazuje analiza techniczna?
Na powyższym wykresie EURUSD widać, że dotarliśmy do mocnego oporu przy 1,1175-85, którego złamanie może zostać poprzedzone korektą. Jej prawdopodobieństwo będzie większe w przypadku zamknięcia się dzisiejszej dziennej świecy poniżej 1,1165. Zasięg? Wsparcia można wyznaczyć przy 1,1135 (dawna linia wzrostowa), lub w strefie 1,1110-20.
Na koniec kluczowy wykres koszyka dolara BOSSA USD i równie ważna kwestia fundamentalna. Na początku komentarza wspomniałem o blisko 90 proc. prawdopodobieństwu trzeciego już w tym roku cięcia stóp przez FED w końcu października. Czy to dalej jest tylko „dostosowanie”, czy może jednak początek cyklu obniżek? Jednocześnie Rezerwa Federalna podjęła już interwencyjny skup bonów skarbowych w wysokości 60 mld USD miesięcznie, który potrwa przynajmniej do połowy 2020 r. Czy jest w tym coś więcej? Strach przed recesją? Do przemyślenia pozostawię pewien fakt z dzisiaj – dynamika eksportu w Korei Południowej spadła w październiku o rekordowe 19,5 proc. r/r (tak źle nie było od 2016 r.). Koreańczycy są brani przez ekonomistów, jako benchmark wskazujący na globalne tendencje w handlu zagranicznym. Tym samym być może warto zacząć szykować się na ponownie gorszy okres dla bardziej ryzykownych aktywów, na czym niekoniecznie musi stracić dolar?
WIELKA BRYTANIA / BREXIT: W sobotę Izba Gmin zamiast głosować nad porozumieniem ws. Brexitu zajęła się tzw. poprawką Letwina, która zakłada, że najpierw premier Johnson musi wysłać do Brukseli wniosek o wydłużenie Brexitu, a dopiero później Umowa będzie głosowana. Wspomniana poprawka została przyjęta 322 głosami do 306 przeciwko. W odpowiedzi premier wysłał do Brukseli wspomniany wniosek, ale in blanco, oraz drugi podpisany, w którym prosi, aby UE nie zgadzała się na kolejne wydłużenie Brexitu w czasie. Rząd chce, aby do głosowania w sprawie Umowy doszło jeszcze dzisiaj, lub jutro, choć na to musi zgodzić się przewodniczący parlamentu. W niedzielę szef MSZ (Dominic Raab) stwierdził, że jest przekonany, że znajdzie się wymagana większość dla poparcia Umowy ws. Brexitu i powtórzył, że celem jest wyjście z UE 31 października. Po tych informacjach funt potaniał na otwarciu w Azji, ale później całkowicie odrobił straty lekko wybijając szczyt z czwartku przy 1,2988.
UNIA EUROPEJSKA / USA / RELACJE HANDLOWE: Doradca Białego Domu ds. handlowych, Peter Navarro powiedział jeszcze w piątek, że wprowadzenie ceł na produkty z UE, może okazać się tymczasowe. W efekcie wspólna waluta zdaje się nie przejmować tym wątkiem i kontynuuje zwyżki.
OPINIA ANALITYKA: Jedno się skończy, drugie się zacznie…
Prawdopodobieństwo cięcia stóp na posiedzeniu FED za 9 dni wynosi 89 proc. – tak wynika z modelu CME FED Watch. Dodatkowo globalne ryzyka zdają się maleć – Chińczycy chcą nadal rozmawiać z Amerykanami, Brexit zdaje się zmierzać w końcu do jakiegoś końca, a USA twierdzą, że nałożone na UE cła, mogą być tymczasowe. Mamy taki niby, teoretyczny „optymizm”. Bo jak zawsze im bardziej w las, tym ścieżki bardziej kręte i tak dalej. Po pierwsze nie znamy jeszcze daty wznowienia negocjacji handlowych USA-Chiny, a przede wszystkim nie wiemy na jakie ustępstwa są skłonni pójść Chińczycy, aby „nakłonić” Amerykanów do rezygnacji z podniesienia ceł w grudniu. Na razie mamy „ogólniki” z których nic nie wynika. Tymczasem w najbliższy czwartek zaplanowane jest wystąpienie wiceprezydenta USA nt. relacji amerykańsko-chińskich (słowa Mike’a Pence’a sprzed roku były przełomowe), a tym miesiącu mamy też obrady plenum Komunistycznej Partii Chin. Być może pewna ostrożność w temacie amerykańsko-chińskim jest bardziej wskazana, niż nadmierny optymizm. Drugi wątek to Brexit – w sobotę zamiast kluczowego głosowania nad Umową, mieliśmy poprawkę Letwina – w efekcie premier Johnson na swój sposób „poprosił” UE o wydłużenie terminu Brexitu, chociaż sama Unia zdaje się z tym nadmiernie nie spieszyć. Kluczowe będzie głosowanie nad Umową, do którego raczej powinno dojść dzisiaj, lub jutro (wątpliwe, aby przewodniczący Izby Gmin chciał rzeczywiście je blokować). I w tym miejscu warto zadać sobie pytanie – czy jesteśmy przygotowani na Brexit z umową z 31 października? Innymi słowy – fakt pozytywnego obrotu spraw, jeżeli takowy nastąpi, może być już zdyskontowany w cenach. Pojawia się ryzyko asymetrycznej reakcji funta na kolejne informacje. Bo Brexit sam w sobie nie jest pozytywną sprawą dla Europy... i warto o tym pamiętać.
Na wykresie GBPUSD naruszona została rano bariera 1,30. Teraz kluczowe będzie to, czy notowania utrzymają się powyżej 1,2988 (szczyt z czwartku). Jeżeli nie, to impet zwyżek będzie zagrożony i pojawi się ryzyko korekty. Jej skala będzie jednak bardziej zależeć od pozycji dolara, niż tylko samego zachowania się funta.
Spójrzmy też na EURUSD. Rynek zupełnie nie przejmuje się wątkiem ceł USA-UE zakładając, że będą one tymczasowe. Wsparciem dla euro są oczekiwania, że EBC ze względu na swoje wewnętrzne podziały nie będzie się spieszył z dalszym luzowaniem polityki w nadchodzących miesiącach – niemniej nie ignorowałbym zupełnie zaplanowanego na czwartek posiedzenia EBC – ostatniego z udziałem prezesa Mario Draghiego – głównie ze względu na to, że może ono dać nowe spojrzenie na sytuację w której się znajdujemy – perspektywy wejścia w recesję i tego, czy rządy będą w stanie efektywnie działać poluzowując politykę fiskalną. W krótkim terminie, to gdzie znajduje się teraz EURUSD wynika też ze słabości samego dolara. Co pokazuje analiza techniczna?
Na powyższym wykresie EURUSD widać, że dotarliśmy do mocnego oporu przy 1,1175-85, którego złamanie może zostać poprzedzone korektą. Jej prawdopodobieństwo będzie większe w przypadku zamknięcia się dzisiejszej dziennej świecy poniżej 1,1165. Zasięg? Wsparcia można wyznaczyć przy 1,1135 (dawna linia wzrostowa), lub w strefie 1,1110-20.
Na koniec kluczowy wykres koszyka dolara BOSSA USD i równie ważna kwestia fundamentalna. Na początku komentarza wspomniałem o blisko 90 proc. prawdopodobieństwu trzeciego już w tym roku cięcia stóp przez FED w końcu października. Czy to dalej jest tylko „dostosowanie”, czy może jednak początek cyklu obniżek? Jednocześnie Rezerwa Federalna podjęła już interwencyjny skup bonów skarbowych w wysokości 60 mld USD miesięcznie, który potrwa przynajmniej do połowy 2020 r. Czy jest w tym coś więcej? Strach przed recesją? Do przemyślenia pozostawię pewien fakt z dzisiaj – dynamika eksportu w Korei Południowej spadła w październiku o rekordowe 19,5 proc. r/r (tak źle nie było od 2016 r.). Koreańczycy są brani przez ekonomistów, jako benchmark wskazujący na globalne tendencje w handlu zagranicznym. Tym samym być może warto zacząć szykować się na ponownie gorszy okres dla bardziej ryzykownych aktywów, na czym niekoniecznie musi stracić dolar?
Źródło: Marek Rogalski, Główny Analityk DM BOŚ SA
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Przedświąteczny test złotówki: co zrobi PLN, gdy dolar słabnie?
2025-12-22 Komentarz walutowy MyBank.plPoniedziałek, 22 grudnia 2025 r., rozpoczął się na rynku walut w atmosferze wyraźnie przedświątecznej: z jednej strony inwestorzy wciąż próbują domykać rok zgodnie z dominującymi trendami ostatnich tygodni, z drugiej – płynność wchodzi w typowo grudniowy tryb mało płynnego rynku, w którym nawet umiarkowane zlecenia potrafią na chwilę podbić zmienność. W takich warunkach polski złoty pozostaje w centrum uwagi lokalnych uczestników rynku, bo to właśnie końcówka roku bywa okresem, gdy przepływy związane z rozliczeniami handlowymi i „porządkowaniem” portfeli potrafią przeważyć nad sygnałami stricte makroekonomicznymi.
Kurs złotego PLN – piątek, 19 grudnia 2025: czy złotówka utrzyma przewagę?
2025-12-19 Komentarz walutowy MyBank.plRynek złotego w ostatnich kilkunastu godzinach jest raczej areną precyzyjnego ważenia dwóch sił: pogarszających się sygnałów z amerykańskiego rynku pracy oraz wzrostu premii za ryzyko geopolityczne w obszarze ropy. To połączenie tradycyjnie sprzyja dolarowi i bezpiecznym przystaniom, a jednocześnie potrafi szkodzić walutom rynków wschodzących. Tym razem reakcja polskiego złotego jest bardziej zniuansowana: PLN nie został „złamany”, ale też nie ignoruje zmian globalnego sentymentu.
Złotówka zaskakuje rynek: PLN mocny, gdy świat gra pod Fed i geopolitykę
2025-12-18 Komentarz walutowy MyBank.plW czwartek, 18 grudnia 2025 r., rynki wciąż trawią serię sygnałów, że amerykański cykl koniunkturalny chłodnieje, a geopolityka znów potrafi w kilka godzin przestawić wyceny surowców. Z drugiej strony – polski złoty pozostaje wyraźnie odporny na nerwowe impulsy z zagranicy, co widać zarówno w zachowaniu głównych par z PLN, jak i w relacji złotówki do walut powiązanych z ropą. To nie jest „spektakularna hossa” na PLN, ale raczej konsekwentne utrzymywanie przewagi w środowisku, w którym część walut rynków wschodzących zwykle traci.
Polski złoty PLN silny mimo widma kryzysu i napięć na linii USA-Wenezuela
2025-12-17 Komentarz walutowy MyBank.plW środowy poranek 17 grudnia 2025 uwaga inwestorów, zmęczonych wielomiesięcznym śledzeniem wskaźników inflacji i analizowaniem każdego słowa płynącego z banków centralnych, gwałtownie przesunęła się na temat, który przez długi czas pozostawał w uśpieniu – kondycję amerykańskiego rynku pracy. To właśnie fundamenty gospodarki USA, a nie tylko stopy procentowe, stały się nowym punktem odniesienia dla globalnego kapitału. Rosnące bezrobocie w USA zmienia sposób, w jaki inwestorzy patrzą na dolara amerykańskiego, a pośrednio także na rynek złotego, który jak dotąd zaskakująco dobrze znosi globalne zawirowania.
Rynek złotego na starcie tygodnia: dolar amerykański, funt brytyjski i frank w jednym kadrze
2025-12-15 Komentarz walutowy MyBank.plPoniedziałkowy poranek 15 grudnia przynosi na rynku walut mieszankę ostrożności i selektywnego apetytu na ryzyko, typową dla startu nowego tygodnia w końcówce roku. W handlu widać, że uczestnicy rynku „ustawiają” pozycje pod serię decyzji banków centralnych i paczkę danych makro, a jednocześnie reagują na świeże impulsy z rynków globalnych.
Kursy walut w piątek 12 grudnia 2025: USH, CHF, GBP, NOK kontra PLN
2025-12-12 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty w piątek utrzymuje pozycję wypracowaną w ostatnich dniach, a handel na rynku złotego ma wyraźnie „techniczną” strukturę: inwestorzy w dużej mierze reagują na impulsy z rynków bazowych i na różnice w oczekiwaniach dotyczących stóp procentowych, zamiast dyskontować jeden dominujący lokalny temat. W centrum uwagi pozostaje relacja między globalnym dolarem a koszykiem walut rynków wschodzących, w tym PLN. W praktyce oznacza to, że złotówka porusza się w rytmie zmian rentowności obligacji USA i nastrojów wobec ryzyka, a dopiero w drugim kroku rynek dopina narrację o krajowej polityce pieniężnej i kondycji finansów publicznych.
Fed tnie stopy, dolar słabnie. Co na to złotówka i rynek złotego?
2025-12-11 Komentarz walutowy MyBank.plCzwartek na rynku walutowym upływa pod znakiem "trzeźwienia" po decyzji Rezerwy Federalnej i jednoczesnego szukania nowego punktu równowagi przez główne waluty. Po trzeciej z rzędu obniżce stóp w USA dolar pozostaje pod presją, ale nie ma mowy o gwałtownym odwrocie. Na tym tle na rynku Forex złotówka pozostaje stabilna, a zmienność na głównych parach z PLN jest wyraźnie niższa niż kilka tygodni temu. Inwestorzy próbują zrozumieć, czy rosnąca niezgoda wewnątrz Fed będzie jedynie „szumem w tle”, czy początkiem poważniejszego sporu o przyszłość amerykańskiej polityki pieniężnej.
Złotówka czeka na Fed: czy trzecia obniżka stóp w USA wstrząśnie rynkiem złotego?
2025-12-10 Komentarz walutowy MyBank.plW środę 10 grudnia 2025 roku rynek walutowy działa w trybie wyczekiwania. Inwestorzy na całym świecie patrzą przede wszystkim na wieczorną decyzję Rezerwy Federalnej i jutrzejszy komunikat Banku Kanady, a polski złoty korzysta z tego tła, pozostając relatywnie stabilny wobec głównych walut. Na rynku Forex w środowy poranek za euro płacono w okolicach 4,23 zł, za dolar amerykański (USD) około 3,63 zł, za franka szwajcarskiego (CHF) około 4,51 zł, a za funt brytyjski (GBP) około 4,84 zł, co dobrze koresponduje z bieżącymi poziomami ze średnich tabel NBP.
Czy polski złoty utrzyma mocną pozycję wobec dolara i euro w 2026 roku?
2025-12-09 Komentarz walutowy MyBank.plWe wtorek rano, 9 grudnia 2025 roku, polski złoty pozostaje relatywnie mocny wobec głównych walut świata. Po serii spokojnych dni i ograniczonej zmienności inwestorzy na nowo koncentrują się na globalnych danych z USA oraz na skutkach niedawnej decyzji Rady Polityki Pieniężnej. Na razie jednak nastroje wokół PLN pozostają wyraźnie lepsze niż jeszcze rok wcześniej, gdy rynek złotego musiał mierzyć się z gwałtownymi skokami inflacji i wyższą nerwowością na rynkach globalnych.
Polski złoty broni pozycji lidera regionu. Jak wypada na tle NOK, CHF i CAD?
2025-12-08 Komentarz walutowy MyBank.plW poniedziałek rano, 8 grudnia 2025 roku, polski złoty wchodzi w nowy tydzień w relatywnie stabilnej formie, pozostając jedną z mocniejszych walut regionu Europy Środkowo-Wschodniej. Po serii umiarkowanych wahań na przełomie listopada i grudnia notowania głównych par na rynku Forex oscylują w wąskich przedziałach, a rynek złotego uważnie śledzi zarówno świeżą decyzję Rady Polityki Pieniężnej, jak i globalne nastroje wokół dolara amerykańskiego.









