
Data dodania: 2019-09-12 (14:42)
Kluczowe informacje z ostatnich godzin mogące mieć wpływ na rynki: USA / DANE: Sierpniowy odczyt inflacji PPI wypadł nieco powyżej oczekiwań (o 0,1 p.p.). To może nieco podbijać poprzeczkę oczekiwań przed publikowanymi dzisiaj o godz. 14:30 danymi nt. sierpniowej inflacji CPI – mediana oczekiwań zakłada utrzymanie 1,8 proc. r/r i podbicie do 2,3 proc. r/r dla bazowej (core).
USA / CHINY / ROZMOWY HANDLOWE: Prezydent Donald Trump zdecydował o przesunięciu o 2 tygodnie terminu wdrożenia wyższej stawki celnej (do 30 proc. z 25 proc.) na chińskie produkty warte 250 mld USD. Chińczycy dobrze przyjęli ten gest ze strony USA, potwierdzili plan zwiększenia zakupów amerykańskich produktów rolnych (w tym soji i wieprzowiny), oraz zapowiedzieli przygotowania do rozmów na wysokim szczeblu. Niemniej wysoki chiński dyplomata w wywiadzie dla telewizji Fox dał do zrozumienia, że Chiny nie zrezygnują z założeń swojego długoterminowego planu rozwoju w kontekście prowadzonych negocjacji handlowych z USA. Tak czy inaczej dzisiejsze informacje podbiły sentyment podczas handlu w Azji, widać też dalsze zainteresowanie chińskimi aktywami i juanem.
JAPONIA / BANK JAPONII: Szef BOJ przyznał, że wymienił opinie nt. sytuacji na rynkach finansowych i w gospodarce z premierem Abe, ale rozmowa nie odnosiła się do poziomu stóp procentowych. Tymczasem rynek spekuluje, że na posiedzeniu w przyszłym tygodniu Bank może zdecydować się na jakieś poluzowanie polityki w kontekście tego, co mogą zrobić EBC i FED. Kurs jena nadal słabnie, ale jest to też zasługa obserwowanego spadku awersji do ryzyka.
Opinia analityka:
Dzisiaj Turcy najpewniej obetną stopy, czy to wpłynie na kurs liry?
Siłą rzeczy to informacje, jakie napłyną z Europejskiego Banku Centralnego będą dzisiaj w centrum uwagi, chociaż spekulantów zainteresuje też decyzja Banku Turcji, jaką poznamy o godz. 13:00. Prognozy zakładają kolejne cięcie stóp o 250-300 pb. z obecnych 19,75 proc., co pokazuje pewną konsekwencję z jaką działa „nominat” prezydenta Erdogana w banku centralnym (przypomnę, że poprzedni szef TCMB został odwołany na początku lipca).
Próba projekcji dzisiejszych wydarzeń na kurs tureckiej liry nie jest jednak łatwa, gdyż w tle mamy też gęstniejącą sytuację polityczną (Erdogan eliminuje swoich politycznych konkurentów), a także pogarszające się relacje z USA po tym, jak Turcy zdecydowali się kupić rakiety S-400 od Rosjan (mimo, że są w NATO). W poniedziałek Sekretarz Skarbu Steven Mnuchin potwierdził, że administracja Trumpa rozważa nałożenie sankcji na Turcję, chociaż żadne decyzje w tej sprawie nie zostały podjęte. I tutaj warto o kilka słów komentarza – po pierwsze wewnętrzna sytuacja polityczna w Turcji mało kogo interesuje (paradoksalnie rynki lubią silnych polityków i stabilizację polityczną, o ile ci nie prowadzą gospodarki w przepaść), po drugie – Turcy dobrze wiedzą, że ich położenie geograficzne (ekspozycja na Iran i Morze Czarne) powoduje, że USA nie mogą ich za bardzo „pokarać” – zwłaszcza teraz, kiedy temat Bliskiego Wschodu będzie ponownie przedmiotem politycznych rozstrzygnięć (odejście Johna Boltona teoretycznie może sygnalizować zmniejszenie amerykańskiej presji na Iran, choć czy na pewno?).
Wracając do kursu liry – w długim terminie kurs USDTRY powinien raczej zmierzać powyżej poziomu oporu przy 5,85 (nie biorę pod uwagę „kryzysu” płynności z 26 sierpnia). W krótkim zobaczymy, czy dzisiaj dojdzie do naruszenia wczorajszego szczytu przy 5,7895 – byłoby to możliwe, gdyby cięcie stóp przez TCMB było dzisiaj wyraźniejsze.
Co decyzja EBC przyniesie dla euro?
Wróćmy na chwilę do dzisiejszego posiedzenia Europejskiego Banku Centralnego. Wczoraj euro słabło, co można było zrzucić na karb słabszych prognoz dla niemieckiego PKB przez kilka lokalnych think-tanków. W efekcie kurs EURUSD spadł poniżej 1,10. Dzisiaj podbijamy już w górę – można powiedzieć, że kurs wraca do krótkoterminowego poziomu równowagi przed kluczowymi informacjami. Decyzja pojawi się o godz. 13:45, a konferencja Draghiego zacznie się o godz. 14:30.
Czego można oczekiwać? W pakiecie rynkowych oczekiwań jest cięcie stopy depozytowej o 10 p.b. z jednoczesnym uruchomieniem mechanizmu jej różnicowania (tzw. tiering), zmiana podejścia w tzw. forward guidance na rzecz kryteriów ilościowych z czasowych, a także restart programu skupu aktywów – początkowo na 9-12 miesięcy z kwotą 30 mld EUR miesięcznych zakupów (obligacje rządowe i korporacyjne). A może to za dużo? Kilku członków EBC zgłaszało ostatnio, że kwestię QE należy jeszcze przemyśleć, gdyż efektywność tego programu może nie być tak oczywista. A może za mało, skoro nie brak też głosów, że ECB powinien ściąć stopę depozytową od razu o 20 p.b. (rynek i tak oczekuje jej spadku o 35 p.b. w przeciągu roku), a program QE odpalić w wysokości 60 mld EUR miesięcznego skupu i najlepiej bezterminowo. Co, zatem mamy dzisiaj rozumieć przez określenie spełnienie, bądź niespełnienie rynkowych oczekiwań i potencjalną reakcję na kursie euro?
Krótkoterminowo wahania będą duże – mniejsza skala luzowania to najpewniej chwilowe podbicie być może nawet przejściowo ponad poziom 1,11, ale warto będzie uważnie skupić się na tym, co powie Mario Draghi. I co jest kluczowe – jego następczyni Christine Lagarde „domyślnie” będzie bardziej „gołębia”, niż on sam. Tym samym im więcej będzie dzisiaj o ryzykach dla gospodarki, tym bardziej będzie oczywiste, że prędzej, czy później dojdzie do kolejnych kroków luzujących politykę. W efekcie nie jest do końca oczywiste, czy powinniśmy obawiać się mocniejszego odbicia na EURUSD. Być może – i to w kontekście przyszłotygodniowego posiedzenia FED- może być zupełnie inaczej – w jakimś sensie mamy kolejną próbę odwilży w relacjach handlowych pomiędzy USA, a Chinami, a dane makro z USA nie wypadają źle, o czym świadczą wzrosty indeksu niespodzianek ekonomicznych. Tym samym FED nie musi być tak „gołębi”, jakby tego oczekiwał rynek.
Juan na fali nadziei...
Na koniec rzućmy jeszcze okiem na wykres USDCNH – teoretycznie odsunięcie o 2 tygodnie terminu wprowadzenia ceł nie zmienia nazbyt wiele, ale tworzy wrażenie budowania dobrego gruntu pod rozmowy delegacji w Waszyngtonie, jakie są zaplanowane na początek października. W efekcie – pozwala podtrzymać „niezłe” nastroje do końca miesiąca. Na wykresie dolara do juana off-shore przekuwa się to w kontynuację ruchu powrotnego być może nawet do psychologicznej bariery 7,00.
JAPONIA / BANK JAPONII: Szef BOJ przyznał, że wymienił opinie nt. sytuacji na rynkach finansowych i w gospodarce z premierem Abe, ale rozmowa nie odnosiła się do poziomu stóp procentowych. Tymczasem rynek spekuluje, że na posiedzeniu w przyszłym tygodniu Bank może zdecydować się na jakieś poluzowanie polityki w kontekście tego, co mogą zrobić EBC i FED. Kurs jena nadal słabnie, ale jest to też zasługa obserwowanego spadku awersji do ryzyka.
Opinia analityka:
Dzisiaj Turcy najpewniej obetną stopy, czy to wpłynie na kurs liry?
Siłą rzeczy to informacje, jakie napłyną z Europejskiego Banku Centralnego będą dzisiaj w centrum uwagi, chociaż spekulantów zainteresuje też decyzja Banku Turcji, jaką poznamy o godz. 13:00. Prognozy zakładają kolejne cięcie stóp o 250-300 pb. z obecnych 19,75 proc., co pokazuje pewną konsekwencję z jaką działa „nominat” prezydenta Erdogana w banku centralnym (przypomnę, że poprzedni szef TCMB został odwołany na początku lipca).
Próba projekcji dzisiejszych wydarzeń na kurs tureckiej liry nie jest jednak łatwa, gdyż w tle mamy też gęstniejącą sytuację polityczną (Erdogan eliminuje swoich politycznych konkurentów), a także pogarszające się relacje z USA po tym, jak Turcy zdecydowali się kupić rakiety S-400 od Rosjan (mimo, że są w NATO). W poniedziałek Sekretarz Skarbu Steven Mnuchin potwierdził, że administracja Trumpa rozważa nałożenie sankcji na Turcję, chociaż żadne decyzje w tej sprawie nie zostały podjęte. I tutaj warto o kilka słów komentarza – po pierwsze wewnętrzna sytuacja polityczna w Turcji mało kogo interesuje (paradoksalnie rynki lubią silnych polityków i stabilizację polityczną, o ile ci nie prowadzą gospodarki w przepaść), po drugie – Turcy dobrze wiedzą, że ich położenie geograficzne (ekspozycja na Iran i Morze Czarne) powoduje, że USA nie mogą ich za bardzo „pokarać” – zwłaszcza teraz, kiedy temat Bliskiego Wschodu będzie ponownie przedmiotem politycznych rozstrzygnięć (odejście Johna Boltona teoretycznie może sygnalizować zmniejszenie amerykańskiej presji na Iran, choć czy na pewno?).
Wracając do kursu liry – w długim terminie kurs USDTRY powinien raczej zmierzać powyżej poziomu oporu przy 5,85 (nie biorę pod uwagę „kryzysu” płynności z 26 sierpnia). W krótkim zobaczymy, czy dzisiaj dojdzie do naruszenia wczorajszego szczytu przy 5,7895 – byłoby to możliwe, gdyby cięcie stóp przez TCMB było dzisiaj wyraźniejsze.
Co decyzja EBC przyniesie dla euro?
Wróćmy na chwilę do dzisiejszego posiedzenia Europejskiego Banku Centralnego. Wczoraj euro słabło, co można było zrzucić na karb słabszych prognoz dla niemieckiego PKB przez kilka lokalnych think-tanków. W efekcie kurs EURUSD spadł poniżej 1,10. Dzisiaj podbijamy już w górę – można powiedzieć, że kurs wraca do krótkoterminowego poziomu równowagi przed kluczowymi informacjami. Decyzja pojawi się o godz. 13:45, a konferencja Draghiego zacznie się o godz. 14:30.
Czego można oczekiwać? W pakiecie rynkowych oczekiwań jest cięcie stopy depozytowej o 10 p.b. z jednoczesnym uruchomieniem mechanizmu jej różnicowania (tzw. tiering), zmiana podejścia w tzw. forward guidance na rzecz kryteriów ilościowych z czasowych, a także restart programu skupu aktywów – początkowo na 9-12 miesięcy z kwotą 30 mld EUR miesięcznych zakupów (obligacje rządowe i korporacyjne). A może to za dużo? Kilku członków EBC zgłaszało ostatnio, że kwestię QE należy jeszcze przemyśleć, gdyż efektywność tego programu może nie być tak oczywista. A może za mało, skoro nie brak też głosów, że ECB powinien ściąć stopę depozytową od razu o 20 p.b. (rynek i tak oczekuje jej spadku o 35 p.b. w przeciągu roku), a program QE odpalić w wysokości 60 mld EUR miesięcznego skupu i najlepiej bezterminowo. Co, zatem mamy dzisiaj rozumieć przez określenie spełnienie, bądź niespełnienie rynkowych oczekiwań i potencjalną reakcję na kursie euro?
Krótkoterminowo wahania będą duże – mniejsza skala luzowania to najpewniej chwilowe podbicie być może nawet przejściowo ponad poziom 1,11, ale warto będzie uważnie skupić się na tym, co powie Mario Draghi. I co jest kluczowe – jego następczyni Christine Lagarde „domyślnie” będzie bardziej „gołębia”, niż on sam. Tym samym im więcej będzie dzisiaj o ryzykach dla gospodarki, tym bardziej będzie oczywiste, że prędzej, czy później dojdzie do kolejnych kroków luzujących politykę. W efekcie nie jest do końca oczywiste, czy powinniśmy obawiać się mocniejszego odbicia na EURUSD. Być może – i to w kontekście przyszłotygodniowego posiedzenia FED- może być zupełnie inaczej – w jakimś sensie mamy kolejną próbę odwilży w relacjach handlowych pomiędzy USA, a Chinami, a dane makro z USA nie wypadają źle, o czym świadczą wzrosty indeksu niespodzianek ekonomicznych. Tym samym FED nie musi być tak „gołębi”, jakby tego oczekiwał rynek.
Juan na fali nadziei...
Na koniec rzućmy jeszcze okiem na wykres USDCNH – teoretycznie odsunięcie o 2 tygodnie terminu wprowadzenia ceł nie zmienia nazbyt wiele, ale tworzy wrażenie budowania dobrego gruntu pod rozmowy delegacji w Waszyngtonie, jakie są zaplanowane na początek października. W efekcie – pozwala podtrzymać „niezłe” nastroje do końca miesiąca. Na wykresie dolara do juana off-shore przekuwa się to w kontynuację ruchu powrotnego być może nawet do psychologicznej bariery 7,00.
Źródło: Marek Rogalski, Główny Analityk DM BOŚ SA
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Spokojny wtorek na walutach: wąskie widełki na parach z PLN
2025-08-19 Komentarz walutowy MyBank.plWe wtorkowy poranek notowania walut na rynku Forex kwotują USD/PLN w rejonie około 3,66, GBP/PLN oscyluje blisko 4,95, CHF/PLN porusza się przy 4,54, a CAD/PLN utrzymuje okolice 2,65, podczas gdy NOK/PLN — reagująca na miks globalnego apetytu na ryzyko i surowce — „kotwiczy” w granicach 0,358.
Poranek na rynku złotego: kursy stabilne, zmienność niska, czekamy na sygnały z USA
2025-08-18 Komentarz walutowy MyBank.plO 09:55 czasu polskiego, w poniedziałkowy poranek otwierający nowy tydzień handlu, międzybankowe kwotowania na rynku Forex wskazują: USD/PLN około 3,64 zł>, GBP/PLN około 4,93 zł, CHF/PLN około 4,51–4,52 zł, CAD/PLN około 2,64 zł oraz NOK/PLN około 0,357 zł. To bieżące notowania rynkowe, a nie kursy tabelowe NBP. Źródła międzybankowe pokazują ponadto wąski przedział dla USD/PLN rzędu 3,63–3,64, co potwierdza spokojny start tygodnia dla złotego.
Kursy walut w czwartkowy poranek 14 sierpnia 2025: złotówka stabilna, USD/PLN przy 3,64
2025-08-14 Komentarz walutowy MyBank.plCzwartkowy poranek na rynku walutowym przynosi spokojny start dla złotówki. Około 9:10 czasu polskiego USD jest notowany w okolicach 3,64 zł, EUR oscyluje przy 4,26 zł, CHF porusza się w rejonie 4,51–4,52 zł, a GBP utrzymuje okolice 4,94–4,95 zł. Dolar kanadyjski CAD pozostaje blisko wartości 2,64–2,65 zł, a NOK krąży w pobliżu 0,358 zł. Zmiany są umiarkowane, ale kierunek porannego otwarcia sugeruje, że rynek na razie nie ma bodźca do większej ucieczki od ryzyka: ...
Kursy walut w w środę 12 sierpnia 2025: dolar amerykański słabnie
2025-08-13 Komentarz walutowy MyBank.plDzisiejszy poranek na rynku walutowym upływa pod znakiem lekkiego umocnienia polskiej waluty po wczorajszym wieczorze z publikacją danych z USA. O 9:07 czasu polskiego najważniejsze pary ze złotym były notowane następująco: USD/PLN około 3,642, EUR/PLN w okolicach 4,255–4,26, CHF/PLN blisko 4,51, GBP/PLN przy 4,91–4,92, a w koszyku surowcowym CAD/PLN około 2,64 i NOK/PLN w rejonie 0,357.
Kursy walut we wtorkowy poranek 12 sierpnia 2025: USD/PLN przy 3,66 zł
2025-08-12 Komentarz walutowy MyBank.plPoczątek wtorkowych notowań przynosi spokojny, ale czujny handel na rynku złotego. Kursy walut we wtorkowy poranek 12 sierpnia 2025 utrzymywały się blisko wczorajszych poziomów, a inwestorzy w Warszawie i Londynie patrzą dziś przede wszystkim na popołudniowy odczyt inflacji CPI w USA, który może nadać ton wycenie dolara i – pośrednio – całemu koszykowi CEE.
Złotówka bezpieczną przystanią – poranny raport kursów walut w Polsce
2025-08-11 Komentarz walutowy MyBank.plNa poniedziałkowy poranek rynki finansowe w Polsce budzą się przy spokojnych nastrojach – kurs dolara amerykańskiego znajduje się w okolicach 3,66 zł, co odzwierciedla umiarkowaną siłę polskiego rynku walutowego. Stabilność złotówki na start nowego tygodnia daje inwestorom przestrzeń na spokojniejszą ocenę sytuacji. Notowania najważniejszych par walutowych poruszają się dziś w stosunkowo wąskich przedziałach.
Kursy walut na weekend: USD 3,6577; EUR 4,2566; GBP 4,9141. Co dalej w poniedziałek?
2025-08-09 Weekendowy komentarz walutowy MyBank.plZłoty wchodzi w weekend w relatywnie spokojnym nastroju: po piątkowym handlu polska waluta utrzymała wypracowane w tygodniu umocnienie wobec euro i funta, a jednocześnie pozostała stabilna względem dolara. W tle inwestorzy trawią mieszankę wiadomości z banków centralnych – od podzielonej decyzji Banku Anglii po sygnały miękkiej ścieżki w Rezerwie Federalnej – oraz dane o inflacji w Polsce, które sprzyjają scenariuszowi kontynuacji łagodzenia polityki pieniężnej jesienią. Na krajowym parkiecie indeks blue chipów przebił w piątek psychologiczną barierę, potwierdzając, że apetyt na ryzyko – choć nierówny – wciąż się utrzymuje.
Poranny kurs walut: USD i GBP mocniejsze, złoty trzyma się przy EUR i CHF
2025-08-05 Komentarz walutowy MyBank.plŚwiatowe rynki finansowe rozpoczęły sierpień w tonie ostrożnego realizmu, który odcina się od euforii wiosennych miesięcy i od napięć, jakimi żył lipiec. Najnowsze odczyty z amerykańskiego rynku pracy, skokowa zmiana oczekiwań na wrześniową decyzję Rezerwy Federalnej oraz pierwsze skutki lipcowych ceł zaczęły układać krajobraz, w którym dolar amerykański lekko zyskuje, ale nie przejmuje pełnej kontroli nad koszykiem walutowym.
Złotówka na starcie tygodnia: PLN w konsolidacji, USD wciąż wysoko, GBP z przewagą
2025-08-04 Poranny komentarz walutowy MyBank.plRozpoczęcie nowego tygodnia na rynku walutowym przyniosło umiarkowaną zmienność i powrót do rozmowy o różnicy w polityce pieniężnej między głównymi gospodarkami. W poniedziałkowy poranek, tuż po godzinie 9:00 czasu polskiego, polski złoty lekko osłabiał się do dolara amerykańskiego i funta brytyjskiego, pozostając stabilny wobec euro i franka, a nieco mocniejszy względem korony norweskiej. Obraz jest spójny z tym, co inwestorzy obserwowali pod koniec ubiegłego tygodnia: rynek wycenia scenariusz łagodniejszych perspektyw wzrostu przy wciąż niejednoznacznych ścieżkach inflacji w USA i Europie.
Złotówka otwiera sierpień spokojnie. Co dalej z kursem USD, EUR i CHF po nowym odczycie inflacji?
2025-08-01 Komentarz walutowy MyBank.plPoczątek sierpnia przynosi na rynek walut zaskakujące połączenie polityki handlowej i kalendarza makro. Z jednej strony nowy pakiet amerykańskich ceł — część wynegocjowana, część wdrożona z marszu — rozgrzał rozmowy o konsekwencjach dla globalnego handlu i łańcuchów dostaw. Z drugiej, poranny przegląd danych i zapowiedzi na resztę dnia, w tym wskaźniki PMI, wstępny odczyt inflacji ze strefy euro oraz popołudniowy raport z rynku pracy w USA, tworzą mieszankę, która zwykle kończy się ponadprzeciętną zmiennością na kluczowych parach.