Data dodania: 2019-09-04 (14:47)
Kluczowe informacje z rynków: USA / DANE / FED: Ostateczny odczyt indeksu PMI dla przemysłu za sierpień wyniósł 50,3 pkt. wobec 50,0 pkt w pierwszych szacunkach (choć i tak jest to najniższa wartość od 10 lat). Rynki mocno rozczarował jednak ISM dla przemysłu, który zleciał poniżej 50 pkt. lądując na 49,1 pkt. (spodziewano się 51,2 pkt.). Poniżej bariery 50 pkt. znalazły się też kluczowe subindeksy.
W nocy agencje cytowały słowa głosującego w tym roku członka FED z St.Louis (James Bullard), który wezwał do cięcia stóp procentowych o 50 p.b. dodając, że polityka małych kroków może być mniej skuteczna. Głos zabrał też „jastrząb” w FOMC, Eric Rosengren, który ostatnio głosował przeciwko cięciu stóp – teraz jego narracja była podobna.
USA/ CHINY/ RELACJE HANDLOWE/ DANE: Donald Trump stwierdził wczoraj, że taktyka przyjęta w rozmowach z Chinami jest właściwa. Tymczasem amerykańska prasa ujawniła, że początkowo rozważał on bardziej wyraźne podniesienie ceł na chińskie produkty w odpowiedzi na kontr-działania Pekinu (wątek z 23 sierpnia). Tymczasem w chińskiej prasie przewijają się spekulacje, że już we wrześniu Ludowy Bank Chin mógłby poluzować politykę obniżając stopę procentową dla pożyczek (MLF). Opublikowane dzisiaj dane PMI Caixin dla usług wypadły jednak nieźle – indeks wzrósł do 52,1 pkt., co jest najwyższym poziomem od 3 miesięcy (szacowano 51,7 pkt.). Warto zwrócić uwagę, że opublikowany w poniedziałek PMI Caixin dla przemysłu też wypadł lepiej (50,4 pkt.)
WIELKA BRYTANIA/ BREXIT: Izba Gmin przegłosowała wczoraj uchwałę (328 do 301 głosów), która pozwala im przejąć kontrolę nad agendą dalszych prac parlamentu. Dzisiaj może być głosowana uchwała, która wymusi na rządzie Borisa Johnsona wydłużenie Brexitu o kolejne 3 miesiące (do 31 stycznia 2020 r.). Premier grozi wnioskiem o przedterminowe wybory, chociaż nie podał w nim konkretnej daty. Aby wniosek przeszedł potrzebne jest poparcie 2/3 głosów parlamentu. Tymczasem lider Partii Pracy powiedział, że dla niego najważniejsze jest obecnie „zabezpieczenie” tematu oddalenia ryzyka Brexitu z końcem października.
EUROSTREFA / EBC / DANE: Na rynku pojawiły się „kontrolowane przecieki” z EBC, źródła podają, że szykowany jest pakiet działań w postaci cięcia stóp, ich różnicowania (tiering), oraz (to nowość) zmian w tzw. forward guidance w postaci porzucenia kryterium czasowego na rzecz ilościowego. Członkowie EBC mają być jednak podzieleni, co do zasadności wznowienia programu skupu aktywów (QE) – przeciwne temu są podobno północne kraje. Bazując na ostatnich wypowiedziach są to szefowie banków centralnych Niemiec, Francji, Holandii, oraz Estonii. Jeszcze w temacie QE – podobno istnieje techniczna możliwość uruchomienia skupu aktywów do roku w ramach elastyczności obecnych reguł bez konieczności technicznego podnoszenia limitów zaangażowania. Dzisiaj rano poznaliśmy dane PMI dla sektora usług – odczyt dla strefy euro wypadł ciut powyżej konsensusu na poziomie 53,4 pkt. – w sierpniu mieliśmy odbicie z 53,2 pkt. do 53,5 pkt.
AUSTRALIA/ DANE: Dynamika PKB w II kwartale wpisała się w oczekiwania rynku na poziomie 0,5 proc. k/k i 1,4 proc. r/r.
Opinia: Korekta na dolarze została zainicjowana, na co złożyło się wiele czynników, choć formalnie akceleratorem stały się słabe dane ISM dla przemysłu za sierpień, które dały rynkowi temat do spekulacji nad przyszłymi działaniami FED. Nie przejmowałbym się słowami „jastrzębiego” Erica Rosengrena, którego zdaniem obniżka stóp nie jest potrzebna, uszom inwestorów bardziej miły jest teraz głos „gołębia” Jamesa Bullarda, który wezwał do pilnego cięcia stóp o 50 p.b. Obaj panowie reprezentują obie skrajności w FED, ale nie sposób odmówić słuszności tezy, że teraz dolar będzie bardziej wrażliwy na publikowane dane (jutro ISM dla usług, a pojutrze kluczowe dane Departamentu Pracy). I to wystarczy. Resztę zrobi analiza techniczna…
Na koszyku dolara BOSSA USD mamy wyraźne zawrócenie w dół, co na razie przekłada się na tzw. formację spadającej gwiazdy (choć na razie mamy środę). Jeżeli jednak zamkniemy tydzień poniżej 83,51 pkt. (szczyt z 1 sierpnia), to będzie to potwierdzeniem wejścia rynku w korektę. Na ile będzie ona głęboka? Wskaźniki na razie sugerują bardziej płytki ruch, co może sugerować jakiś rynkowy „rollercoaster” w kontekście dat 12 września (posiedzenie EBC), a EURUSD ma największy udział w koszyku dolara, oraz 18 września (posiedzenie FED).
Co do euro to wczorajszy dzień dodał kolejne argumenty za tezą, że oczekiwania rynkowe wobec tego, co może już za 8 dni pokazać EBC, mogą być przesadzone. Być może „gołębim” elementem zaskoczenia będzie zmiana kryteriów w tzw. forward guidance (chociaż rynki finansowe od dawna wyceniają o wiele dłuższy okres niskich stóp procentowych w strefie euro, niż mówi o tym oficjalnie EBC), ale kluczem jest raczej to, czy decydenci będą chcieli restartu programu QE, który sam w sobie wymaga czasu, aby mógł ponownie technicznie ruszyć. Sygnały sugerujące podziały w tej kwestii powodują, że raczej powinniśmy spodziewać się mniej „gołębiego” przekazu 12 września, a to może wesprzeć euro. Ostatnie odczyty indeksów PMI (wcześniej przemysł, a dzisiaj usługi) nie wypadają już dramatycznie, co też może być „żółtym” światłem dla zwolenników dalszej przeceny wspólnej waluty.
Wykres dzienny EURUSD pokazuje, że wczoraj mógł być jakiś krótkoterminowy punkt zwrotny. Ostatnio dobrym oscylatorem jest RSI 9 – na bazie obszarów wykupienia i wyprzedania. Biorąc pod uwagę, że psychologiczna bariera 1,10 nie jest jakoś szczególnie istotna, istotny opór można wyznaczyć przy 1,1026 (dołek z 1 sierpnia).
Dużo dzieje się na rynku funta. Jego silne odbicie (na którego ryzyko zwracałem wyraźnie uwagę wczoraj) pokazuje, że jest on rozgrywany przez typowo „gorący kapitał”. Obecnie podbicie jest wynikiem „konkluzji”, że parlament ostatecznie nie będzie nazbyt skłonny brnąć w stronę przedterminowych wyborów, gdyż polityczna rozgrywka do końca tygodnia (9 września zaczyna się blisko 5-tygodniowa przerwa) skupi się bardziej na „zabezpieczeniu” scenariusza uniknięcia Brexitu na przełomie października i listopada. Swoją drogą wkraczamy w swoistą „niekończącą się historię” i można wyobrazić sobie kolejne i kolejne odroczenia... Bo raczej nie zakładam, aby rząd Johnsona zignorował „zalecenia” parlamentu w tak istotnej sprawie dla przyszłości kraju (wtedy rzeczywiście mówilibyśmy o kryzysie demokracji).
Na dziennym wykresie GBPUSD widać, że w krótkim terminie rynek może mieć jednak pewną trudność z utrzymaniem się ponad oporami wokół 1,2140. Skala ostatniego odbicia w górę sugeruje jednak, że nie powinniśmy wrócić poniżej 1,2065-85 i raczej możliwe byłyby kolejne próby wybicia ponad 1,2140.
USA/ CHINY/ RELACJE HANDLOWE/ DANE: Donald Trump stwierdził wczoraj, że taktyka przyjęta w rozmowach z Chinami jest właściwa. Tymczasem amerykańska prasa ujawniła, że początkowo rozważał on bardziej wyraźne podniesienie ceł na chińskie produkty w odpowiedzi na kontr-działania Pekinu (wątek z 23 sierpnia). Tymczasem w chińskiej prasie przewijają się spekulacje, że już we wrześniu Ludowy Bank Chin mógłby poluzować politykę obniżając stopę procentową dla pożyczek (MLF). Opublikowane dzisiaj dane PMI Caixin dla usług wypadły jednak nieźle – indeks wzrósł do 52,1 pkt., co jest najwyższym poziomem od 3 miesięcy (szacowano 51,7 pkt.). Warto zwrócić uwagę, że opublikowany w poniedziałek PMI Caixin dla przemysłu też wypadł lepiej (50,4 pkt.)
WIELKA BRYTANIA/ BREXIT: Izba Gmin przegłosowała wczoraj uchwałę (328 do 301 głosów), która pozwala im przejąć kontrolę nad agendą dalszych prac parlamentu. Dzisiaj może być głosowana uchwała, która wymusi na rządzie Borisa Johnsona wydłużenie Brexitu o kolejne 3 miesiące (do 31 stycznia 2020 r.). Premier grozi wnioskiem o przedterminowe wybory, chociaż nie podał w nim konkretnej daty. Aby wniosek przeszedł potrzebne jest poparcie 2/3 głosów parlamentu. Tymczasem lider Partii Pracy powiedział, że dla niego najważniejsze jest obecnie „zabezpieczenie” tematu oddalenia ryzyka Brexitu z końcem października.
EUROSTREFA / EBC / DANE: Na rynku pojawiły się „kontrolowane przecieki” z EBC, źródła podają, że szykowany jest pakiet działań w postaci cięcia stóp, ich różnicowania (tiering), oraz (to nowość) zmian w tzw. forward guidance w postaci porzucenia kryterium czasowego na rzecz ilościowego. Członkowie EBC mają być jednak podzieleni, co do zasadności wznowienia programu skupu aktywów (QE) – przeciwne temu są podobno północne kraje. Bazując na ostatnich wypowiedziach są to szefowie banków centralnych Niemiec, Francji, Holandii, oraz Estonii. Jeszcze w temacie QE – podobno istnieje techniczna możliwość uruchomienia skupu aktywów do roku w ramach elastyczności obecnych reguł bez konieczności technicznego podnoszenia limitów zaangażowania. Dzisiaj rano poznaliśmy dane PMI dla sektora usług – odczyt dla strefy euro wypadł ciut powyżej konsensusu na poziomie 53,4 pkt. – w sierpniu mieliśmy odbicie z 53,2 pkt. do 53,5 pkt.
AUSTRALIA/ DANE: Dynamika PKB w II kwartale wpisała się w oczekiwania rynku na poziomie 0,5 proc. k/k i 1,4 proc. r/r.
Opinia: Korekta na dolarze została zainicjowana, na co złożyło się wiele czynników, choć formalnie akceleratorem stały się słabe dane ISM dla przemysłu za sierpień, które dały rynkowi temat do spekulacji nad przyszłymi działaniami FED. Nie przejmowałbym się słowami „jastrzębiego” Erica Rosengrena, którego zdaniem obniżka stóp nie jest potrzebna, uszom inwestorów bardziej miły jest teraz głos „gołębia” Jamesa Bullarda, który wezwał do pilnego cięcia stóp o 50 p.b. Obaj panowie reprezentują obie skrajności w FED, ale nie sposób odmówić słuszności tezy, że teraz dolar będzie bardziej wrażliwy na publikowane dane (jutro ISM dla usług, a pojutrze kluczowe dane Departamentu Pracy). I to wystarczy. Resztę zrobi analiza techniczna…
Na koszyku dolara BOSSA USD mamy wyraźne zawrócenie w dół, co na razie przekłada się na tzw. formację spadającej gwiazdy (choć na razie mamy środę). Jeżeli jednak zamkniemy tydzień poniżej 83,51 pkt. (szczyt z 1 sierpnia), to będzie to potwierdzeniem wejścia rynku w korektę. Na ile będzie ona głęboka? Wskaźniki na razie sugerują bardziej płytki ruch, co może sugerować jakiś rynkowy „rollercoaster” w kontekście dat 12 września (posiedzenie EBC), a EURUSD ma największy udział w koszyku dolara, oraz 18 września (posiedzenie FED).
Co do euro to wczorajszy dzień dodał kolejne argumenty za tezą, że oczekiwania rynkowe wobec tego, co może już za 8 dni pokazać EBC, mogą być przesadzone. Być może „gołębim” elementem zaskoczenia będzie zmiana kryteriów w tzw. forward guidance (chociaż rynki finansowe od dawna wyceniają o wiele dłuższy okres niskich stóp procentowych w strefie euro, niż mówi o tym oficjalnie EBC), ale kluczem jest raczej to, czy decydenci będą chcieli restartu programu QE, który sam w sobie wymaga czasu, aby mógł ponownie technicznie ruszyć. Sygnały sugerujące podziały w tej kwestii powodują, że raczej powinniśmy spodziewać się mniej „gołębiego” przekazu 12 września, a to może wesprzeć euro. Ostatnie odczyty indeksów PMI (wcześniej przemysł, a dzisiaj usługi) nie wypadają już dramatycznie, co też może być „żółtym” światłem dla zwolenników dalszej przeceny wspólnej waluty.
Wykres dzienny EURUSD pokazuje, że wczoraj mógł być jakiś krótkoterminowy punkt zwrotny. Ostatnio dobrym oscylatorem jest RSI 9 – na bazie obszarów wykupienia i wyprzedania. Biorąc pod uwagę, że psychologiczna bariera 1,10 nie jest jakoś szczególnie istotna, istotny opór można wyznaczyć przy 1,1026 (dołek z 1 sierpnia).
Dużo dzieje się na rynku funta. Jego silne odbicie (na którego ryzyko zwracałem wyraźnie uwagę wczoraj) pokazuje, że jest on rozgrywany przez typowo „gorący kapitał”. Obecnie podbicie jest wynikiem „konkluzji”, że parlament ostatecznie nie będzie nazbyt skłonny brnąć w stronę przedterminowych wyborów, gdyż polityczna rozgrywka do końca tygodnia (9 września zaczyna się blisko 5-tygodniowa przerwa) skupi się bardziej na „zabezpieczeniu” scenariusza uniknięcia Brexitu na przełomie października i listopada. Swoją drogą wkraczamy w swoistą „niekończącą się historię” i można wyobrazić sobie kolejne i kolejne odroczenia... Bo raczej nie zakładam, aby rząd Johnsona zignorował „zalecenia” parlamentu w tak istotnej sprawie dla przyszłości kraju (wtedy rzeczywiście mówilibyśmy o kryzysie demokracji).
Na dziennym wykresie GBPUSD widać, że w krótkim terminie rynek może mieć jednak pewną trudność z utrzymaniem się ponad oporami wokół 1,2140. Skala ostatniego odbicia w górę sugeruje jednak, że nie powinniśmy wrócić poniżej 1,2065-85 i raczej możliwe byłyby kolejne próby wybicia ponad 1,2140.
Źródło: Marek Rogalski, Główny Analityk DM BOŚ SA
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Stopy w dół, złotówka w górę. Co dalej z kursem PLN po grudniowej decyzji RPP?
10:19 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty pozostaje relatywnie mocny, mimo że Rada Polityki Pieniężnej po raz szósty w tym roku obniżyła stopy procentowe, sprowadzając stopę referencyjną NBP do 4,00 proc. Na pierwszy rzut oka to układ, który jeszcze kilka miesięcy temu wydawał się mało prawdopodobny: inflacja spadła poniżej celu, gospodarka przyspiesza, a jednocześnie złotówka jest stabilna wobec głównych walut.
Silna złotówka, słabszy dolar. Co mówią aktualne kursy walut o kondycji PLN?
2025-12-03 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty w ostatnich dniach zachowuje się tak, jakby rynki postanowiły nagrodzić stabilność i przewidywalność – nawet jeśli globalne otoczenie wcale nie sprzyja spokojowi. Na głównych parach z udziałem PLN nie widać gwałtownych załamań ani euforycznych rajdów, raczej żmudne dostosowanie do miksu czynników: oczekiwań wobec decyzji banków centralnych, zmian nastrojów na rynkach obligacji oraz sygnałów z realnej gospodarki. Złotówka w tym otoczeniu nadal wygląda solidnie, choć w tle cały czas wisi pytanie, jak długo uda się utrzymać tę równowagę, jeśli globalna awersja do ryzyka znów wzrośnie.
Silny polski złoty na starcie grudnia: co dalej z USD, EUR, CHF i GBP wobec PLN?
2025-12-02 Komentarz walutowy MyBank.plNa rynku walutowym wtorkowy poranek upływa pod znakiem stabilnej, ale wciąż wyraźnie mocniejszej pozycji, jaką polski złoty wypracował wobec głównych walut w ostatnich tygodniach. W centrum uwagi inwestorów pozostają dziś zwłaszcza pary USD/PLN, EUR/PLN, CHF/PLN, GBP/PLN oraz NOK/PLN, które wyznaczają nastroje wokół rynku złotego na starcie grudnia.
Lew bułgarski tylko do końca roku. Co oznacza wprowadzenie euro w Bułgarii dla Polaków i regionu?
2025-12-01 Komentarz walutowy MyBank.plLew bułgarski (BGN) wchodzi w swoje ostatnie tygodnie jako oficjalna waluta Bułgarii, a rynek walutowy już dziś traktuje go raczej jak „euro w przebraniu” niż w pełni niezależną walutę narodową. Od lat sztywnie powiązany z euro i zakotwiczony w mechanizmie ERM II, lew przestanie istnieć w obiegu gotówkowym z początkiem przyszłego roku, kiedy Bułgaria formalnie wejdzie do strefy euro. Dla gospodarki, która od dawna żyje w warunkach de facto europejskiej izby walutowej, będzie to raczej domknięcie długiego procesu integracji niż nagła rewolucja. Emocje są jednak realne – to koniec całej epoki w historii bułgarskiego pieniądza.
Silna złotówka na starcie grudnia: słaby dolar amerykański, niska inflacja i nerwowe rynki wokół Fed
2025-12-01 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersPolski złoty wchodzi w nowy miesiąc w bardzo dobrej formie, pozostając jedną z najsilniejszych walut rynków wschodzących w regionie. Początek tygodnia przyniósł dalsze umocnienie PLN na tle koszyka głównych walut, mimo że dane o inflacji z Polski teoretycznie zwiększają szanse na obniżkę stóp procentowych przez Radę Polityki Pieniężnej już na najbliższym posiedzeniu. Rynek jednak wycenia taki ruch dość ostrożnie, a inwestorzy koncentrują się przede wszystkim na kombinacji dwóch czynników: solidnych fundamentów krajowej gospodarki oraz utrzymującej się słabości dolara amerykańskiego w skali globalnej.
Złotówka twardo trzyma się 4,23 za euro. Czy grudniowe decyzje Fed wszystko zmienią?
2025-11-27 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty pozostaje w dzisiejszy, czwartkowy ranek, jedną z bardziej stabilnych walut rynków wschodzących w regionie, podczas gdy Europejski Bank Centralny w najnowszym raporcie o stabilności finansowej ostrzega przed „podwyższonymi” ryzykami, a inwestorzy niemal jednomyślnie grają pod grudniową obniżkę stóp w USA. W efekcie ruchy na głównych parach są ograniczone, ale napięcie pod powierzchnią rynku rośnie.
Złoty w cieniu pokoju dla Ukrainy i „gołębiego” Fedu. Co dalej z PLN?
2025-11-26 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty w środowy poranek pozostaje jedną z bardziej stabilnych walut regionu, mimo że globalny rynek FX żyje dziś przede wszystkim rosnącymi oczekiwaniami na grudniową obniżkę stóp procentowych w USA oraz gorączkowymi, ale wciąż nierozstrzygniętymi rozmowami pokojowymi wokół wojny w Ukrainie. Na to nakłada się poprawa nastrojów związana z rynkiem technologii i sztucznej inteligencji oraz spadające ceny surowców energetycznych, co łącznie tworzy dla PLN mieszankę sprzyjającą umiarkowanemu umocnieniu, ale też podtrzymuje podwyższoną zmienność.
Dolar amerykański hamuje, a korona norweska słabnie wraz z ceną ropy
2025-11-25 Komentarz walutowy MyBank.plWe wtorek 25 listopada polski złoty pozostaje stabilny, mimo że globalny rynek walut żyje jednocześnie dyskusją o grudniowym cięciu stóp przez Fed i coraz wyraźniejszym spowolnieniem w największych gospodarkach. Dla uczestników rynku to rzadko spotykane połączenie: relatywnie spokojny rynek złotego, przy wciąż podwyższonej zmienności na głównych parach z dolarem i funtem. Krótkoterminowe czynniki sprzyjają utrzymaniu stabilnego i silnego PLN, ale w tle narasta kilka poważnych znaków zapytania, które w każdej chwili mogą ten obraz zmienić.
Polski złoty PLN korzysta z rozmów pokojowych i tańszej ropy
2025-11-24 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty wchodzi w nowy tydzień jako jedna z najmocniejszych walut rynków wschodzących, korzystając jednocześnie z rosnących oczekiwań na grudniowe cięcie stóp w USA i z ostrożnego optymizmu wokół rozmów pokojowych w sprawie wojny rosyjsko-ukraińskiej. Na pierwszy rzut oka dzisiejsze notowania na rynku Forex wyglądają spokojnie, ale za tą pozorną ciszą stoją bardzo poważne zmiany w globalnej układance geopolitycznej i monetarnej, które mogą przesądzić o kierunku dla PLN w kolejnych tygodniach.
Polski złoty znów mocny: Jakie są aktualne notowania USD, CHF, GBP, NOK?
2025-11-21 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty pozostaje jedną z najmocniejszych walut rynków wschodzących w 2025 roku, choć dzisiejsze napięcia na globalnych rynkach przypominają, jak szybko nastroje mogą się zmienić. Po serii dynamicznych ruchów na Wall Street, wywołanych przede wszystkim wynikami Nvidii i nerwową dyskusją o „bańce AI”, inwestorzy na rynku walutowym uważnie obserwują, czy korekta na akcjach przełoży się na ucieczkę od ryzyka i presję na PLN. Na razie rynek złotego zachowuje się spokojnie, ale w tle przybywa czynników, które mogą w kolejnych dniach przetestować odporność krajowej waluty.









