Data dodania: 2018-09-14 (14:06)
Kluczowe informacje z rynków: USA / CHINY / WOJNY HANDLOWE: Wczoraj po południu Donald Trump dał do zrozumienia, że rynki niezbyt dobrze zinterpretowały słowa jego doradcy ekonomicznego, gdyż to Chinom ze względu na ich pogarszającą się sytuację rynkowo-gospodarczą powinno zależeć na szybkim przystąpieniu do rozmów, a nie USA.
Niemniej nie zaprzeczył temu, że USA wysłały zaproszenie o wznowieniu rozmów w przyszłym tygodniu. Niemniej nie wiadomo, czy do nich dojdzie, gdyż Pekin dał do zrozumienia, że nie będzie rozmawiał na amerykańskich warunkach i nie jest bynajmniej zakładnikiem sytuacji gospodarczej. A opublikowane dzisiaj w nocy dane nt. produkcji przemysłowej, sprzedaży detalicznej, oraz inwestycji w aglomeracjach za sierpień nie wypadły bynajmniej źle.
EUROSTREFA: Europejski Bank Centralny obniżył wczoraj projekcje dla dynamiki PKB na ten i przyszły rok zaledwie o 0,1 p.p, utrzymując wskazania dla inflacji bez zmian, oraz pozostawiając sformułowanie o „zasadniczo zbilansowanych” ryzykach. To podtrzymało oczekiwania rynku związane z zacieśnieniem polityki w 2019 r.
WIELKA BRYTANIA: Bank Anglii był wczoraj jednomyślny, co do utrzymania parametrów polityki na dotychczasowych poziomach, zwracając uwagę na ryzyka dotyczące Brexitu. Tymczasem po południu pojawiły się informacje, jakoby rozmowy nt. statusu granicy Irlandii były dość zaawansowane.
TURCJA: Wczoraj CBRT nieoczekiwanie zdecydował się na wyraźniejsze zacieśnienie polityki monetarnej – główna stopa wzrosła o 625 p.b. Stało się tak mimo, że Erdogan wcześniej krytycznie mówił o takim scenariuszu. Dzisiaj rano turecki prezydent podtrzymał wcześniejszą retorykę, dodał, że „jego cierpliwość ma granice”.
SZWECJA: Inflacja CPI w sierpniu wyniosła 2,0 proc. r/r (oczekiwano 2,1 proc. r/r), oraz 2,2 proc. r/r dla bazowej (zgodnie z prognozą)
Opinia: Wczorajsze słowa Trumpa nie zgasiły nadziei rynków na to, że USA i Chiny ponownie zasiądą w najbliższych dniach do rozmów handlowych. Wiadomo – szef Białego Domu ma swoje ego, a zwłaszcza w obliczu kampanii wyborczej przed listopadowymi wyborami do Kongresu będzie chciał przypisywać sobie i Partii Republikańskiej jak najwięcej „zasług”. Strona chińska? Odpowiedź nie jest zaskoczeniem – każdy ma swój honor. Niemniej po odrzuceniu emocji i animozji przychodzi chłodna kalkulacja, a ta sugeruje chociażby rozpoczęcie rozmów po to, aby zwyczajnie kupić więcej czasu.
Dzisiaj chiński juan nieco osłabł, ale korekta ruchu z ostatnich dni jest duża. Opublikowane w nocy dane z Państwa Środka pokazały, że obawy związane z negatywnym wpływem wojny handlowej na razie (czy też jeszcze?) się nie materializują. Tyle, że chyba najbardziej wiarygodnym wskaźnikiem dla Chin są „niezależne” PMI liczone przez Caixin, ale nie wypadały najlepiej (odczyty z początku września). W nieco szerszym kontekście układ USDCNH wskazuje na większe prawdopodobieństwo wyjścia dołem przez 6,78, niż wybicia ponad 6,88.
Dzisiaj najsłabszą walutą w gronie G-10 jest szwedzka korona. Dane nt. inflacji CPI nie przyniosły pozytywnych niespodzianek, a w najbliższy poniedziałek mamy zapiski z wrześniowego posiedzenia Riksbanku, który jak pamiętamy zaskoczył „gołębim” przekazem (podwyżka może być przesunięta z grudnia na luty). Niemniej układ techniczny na wykresie USDSEK jest ciekawy, warto będzie śledzić to, co przyniesie poniedziałek, gdyż odbicie może wpisywać się w tzw. ruch powrotny do złamanej linii trendu, po czym trend aprecjacyjny SEK wobec USD byłby kontynuowany. Pytanie, jednak ile w tym nie będzie zasługi słabości samego USD, niż siły SEK….
Zwłaszcza, że dolar dostał wczoraj preteksty do korekty ze strony słabszej inflacji w sierpniu CPI (dzień wcześniej rozczarowała PPI), a także spadku napięcia w temacie globalnych wojen handlowych (szanse na rozmowy z Chińczykami, bliska finalizacja rozmów USA z Kanadą), czy też wreszcie obniżenia emocji wokół rynków wschodzących (ruch Banku Turcji). Jednocześnie nie doszło do spadku oczekiwań, co do zacieśnienia polityki w strefie euro (wczorajsze posiedzenie EBC), a rynek nadal podbija stawkę na funcie przed przyszłotygodniowym szczytem UE w Salzburgu (w środę).
Układ techniczny na koszyku BOSSA USD wygląda „słabo” dla zwolenników dolara, potwierdzając tym samym wcześniejsze wskazania płynące ze wskaźników – zwłaszcza z tygodniowego RSI 9.
Dzisiaj w kalendarzu dla USA mamy ważne publikacje – sierpniową sprzedaż detaliczną o godz. 14:30, oraz produkcję przemysłową o godz. 15:15. Jednak musiałyby przynieść one pozytywne zaskoczenia, aby nakłonić rynek do ponownej refleksji nad dolarem. Na razie to co obserwujemy to próby odreagowania wczorajszej przeceny, które mogą być nietrwałe.
Na wykresie EURUSD podaż zaktywizowała się w momencie zbliżenia się notowań w okolice szczytów z końca sierpnia (1,1717-32), co doprowadziło do zejścia poniżej 1,17. Wsparciem są okolice 1,1680 i poniżej mocny poziom 1,1658. Większe szanse zdają się tkwić w scenariuszu wybicia ponad 1,1732 w kolejnych dniach.
Na wykresie GBPUSD wczoraj mieliśmy już wyraźne wybicie ponad opór z 30 sierpnia przy 1,3042. W efekcie dzisiaj doszło do przetestowania górnego ograniczenia hipotetycznego kanału wzrostowego. Technicznie większą wagę może mieć rejon 1,3204 (dołek z 29 maja b.r.), stąd też nie można wykluczyć próby naruszenia w/w kanału w kolejnych dniach.
EUROSTREFA: Europejski Bank Centralny obniżył wczoraj projekcje dla dynamiki PKB na ten i przyszły rok zaledwie o 0,1 p.p, utrzymując wskazania dla inflacji bez zmian, oraz pozostawiając sformułowanie o „zasadniczo zbilansowanych” ryzykach. To podtrzymało oczekiwania rynku związane z zacieśnieniem polityki w 2019 r.
WIELKA BRYTANIA: Bank Anglii był wczoraj jednomyślny, co do utrzymania parametrów polityki na dotychczasowych poziomach, zwracając uwagę na ryzyka dotyczące Brexitu. Tymczasem po południu pojawiły się informacje, jakoby rozmowy nt. statusu granicy Irlandii były dość zaawansowane.
TURCJA: Wczoraj CBRT nieoczekiwanie zdecydował się na wyraźniejsze zacieśnienie polityki monetarnej – główna stopa wzrosła o 625 p.b. Stało się tak mimo, że Erdogan wcześniej krytycznie mówił o takim scenariuszu. Dzisiaj rano turecki prezydent podtrzymał wcześniejszą retorykę, dodał, że „jego cierpliwość ma granice”.
SZWECJA: Inflacja CPI w sierpniu wyniosła 2,0 proc. r/r (oczekiwano 2,1 proc. r/r), oraz 2,2 proc. r/r dla bazowej (zgodnie z prognozą)
Opinia: Wczorajsze słowa Trumpa nie zgasiły nadziei rynków na to, że USA i Chiny ponownie zasiądą w najbliższych dniach do rozmów handlowych. Wiadomo – szef Białego Domu ma swoje ego, a zwłaszcza w obliczu kampanii wyborczej przed listopadowymi wyborami do Kongresu będzie chciał przypisywać sobie i Partii Republikańskiej jak najwięcej „zasług”. Strona chińska? Odpowiedź nie jest zaskoczeniem – każdy ma swój honor. Niemniej po odrzuceniu emocji i animozji przychodzi chłodna kalkulacja, a ta sugeruje chociażby rozpoczęcie rozmów po to, aby zwyczajnie kupić więcej czasu.
Dzisiaj chiński juan nieco osłabł, ale korekta ruchu z ostatnich dni jest duża. Opublikowane w nocy dane z Państwa Środka pokazały, że obawy związane z negatywnym wpływem wojny handlowej na razie (czy też jeszcze?) się nie materializują. Tyle, że chyba najbardziej wiarygodnym wskaźnikiem dla Chin są „niezależne” PMI liczone przez Caixin, ale nie wypadały najlepiej (odczyty z początku września). W nieco szerszym kontekście układ USDCNH wskazuje na większe prawdopodobieństwo wyjścia dołem przez 6,78, niż wybicia ponad 6,88.
Dzisiaj najsłabszą walutą w gronie G-10 jest szwedzka korona. Dane nt. inflacji CPI nie przyniosły pozytywnych niespodzianek, a w najbliższy poniedziałek mamy zapiski z wrześniowego posiedzenia Riksbanku, który jak pamiętamy zaskoczył „gołębim” przekazem (podwyżka może być przesunięta z grudnia na luty). Niemniej układ techniczny na wykresie USDSEK jest ciekawy, warto będzie śledzić to, co przyniesie poniedziałek, gdyż odbicie może wpisywać się w tzw. ruch powrotny do złamanej linii trendu, po czym trend aprecjacyjny SEK wobec USD byłby kontynuowany. Pytanie, jednak ile w tym nie będzie zasługi słabości samego USD, niż siły SEK….
Zwłaszcza, że dolar dostał wczoraj preteksty do korekty ze strony słabszej inflacji w sierpniu CPI (dzień wcześniej rozczarowała PPI), a także spadku napięcia w temacie globalnych wojen handlowych (szanse na rozmowy z Chińczykami, bliska finalizacja rozmów USA z Kanadą), czy też wreszcie obniżenia emocji wokół rynków wschodzących (ruch Banku Turcji). Jednocześnie nie doszło do spadku oczekiwań, co do zacieśnienia polityki w strefie euro (wczorajsze posiedzenie EBC), a rynek nadal podbija stawkę na funcie przed przyszłotygodniowym szczytem UE w Salzburgu (w środę).
Układ techniczny na koszyku BOSSA USD wygląda „słabo” dla zwolenników dolara, potwierdzając tym samym wcześniejsze wskazania płynące ze wskaźników – zwłaszcza z tygodniowego RSI 9.
Dzisiaj w kalendarzu dla USA mamy ważne publikacje – sierpniową sprzedaż detaliczną o godz. 14:30, oraz produkcję przemysłową o godz. 15:15. Jednak musiałyby przynieść one pozytywne zaskoczenia, aby nakłonić rynek do ponownej refleksji nad dolarem. Na razie to co obserwujemy to próby odreagowania wczorajszej przeceny, które mogą być nietrwałe.
Na wykresie EURUSD podaż zaktywizowała się w momencie zbliżenia się notowań w okolice szczytów z końca sierpnia (1,1717-32), co doprowadziło do zejścia poniżej 1,17. Wsparciem są okolice 1,1680 i poniżej mocny poziom 1,1658. Większe szanse zdają się tkwić w scenariuszu wybicia ponad 1,1732 w kolejnych dniach.
Na wykresie GBPUSD wczoraj mieliśmy już wyraźne wybicie ponad opór z 30 sierpnia przy 1,3042. W efekcie dzisiaj doszło do przetestowania górnego ograniczenia hipotetycznego kanału wzrostowego. Technicznie większą wagę może mieć rejon 1,3204 (dołek z 29 maja b.r.), stąd też nie można wykluczyć próby naruszenia w/w kanału w kolejnych dniach.
Źródło: Marek Rogalski, Główny Analityk DM BOŚ SA
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Decyzja Fed i stabilny złoty – co dalej z dolarem i głównymi walutami?
2025-10-29 Komentarz walutowy MyBank.plDolar amerykański lekko umacnia się na szerokim rynku przed wieczornym posiedzeniem FED, choć notowania wykazują ograniczoną zmienność. Inwestorzy, jak podkreśla wielu ekonomistów, są niemal pewni drugiej w tym roku obniżki stóp procentowych w USA i zakończenia miesiąca z główną stopą federalną w przedziale 3,75–4,00%. Oczekiwania na kolejne cięcia – w tym aż cztery ruchy do końca przyszłego roku – są wyceniane przez rynki, stąd sama decyzja najprawdopodobniej nie wywoła szoku, a najważniejsza będzie narracja przewodniczącego Jerome’a Powella dotycząca przyszłości redukcji bilansu oraz deklaracji dotyczących inflacji i rynku pracy.
Kto zostanie szefem FED: jak waluty zareagują na luzowanie polityki pieniężnej?
2025-10-28 Komentarz walutowy MyBank.plWtorek na rynku walutowym upływa pod znakiem wzmożonej ostrożności inwestorów oraz oczekiwania na środową decyzję Rezerwy Federalnej USA, która może wyznaczyć kierunek dla światowych kursów walutowych na przełomie października i listopada. Dzisiejszy fixing NBP ustalił średnie kursy na poziomach: euro 4,2345 zł, dolar amerykański 3,6327 zł, frank szwajcarski 4,5783 zł, funt brytyjski 4,8375 zł, korona norweska 0,3630 zł, dolar kanadyjski 2,5954 zł.
Kluczowy tydzień dla dolara i złotówki – co z głównymi kursami walut?
2025-10-27 Komentarz walutowy MyBank.plW obliczu nadchodzącego tygodnia na rynkach finansowych uwaga inwestorów skupia się na kluczowych decyzjach monetarnych oraz perspektywach geopolitycznych. Na kursach walutowych i szczególnie w kontekście polskiej waluty – Polski złoty (PLN) – rysuje się potencjalnie przełomowy moment. W poniedziałek rano dolara amerykańskiego (USD) wyceniano na około 3,65 zł za 1 USD. Dane wskazują, iż kurs USD/PLN znajduje się w okolicach 3,64–3,65.
Polskie kursy walut na finiszu tygodnia. Złoty, frank, dolar i funt w centrum uwagi
2025-10-24 Komentarz walutowy MyBank.plPiątkowy fixing NBP przyniósł umocnienie głównych walut wobec złotówki. Według oficjalnych kursów średnich Narodowego Banku Polskiego z dnia 24.10.2025, euro kosztuje 4,2347 zł, dolar amerykański 3,6519 zł, frank szwajcarski 4,5790 zł, funt brytyjski 4,8745 zł, a korona norweska 0,3659 zł. Dolar kanadyjski wyceniany jest na poziomie 2,6097 zł. Dzisiejsze notowania potwierdzają nieprzerwany trend lekko słabszego złotego w końcówce tygodnia, a najnowsze dane ze światowych rynków podkreślają przewagę walut rezerwowych oraz utrzymującą się ostrożność inwestorów na globalnym Forexie.
Frank szwajcarski królem bezpiecznych przystani. Jak radzi sobie polski złoty?
2025-10-23 Komentarz walutowy MyBank.plNa rynku walutowym czwartek przynosi kontynuację niepewności związanej z globalnymi napięciami handlowymi, polityką głównych banków centralnych i wyczekiwaniem na przyszłotygodniowe spotkania międzynarodowe. Frank szwajcarski ponownie potwierdza swój status klasycznej bezpiecznej przystani, zyskując do niemal wszystkich głównych walut świata, poza dolarem amerykańskim, który utrzymuje się na relatywnie wysokim poziomie do złotówki. Aktualny kurs CHF/PLN kształtuje się na poziomie 4,5744 zł, co odzwierciedla narastający popyt na aktywa defensywne wobec globalnych napięć gospodarczych i politycznych.
Środowa stabilizacja złotego na Forex – co dalej z PLN, USD, EUR i CHF?
2025-10-22 Komentarz walutowy MyBank.plKursy walut na rynku Forex w środę, 22 października 2025 roku, wskazują na umiarkowaną stabilizację podstawowych par walutowych względem złotówki. O godzinie 9 rano dolar amerykański kosztował 3,6529 zł, euro wyceniane było na poziomie 4,2461 zł, frank szwajcarski 4,5732 zł, funt brytyjski 4,8686 zł, natomiast korona norweska oscylowała wokół 0,3648 zł. Ta sytuacja potwierdza utrzymującą się dominację walut rezerwowych nad PLN, wyznaczając nastroje w pierwszej części tygodnia.
Kursy walut we wtorek wtorek 21.10: czy złotówka wykorzysta słabość dolara amerykańskiego?
2025-10-21 Komentarz walutowy MyBank.plWe wtorek 21 października polski rynek walutowy pracuje w rytmie globalnych informacji o surowcach krytycznych oraz w oczekiwaniu na kolejne sygnały z banków centralnych. W tle wydarzeń pozostaje umowa Stanów Zjednoczonych z Australią, wzmacniająca łańcuchy dostaw metali ziem rzadkich i galu. Z perspektywy inwestorów w Warszawie kluczowe jest jednak to, że złotówka utrzymuje stabilizację wobec głównych par, a dysparytet stóp procentowych wciąż sprzyja krajowej walucie.
Poniedziałek na rynku walut: złotówka rozpoczyna tydzień w cieniu globalnych napięć
2025-10-20 Komentarz walutowy MyBank.plPoczątek nowego tygodnia na rynku walutowym mija pod znakiem umiarkowanej zmienności oraz narastającego napięcia wokół głównych światowych gospodarek. Polski złoty utrzymuje się na relatywnie stabilnym poziomie, choć presja globalnych wydarzeń geopolitycznych i ekonomicznych wyraźnie kształtuje nastroje inwestorów oraz sentyment na rynku Forex. W poniedziałkowy wieczór kurs dolara amerykańskiego do złotego wynosi około 3,64 zł, euro kosztuje 4,25 zł, frank szwajcarski 4,60 zł, a funt brytyjski 4,89 zł, co sygnalizuje wciąż utrzymującą się przewagę walut rezerwowych nad rodzimą walutą.
Kursy walut w obliczu politycznych napięć – piątkowy raport o PLN, USD, GBP, CHF, NOK
2025-10-17 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty (PLN) w piątek notuje lekką słabość względem najważniejszych walut światowych, kontynuując tym samym kierunek wyznaczony przez wczorajsze spadki na Wall Street oraz pogłębiające się obawy o finansową kondycję sektora bankowego w Stanach Zjednoczonych. Kurs EUR/PLN nad ranem podbił do okolic 4,2550, a USD/PLN oscyluje wokół 3,6370, co oznacza korektę wczorajszego spadku i powrót do poziomów sprzed kilku dni. Wycenę wspiera stabilizacja kursów dla innych walut – frank szwajcarski (CHF) utrzymuje się nieco powyżej 4,58 PLN, funt brytyjski (GBP) trzymany jest na poziomie ok. 4,90 PLN, a korona norweska (NOK) plasuje się blisko 0,36 PLN.
Kursy walut NBP: czy dolar i euro utrzymają równowagę do końca tygodnia?
2025-10-16 Komentarz walutowy MyBank.plW czwartek, 16 października 2025 roku, polski złoty utrzymuje stabilny kurs wobec głównych walut, a sesja na rynku Forex od rana przebiega w spokojnej atmosferze. Dolar amerykański jest wyceniany dzisiaj przez NBP na 3,65 PLN, euro (EUR) – 4,25 PLN, frank szwajcarski (CHF) – 4,58 PLN, funt brytyjski (GBP) – 4,90 PLN, korona norweska (NOK) – 0,36 PLN, dolar kanadyjski (CAD) – 2,37 PLN</strong>. Notowania rynkowe w godzinach przedpołudniowych nie odbiegają znacząco od średnich, a płynność i zmienność pozostają niskie na całym rynku.