
Data dodania: 2008-03-05 (22:55)
Ostatnie miesiące mogłyby sugerować, że kolejne wieloletnie lub wręcz historyczne rekordy na rynkach finansowych są rzeczą oczywistą. Nie są. Nowe maksima (lub minima) na kolejnych parach walutowych, czy też rekordy cenowe w przypadku surowców obrazują znaczącą zmianę w globalnych cenach relatywnych i związaną z tym redystrybucję majątku oraz znaczenia poszczególnych części światowej gospodarki.
Choć całość tego procesu (jak choćby rosnące znaczenie azjatyckich gospodarek) ocenimy dopiero z pewnej perspektywy, silne trendy zmian kursów walut są właśnie odzwierciedleniem przetasowań w światowej gospodarce.
Wybicie z trójkąta i nowy rekord (EURUSD)
Przed miesiącem można było zastanawiać się czy czasem nie dojdzie do odwrócenia długoterminowego trendu wzrostowego na EURUSD. Przypomnijmy, iż kilka dużych banków inwestycyjnych wieściło taki scenariusz, a kilka nieudanych prób ataku na listopadowy rekord (1,4965) zwiększało prawdopodobieństwo silniejszego umocnienia dolara. Rzeczywiście, początek miesiąca przyniósł umocnienie amerykańskiej waluty po tym, jak nawet słabe dane z rynku pracy (w USA) nie były w stanie pomóc euro w osiągnięciu nowego rekordu. Rynek „wyrysował” dwie duże czarne świece, które były w tamtym momencie przykładem najbardziej przewidywalnego ruchu, z jakim możemy mieć do czynienia na rynkach walutowych.
Euro znalazło jednak wsparcie w okolicach 1,4480 i wykorzystując ciągle rosnące oczekiwania na obniżki stóp w USA (rynek obecnie oczekuje cięcia rzędu aż 75 bp na następnym posiedzeniu Fed) tworzyły korzystny klimat dla ponownego umocnienia. Ruchy te coraz wyraźniej zaznaczały nam trzymiesięczną formację trójkąta z linią na szczytach powyżej poziomu 1,49 i wznoszącą się linią wsparcia na coraz wyżej położonych dołkach lokalnych. Niejako pretekstem do ataku na linię oporu była publikacja niemieckiego indeksu aktywności gospodarczej, Ifo, który zaskoczył wzrostem po raz drugi z rzędu. Lepsza kondycja gospodarki strefy euro mogłaby bowiem oznaczać, iż ECB nie będzie musiał obniżać stóp procentowych i dysparytet wzrośnie jeszcze bardziej. Pokonanie wspomnianej linii oporu w sposób zdecydowany było ważnym sygnałem, który rynek wykorzystał do silnego wybicia. To zaś zaowocowało serią nowych rekordów, która póki co zakończyła się na poziomie 1,5271 3 marca. W skali całego miesiąca euro zyskało w relacji do dolara 2,3%.
Para EURUSD ciągle pozostaje w trendzie wzrostowym i zakładając, że dane amerykańskie nie zaskoczą w sposób pozytywny, para ta ma ciągle pewien potencjał do wzrostu, wynikający z oczekiwań na cięcia stóp przez ECB, które mogą po prostu nie mieć miejsca. Do większego umocnienia dolara konieczna byłaby wyraźna poprawa kondycji amerykańskiej gospodarki.
Coraz bliżej wieloletniego wsparcia (USDJPY)
Japońska waluta od początku roku radzi sobie doskonale. Po umocnieniu o ponad 5% w styczniu, w lutym jen zyskał wobec dolara kolejne 3,5%. Powody wydają się być oczywiste. Koniunktura na rynkach akcji jest marna co prowadzi do zamykania pozycji typu carry trade i spłacania zobowiązań w jenie. Przez sporą część lutego można było jednak dojść do odmiennych wniosków. W połowie minionego miesiąca para USDJPY wybiła się z konsolidacji w przedziale 105,80 – 107,80 i 14 lutego osiągnięty został szczyt na poziomie 108,60. Wynikało to z uspokojenia nastrojów na rynkach akcji i trochę „sztucznego” odreagowania na fali dobrych informacji ze strony gwarantów emisji obligacji. Nowe dane z USA i złowieszcze wypowiedzi szefa Fed to jednak szybki powrót do trendu spadkowego, który póki co zatrzymał się na poziomie 102,59.
O ile rynki akcji w najbliższym czasie nie zaskoczą niczym pozytywnym można spodziewać się testów minimów z 2005 roku (101,76) i 1999 roku (101,22). Umocnieniu jena sprzyja również fakt, iż póki co japońska gospodarka radzi sobie przyzwoicie, co w zasadzie eliminuje możliwość obniżki stóp przez Bank Japonii.
Kolejny rekord franka (USDCHF)
W podobnym tempie jak jen, zyskuje również frank szwajcarski. W lutym był on najsilniejszą z głównych walut, zyskując do dolara niemal 4% (po 4,7% w styczniu). Przyczyny to sytuacja na parze EURUSD, tradycyjne bezpieczeństwo franka oraz zadziwiająco dobra kondycja szwajcarskiej gospodarki.
Początek minionego miesiąca ze względu na spadek pary EURUSD oznaczał również osłabienie szwajcarskiej waluty. Kurs USDCHF wzrósł nawet do poziomu 1,1105 13 lutego (z 1,08 na początku miesiąca). Odbicie na EURUSD i umocnienie jena przełożyły się jednak na powrót pary USDCHF do trendu spadkowego i podobnie jak na innych parach, nowy rekord zmieniał się na przełomie lutego i marca kilkukrotnie. 3 marca zostało ustanowione historyczne minimum na poziomie 1,0321.
Para USDCHF nadal pozostaje w trendzie spadkowym. Kontynuacji spadków sprzyjałby dalszy wzrost na EURUSD oraz niepewna sytuacja na rynkach akcji. Niezależnie od tych czynników szwajcarska waluta może zyskiwać na fali spekulacji odnośnie potencjalnej podwyżki stóp procentowych, która byłaby możliwa gdyby wysoki (jak na standardy szwajcarskiej gospodarki) wzrost gospodarczy utrzymał się również w 2008 roku.
Mieszane sygnały (GBPUSD)
Od czasu kiedy okazało się, że brytyjska gospodarka jest najbardziej podatna na kryzys na rynku nieruchomości i kredytów hipotecznych, funt często zachowuje się inaczej niż euro czy frank szwajcarski. W lutym, w odróżnieniu od wspomnianych walut Europy kontynentalnej, funt stracił do dolara, choć bardzo nieznacznie. Spadek w relacji do amerykańskiej waluty byłby znacznie większy, gdyby nie odbicie na EURUSD. O ile bowiem mamy do czynienia z różnym kierunkiem w średnim terminie, krótkoterminowa korelacja europejskich walut wobec dolara jest zachowana. W poprzednim miesiącu para GBPUSD dwukrotnie testowała styczniowe wsparcie na poziomie 1,9377 - za każdym razem z powodzeniem. Nowe rekordy na EURUSD pomogły w odbiciu od tych poziomów, ale już najbliższy opór, czyli okolice 1,99, okazały się barierą nie do przejścia.
W najbliższym czasie perspektywa pary GBPUSD uzależniona będzie od ruchów na EURUSD i danych z brytyjskiej gospodarki, które ostatnio bywały różne. Pokonanie oporu na poziomie 1,99 prowadziłoby nas do kolejnego na poziomie 2,0062. Ciągle aktualne jest też wsparcie na poziomie 1,9377.
Kolejna fala umocnienia złotego (USDPLN, EURPLN, CHFPLN, GBPPLN)
Mimo sporej niepewności na rynkach finansowych w ostatnich miesiącach i generalnie pewnej awersji do rynków wschodzących, złotemu udaje się pozostać w wyraźnym trendzie aprecjacyjnym. Zasługa w tym oczywiście wzrostów na EURUSD, zwieńczonych kolejnymi rekordami. W lutym dołożyły się jednak czynniki o charakterze krajowym. NBP ciągle pozostaje w niewielkiej grupie banków zaostrzających obecnie politykę monetarną i w lutym zaskoczył sporą część rynku przyspieszając tempo podwyżek stóp (druga z rzędu podwyżka o 25 bp). Podane wcześniej dane o wyższej inflacji, funduszu płac, produkcji i sprzedaży za styczeń nie tylko przyłożyły się do podwyżki w styczniu, ale także zwiększyły oczekiwania co do ostatecznej skali zacieśnienia w 2008 roku. Coraz większa część rynku zdaje się podzielać nasze oczekiwania, iż stopy procentowe w tym roku mogą wzrosnąć do 6%.
Kombinacja czynników o charakterze krajowym i zewnętrznym przyczyniła się do spadku kursu USDPLN do poziomu 2,3070 na koniec lutego (spadek o ponad 11 groszy), EURPLN do 3,5085 (zniżka o nieco ponad 10 groszy), CHFPLN do 2,18 (spadek o 5,5 grosza) i GBPPLN do 4,59 (spadek o 15 groszy). Marzec na polskim foreksie również będzie ciekawy. Jeśli EURUSD uniknie większej realizacji zysków, czynniki krajowe (kolejny wzrost wskaźnika rocznej inflacji czy następna podwyżka stóp) powinny sprzyjać testom poziomów 2,30 w relacji do dolara i 3,50 do euro.
Wybicie z trójkąta i nowy rekord (EURUSD)
Przed miesiącem można było zastanawiać się czy czasem nie dojdzie do odwrócenia długoterminowego trendu wzrostowego na EURUSD. Przypomnijmy, iż kilka dużych banków inwestycyjnych wieściło taki scenariusz, a kilka nieudanych prób ataku na listopadowy rekord (1,4965) zwiększało prawdopodobieństwo silniejszego umocnienia dolara. Rzeczywiście, początek miesiąca przyniósł umocnienie amerykańskiej waluty po tym, jak nawet słabe dane z rynku pracy (w USA) nie były w stanie pomóc euro w osiągnięciu nowego rekordu. Rynek „wyrysował” dwie duże czarne świece, które były w tamtym momencie przykładem najbardziej przewidywalnego ruchu, z jakim możemy mieć do czynienia na rynkach walutowych.
Euro znalazło jednak wsparcie w okolicach 1,4480 i wykorzystując ciągle rosnące oczekiwania na obniżki stóp w USA (rynek obecnie oczekuje cięcia rzędu aż 75 bp na następnym posiedzeniu Fed) tworzyły korzystny klimat dla ponownego umocnienia. Ruchy te coraz wyraźniej zaznaczały nam trzymiesięczną formację trójkąta z linią na szczytach powyżej poziomu 1,49 i wznoszącą się linią wsparcia na coraz wyżej położonych dołkach lokalnych. Niejako pretekstem do ataku na linię oporu była publikacja niemieckiego indeksu aktywności gospodarczej, Ifo, który zaskoczył wzrostem po raz drugi z rzędu. Lepsza kondycja gospodarki strefy euro mogłaby bowiem oznaczać, iż ECB nie będzie musiał obniżać stóp procentowych i dysparytet wzrośnie jeszcze bardziej. Pokonanie wspomnianej linii oporu w sposób zdecydowany było ważnym sygnałem, który rynek wykorzystał do silnego wybicia. To zaś zaowocowało serią nowych rekordów, która póki co zakończyła się na poziomie 1,5271 3 marca. W skali całego miesiąca euro zyskało w relacji do dolara 2,3%.
Para EURUSD ciągle pozostaje w trendzie wzrostowym i zakładając, że dane amerykańskie nie zaskoczą w sposób pozytywny, para ta ma ciągle pewien potencjał do wzrostu, wynikający z oczekiwań na cięcia stóp przez ECB, które mogą po prostu nie mieć miejsca. Do większego umocnienia dolara konieczna byłaby wyraźna poprawa kondycji amerykańskiej gospodarki.
Coraz bliżej wieloletniego wsparcia (USDJPY)
Japońska waluta od początku roku radzi sobie doskonale. Po umocnieniu o ponad 5% w styczniu, w lutym jen zyskał wobec dolara kolejne 3,5%. Powody wydają się być oczywiste. Koniunktura na rynkach akcji jest marna co prowadzi do zamykania pozycji typu carry trade i spłacania zobowiązań w jenie. Przez sporą część lutego można było jednak dojść do odmiennych wniosków. W połowie minionego miesiąca para USDJPY wybiła się z konsolidacji w przedziale 105,80 – 107,80 i 14 lutego osiągnięty został szczyt na poziomie 108,60. Wynikało to z uspokojenia nastrojów na rynkach akcji i trochę „sztucznego” odreagowania na fali dobrych informacji ze strony gwarantów emisji obligacji. Nowe dane z USA i złowieszcze wypowiedzi szefa Fed to jednak szybki powrót do trendu spadkowego, który póki co zatrzymał się na poziomie 102,59.
O ile rynki akcji w najbliższym czasie nie zaskoczą niczym pozytywnym można spodziewać się testów minimów z 2005 roku (101,76) i 1999 roku (101,22). Umocnieniu jena sprzyja również fakt, iż póki co japońska gospodarka radzi sobie przyzwoicie, co w zasadzie eliminuje możliwość obniżki stóp przez Bank Japonii.
Kolejny rekord franka (USDCHF)
W podobnym tempie jak jen, zyskuje również frank szwajcarski. W lutym był on najsilniejszą z głównych walut, zyskując do dolara niemal 4% (po 4,7% w styczniu). Przyczyny to sytuacja na parze EURUSD, tradycyjne bezpieczeństwo franka oraz zadziwiająco dobra kondycja szwajcarskiej gospodarki.
Początek minionego miesiąca ze względu na spadek pary EURUSD oznaczał również osłabienie szwajcarskiej waluty. Kurs USDCHF wzrósł nawet do poziomu 1,1105 13 lutego (z 1,08 na początku miesiąca). Odbicie na EURUSD i umocnienie jena przełożyły się jednak na powrót pary USDCHF do trendu spadkowego i podobnie jak na innych parach, nowy rekord zmieniał się na przełomie lutego i marca kilkukrotnie. 3 marca zostało ustanowione historyczne minimum na poziomie 1,0321.
Para USDCHF nadal pozostaje w trendzie spadkowym. Kontynuacji spadków sprzyjałby dalszy wzrost na EURUSD oraz niepewna sytuacja na rynkach akcji. Niezależnie od tych czynników szwajcarska waluta może zyskiwać na fali spekulacji odnośnie potencjalnej podwyżki stóp procentowych, która byłaby możliwa gdyby wysoki (jak na standardy szwajcarskiej gospodarki) wzrost gospodarczy utrzymał się również w 2008 roku.
Mieszane sygnały (GBPUSD)
Od czasu kiedy okazało się, że brytyjska gospodarka jest najbardziej podatna na kryzys na rynku nieruchomości i kredytów hipotecznych, funt często zachowuje się inaczej niż euro czy frank szwajcarski. W lutym, w odróżnieniu od wspomnianych walut Europy kontynentalnej, funt stracił do dolara, choć bardzo nieznacznie. Spadek w relacji do amerykańskiej waluty byłby znacznie większy, gdyby nie odbicie na EURUSD. O ile bowiem mamy do czynienia z różnym kierunkiem w średnim terminie, krótkoterminowa korelacja europejskich walut wobec dolara jest zachowana. W poprzednim miesiącu para GBPUSD dwukrotnie testowała styczniowe wsparcie na poziomie 1,9377 - za każdym razem z powodzeniem. Nowe rekordy na EURUSD pomogły w odbiciu od tych poziomów, ale już najbliższy opór, czyli okolice 1,99, okazały się barierą nie do przejścia.
W najbliższym czasie perspektywa pary GBPUSD uzależniona będzie od ruchów na EURUSD i danych z brytyjskiej gospodarki, które ostatnio bywały różne. Pokonanie oporu na poziomie 1,99 prowadziłoby nas do kolejnego na poziomie 2,0062. Ciągle aktualne jest też wsparcie na poziomie 1,9377.
Kolejna fala umocnienia złotego (USDPLN, EURPLN, CHFPLN, GBPPLN)
Mimo sporej niepewności na rynkach finansowych w ostatnich miesiącach i generalnie pewnej awersji do rynków wschodzących, złotemu udaje się pozostać w wyraźnym trendzie aprecjacyjnym. Zasługa w tym oczywiście wzrostów na EURUSD, zwieńczonych kolejnymi rekordami. W lutym dołożyły się jednak czynniki o charakterze krajowym. NBP ciągle pozostaje w niewielkiej grupie banków zaostrzających obecnie politykę monetarną i w lutym zaskoczył sporą część rynku przyspieszając tempo podwyżek stóp (druga z rzędu podwyżka o 25 bp). Podane wcześniej dane o wyższej inflacji, funduszu płac, produkcji i sprzedaży za styczeń nie tylko przyłożyły się do podwyżki w styczniu, ale także zwiększyły oczekiwania co do ostatecznej skali zacieśnienia w 2008 roku. Coraz większa część rynku zdaje się podzielać nasze oczekiwania, iż stopy procentowe w tym roku mogą wzrosnąć do 6%.
Kombinacja czynników o charakterze krajowym i zewnętrznym przyczyniła się do spadku kursu USDPLN do poziomu 2,3070 na koniec lutego (spadek o ponad 11 groszy), EURPLN do 3,5085 (zniżka o nieco ponad 10 groszy), CHFPLN do 2,18 (spadek o 5,5 grosza) i GBPPLN do 4,59 (spadek o 15 groszy). Marzec na polskim foreksie również będzie ciekawy. Jeśli EURUSD uniknie większej realizacji zysków, czynniki krajowe (kolejny wzrost wskaźnika rocznej inflacji czy następna podwyżka stóp) powinny sprzyjać testom poziomów 2,30 w relacji do dolara i 3,50 do euro.
Źródło: Przemysław Kwiecień, X-Trade Brokers Dom Maklerski S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski X-Trade Brokers
Dom Maklerski X-Trade Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Złoty bez reakcji na decyzję RPP
2025-05-08 Poranny komentarz walutowy XTBMożna powiedzieć „wreszcie” stopy procentowe w Polsce wędrują w dół. Rada zdecydowała się na taką pierwszą, ale nie ostatnią obniżkę. Okres wysokiego oprocentowania powoli dobiega końca. Złoty jednak nie reaguje. Dlaczego? Rada Polityki Pieniężnej zdecydowała o obniżeniu stóp procentowych od razu o 50 punktów bazowych, w efekcie czego stopa referencyjna powędruje z 5,75 na 5,25%.
RPP w końcu obniża stopy!
2025-05-07 Market News XTBRada Polityki Pieniężnej zdecydowała się na obniżenie stóp procentowych o 50 punktów bazowych, co było zgodne z oczekiwaniami rynkowymi. Na decyzję o obniżce stóp procentowych musieliśmy czekać bardzo długo, gdyż poprzednia decyzja o obniżce była podjęta ostatnim razem w październiku 2023 roku. Główna stopa procentowa została obniżona z poziomu 5,75% do poziomu 5,25%. Co stało za dzisiejszą decyzją?
Będzie odwilż z Chinami?
2025-05-07 Raport DM BOŚ z rynku walutŚrodowy ranek przynosi poprawę nastrojów po tym, jak strona amerykańska podała, że w weekend dojdzie do spotkania z przedstawicielami Chin (Pekin ma reprezentować wicepremier He Lifeng), co zostało odebrane jako sygnał, że pomimo mieszanych informacji z ostatnich dni, sprawy idą jednak w dobrym kierunku. Rozmowy mają potrwać dwa dni, a Amerykanie będą reprezentowani głównie przez Scotta Bessenta (Sekretarza Skarbu) i Jamiesona Greera (przedstawiciela ds. handlu).
Fed nie zaskoczy. A co zrobi RPP?
2025-05-07 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersFed nie zaskoczy dziś rynku. Pozostawienie stóp na niezmienionym poziomie to scenariusz bazowy. Istnieje wciąż zbyt wiele niepewności związanych ze skutkami polityki celnej USA, dlatego Rezerwa Federalna woli wybrać ostrożniejszy wariant, który oznacza wyższe stopy przez dłuższy czas. Dzisiejsze wieczorne wydarzenie nie powinno zatem stanowić przełomu dla dolara amerykańskiego.
Dzień decyzji RPP i FED!
2025-05-07 Poranny komentarz walutowy XTBRozpoczynamy bardzo ważną sesję na rynkach finansowych, która obfitować będzie w liczne decyzje banków centralnych dotyczące wysokości stóp procentowych. Uwaga skupi się przede wszystkim na decyzji Narodowego Banku Polskiego oraz amerykańskiego Fed’u. Oczekiwania dotyczące decyzji RPP są dosyć jasne po wyraźnej zmianie komunikacji sprzed miesiąca. Prezes Glapiński komentował, że w 2025 roku możliwe są dwa cięcia po 50 pb i taki scenariusz z nawiązką wycenia rynek kontraktów FRA.
Dzień przed komunikatem FED
2025-05-06 Raport DM BOŚ z rynku walutWtorek przynosi dalsze cofnięcie się dolara, choć rynek nie jest jednomyślny. Pośród walut G-10 gorzej wypadają frank, dolar australijski i korona norweska, choć ich osłabienie jest minimalne. Słabość szwajcarskiej waluty w ostatnim czasie nie jest zaskoczeniem, zerowa inflacja za kwiecień podbiła spekulacje, co do tego, czy i kiedy SNB zdecyduje się na powrót ujemnych stóp procentowych. Więcej walut jednak zyskuje dzisiaj w relacji z dolarem - najlepiej radzą sobie dolar nowozelandzki, jen, oraz funt.
Trudne zadanie Fed
2025-05-06 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersW obliczu pogarszających się danych makroekonomicznych i nasilającej się presji politycznej ze strony prezydenta Donalda Trumpa, amerykańska Rezerwa Federalna (Fed) zdecyduje się prawdopodbnie jutro na utrzymanie stóp procentowych. Choć gospodarka USA skurczyła się w pierwszym kwartale 2025 roku, a inflacja PCE spadła do poziomu 2,3 proc. – bliskiego celu inflacyjnego Fed – bank centralny nie planuje jeszcze rozpocząć cyklu obniżek.
RPP i Fed rozpoczynają posiedzenia!
2025-05-06 Poranny komentarz walutowy XTBW tym tygodniu poznamy kilka decyzji banków centralnych i w zasadzie poza Fedem, w każdym wypadku oczekujemy obniżek stóp procentowych. Z perspektywy polskich inwestorów liczyć się będzie oczywiście decyzja RPP, której posiedzenie rozpoczyna się dzisiaj oraz Rezerwy Federalnej, która również jutro po dwudniowym posiedzeniu będzie prezentować swoją decyzję. Czego oczekiwać po decyzjach banków centralnych i jakie ma to znaczenie dla rynku?
Co dalej z tym dolarem?
2025-05-05 Raport DM BOŚ z rynku walutAmerykańska waluta nie zyskała zbytnio w pierwszych dniach maja, choć teoretycznie mogła bazując na sentymencie z Wall Street i dobrych danych z rynku pracy. W zamian za to poniedziałkowy ranek przynosi cofnięcie dolara względem większości walut, traci też amerykański dług (rosną rentowności). W piątek rynek został "napompowany" oczekiwaniami, że w końcu rozpoczną się wzajemne rozmowy pomiędzy USA, a Chinami, które mogłyby przynieść obniżkę taryf.
To była spokojna majówka
2025-05-05 Raport DM BOŚ z rynku walutPolska majówka nie przyniosła większych zmian w kursie złotego - głównie dlatego, że stabilny pozostawał EURUSD oscylując ponad ważnym wsparciem przy 1,1265. W poniedziałek rano kurs głównej pary powrócił ponad poziom 1,13 (1,1330). W przypadku EURPLN mamy notowania blisko 4,28, a z kolei USDPLN przy 3,7750. Na globalnym rynku mieliśmy poprawę nastrojów na rynkach akcji w końcówce ubiegłego tygodnia za sprawą mocnych danych finansowych z amerykańskich big-techów (AI znaczy coraz więcej w wynikach spółek), ...