Data dodania: 2008-01-15 (09:31)
Początek tygodnia przyniósł kontynuacje piątkowych trendów obserwowanych na rynku walutowym. Euro kontynuowało wzrosty pomimo nieco słabszych danych na temat produkcji przemysłowej. Istnieje wiele potencjalnych źródeł słabości strefy euro, jednak obecnie wspólną walutę wspierała głównie jastrzębie stanowisko ECB i jego polityka monetarna nie zakładająca cięć stóp procentowych w 2008r.
Giełdy zagraniczne miały się nieco lepiej, jednak za wcześnie jeszcze by mówić o powrocie apetytu inwestorów na ryzyko.
Na wtorek zaplanowana jest publikacja danych odnośnie inflacji w cenach producenta a także raportu na temat sprzedaży detalicznej za grudzień. Inflacja powinna pozostać na dość niskim poziomie. W ostatnim przemówieniu Bernanke był to temat drugoplanowy. Spodziewamy się, że odczyt sprzedaży detalicznej najprawdopodobniej będzie katalizatorem decydującym o niedalekiej przyszłości waluty amerykańskiej. Analitycy prognozują, że dane te mogą być słabsze na skutek obserwowanych w ostatnim czasie trudniejszych warunków kredytowania, rosnących cen surowców oraz zbyt wysokiej inflacji. Jeśli w rzeczywistości tak by się stało, to rynek będzie oczekiwał większych obniżek ze strony Fed, co w ostatnim czasie poza słabszymi fundamentami było czynnikiem decydującym o dalszym osłabieniu waluty amerykańskiej. Taki obrót sytuacji spowodowałby, że USD znajdzie się na nowych minimach. Takie agresywne działania zarządu Rezerwy Federalnej stymulujące gospodarkę miałyby zapobiec znacznemu spowolnieniu a nawet recesji. Retoryka Fed bowiem pozostaje gołębia, jako że kryzys na rynku nieruchomości i słabszy rynek pracy mogły mieć negatywny wpływ na sektor konsumpcyjny.
EURPLN
Zgodnie z naszymi przewidywaniami eurozłoty kontynuował w dniu wczorajszym ruch spadkowy w okolice istotnego wsparcia na poziomie 3,56. Kurs znalazł wsparcie na linii poprowadzonej po ostatnich minimach lokalnych przebiegającej w rejonie 3,5670, gdzie nastąpiło zrównanie się w 100% poprzedniej podfali korekcyjnej z poziomu 3,6275 z obecną podfalą korekcyjną z poziomu 3,6150. Tak więc strefa 3,5600-3,5670 stanowi istotne wsparcie. Złoty pozostaje z rana mocny w oczekiwaniu na dzisiejsze dane na temat inflacji CPI. Wyższe wskazanie może być bodźcem do dalszego umocnienia się naszej waluty i przełamania 3,56 , jako że wzrosną oczekiwania na kolejną podwyżkę stóp procentowych. Do tego czasu istnieje możliwość lekkiego odreagowania i ruchu w okolice 3,5830, gdzie przebiega linia poprowadzona po ostatnich maksimach lokalnych.
EURUSD
Gospodarka strefy euro ma się dobrze, biorąc pod uwagę kondycje innych gospodarek światowych. Jednak naszej uwadze nie może umknąć fakt, że nadchodzące w ostatnim czasie dane makroekonomiczne są słabsze. Jeśli wzrost gospodarczy zwolni, to ECB może nie mieć luksusu w postaci dalszego zacieśniania polityki monetarnej w celu walki z inflacją, w czym pomaga również silne euro. Obecna sytuacja techniczna wskazuje na możliwość dalszych wzrostów i przełamanie istotnej bariery cenowej na poziomie 1,50. Dodatkowo pomocny jest fakt, iż Fed jasno zadeklarował, iż jest gotów w dalszym ciągu prowadzić luźniejszą politykę monetarną by ratować gospodarkę. Kolejna obniżka zniweluje różnice w oprocentowaniu pomiędzy USA i strefą euro. Dziś istotne będzie wskazanie indeksu koniunktury ZEW a także odczyt danych z USA. Eurodolar będzie od wpływem tych publikacji.
GBPUSD
Słabszy sentyment do funta jaki obserwujemy w ostatnim czasie sprawił, że inwestorzy przyzwyczaili się już trochę do tego faktu. Każdy ruch korekcyjny wydaje się obecnie dobrym poziomem do wznawiania krótkich pozycji. W rzeczywistości lista przyczyn dalszego osłabiania się funta jest długa. Wśród trzech pierwszych czynników jakie nasuwają się na myśl można wymienić oczekiwania na kolejne obniżki stóp procentowych, mniejsze zainteresowanie aktywami brytyjskimi a także kryzys na rynku kredytowym i nieruchomości. Pomimo wyższego odczytu inflacji PPI funt zyskał niewiele. Pomimo, iż fundamenty nie sprzyjają umocnieniu się GBP, to jednak sytuacja techniczna wygląda nieco lepiej. Kurs broni obecnie minimum lokalnego w okolicy 1,9480, gdzie ukształtowała się formacja młotka na wykresie dziennym. Poniżej tego poziomu znajduje się również istotne wsparcie geometryczne. Jeśli dane na temat sprzedaży detalicznej będą słabsze, a inflacja utrzyma się na zrównoważonym poziomie, to najprawdopodobniej GBP złapie na chwilę oddech. Najbliższy opór to okolice 1,9650, który wzynacza 505 zniesienia fib.
USDJPY
W dniu wczorajszym giełdy miały się nieco lepiej, jednak w dalszym ciągu nie możemy mówić o powrocie apetytu inwestorów na ryzyko. Indeks Nikkei kontynuował spadki i zakończył dzisiejszą sesja na minusie. Sytuacja techniczna na wykresach indeksów giełdowych nie przedstawia się najlepiej. Dziś opublikowane zostaną wyniki kolejnych amerykańskich spółek, co w przypadku gorszych danych może pociągnąć w dół indeksy . Jen pozostaje mocniejszy i w dalszym ciągu korzysta na spadkach na giełdzie. Obecnie wsparcie stanowi minimum z końca listopada, jednak spodziewamy się testu tego poziomu i spadków na USDJPY w okolice 106,50,gdzie znajduje się projekcja 161,8% ostatniej fali korekcyjnej na wykresie dziennym.
Na wtorek zaplanowana jest publikacja danych odnośnie inflacji w cenach producenta a także raportu na temat sprzedaży detalicznej za grudzień. Inflacja powinna pozostać na dość niskim poziomie. W ostatnim przemówieniu Bernanke był to temat drugoplanowy. Spodziewamy się, że odczyt sprzedaży detalicznej najprawdopodobniej będzie katalizatorem decydującym o niedalekiej przyszłości waluty amerykańskiej. Analitycy prognozują, że dane te mogą być słabsze na skutek obserwowanych w ostatnim czasie trudniejszych warunków kredytowania, rosnących cen surowców oraz zbyt wysokiej inflacji. Jeśli w rzeczywistości tak by się stało, to rynek będzie oczekiwał większych obniżek ze strony Fed, co w ostatnim czasie poza słabszymi fundamentami było czynnikiem decydującym o dalszym osłabieniu waluty amerykańskiej. Taki obrót sytuacji spowodowałby, że USD znajdzie się na nowych minimach. Takie agresywne działania zarządu Rezerwy Federalnej stymulujące gospodarkę miałyby zapobiec znacznemu spowolnieniu a nawet recesji. Retoryka Fed bowiem pozostaje gołębia, jako że kryzys na rynku nieruchomości i słabszy rynek pracy mogły mieć negatywny wpływ na sektor konsumpcyjny.
EURPLN
Zgodnie z naszymi przewidywaniami eurozłoty kontynuował w dniu wczorajszym ruch spadkowy w okolice istotnego wsparcia na poziomie 3,56. Kurs znalazł wsparcie na linii poprowadzonej po ostatnich minimach lokalnych przebiegającej w rejonie 3,5670, gdzie nastąpiło zrównanie się w 100% poprzedniej podfali korekcyjnej z poziomu 3,6275 z obecną podfalą korekcyjną z poziomu 3,6150. Tak więc strefa 3,5600-3,5670 stanowi istotne wsparcie. Złoty pozostaje z rana mocny w oczekiwaniu na dzisiejsze dane na temat inflacji CPI. Wyższe wskazanie może być bodźcem do dalszego umocnienia się naszej waluty i przełamania 3,56 , jako że wzrosną oczekiwania na kolejną podwyżkę stóp procentowych. Do tego czasu istnieje możliwość lekkiego odreagowania i ruchu w okolice 3,5830, gdzie przebiega linia poprowadzona po ostatnich maksimach lokalnych.
EURUSD
Gospodarka strefy euro ma się dobrze, biorąc pod uwagę kondycje innych gospodarek światowych. Jednak naszej uwadze nie może umknąć fakt, że nadchodzące w ostatnim czasie dane makroekonomiczne są słabsze. Jeśli wzrost gospodarczy zwolni, to ECB może nie mieć luksusu w postaci dalszego zacieśniania polityki monetarnej w celu walki z inflacją, w czym pomaga również silne euro. Obecna sytuacja techniczna wskazuje na możliwość dalszych wzrostów i przełamanie istotnej bariery cenowej na poziomie 1,50. Dodatkowo pomocny jest fakt, iż Fed jasno zadeklarował, iż jest gotów w dalszym ciągu prowadzić luźniejszą politykę monetarną by ratować gospodarkę. Kolejna obniżka zniweluje różnice w oprocentowaniu pomiędzy USA i strefą euro. Dziś istotne będzie wskazanie indeksu koniunktury ZEW a także odczyt danych z USA. Eurodolar będzie od wpływem tych publikacji.
GBPUSD
Słabszy sentyment do funta jaki obserwujemy w ostatnim czasie sprawił, że inwestorzy przyzwyczaili się już trochę do tego faktu. Każdy ruch korekcyjny wydaje się obecnie dobrym poziomem do wznawiania krótkich pozycji. W rzeczywistości lista przyczyn dalszego osłabiania się funta jest długa. Wśród trzech pierwszych czynników jakie nasuwają się na myśl można wymienić oczekiwania na kolejne obniżki stóp procentowych, mniejsze zainteresowanie aktywami brytyjskimi a także kryzys na rynku kredytowym i nieruchomości. Pomimo wyższego odczytu inflacji PPI funt zyskał niewiele. Pomimo, iż fundamenty nie sprzyjają umocnieniu się GBP, to jednak sytuacja techniczna wygląda nieco lepiej. Kurs broni obecnie minimum lokalnego w okolicy 1,9480, gdzie ukształtowała się formacja młotka na wykresie dziennym. Poniżej tego poziomu znajduje się również istotne wsparcie geometryczne. Jeśli dane na temat sprzedaży detalicznej będą słabsze, a inflacja utrzyma się na zrównoważonym poziomie, to najprawdopodobniej GBP złapie na chwilę oddech. Najbliższy opór to okolice 1,9650, który wzynacza 505 zniesienia fib.
USDJPY
W dniu wczorajszym giełdy miały się nieco lepiej, jednak w dalszym ciągu nie możemy mówić o powrocie apetytu inwestorów na ryzyko. Indeks Nikkei kontynuował spadki i zakończył dzisiejszą sesja na minusie. Sytuacja techniczna na wykresach indeksów giełdowych nie przedstawia się najlepiej. Dziś opublikowane zostaną wyniki kolejnych amerykańskich spółek, co w przypadku gorszych danych może pociągnąć w dół indeksy . Jen pozostaje mocniejszy i w dalszym ciągu korzysta na spadkach na giełdzie. Obecnie wsparcie stanowi minimum z końca listopada, jednak spodziewamy się testu tego poziomu i spadków na USDJPY w okolice 106,50,gdzie znajduje się projekcja 161,8% ostatniej fali korekcyjnej na wykresie dziennym.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Ropa zawraca w dół
2024-10-08 Raport DM BOŚ z rynku walutWtorek nie przynosi konkretnego kierunku na walutach - dolar wypada mieszanie. Pogorszyły się za to nastroje na rynkach akcji - wczoraj cofnięcie zaliczyły indeksy na Wall Street, a dzisiaj taniała Azja (z wyjątkiem Chin). Na rynku zwraca się uwagę na wpływ ostatnich świetnych danych makro z USA, które wpłynęły na oczekiwania wobec kolejnych ruchów FED (redukowane są nadmierne oczekiwania, co do cięć stóp, jakie miały miejsce w ostatnich tygodniach), co tym samym ma wpływ na giełdowe "mnożniki" i wyceny. Ale pośrednio wpływ ma też sytuacja na Bliskim Wschodzie.
Soft-landing, czy no-landing?
2024-10-07 Raport DM BOŚ z rynku walutRynki finansowe nie biorą obecnie wcale pod uwagę scenariusza recesji w USA. Po świetnych odczytach Departamentu Pracy USA w miniony piątek i niezłych danych ISM kilka dni wcześniej pojawiają się wręcz głosy, że będziemy mieć "no-landing scenario", czyli amerykańska gospodarka zamiast spowolnić, to przyspieszy wchodząc w dalszą fazę ożywienia.
Ze skrajności w skrajność
2024-10-07 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersRynek przez ostatnie dwa miesiące przeszedł z okresu obaw o amerykańską gospodarkę o możliwą recesję do przekonania, że „miękkie lądowanie” to scenariusz wysoce prawdopodobny. Wszystko za sprawą danych z amerykańskiego rynku pracy. Spekulacje dotyczące kolejnej obniżki o 50 pb przez Fed zostały w pewien sposób „ucięte”. Dolar zyskał na wartości a giełda na Wall Street potraktowała dobre dane jako pretekst do kontynuacji wzrostów. Indeksy Dow Jones oraz SP500 nie zdołały jednak wyznaczyć nowych historycznych rekordów.
Ze skrajności w skrajność
2024-10-07 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersRynek przez ostatnie dwa miesiące przeszedł z okresu obaw o amerykańską gospodarkę o możliwą recesję do przekonania, że „miękkie lądowanie” to scenariusz wysoce prawdopodobny. Wszystko za sprawą danych z amerykańskiego rynku pracy. Spekulacje dotyczące kolejnej obniżki o 50 pb przez Fed zostały w pewien sposób „ucięte”. Dolar zyskał na wartości a giełda na Wall Street potraktowała dobre dane jako pretekst do kontynuacji wzrostów. Indeksy Dow Jones oraz SP500 nie zdołały jednak wyznaczyć nowych historycznych rekordów.
Złoty spróbuje odreagować?
2024-10-07 Komentarz do rynku złotego DM BOŚPiątkowy handel zakończył się zwyżkami na amerykańskich indeksach, a dzisiaj rano równie pozytywnie reaguje Azja. Mimo utrzymującego się globalnego napięcia związanego z ryzykiem eskalacji konfliktu na Bliskim Wschodzie, na rynki wraca optymizm, co ma związek ze świetnymi danymi z amerykańskiego rynku pracy, jakie poznaliśmy w piątek po południu.
Gospodarka USA nie będzie lądować?
2024-10-07 Poranny komentarz walutowy XTBPo piątkowych danych z amerykańskiego rynku pracy pojawiły się nadzieje na scenariusz „no landing”. Oznacza to, że gospodarka wcale nie musi doświadczyć mocniejszego spowolnienia związanego z utrzymywaniem wysokich stóp procentowych przez dłuższy czas, a kontynuować umiarkowany wzrost. Jednocześnie jednak doszło do wyraźnego zmniejszenia oczekiwań na obniżki stóp procentowych w USA. Z drugiej strony Chiny wracają na rynki po tygodniowym odpoczynku, gdzie kontynuowane są wcześniejsze wzrosty. Weekend nie przyniósł również eskalacji sytuacji na Bliskim Wschodzie, co skutkuje lekkim cofnięciem ropy.
Gospodarka USA nie będzie lądować?
2024-10-07 Poranny komentarz walutowy XTBPo piątkowych danych z amerykańskiego rynku pracy pojawiły się nadzieje na scenariusz „no landing”. Oznacza to, że gospodarka wcale nie musi doświadczyć mocniejszego spowolnienia związanego z utrzymywaniem wysokich stóp procentowych przez dłuższy czas, a kontynuować umiarkowany wzrost. Jednocześnie jednak doszło do wyraźnego zmniejszenia oczekiwań na obniżki stóp procentowych w USA. Z drugiej strony Chiny wracają na rynki po tygodniowym odpoczynku, gdzie kontynuowane są wcześniejsze wzrosty. Weekend nie przyniósł również eskalacji sytuacji na Bliskim Wschodzie, co skutkuje lekkim cofnięciem ropy.
Gospodarka USA nie będzie lądować?
2024-10-07 Poranny komentarz walutowy XTBPo piątkowych danych z amerykańskiego rynku pracy pojawiły się nadzieje na scenariusz „no landing”. Oznacza to, że gospodarka wcale nie musi doświadczyć mocniejszego spowolnienia związanego z utrzymywaniem wysokich stóp procentowych przez dłuższy czas, a kontynuować umiarkowany wzrost. Jednocześnie jednak doszło do wyraźnego zmniejszenia oczekiwań na obniżki stóp procentowych w USA. Z drugiej strony Chiny wracają na rynki po tygodniowym odpoczynku, gdzie kontynuowane są wcześniejsze wzrosty. Weekend nie przyniósł również eskalacji sytuacji na Bliskim Wschodzie, co skutkuje lekkim cofnięciem ropy.
Zdecydują dane NFP
2024-10-04 Raport DM BOŚ z rynku walutPiątkowy ranek przynosi mieszane wskazania dla dolara, co pokazuje, że sytuacja rozstrzygnie się dopiero po godz. 14:30. Wtedy Departament Pracy USA zwyczajowo opublikuje swoje comiesięczne dane dotyczące stopy bezrobocia, nowych etatów poza rolnictwem, czy też dynamiki średniej płacy godzinowej. We wrześniu oczekuje się w zasadzie utrzymania status quo z sierpnia - stopy bezrobocia na poziomie 4,2 proc., oraz NFP wokół 140 tys., oraz dynamiki płac na poziomie 3,8 proc. r/r.
Emocje związane z NFP zredukowane przez eskalację napięć na Bliskim Wschodzie
2024-10-04 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersEmocje związane z danymi dotyczącymi amerykańskiego rynku pracy przed nami. Kiedy w tle toczy się wojna, wydarzenia związane z publikacją kluczowych figur makroekonomicznych schodzą jednak na drugi plan. Działania na Bliskim Wschodzie, które zaczęły w końcu wpływać na rynek ropy naftowej, powodują, że nastroje wśród inwestorów są dość słabe. Indeksy wykonały co prawda lekką korektę, spadki są jak na razie jedynie umiarkowane i brakuje ewidentnych sygnałów zmiany trendu. Cena ropy przełamała trzy-miesięczną linię trendu spadkowego i w szybkim tempie znalazła się na 4 tygodniowych szczytach.