Data dodania: 2007-12-30 (11:13)
Kończący się dziś świąteczny tydzień, był sporym zaskoczeniem dla wielu uczestników rynku. Atmosfera jaka zapanowała zarówno na rynku krajowym jak i zagranicznym nie przypominała świątecznego spokoju i obserwowaliśmy duże zmiany kursów. Najważniejszym czynnikiem, który wpłynął na cały rynek walutowy było zakończenie korekty na parze EUR/USD.
Dynamiczny wzrost kursu sugeruje, że po chwilowej aprecjacji dolara aktualnie bardziej prawdopodobne są spadki wartości tej waluty. Takie zachowanie rynku zagranicznego wpłynęło na kurs złotego. Po kilku dniach konsolidacji pod ważnymi oporami 2,53 oraz 3,63 odpowiednio dla USD/PLN oraz EUR/PLN kursy w ostateczności nie poradziły sobie z ich pokonaniem i rozpoczęły silne spadki. Na sesji piątkowej za jednego dolara płaciliśmy 2,45 PLN, natomiast euro kosztowało 3,6050.
Umocnienie złotego wynika w głównej mierze z wychodzenia inwestorów z waluty amerykańskiej. Dlatego dużo większą zmienności obserwujemy na parze USD/PLN , gdzie kolejnym ważnym wsparciem jest dopiero ostatni dołek na poziomie 2,4250. Pokonanie tego poziomu może zaowocować spadkiem nawet poniżej 2,40.
Stabilnie zachowuje się para EUR/PLN. W tym przypadku wciąż aktualne pozostaje wsparcie na poziomie 3,60 i dopóki jesteśmy powyżej tej ceny nie powinniśmy obserwować większej zmienności.
Kończący się dziś tydzień jest kolejnym, który potwierdził jak duża jest zależność rynku krajowego od sytuacji na rynkach zagranicznych. Duże zmiany wartości rodzimej waluty odbywały się pomimo braku publikacji danych makroekonomicznych z Polski.
Za umocnieniem PLN poza deprecjacją dolara przemawiały jedynie wypowiedzi członków Rady Polityki Pieniężnej. Po raz kolejny miały one „jastrzębi” charakter i utwierdziły inwestorów w przekonaniu, że podwyżki stóp procentowych w Polsce w przyszłym roku są niemal pewne.
Przykładem były słowa Dariusza Filara. Powiedział on w wywiadzie dla prasy, że inflacja w pierwszym kwartale 2008 może wynieść około 4%. Jego zdaniem może ona zwolnić w późniejszych okresach, ale cel RPP zostanie osiągnięty dopiero w I połowie 2009 roku. Filar powiedział także, że dla Rady bardzo ważne będą kolejne dane o dynamice płac i jeśli pozostanie ona dwucyfrowa to będzie to bardzo niepokojące.
W piątek Filar powiedział, że już w pierwszej połowie przyszłego roku potrzebne będą 2-3 podwyżki kosztu pieniądza.
Inny członek RPP Marian Noga odniósł się natomiast do prognoz wzrostu gospodarczego w 2008. Jego zdaniem w I kwartale może on spaść poniżej 5% , ale później powinien wzrosnąć do poziomu 5,5 proc.
Ostatni tydzień kończącego się roku był niezwykle dynamiczny na rynku zagranicznym. Koniec korekty na parze EUR/USD i powrót do dynamicznych wzrostów doprowadziły do wzrostu kurs ponad poziom 1,47. Jest to największe tygodniowe osłabienie amerykańskiej waluty od ponad 13 miesięcy. Co więcej ruch ten jest także istotny z punktu widzenia analizy technicznej. W czasie wczorajszej sesji została, bowiem zanegowana formacja głowy z ramionami, której teoretyczny zasięg wypadał w okolicach 1,41. W chwili obecnej taki spadek kursu, przynajmniej w najbliższym czasie jest mało realny. Obecnie bardziej prawdopodobny wydaje się powrót kursu w okolice ostatniego szczytu na poziomie 1,4960. Jeszcze na początku tygodnia wydawało się, że jest duża szansa na przedłużenie korekcyjnego umocnienia amerykańskiej waluty. Podane w ostatni piątek dane na temat wydatków amerykańskich konsumentów w listopadzie (+1,1%) okazały się lepsze od prognoz (+0,7%). Poprawiło to chwilowo nastroje na rynkach kapitałowych, co doprowadziło do wzrostów cen akcji. Dane te dawały nadzieje, że kryzys z sektora nieruchomości nie przekłada się na razie na pozostałe działy gospodarki. Kolejne dane makroekonomiczne okazały się jednak dużo słabsze i rozczarowały wielu inwestorów liczących na poprawę sytuacji po ratunkowych działaniach FED. Największym negatywnym zaskoczeniem była czwartkowa informacja o dynamice zamówień na dobra trwałe. Okazało się, że wyniosła ona jedynie 0,1% podczas gdy prognozy zakładały wzrost do 2%. Co więcej także odczyt sprzed miesiąca został zrewidowany w dół. Ta niekorzystna publikacja zbiegła się w czasie także z doniesieniami mediów na temat udanego zamachu w Pakistanie na przywódczynię partii opozycyjnej Benzari Bhutto. Po tych danych kurs EUR/USD jeszcze przyspieszył wzrosty i obecnie umocnienie dolara mogą spowodować tylko naprawdę dobre dane z USA. Na to na razie się jednak nie zanosi i raczej należy liczyć się z możliwością kolejnych odsłon skutków kryzysu z sektora nieruchomości. Warto także wspomnieć o podanym we wtorek indeksie cen nieruchomości w Stanach Zjednoczonych. Spadł on, bowiem najsilniej od 2001 czyli od czasu kiedy zaczęto go sporządzać. Dość wymowna była także zapowiedź obniżenia dywidendy przez Citigroup o 40%. Doniesienia takie powodują, że ponownie rosną nadzieje inwestorów na kolejną już obniżkę stóp procentowych w USA. Obecnie szanse na taki ruch rynek szacuje na około 68%. Naszym zdaniem pierwsze tygodnie nowego roku mogą przynieść kontynuację wyprzedaży amerykańskiej waluty i dalszy wzrost oczekiwań na obniżkę kosztu pieniądza na posiedzeniu FED, które odbędzie się już 30 stycznia.
Umocnienie złotego wynika w głównej mierze z wychodzenia inwestorów z waluty amerykańskiej. Dlatego dużo większą zmienności obserwujemy na parze USD/PLN , gdzie kolejnym ważnym wsparciem jest dopiero ostatni dołek na poziomie 2,4250. Pokonanie tego poziomu może zaowocować spadkiem nawet poniżej 2,40.
Stabilnie zachowuje się para EUR/PLN. W tym przypadku wciąż aktualne pozostaje wsparcie na poziomie 3,60 i dopóki jesteśmy powyżej tej ceny nie powinniśmy obserwować większej zmienności.
Kończący się dziś tydzień jest kolejnym, który potwierdził jak duża jest zależność rynku krajowego od sytuacji na rynkach zagranicznych. Duże zmiany wartości rodzimej waluty odbywały się pomimo braku publikacji danych makroekonomicznych z Polski.
Za umocnieniem PLN poza deprecjacją dolara przemawiały jedynie wypowiedzi członków Rady Polityki Pieniężnej. Po raz kolejny miały one „jastrzębi” charakter i utwierdziły inwestorów w przekonaniu, że podwyżki stóp procentowych w Polsce w przyszłym roku są niemal pewne.
Przykładem były słowa Dariusza Filara. Powiedział on w wywiadzie dla prasy, że inflacja w pierwszym kwartale 2008 może wynieść około 4%. Jego zdaniem może ona zwolnić w późniejszych okresach, ale cel RPP zostanie osiągnięty dopiero w I połowie 2009 roku. Filar powiedział także, że dla Rady bardzo ważne będą kolejne dane o dynamice płac i jeśli pozostanie ona dwucyfrowa to będzie to bardzo niepokojące.
W piątek Filar powiedział, że już w pierwszej połowie przyszłego roku potrzebne będą 2-3 podwyżki kosztu pieniądza.
Inny członek RPP Marian Noga odniósł się natomiast do prognoz wzrostu gospodarczego w 2008. Jego zdaniem w I kwartale może on spaść poniżej 5% , ale później powinien wzrosnąć do poziomu 5,5 proc.
Ostatni tydzień kończącego się roku był niezwykle dynamiczny na rynku zagranicznym. Koniec korekty na parze EUR/USD i powrót do dynamicznych wzrostów doprowadziły do wzrostu kurs ponad poziom 1,47. Jest to największe tygodniowe osłabienie amerykańskiej waluty od ponad 13 miesięcy. Co więcej ruch ten jest także istotny z punktu widzenia analizy technicznej. W czasie wczorajszej sesji została, bowiem zanegowana formacja głowy z ramionami, której teoretyczny zasięg wypadał w okolicach 1,41. W chwili obecnej taki spadek kursu, przynajmniej w najbliższym czasie jest mało realny. Obecnie bardziej prawdopodobny wydaje się powrót kursu w okolice ostatniego szczytu na poziomie 1,4960. Jeszcze na początku tygodnia wydawało się, że jest duża szansa na przedłużenie korekcyjnego umocnienia amerykańskiej waluty. Podane w ostatni piątek dane na temat wydatków amerykańskich konsumentów w listopadzie (+1,1%) okazały się lepsze od prognoz (+0,7%). Poprawiło to chwilowo nastroje na rynkach kapitałowych, co doprowadziło do wzrostów cen akcji. Dane te dawały nadzieje, że kryzys z sektora nieruchomości nie przekłada się na razie na pozostałe działy gospodarki. Kolejne dane makroekonomiczne okazały się jednak dużo słabsze i rozczarowały wielu inwestorów liczących na poprawę sytuacji po ratunkowych działaniach FED. Największym negatywnym zaskoczeniem była czwartkowa informacja o dynamice zamówień na dobra trwałe. Okazało się, że wyniosła ona jedynie 0,1% podczas gdy prognozy zakładały wzrost do 2%. Co więcej także odczyt sprzed miesiąca został zrewidowany w dół. Ta niekorzystna publikacja zbiegła się w czasie także z doniesieniami mediów na temat udanego zamachu w Pakistanie na przywódczynię partii opozycyjnej Benzari Bhutto. Po tych danych kurs EUR/USD jeszcze przyspieszył wzrosty i obecnie umocnienie dolara mogą spowodować tylko naprawdę dobre dane z USA. Na to na razie się jednak nie zanosi i raczej należy liczyć się z możliwością kolejnych odsłon skutków kryzysu z sektora nieruchomości. Warto także wspomnieć o podanym we wtorek indeksie cen nieruchomości w Stanach Zjednoczonych. Spadł on, bowiem najsilniej od 2001 czyli od czasu kiedy zaczęto go sporządzać. Dość wymowna była także zapowiedź obniżenia dywidendy przez Citigroup o 40%. Doniesienia takie powodują, że ponownie rosną nadzieje inwestorów na kolejną już obniżkę stóp procentowych w USA. Obecnie szanse na taki ruch rynek szacuje na około 68%. Naszym zdaniem pierwsze tygodnie nowego roku mogą przynieść kontynuację wyprzedaży amerykańskiej waluty i dalszy wzrost oczekiwań na obniżkę kosztu pieniądza na posiedzeniu FED, które odbędzie się już 30 stycznia.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Eurodolar na drodze do parytetu?
2024-11-19 Komentarz walutowy XTBDzisiejsza sesja przynosi kolejne istotne osłabienie eurodolara, a europejska waluta w relacji do amerykańskiej w chwili publikacji traci ponad 0.5%. Rynek buduje scenariusze obserwując komunikaty Donalda Trumpa. Do niedawna inwestorzy mieli nadzieję, że 60% cła na towary z Chin były raczej trudną do wdrożenia, częścią kampanii wyborczej, ale ostatnie komentarze Trumpa sugerują, że bynajmniej nie był to żart, a twarda polityka celna może krępować ręce Rezerwie Federalnej.
W krótkim okresie zdecyduje EURUSD
2024-11-18 Raport DM BOŚ z rynku walutNowy tydzień polska waluta zaczyna od delikatnego osłabienia - EURPLN podbija do 4,3350, a USDPLN do 4,11. Na rynku globalnym para EURUSD pozostaje wokół 1,0545, co pokazuje, że tutaj inwestorzy pozostają powściągliwi, co do szans na osłabienie dolara. Technicznie rosną szanse na złamanie dołka przy 1,0495 z ubiegłego tygodnia i test kluczowych okolic 1,0450.
Konflikt ukraińsko-rosyjski w cieniu zmiennych cen ropy
2024-11-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersTrwający konflikt między Ukrainą, a Rosją nieustannie wpływa na globalną sytuację polityczną i rynki surowcowe - w tym rynek ropy naftowej. Zmieniająca się dynamika w regionie oraz zaangażowanie międzynarodowych graczy kształtują nie tylko przyszłość konfliktu, ale i perspektywy gospodarcze. Konflikt osiągnął kluczowy moment. Presja sojuszników Ukrainy na prezydenta Wołodymyra Zeleńskiego, aby rozważył ustępstwa - rośnie.
Złoty pozostaje stabilny
2024-11-18 Poranny komentarz walutowy XTBW amerykańskiej polityce huczy od kontrowersyjnych nominacji prezydenta elekta. Dolar wspierany jest zaskakująco mocnymi danymi z USA. Za naszą wschodnią granicą znowu robi się bardziej nerwowo. Złoty tymczasem pozostaje stabilny, a nawet lekko zyskuje. To dobry znak. W amerykańskiej polityce dyskurs przesunął się w kierunku kluczowych nominacji Donalda Trumpa. Dość powiedzieć, że budzą one emocje i to po obydwu stronach sceny politycznej w USA.
Dolar dalej w grze
2024-11-14 Raport DM BOŚ z rynku walutChociaż dane o inflacji CPI, jakie zostały opublikowane wczoraj po południu były zgodne z rynkiem (inflacja w październiku odbiła do 2,6 proc. r/r, a bazowa pozostała przy 3,3 proc. r/r), a oczekiwania, co do skali cięć stóp przez FED nieco wzrosły po tym jak ostatnio się kurczyły - obecnie rynek daje 80 proc. szans na cięcie stóp w grudniu o 25 punktów baz., a do końca 2025 r. widzi spadek stóp o 75 punktów baz. (co jednak wciąż oznacza tylko dwie obniżki w przyszłym roku) - to jednak dolar pozostał silny.
Obniżka w grudniu a dalej pauza
2024-11-14 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersInflacja w USA okazała się zgodna z prognozami. Wynik wskazuje, że inflacja maleje bardzo powoli. Rezultat nie przemawia za tym, żeby Rezerwa Federalna wstrzymała się z decyzją obniżki w grudniu. Rentowności 2 letnie Stanów Zjednoczonych spadły, ale 10-latki w szybkim tempie zaczęły odrabiać straty i ostatecznie na koniec dnia okazały się wyższe. Dolar zyskał co sprowadziło kurs głównej pary walutowej do poziomów najniższych od ponad roku. Rynek zmienił lekko swoją wycenę dotyczącą grudniowej decyzji FOMC – zwiększył szanse na redukcję o 25 pb.
Złoty najsłabszy w tym roku
2024-11-14 Poranny komentarz walutowy XTBSzarża amerykańskiego dolara spowodowała, że para USDPLN dotarła dokładnie do szczytu z połowy kwietnia, który był jednocześnie najwyższym poziomem w tym roku. USDPLN nie był wyżej niż okolice poziomu 4,12, ale jednocześnie wydaje się, że nie jest to ostatni punkt na drodze osłabienia złotego. Co dalej motywuje amerykańskiego dolara i czy jest szansa na korektę? Amerykański dolar umacnia się praktycznie na każdej możliwej parze walutowej. Wspomniana para USDPLN sięgnęła maksymalnych poziomów z tego roku.
EURUSD przy 1,06 ale 1,0450 jest na "wyciągnięcie ręki"
2024-11-13 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersKurs EURUSD w szybkim tempie z poziomu bliskiego 1,12 obniżył się do 1,06. Trwało to niespełna półtora miesiąca. Mocny impuls zniżkowy spowodował, że wzrosty trwające od połowy kwietnia do końca września zostały w pełni zredukowane. Można wyróżnić trzy fazy, które odpowiadały za ten ruch. Pierwsza z nich to pierwsze trzy tygodnie października, kiedy dolar dynamicznie zyskiwał względem innych walut G10 na fali spekulacji, że Dolnad Trump może wygrać jesienne wybory.
Czy raport CPI napędzi notowania dolara?
2024-11-13 Poranny komentarz walutowy XTBTematem przewodnim dzisiejszej sesji jest raport CPI z USA za październik. Wobec ogólnej siły dolara, którą obserwujemy od kilku ostatnich sesji, odczyt ten nabiera kluczowego znaczenia i może on zadecydować czy widoczne obecnie ruchy wzrostowe wobec euro oraz polskiego złotego będą przedłużane czy może jednak czeka nas techniczna korekta. Wobec napływających danych cząstkowych przewidujemy, że nowy odczyt (publikacja o 14:30) wskaże wyższą presję cenową w gospodarce.
Strach przed inflacją?
2024-11-13 Raport DM BOŚ z rynku walutCzłonek FED, Neel Kashkari przyznał wczoraj, że w sytuacji, kiedy inflacja będzie wyższa w perspektywie nadchodzących miesięcy, to FED mógłby wstrzymać się z obniżkami stóp procentowych. Ale jednocześnie dodał, że obecna polityka jest "umiarkowanie restrykcyjna", stąd też dalsze cięcia stóp powinny być kontynuowane - potencjalna pauza mogłaby dotyczyć 1-2 posiedzeń. Po tych słowach szanse na cięcie stóp na posiedzeniu planowanym na 18 grudnia spadły do 63 proc., a dopiero co oscylowały wokół 80-90 proc.