Kurs EUR/USD bliski 1,5000

Kurs EUR/USD bliski 1,5000
Komentarz poranny TMS Brokers
Data dodania: 2007-11-24 (12:16)

Ostatnie pięć sesji na rynku krajowym przebiegało w spokojnej atmosferze. Kurs USD/PLN już od kilkunastu sesji porusza się w przedziale 2,46 – 2,50. Więcej zmian obserwowaliśmy na parze EUR/PLN. W tym przypadku kurs euro wzrósł w okolice poziomu 3,70, ale jak dotychczas nie ma siły aby go pokonać. Tym samym zwiększa się istota tego oporu.

Jego pokonanie spowoduje prawdopodobnie kontynuacje wzrostów do poziomu EUR/PLN 3,7250. Zatrzymanie procesu aprecjacji złotego jest dość zaskakującym faktem ze względu na wciąż rosnący kurs EUR/USD. W ostatnim czasie inwestorzy przyzwyczaili się już do dużego uzależnienia notowań PLN od tej pary. Każdy spadek wartości dolara był szybko dyskontowany umocnieniem rodzimej waluty. Takie zachowanie może świadczyć o tym, iż złoty za bardzo się już umocnił i w przypadku rozpoczęcia korekty na EUR/USD także na rynku krajowym będziemy obserwować szybką deprecjację polskiej waluty. Takiemu scenariuszowi sprzyjać będą ostatnie wypowiedzi polityków, którzy wyrażają swoją niepewność, co to terminu wprowadzenia euro w Polsce. Przykładem jest wypowiedź nowego ministra finansów Jacka Rostowskiego. W wywiadzie dla prasy podkreślił on, że pomimo poparcia wejścia do systemu ERM II istnieje duże zagrożenie w sytuacji niepełnej kontroli nad inflacją.

Warto także wspomnieć o opublikowanych zapiskach z posiedzenia Rady Polityki Pieniężnej. Dostrzec w nich można stwierdzenie, że według Rady aprecjacja rodzimej waluty jest argumentem przeciwko podwyżkom stóp proc. Mimo to podwyżka kosztu pieniądza w listopadzie jest niemal pewna, ale została już wcześniej zdyskontowana w notowaniach PLN. Pozostałe opublikowane dane makroekonomiczne nie miały większego wpływu na rynek. Podana inflacja PPI oraz dynamika produkcji przemysłowej w październiku dały raczej mieszane wskazówki co do przyszłych decyzji RPP. Ceny producentów wzrosły w październiku o 2,2% (r/r) natomiast dynamika produkcji wzrosła do 10,6% (r/r) wobec oczekiwań na poziomie 9%. Bardzo ważną informacją była opublikowana w piątek inflacja bazowa. Jej odczyt na poziomie 1,4% był wyższy od prognozy (1,3%) jednak informacja ta nie wpłynęła na umocnienia złotego. Generalnie od kilku dni rośnie niechęć do rynków wschodzących. Zaobserwować to można szczególnie na przykładzie warszawskiej giełdy, na której spadki cen akcji były bardzo dotkliwe dla posiadaczy długich pozycji. Gdy taka niekorzystna atmosfera przełoży się także na polską walutę jej deprecjacja może przybrać bardzo dynamiczną formę. Pierwszą oznaką niepewności na rynku pieniężnym może być środowa aukcja obligacji 5-letnich. Niski popyt doprowadził do wzrostu rentowności do najwyższego poziomu (ponad 6%) od trzech lat. Patrząc z perspektywy historycznej często takie wydarzenia były zapowiedzią silnej przeceny złotego.

Kończący się dziś tydzień na rynku walutowym doprowadził do ustanowienia nowych szczytów na parze EUR/USD. Cena euro wzrosła do poziomu 1,4966 USD i wielu inwestorów zaczęło obawiać się pokonania ważnego poziomu 1,50. Jednakże ostatnia sesja tygodnia przebiegała pod znakiem realizacji zysków. Jeśli w podobny sposób będzie wyglądał początek przyszłego tygodnia to można spodziewać się, że wzmocnienia korekty spadkowej euro. W takim scenariuszu pierwszym ważnym wsparciem będzie dopiero poziom EUR/USD 1,46 i spadek w te okolice były całkowicie naturalną korektą w trwającym trendzie wzrostowym. W dłuższym terminie trend wzrostowy EUR/USD nie jest zagrożony i dopóki nie pojawią się oznaki zakończenia kryzysu w sektorze kredytów w USA to trudno liczyć na odwrócenie tendencji wyprzedażowych dolara. Aktualnie jednak nastroje na rynkach finansowych nie są dobre, przez co maleje apetyt na ryzyko. Świadczy o tym także umacniający się jen. Kurs USD/JPY spadł poniżej poziomu 108, co jest najniższą wartością od ponad dwóch lat. Zamykanie pozycji „carry trade” ma także negatywne skutki dla rynków kapitałowych. Obserwowane w ostatnich dniach spadki zaczynają niepokoić coraz większą liczbę inwestorów i coraz częściej pojawiają się pytania czy jest to jeszcze korekta czy początek bessy.

Słabnący dolar niepokoi z kolei państwa posiadające rezerwy właśnie w tej walucie. Najbardziej ostatnią deprecjację odczuły Chiny. Premier tego państwa powiedział, że coraz trudniej jest zarządzać rezerwą walutową jego kraju ponieważ jej wartość znajduję się pod niespotykaną dotąd presją spadkową. Także inne państwa, których kurs walutowy powiązany jest wyłącznie z amerykańską walutą częściej wspominają o konieczności zmiany polityki kursowej wprowadzając do niej koszyk walutowy. Taka operacja z całą pewnością zwiększyłaby dodatkowo podaż USD na rynkach. Z powagi sytuacja zdają sobie sprawę także niektórzy politycy z USA. Sekretarz Skarbu H. Paulson stwierdził, że kryzys na rynku pożyczek hipotecznych w 2008 roku może się jeszcze pogłębić.

Publikowane w tym tygodniu dane makroekonomiczne po raz kolejny wspomagały wzrosty kursu EUR/USD. Opublikowany w środę indeks nastrojów Uniwersytetu Michigan spadł do poziomu najniższego od dwóch lat i osiągnął wartość 76,1 pkt. Co prawda był to wynik lepszy od prognozy które zakładały spadek do 75 punktów, jednakże nie na tyle dobry aby wpłynąć na zmianę negatywnego nastawienia inwestorów. Dość mieszane były również dane dotyczące sektora nieruchomości. Z jednej strony w październiku odnotowano wzrost liczby rozpoczętych inwestycji w zakresie budowy domów, z drugiej do poziomu najniższego od 1993 roku spadła liczba wydanych pozwoleń na budowę. W ostatnich dniach poznaliśmy także prognozy FED dotyczące wzrostu gospodarczego w USA w 2008 roku. Obecnie przewiduje się 1,8 – 2,5% wzrostu PKB, podczas gdy do tej pory oczekiwano 2,5- 2,75%. Za przyczynę takiej korekty podano trudniejsze warunki pozyskiwania kredytów hipotecznych oraz rosnące ceny ropy naftowej. Cena tego surowca w trzymiesięcznym kontrakcie wzrosła w okolice 100 dolarów za baryłkę i z cała pewnością będzie ważnych czynnikiem zwiększającym presję inflacyjną w amerykańskiej gospodarce. Pomimo zagrożenia dużą inflacją rynek oczekuje w dalszym ciągu, że na najbliższym posiedzeniu w grudniu FED obniży po raz kolejny stopę procentową. W czwartek pojawiły się wypowiedzi przedstawiciela Citigroup, który stwierdził, iż oczekuj spadku stóp proc. na koniec pierwszego kwartału do 3,5% z 4,5% obecnie. Merrill Lynch oczekuje, że w połowie roku 2009 koszt pieniądza w USA spadnie do 2%.

Odmienną opinie na temat sytuacji w USA ma za to Alan Greenspan. Ocenił on, że gospodarka USA radzi sobie całkiem dobrze, z wyjątkiem sektora nieruchomości. Jednakże, gdy uda się z nim uporać to jak stwierdził „będziemy mieć się całkiem dobrze”. Wydaje się jednak, że optymizm byłego szefa FED jest trochę przesadzony. W dłuższym terminie większość informacji przemawia na niekorzyść amerykańskiej waluty i ponowny atak na poziom EUR/USD 1,50 wydaje się jeszcze w tym roku realny.

Źródło: Marcin Ciechoński, Tomasz Regulski, DM TMS Brokers S.A.
Dom Maklerski TMS Brokers
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski TMS Brokers
Publikuj: Facebook Wykop Twitter
RSS - Wiadomości MyBank.pl Nasze kanały RSS

Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze

Dolar amerykański zwalnia, euro rośnie, a rynek złotego pozostaje spokojny

Dolar amerykański zwalnia, euro rośnie, a rynek złotego pozostaje spokojny

09:08 Komentarz walutowy MyBank.pl
Piątek 5 grudnia przynosi na globalnym rynku waluty mieszankę lekkiej ulgi i wyraźnego wyczekiwania. Po serii spokojnych sesji w Europie polski złoty utrzymuje się w okolicach najmocniejszych poziomów tego roku, podczas gdy dolar traci część wcześniejszej przewagi, a inwestorzy coraz śmielej wyceniają obniżki stóp procentowych w USA w 2026 roku. Na tle tego pejzażu rynek złotego wyróżnia się stabilnością – PLN nie jest gwiazdą globalnych nagłówków, ale konsekwentnie korzysta z poprawy sentymentu do rynków wschodzących.
Stopy w dół, złotówka w górę. Co dalej z kursem PLN po grudniowej decyzji RPP?

Stopy w dół, złotówka w górę. Co dalej z kursem PLN po grudniowej decyzji RPP?

2025-12-04 Komentarz walutowy MyBank.pl
Polski złoty pozostaje relatywnie mocny, mimo że Rada Polityki Pieniężnej po raz szósty w tym roku obniżyła stopy procentowe, sprowadzając stopę referencyjną NBP do 4,00 proc. Na pierwszy rzut oka to układ, który jeszcze kilka miesięcy temu wydawał się mało prawdopodobny: inflacja spadła poniżej celu, gospodarka przyspiesza, a jednocześnie złotówka jest stabilna wobec głównych walut.
Silna złotówka, słabszy dolar. Co mówią aktualne kursy walut o kondycji PLN?

Silna złotówka, słabszy dolar. Co mówią aktualne kursy walut o kondycji PLN?

2025-12-03 Komentarz walutowy MyBank.pl
Polski złoty w ostatnich dniach zachowuje się tak, jakby rynki postanowiły nagrodzić stabilność i przewidywalność – nawet jeśli globalne otoczenie wcale nie sprzyja spokojowi. Na głównych parach z udziałem PLN nie widać gwałtownych załamań ani euforycznych rajdów, raczej żmudne dostosowanie do miksu czynników: oczekiwań wobec decyzji banków centralnych, zmian nastrojów na rynkach obligacji oraz sygnałów z realnej gospodarki. Złotówka w tym otoczeniu nadal wygląda solidnie, choć w tle cały czas wisi pytanie, jak długo uda się utrzymać tę równowagę, jeśli globalna awersja do ryzyka znów wzrośnie.
Silny polski złoty na starcie grudnia: co dalej z USD, EUR, CHF i GBP wobec PLN?

Silny polski złoty na starcie grudnia: co dalej z USD, EUR, CHF i GBP wobec PLN?

2025-12-02 Komentarz walutowy MyBank.pl
Na rynku walutowym wtorkowy poranek upływa pod znakiem stabilnej, ale wciąż wyraźnie mocniejszej pozycji, jaką polski złoty wypracował wobec głównych walut w ostatnich tygodniach. W centrum uwagi inwestorów pozostają dziś zwłaszcza pary USD/PLN, EUR/PLN, CHF/PLN, GBP/PLN oraz NOK/PLN, które wyznaczają nastroje wokół rynku złotego na starcie grudnia.
Lew bułgarski tylko do końca roku. Co oznacza wprowadzenie euro w Bułgarii dla Polaków i regionu?

Lew bułgarski tylko do końca roku. Co oznacza wprowadzenie euro w Bułgarii dla Polaków i regionu?

2025-12-01 Komentarz walutowy MyBank.pl
Lew bułgarski (BGN) wchodzi w swoje ostatnie tygodnie jako oficjalna waluta Bułgarii, a rynek walutowy już dziś traktuje go raczej jak „euro w przebraniu” niż w pełni niezależną walutę narodową. Od lat sztywnie powiązany z euro i zakotwiczony w mechanizmie ERM II, lew przestanie istnieć w obiegu gotówkowym z początkiem przyszłego roku, kiedy Bułgaria formalnie wejdzie do strefy euro. Dla gospodarki, która od dawna żyje w warunkach de facto europejskiej izby walutowej, będzie to raczej domknięcie długiego procesu integracji niż nagła rewolucja. Emocje są jednak realne – to koniec całej epoki w historii bułgarskiego pieniądza.
Silna złotówka na starcie grudnia: słaby dolar amerykański, niska inflacja i nerwowe rynki wokół Fed

Silna złotówka na starcie grudnia: słaby dolar amerykański, niska inflacja i nerwowe rynki wokół Fed

2025-12-01 Komentarz walutowy Oanda TMS Brokers
Polski złoty wchodzi w nowy miesiąc w bardzo dobrej formie, pozostając jedną z najsilniejszych walut rynków wschodzących w regionie. Początek tygodnia przyniósł dalsze umocnienie PLN na tle koszyka głównych walut, mimo że dane o inflacji z Polski teoretycznie zwiększają szanse na obniżkę stóp procentowych przez Radę Polityki Pieniężnej już na najbliższym posiedzeniu. Rynek jednak wycenia taki ruch dość ostrożnie, a inwestorzy koncentrują się przede wszystkim na kombinacji dwóch czynników: solidnych fundamentów krajowej gospodarki oraz utrzymującej się słabości dolara amerykańskiego w skali globalnej.
Złotówka twardo trzyma się 4,23 za euro. Czy grudniowe decyzje Fed wszystko zmienią?

Złotówka twardo trzyma się 4,23 za euro. Czy grudniowe decyzje Fed wszystko zmienią?

2025-11-27 Komentarz walutowy MyBank.pl
Polski złoty pozostaje w dzisiejszy, czwartkowy ranek, jedną z bardziej stabilnych walut rynków wschodzących w regionie, podczas gdy Europejski Bank Centralny w najnowszym raporcie o stabilności finansowej ostrzega przed „podwyższonymi” ryzykami, a inwestorzy niemal jednomyślnie grają pod grudniową obniżkę stóp w USA. W efekcie ruchy na głównych parach są ograniczone, ale napięcie pod powierzchnią rynku rośnie.
Złoty w cieniu pokoju dla Ukrainy i „gołębiego” Fedu. Co dalej z PLN?

Złoty w cieniu pokoju dla Ukrainy i „gołębiego” Fedu. Co dalej z PLN?

2025-11-26 Komentarz walutowy MyBank.pl
Polski złoty w środowy poranek pozostaje jedną z bardziej stabilnych walut regionu, mimo że globalny rynek FX żyje dziś przede wszystkim rosnącymi oczekiwaniami na grudniową obniżkę stóp procentowych w USA oraz gorączkowymi, ale wciąż nierozstrzygniętymi rozmowami pokojowymi wokół wojny w Ukrainie. Na to nakłada się poprawa nastrojów związana z rynkiem technologii i sztucznej inteligencji oraz spadające ceny surowców energetycznych, co łącznie tworzy dla PLN mieszankę sprzyjającą umiarkowanemu umocnieniu, ale też podtrzymuje podwyższoną zmienność.
Dolar amerykański hamuje, a korona norweska słabnie wraz z ceną ropy

Dolar amerykański hamuje, a korona norweska słabnie wraz z ceną ropy

2025-11-25 Komentarz walutowy MyBank.pl
We wtorek 25 listopada polski złoty pozostaje stabilny, mimo że globalny rynek walut żyje jednocześnie dyskusją o grudniowym cięciu stóp przez Fed i coraz wyraźniejszym spowolnieniem w największych gospodarkach. Dla uczestników rynku to rzadko spotykane połączenie: relatywnie spokojny rynek złotego, przy wciąż podwyższonej zmienności na głównych parach z dolarem i funtem. Krótkoterminowe czynniki sprzyjają utrzymaniu stabilnego i silnego PLN, ale w tle narasta kilka poważnych znaków zapytania, które w każdej chwili mogą ten obraz zmienić.
Polski złoty PLN korzysta z rozmów pokojowych i tańszej ropy

Polski złoty PLN korzysta z rozmów pokojowych i tańszej ropy

2025-11-24 Komentarz walutowy MyBank.pl
Polski złoty wchodzi w nowy tydzień jako jedna z najmocniejszych walut rynków wschodzących, korzystając jednocześnie z rosnących oczekiwań na grudniowe cięcie stóp w USA i z ostrożnego optymizmu wokół rozmów pokojowych w sprawie wojny rosyjsko-ukraińskiej. Na pierwszy rzut oka dzisiejsze notowania na rynku Forex wyglądają spokojnie, ale za tą pozorną ciszą stoją bardzo poważne zmiany w globalnej układance geopolitycznej i monetarnej, które mogą przesądzić o kierunku dla PLN w kolejnych tygodniach.