Data dodania: 2011-03-01 (14:28)
Po zawirowaniach na rynkach finansowych, które miały miejsce w latach 2008-2009, praktycznie każdy Polak boi się ryzyka walutowego. W ubiegłym roku głośno było w mediach na temat ryzyka walutowego towarzyszącego kredytom hipotecznym udzielanym w walutach obcych.
W okresie najgorętszej paniki na rynkach finansowych wartość zadłużenia kredytów walutowych w przeliczeniu na polskie złote drastycznie wzrosła. Osłabienie naszej rodzimej waluty miało negatywny wpływ zarówno na kredytobiorców, jak i kredytodawców, czyli banki. Wówczas uznano kredyty walutowe za najbardziej ryzykowne. Dzięki „odczuciu na własnej skórze” ryzyka walutowego przez nasze społeczeństwo świadomość powagi skutków realizacji negatywnego scenariusza zdarzeń wzrosła.
Większość z nas jednak nadal nie jest świadoma bardzo specyficznego rodzaju ryzyka walutowego występującego przy kredytach hipotecznych. Wyróżniającym aspektem tego rodzaju ryzyka walutowego jest fakt, iż dotyczy on kredytów udzielanych w naszej walucie… Jest to w dużej mierze spowodowane długim okresem kredytowania (30–40 lat) oraz zobowiązaniami i planami Polski dotyczącymi wstąpienia do strefy euro.
W celu dokładniejszego wyjaśnienia istoty zagrożenia posłużę się przykładem. Załóżmy, że chcemy zaciągnąć kredyt hipoteczny w wysokości 400 tys. zł na 30 lat, w ratach równych. W dniu dzisiejszym kwota tego zadłużenia w polskich złotych odpowiada mniej więcej równowartości 100 tys. euro. Przyjmując aktualne warunki kredytowania, możemy założyć wysokość efektywnego oprocentowania kredytu złotówkowego na poziomie 6%, a kredytu w walucie euro – ok. 4%.
Bardzo prawdopodobny wydaje się fakt, iż w ciągu najbliższych 5–9 lat Polska przyjmie euro jako swoją walutę. Zastanówmy się, jaki będzie miało to wpływ na kredyty hipoteczne. Wartość zadłużenia z ich tytułu zostanie przeliczona według oficjalnego kursu wymiany na euro. Powstaje teraz pytanie – po jakim kursie? Istnieje wiele prognoz oraz wyliczeń analityków na ten temat. Jest wielce prawdopodobne, że będzie to kurs na poziomie 3,2 zł za 1 euro, a nawet poniżej 3 zł (podobnie było na Słowacji).
Przyjrzyjmy się teraz, jak będą wyglądać zaciągnięte dzisiaj kredyty w euro i złotówkach w momencie wejścia do strefy euro (załóżmy, że za 6 lat). Możemy przyjąć, że od dziś złoty umocni się do czasu wejścia do strefy euro tylko o 15%, co oznacza, że kurs wymiany będzie na poziomie: 3,4 zł/1 euro. W roku 2017 kredytobiorca, który zaciągnął kredyt w euro, pozostanie do spłaty w przybliżeniu 89 tys. euro kredytu. Natomiast kredytobiorcy, który zaciągnął kredyt w złotówkach, pozostanie do spłaty około 369 tys. zł. W związku z powyższym jego saldo zadłużenia wyniesie 109 tys. euro, co oznacza wzrost o 9 tys. euro w ciągu 6 lat w porównaniu z momentem zaciągnięcia kredytu. W sytuacji kiedy złoty się umocni, kwota do spłaty wzrośnie jeszcze bardziej. Może się okazać, iż pomimo faktu, że kredytobiorca zapłacił bankowi ponad 12 tys. PLN i pozostały mu już tylko 24 lata do spłaty kredytu, jego zadłużenie w euro będzie znacznie wyższe niż 6 lat wcześniej. Zastanówmy się teraz, czy zaciągnięcie kredytu hipotecznego w polskich złotych na okres 30–40 lat nie jest zbyt ryzykowne?
Zgodnie ze znaną zasadą obowiązującą w ekonomii – w celu ograniczenia ryzyka powinno się zaciągać kredyt we własnej walucie. W przypadku zaciągnięcia kredytu w dniu dzisiejszym na 30–40 lat można założyć z dużym prawdopodobieństwem, że przez większą część okresu spłaty kredytu to właśnie euro, a nie polski złoty będzie naszą walutą. Jest to główna przyczyna występowania ryzyka walutowego w przypadku kredytów w złotych polskich. Biorąc pod uwagę nawet „czarny scenariusz” rozpadu strefy euro, nie powinniśmy zapominać o tym specyficznym i tymczasowym (tylko do czasu zmiany waluty) ryzyku kredytowym.
Warto uświadomić sobie tę ważną kwestię, gdyż przez strach przed ryzykiem walutowym coraz częściej preferujemy złotego. Może się jednak zdarzyć tak, że po wejściu do strefy euro będziemy bardzo stratni.
Może warto więc przemyśleć opcję zaciągnięcia kredytu w euro wraz z zabezpieczeniem się przed ryzykiem kursowym w postaci programów regularnego oszczędzania. Pozwoli to w bardzo efektywny sposób zainwestować różnicę pomiędzy euro a złotymi, która przy kredycie w wysokości ok. 400 000 zł wyniesie ok. 600 zł.
Przy założeniu stopy zwrotu na poziomie 5% będziemy w stanie skrócić okres kredytowania z 30 do 18 lat, co pozwoli nam zaoszczędzić na odsetkach ponad 100 000 złotych.
Większość z nas jednak nadal nie jest świadoma bardzo specyficznego rodzaju ryzyka walutowego występującego przy kredytach hipotecznych. Wyróżniającym aspektem tego rodzaju ryzyka walutowego jest fakt, iż dotyczy on kredytów udzielanych w naszej walucie… Jest to w dużej mierze spowodowane długim okresem kredytowania (30–40 lat) oraz zobowiązaniami i planami Polski dotyczącymi wstąpienia do strefy euro.
W celu dokładniejszego wyjaśnienia istoty zagrożenia posłużę się przykładem. Załóżmy, że chcemy zaciągnąć kredyt hipoteczny w wysokości 400 tys. zł na 30 lat, w ratach równych. W dniu dzisiejszym kwota tego zadłużenia w polskich złotych odpowiada mniej więcej równowartości 100 tys. euro. Przyjmując aktualne warunki kredytowania, możemy założyć wysokość efektywnego oprocentowania kredytu złotówkowego na poziomie 6%, a kredytu w walucie euro – ok. 4%.
Bardzo prawdopodobny wydaje się fakt, iż w ciągu najbliższych 5–9 lat Polska przyjmie euro jako swoją walutę. Zastanówmy się, jaki będzie miało to wpływ na kredyty hipoteczne. Wartość zadłużenia z ich tytułu zostanie przeliczona według oficjalnego kursu wymiany na euro. Powstaje teraz pytanie – po jakim kursie? Istnieje wiele prognoz oraz wyliczeń analityków na ten temat. Jest wielce prawdopodobne, że będzie to kurs na poziomie 3,2 zł za 1 euro, a nawet poniżej 3 zł (podobnie było na Słowacji).
Przyjrzyjmy się teraz, jak będą wyglądać zaciągnięte dzisiaj kredyty w euro i złotówkach w momencie wejścia do strefy euro (załóżmy, że za 6 lat). Możemy przyjąć, że od dziś złoty umocni się do czasu wejścia do strefy euro tylko o 15%, co oznacza, że kurs wymiany będzie na poziomie: 3,4 zł/1 euro. W roku 2017 kredytobiorca, który zaciągnął kredyt w euro, pozostanie do spłaty w przybliżeniu 89 tys. euro kredytu. Natomiast kredytobiorcy, który zaciągnął kredyt w złotówkach, pozostanie do spłaty około 369 tys. zł. W związku z powyższym jego saldo zadłużenia wyniesie 109 tys. euro, co oznacza wzrost o 9 tys. euro w ciągu 6 lat w porównaniu z momentem zaciągnięcia kredytu. W sytuacji kiedy złoty się umocni, kwota do spłaty wzrośnie jeszcze bardziej. Może się okazać, iż pomimo faktu, że kredytobiorca zapłacił bankowi ponad 12 tys. PLN i pozostały mu już tylko 24 lata do spłaty kredytu, jego zadłużenie w euro będzie znacznie wyższe niż 6 lat wcześniej. Zastanówmy się teraz, czy zaciągnięcie kredytu hipotecznego w polskich złotych na okres 30–40 lat nie jest zbyt ryzykowne?
Zgodnie ze znaną zasadą obowiązującą w ekonomii – w celu ograniczenia ryzyka powinno się zaciągać kredyt we własnej walucie. W przypadku zaciągnięcia kredytu w dniu dzisiejszym na 30–40 lat można założyć z dużym prawdopodobieństwem, że przez większą część okresu spłaty kredytu to właśnie euro, a nie polski złoty będzie naszą walutą. Jest to główna przyczyna występowania ryzyka walutowego w przypadku kredytów w złotych polskich. Biorąc pod uwagę nawet „czarny scenariusz” rozpadu strefy euro, nie powinniśmy zapominać o tym specyficznym i tymczasowym (tylko do czasu zmiany waluty) ryzyku kredytowym.
Warto uświadomić sobie tę ważną kwestię, gdyż przez strach przed ryzykiem walutowym coraz częściej preferujemy złotego. Może się jednak zdarzyć tak, że po wejściu do strefy euro będziemy bardzo stratni.
Może warto więc przemyśleć opcję zaciągnięcia kredytu w euro wraz z zabezpieczeniem się przed ryzykiem kursowym w postaci programów regularnego oszczędzania. Pozwoli to w bardzo efektywny sposób zainwestować różnicę pomiędzy euro a złotymi, która przy kredycie w wysokości ok. 400 000 zł wyniesie ok. 600 zł.
Przy założeniu stopy zwrotu na poziomie 5% będziemy w stanie skrócić okres kredytowania z 30 do 18 lat, co pozwoli nam zaoszczędzić na odsetkach ponad 100 000 złotych.
Banki - Najnowsze wiadomości i komentarze
Pożyczki dla zadłużonych - gdzie pozyskać pieniądze na spłatę długów?
2024-11-04 Poradnik konsumentaRegulowanie należności za kilka pożyczek bywa bardzo trudne. W takiej sytuacji może pojawić się myśl o znalezieniu produktu finansowego, który pozwoli zrównoważyć domowy budżet. Gdzie znaleźć ofertę dopasowaną do swoich potrzeb i na co uważać przy jej wyborze?
Kalkulator rzeczywistego kosztu leasingu – jak obliczyć ile naprawdę kosztuje leasing?
2024-10-24 Artykuł sponsorowanyLeasing jest jedną z najpopularniejszych form finansowania różnych inwestycji w sektorze prywatnym lub firmowym. Zgodnie z umową co miesiąc płaci się ratę w określonej wysokości, a po jej zakończeniu można wykupić daną rzecz. Rzeczywisty koszt leasingu różni się jednak od tego, co pokazywane jest w ofertach reklamowych. Sprawdź, dlaczego warto skorzystać z kalkulatora rzeczywistego kosztu leasingu.
Czy pieniądze Polaków w bankach są bezpieczne?
2024-10-01 Monitor Rynku MyBank.plBezpieczeństwo środków finansowych przechowywanych w bankach jest jednym z kluczowych aspektów, który wpływa na zaufanie społeczeństwa do systemu bankowego. W kontekście Polski, wiele czynników determinujących stabilność i bezpieczeństwo depozytów bankowych wpływa na decyzje Polaków dotyczące przechowywania swoich oszczędności. W niniejszym artykule przeanalizujemy główne elementy, które wpływają na bezpieczeństwo pieniędzy Polaków w bankach, w tym regulacje prawne, system gwarancji depozytów, kondycję sektora bankowego oraz czynniki makroekonomiczne.
VeloBank: Twoje Idealne Konto Osobiste z Atrakcyjnymi Korzyściami
2024-09-30 Skaner rynku bankowegoW dzisiejszych czasach wybór odpowiedniego konta osobistego jest kluczowy dla zarządzania finansami. VeloBank oferuje wyjątkową propozycję, która sprawia, że otwarie VeloKonta to doskonały krok na drodze do finansowej niezależności. Z VeloKontem masz po drodze – nie tylko zyskujesz natychmiastowe benefity, ale także możliwość uzyskania znacznych zwrotów za codzienne transakcje.
Otwórz konto bankowe w Santander i Zyskaj do 600 zł!
2024-09-27 Skaner rynku bankowegoKonto Santander to nowoczesne rozwiązanie, które oferuje nie tylko wygodę codziennego bankowania, ale również możliwość uzyskania atrakcyjnych premii finansowych. Decydując się na otwarcie konta, możesz skorzystać z kilku promocji, które łącznie pozwalają Ci zyskać aż do 600 zł!
Dlaczego nowoczesne firmy potrzebują zaawansowanych rozwiązań płatniczych
2024-09-03 Poradnik przedsiębiorcyW dzisiejszym dynamicznym środowisku biznesowym efektywne zarządzanie płatnościami jest kluczowe dla sukcesu. W miarę jak firmy poruszają się po skomplikowanych krajobrazach finansowych, solidne rozwiązania płatnicze stają się coraz ważniejsze. Oto, jak nowoczesne potrzeby płatnicze są zaspokajane i dlaczego firmy powinny rozważyć zaawansowane rozwiązania płatnicze, takie jak Clarity Global, aby usprawnić swoje operacje finansowe.
Kiedy ustawić zlecenie stałe?
2024-08-26 Poradnik konsumentaW ciągu miesiąca wykonuje się kilka, a nawet kilkanaście przelewów bankowych, które powtarzają się co miesiąc. O tych zleceniach należy pamiętać, by nie spotkały nas przykre okoliczności. Niewykonanie przelewu może oznaczać naliczenie odsetek. Przeczytaj artykuł i dowiedz się czym jest zlecenie stałe.
Tendencje w Bankowości Cyfrowej w 2024: Przewodnik po Przyszłości Finansów
2024-08-16 Poradnik konsumentaW miarę jak wkraczamy w 2024 rok, krajobraz bankowości cyfrowej dynamicznie się rozwija, napędzany postępem technologicznym i zmieniającymi się oczekiwaniami konsumentów. Transformacja sektora bankowego to nie tylko trend, ale wręcz konieczność, ponieważ instytucje finansowe, w tym firmy tworzące oprogramowanie finansowe, starają się sprostać wymaganiom świata ukierunkowanego na digitalizację. Oto kilka kluczowych trendów w bankowości cyfrowej, które kształtują rok 2024:
Finanse w erze technologii: jak zabezpieczyć swoje środki?
2024-06-25 Poradnik konsumentaW 2024 roku mało kto – jeśli w ogóle ktokolwiek – korzysta wyłącznie z tradycyjnych metod zarządzania finansami. Do wszystkiego wystarczy aplikacja na smartfona albo przeglądarka internetowa. Inwestowanie, operowanie środkami czy granie na giełdzie jest możliwe bez wychodzenia z domu. To niewątpliwa wygoda, ale i szereg nowych zagrożeń, które istnieją właśnie dzięki nowoczesnej technologii.
Które konto dla nastolatka wybrać? Podpowiadamy!
2024-05-15 Artykuł sponsorowanySięgając do portfela, coraz częściej wyciągamy z niego nie gotówkę, a kartę. Tradycyjne płatności powoli odchodzą w zapomnienie. Nic dziwnego – transakcje bezgotówkowe są wygodniejsze i szybsze – nie trzeba nerwowo szukać drobnych w portfelu. Może warto iść za ciosem i wypłacać dziecku kieszonkowe nie w gotówce, a bezpośrednio na konto? Najpierw jednak trzeba wybrać odpowiednie konto dla nastolatka.