
Data dodania: 2007-10-19 (19:54)
Zbliżające się przedterminowe wybory parlamentarne w Polsce elektryzują całą opinię publiczną. Jednak rynki finansowe wydają się być poza całym tym zamieszaniem. Doniesienia na temat kolejnych sondaży, debat, czy wyciąganych przy tej okazji na światło dzienne afer jedynie w niewielkim stopniu odbijają się na notowaniach polskich spółek czy też rodzimej waluty.
Inwestorzy zmęczeni wielomiesięcznymi przepychankami politycznymi uodpornili się na nie, a rozpisanie nowych wyborów z pewnością przyjęli z ulgą. Jednak czy niedzielne wybory coś zmienią? Czy ich wynik będzie oddziaływał na notowania złotego? Z pewnością zbliżający się termin ich przeprowadzenia spowodował napływ do Polski krótkoterminowego kapitału spekulacyjnego. W swych poczynaniach inwestorzy ci dyskontują zwycięstwo, uważanej za bardziej prorynkową, partii Platforma Obywatelska. Tym samym przyczynili się oni do umocnienia polskiej waluty. Stało się to przy braku sygnału dla takiego ruchu z rynków zagranicznych, które do tej pory decydowały o wahaniach kursu złotego.
Wybory parlamentarne z 2005 roku pokazały, że samo ich rozstrzygnięcie nie jest w stanie wiele zmienić w notowaniach złotego. Po pojawieniu się pierwszych wyników wskazujących na zwycięstwo partii Prawo i Sprawiedliwości, której postulaty uważane są za niezbyt prorynkowe, polska waluta osłabiła się jedynie o kilka groszy względem dolara i euro. Ruch ten jednak nie był trwały. Dopiero późniejsze problemy w zawiązaniu koalicji między PO a PiS oraz ostateczne powstanie rządu mniejszościowego, mającego swe poparcie wśród partii populistycznych i prosocjalnych przyczyniły się do głębszej deprecjacji złotego. Jednak w tym samym okresie na kształtowanie się notowań rodzimej waluty wpływ miało silne umocnienie dolara, które spowodowało odpływ kapitału z rynków wschodzących. W związku z tym trudno stwierdzić w jakim stopniu oddziaływały na nią doniesienia polityczne. Z pewnością w dużo mniejszym niż wynikałoby to z wykresu EUR/PLN oraz USD/PLN. Zahamowanie aprecjacji amerykańskiego dolara, a następnie jego trwające do dziś osłabienie spowodowały, że złoty w ciągu ostatnich 2 lat dość silnie się umocnił. Wzrost wartości rodzimej waluty spowodowany był również, a może przede wszystkim świetnym w tym okresie tempem rozwoju naszej gospodarki. I stało się to mimo niecichnących kłótni polskich polityków, niezdolnych do utworzenia trwałej koalicji, które ostatecznie doprowadziły do przedterminowych wyborów.
Obecna sytuacja w kontekście zbliżających się wyborów jest nieco inna od tej z września 2005, kiedy odbyły się poprzednie. Wtedy Polacy wierzyli, że bez względu na to która partia wygra rządzić i tak będzie koalicja PO z PiS. Fakt ten spowodował, że ostateczne rozstrzygnięcie wyborów przyjęli ze spokojem pewni współpracy dwóch największych partii. Rzeczywistość jednak okazała się nieco inna, a malejące szanse na powstanie rządów tych dwóch obozów politycznych przełożyły się w pewnym stopniu na deprecjację złotego. Jednak ruch ten okazał się krótkotrwały i tak jak to już zostało wspomniane,czynniki globalne i dobra wewnętrzna koniunktura sprawiły, że rodzimy waluta rozwija się do dziś. Obecnie niemal pewne jest, że PO i PiS nie utworzą koalicji. Wobec tego, zwycięstwo partii mniej prorynkowej może spowodować szybsze osłabienie złotego. Jednak ruch ten nie powinien być ani bardzo silny ani bardzo trwały. Wspominana już wcześniej odporność inwestorów na doniesienia polityczne i tym razem może zniwelować wszelkie gwałtowne reakcje rynku. Z drugiej strony zwycięstwo PO również nie powinno przynieść głębszego umocnienia polskiej waluty, gdyż w pewnym stopniu takie rozstrzygnięcie jest już zdyskontowane. Ponadto silnej aprecjacji złotego w najbliższych dniach nie sprzyja obecna sytuacja na rynkach zagranicznych. Wobec tego można zaryzykować stwierdzenie, że rozstrzygnięcie niedzielnych wyborów nie będzie w stanie na trwałe wpłynąć na kształtowanie się notowań rodzimej waluty. Możliwe są jedynie kilkugroszowe wahania kurs USD/PLN oraz EUR/PLN.
Patrząc w dłuższej perspektywie najbardziej szkodliwym wynikiem byłby brak zdecydowanego zwycięstwa jednego z obozów politycznych. Groziłoby to dalszymi kłótniami i problemami w zawiązywaniu koalicji, która może okazać się niezbędna dla forsowania potrzebnych dla Polski ustaw. Przedłużająca się niestabilność polityczna i brak niezbędnych reform może zniechęcać zagranicznych inwestorów do lokowania swych środków w Polsce a nawet spowodować odpływ części obcego kapitału z naszego kraju. Przełożyć się to może na osłabienie rodzimej waluty.
Wybory parlamentarne z 2005 roku pokazały, że samo ich rozstrzygnięcie nie jest w stanie wiele zmienić w notowaniach złotego. Po pojawieniu się pierwszych wyników wskazujących na zwycięstwo partii Prawo i Sprawiedliwości, której postulaty uważane są za niezbyt prorynkowe, polska waluta osłabiła się jedynie o kilka groszy względem dolara i euro. Ruch ten jednak nie był trwały. Dopiero późniejsze problemy w zawiązaniu koalicji między PO a PiS oraz ostateczne powstanie rządu mniejszościowego, mającego swe poparcie wśród partii populistycznych i prosocjalnych przyczyniły się do głębszej deprecjacji złotego. Jednak w tym samym okresie na kształtowanie się notowań rodzimej waluty wpływ miało silne umocnienie dolara, które spowodowało odpływ kapitału z rynków wschodzących. W związku z tym trudno stwierdzić w jakim stopniu oddziaływały na nią doniesienia polityczne. Z pewnością w dużo mniejszym niż wynikałoby to z wykresu EUR/PLN oraz USD/PLN. Zahamowanie aprecjacji amerykańskiego dolara, a następnie jego trwające do dziś osłabienie spowodowały, że złoty w ciągu ostatnich 2 lat dość silnie się umocnił. Wzrost wartości rodzimej waluty spowodowany był również, a może przede wszystkim świetnym w tym okresie tempem rozwoju naszej gospodarki. I stało się to mimo niecichnących kłótni polskich polityków, niezdolnych do utworzenia trwałej koalicji, które ostatecznie doprowadziły do przedterminowych wyborów.
Obecna sytuacja w kontekście zbliżających się wyborów jest nieco inna od tej z września 2005, kiedy odbyły się poprzednie. Wtedy Polacy wierzyli, że bez względu na to która partia wygra rządzić i tak będzie koalicja PO z PiS. Fakt ten spowodował, że ostateczne rozstrzygnięcie wyborów przyjęli ze spokojem pewni współpracy dwóch największych partii. Rzeczywistość jednak okazała się nieco inna, a malejące szanse na powstanie rządów tych dwóch obozów politycznych przełożyły się w pewnym stopniu na deprecjację złotego. Jednak ruch ten okazał się krótkotrwały i tak jak to już zostało wspomniane,czynniki globalne i dobra wewnętrzna koniunktura sprawiły, że rodzimy waluta rozwija się do dziś. Obecnie niemal pewne jest, że PO i PiS nie utworzą koalicji. Wobec tego, zwycięstwo partii mniej prorynkowej może spowodować szybsze osłabienie złotego. Jednak ruch ten nie powinien być ani bardzo silny ani bardzo trwały. Wspominana już wcześniej odporność inwestorów na doniesienia polityczne i tym razem może zniwelować wszelkie gwałtowne reakcje rynku. Z drugiej strony zwycięstwo PO również nie powinno przynieść głębszego umocnienia polskiej waluty, gdyż w pewnym stopniu takie rozstrzygnięcie jest już zdyskontowane. Ponadto silnej aprecjacji złotego w najbliższych dniach nie sprzyja obecna sytuacja na rynkach zagranicznych. Wobec tego można zaryzykować stwierdzenie, że rozstrzygnięcie niedzielnych wyborów nie będzie w stanie na trwałe wpłynąć na kształtowanie się notowań rodzimej waluty. Możliwe są jedynie kilkugroszowe wahania kurs USD/PLN oraz EUR/PLN.
Patrząc w dłuższej perspektywie najbardziej szkodliwym wynikiem byłby brak zdecydowanego zwycięstwa jednego z obozów politycznych. Groziłoby to dalszymi kłótniami i problemami w zawiązywaniu koalicji, która może okazać się niezbędna dla forsowania potrzebnych dla Polski ustaw. Przedłużająca się niestabilność polityczna i brak niezbędnych reform może zniechęcać zagranicznych inwestorów do lokowania swych środków w Polsce a nawet spowodować odpływ części obcego kapitału z naszego kraju. Przełożyć się to może na osłabienie rodzimej waluty.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Czy Fed zmieni swoje nastawienie?
2025-03-19 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersFed najprawdopodobniej powstrzyma się od jakichkolwiek działań na dzisiejszym posiedzeniu, co będzie oznaczać, że główna stopa procentowa w USA wciąż będzie mieścić się w przedziale 4,25-4,5 proc. Pomimo rosnących obaw gospodarczych, inflacja wciąż utrzymuje się powyżej założonego celu. Rynek cały czas zastanawia się w jaki sposób Rezerwa Federalna rozwiąże ten problem.
BoJ utrzymuje stopy zgodnie z oczekiwaniami
2025-03-19 Poranny komentarz walutowy XTBBank Japonii (BoJ) utrzymał podstawową stopę procentową na poziomie 0,5%, najwyższym od 16 lat po ostatniej podwyżce w styczniu. Bank komunikuje, że kolejne takie decyzje są możliwe co 6 miesięcy, w zależności od sytuacji ekonomicznej. Komunikat BoJ podkreśla niepewność gospodarczą, zwłaszcza w kontekście globalnej polityki handlowej, która wydaje się być przysłowiowym oczkiem w głowie bankierów BoJ.
Ważny tydzień dla banków centralnych
2025-03-17 Raport DM BOŚ z rynku walutZacznie się w środę od decyzji Banku Japonii, a skończy w czwartek na posiedzeniu Banku Anglii - kluczowe dwa dni w tym tygodniu dotkną jednak też FED, PBOC, Riksbank i SNB - będzie się, zatem działo. Niemniej ruchy na stopach są spodziewane tylko w przypadku chińskiego PBOC i szwajcarskiego SNB. O ile w pierwszym przypadku to bardziej plotki, to o tyle Szwajcarzy powinni "planowo" zejść ze stopami procentowymi do poziomu 0,25 proc.
W oczekiwaniu na FED
2025-03-17 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersAmerykańskie rynki finansowe znajdują się w trudnej sytuacji, ponieważ inwestorzy nie mogą liczyć na wsparcie ani ze strony administracji Donalda Trumpa, ani Rezerwy Federalnej. Prezydent jasno zadeklarował, że nie będzie interweniował w celu stabilizacji giełdy, nawet jeśli jego agresywna polityka celna doprowadzi do recesji. Z kolei Jerome Powell, przewodniczący Fed, priorytetowo traktuje walkę z inflacją, co praktycznie wyklucza możliwość szybkiego luzowania polityki monetarnej.
Kluczowy FED i Ukraina?
2025-03-17 Raport DM BOŚ z rynku walutPoniedziałkowy ranek nie przynosi większych zmian w poziomach złotego - EURPLN oscyluje wokół 4,18, a USDPLN 3,84. Uwagę zwraca brak reakcji polskiej waluty na pozytywne zachowanie rynków akcji w USA i w Chinach, ale i też z drugiej strony EURUSD jest notowany płasko wokół 1,0880. To pokazuje, że rynek walut zaczyna koncentrować się już na zaplanowanych na ten tydzień posiedzeniach banków centralnych, z czego kluczowy będzie FED w środę.
Coraz niższe stopy w Szwajcarii
2025-03-17 Poranny komentarz walutowy XTBPowiedzieć, że banki centralne zeszły na drugi plan rynkowej uwagi to jak nic nie powiedzieć. Także w tym tygodniu uwagę inwestorów zdominują wydarzenia polityczne, przede wszystkim oczekiwana na jutro rozmowa Trumpa z Putinem. Tym niemniej przed nami kilka ciekawych decyzji banków centralnych. Zacznijmy od decyzji Fed, którą poznamy w środę o 19:00 naszego czasu. Pozornie wydaje się, że tematu nie ma, bo oczekiwania są jednomyślne i stopy pozostaną w przedziale 4,25-4,5%.
Fed ma wiele dylematów
2025-03-15 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersFed najprawdopodobniej powstrzyma się od jakichkolwiek działań na posiedzeniu, które zaplanowane jest na przyszły tydzień co będzie oznaczać, że główna stopa procentowa w USA wciąż będzie mieścić się w przedziale 4,25-4,5 proc. Pomimo rosnących obaw gospodarczych, inflacja wciąż utrzymuje się powyżej założonego celu. Rynek wciąż zastanawia się w jaki sposób Rezerwa Federalna rozwiąże ten problem. Rynek kontraktów Fed Funds Futures wskazuje, że nie powinno dojść do zmiany parametrów polityki monetarnej na marcowym spotkaniu FOMC.
Mieszane wskazania dla dolara
2025-03-14 Raport DM BOŚ z rynku walutRynek FX wydaje się zastanawiać, co zrobić dalej - w piątek rano dolar wypada mieszanie na szerokim rynku. To pokazuje, że niższe odczyty inflacji CPI i PPI za luty, jakie poznaliśmy w tym tygodniu, zderzają się z obawami, co do dalszej eskalacji wojny celnej Trumpa i jej krótkoterminowego wpływu na inflację. Niemniej rynkowe oczekiwania, co do trzech cięć stóp przez FED w tym roku począwszy od czerwca, wyglądają na coraz bardziej solidne.
Trump straszy, Glapiński wciąż mocnym “jastrzębiem”
2025-03-14 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersTrump kieruje kolejną groźbą w kierunku Europy. Kolejne dane z USA (PPI) nie poprawiły w żaden sposób nastrojów na Wall Street co dało wyraźną przecenę głównych indeksów giełdowych. Dolar zdołał nieznacznie zyskać w stosunku do euro. Złoty nieznacznie zyskał po “jastrzębiej” konferencji prasowej Adama Glapińskiego.
Czwartek przyniósł nowe niepewności w sprawie taryf celnych. Prezydent Trumpa zagroził nałożeniem 200 proc. Cła na europejskie wino, szampana oraz inne napoje alkoholowe.
Czwartek przyniósł nowe niepewności w sprawie taryf celnych. Prezydent Trumpa zagroził nałożeniem 200 proc. Cła na europejskie wino, szampana oraz inne napoje alkoholowe.
Rynkowe byki wracają do łask?
2025-03-14 Poranny komentarz walutowy XTBPoczątek ostatniej w tym tygodniu sesji na rynkach międzynarodowych przebiega w pozytywnych nastrojach. Z jednej strony obserwujemy silne wzrosty akcji chińskich, gdzie rynek spodziewa się w najbliższym czasie szerokich programów stymulacyjnych gospodarkę. Z drugiej mamy optymistyczną rezolucję w sprawie ustawy wydatkowej, która mogłaby doprowadzić do zamknięcia rządu USA. Co dzisiaj steruje rynkami?