Tydzień mocnego dolara

Tydzień mocnego dolara
Komentarz tygodniowy TMS Brokers
Data dodania: 2008-08-15 (13:27)

Mijający tydzień upłynął pod znakiem konsolidacji kursu dolara. Para EUR/USD wahała się w przedziale 1,4860 – 1,4940. Jedynie w poniedziałek można było obserwować silniejsze ruchy eurodolara. W ostatnich dniach rynek poznał kluczowe dane makro ze strefy euro oraz Niemiec – odczyty wskaźników były dość zróżnicowane.

Produkcja przemysłowa Eurolandu w lipcu spadła o 0,5% w stosunku rocznym wobec oczekiwanego nieznacznego wzrostu na poziomie 0,2%, natomiast wzrost PKB za drugi kwartał okazał się zgodny z oczekiwaniami – nastąpiła poprawa o 1,5% rok do roku i spadek o 0,2% w porównaniu z pierwszym kwartałem. Nie zaskoczył również odczyt inflacji w lipcu – wskaźnik HICP wyniósł 4% w porównaniu analogicznym okresem roku poprzedniego (oczekiwano wzrostu na poziomie 4,1%). Pozytywnym zaskoczeniem okazał się natomiast wzrost PKB w Niemczech - wyniósł on 3,1% rok do roku, co oznacza prawie dwa razy lepszy wynik od prognoz. Odczyt inflacji w Niemczech był niewiele wyższy od oczekiwań – wartość HICP w lipcu wskazała na wzrost cen na poziomie 3,5% w stosunku rocznym wobec prognoz 3,4% .

Nie zachwyciły natomiast wiadomości z Wielkiej Brytanii, a w szczególności raport na temat rynku pracy oraz raport o inflacji. Stopa bezrobocia wyniosła w czerwcu 5,4% wobec prognoz 5,3%.

Natomiast w raporcie na temat inflacji Bank Anglii zasygnalizował możliwość zwyżki tempa wzrostu cen do 5% z obecnego poziomu 4,4% w wyniku wzrostu cen energii oraz żywności. BoE ostrzegł również, iż gospodarka brytyjska może w przyszłym roku wejść w fazę spowolnienia gospodarczego, a nawet otrzeć się o recesję. W obliczu realnego zagrożenia osłabieniem gospodarczym, a także możliwości spadku cen surowców w przyszłości, Bank Anglii stwierdza, iż nie podniesie w najbliższym czasie stóp procentowych, a nawet będzie skłonny do ich obniżki celem dostarczenia impulsu wzrostowego do gospodarki. Obniżenie kosztu pieniądza na Wyspach jest jednak uwarunkowane od spadku cen na międzynarodowym rynku towarowym. Na informacje te rynek zareagował jednoznacznie silną zniżką notowań funta w stosunku do dolara – po publikacji raportów kurs brytyjskiej waluty stracił do dolara prawie cztery figury, obecnie znajduje się na poziomie 1,8720.

W stosunku do jena dolar osłabiał się na początku tygodnia. W środę jednak rynek gwałtownie zareagował na dane o dynamice japońskiego PKB – spadła ona w drugim kwartale o 2,1% w porównaniu z poprzednim rokiem i wywołała szereg spekulacji o ewentualnej recesji w Japonii. Kurs USD/JPY natychmiast poszybował w górę – obecnie wynosi on 109,67.

Z istotnych danych makro z USA, w mijającym tygodniu rynek poznał saldo deficytu obrotów bieżących, wartość sprzedaży, a także wskaźnik inflacji konsumentów i tygodniowe dane o liczbie nowo zarejestrowanych bezrobotnych. Spadający do niedawna dolar, przyczynił się do poprawy konkurencyjności amerykańskiego eksportu oraz wzrostu cen importu, natomiast spadki cen aktywów finansowych ograniczyły skłonność Amerykanów do konsumpcji. W efekcie saldo obrotów bieżących w USA uległo poprawie – deficyt czerwcu wyniósł 56,8 mld dolarów wobec 59,8 mld w maju. Spadek konsumpcji wpłynął jednak nie tylko na ograniczenie zakupów zagranicznych, ale również krajowych – sprzedaż detaliczna w lipcu obniżyła się w stosunku do czerwca o -0,1%. Inflacja okazała się być wyższa od prognoz – wskaźnik CPI wyniósł 5,6% rok do roku wobec oczekiwań na poziomie 5,1%. Rozczarowały również dane z rynku pracy – liczba nowo zarejestrowanych bezrobotnych wyniosła 450 tys, przewyższając przewidywania o 18 tys. Zarówno dane z Eurolandu, jak i ze Stanów Zjednoczonych nie były w stanie wybić kursu eurodolara ze wspomnianego na początku korytarza wahań. Rynek najprawdopodobniej potrzebuje chwili oddechu.

Złoty w minionym tygodniu osłabiał się zarówno w stosunku do dolara, jak i euro. Na rynku nie ustają spekulacje dotyczące możliwego odwrócenia się trendu w średnim terminie i kontynuacji wzrostu kursów. USD/PLN rozpoczął tydzień na poziomie 2,1600 po czym wspiął się na wysokość 2,2300. W stosunku do euro natomiast polska waluta straciła na przestrzeni tygodnia prawie 7 figur – obecnie kurs EUR/PLN wynosi 3,3200. Należy przy tym zauważyć, iż został pokonany istotny psychologiczny opór na poziomie 3,3000 i w tej chwili EUR/PLN ma otwartą drogę do dalszych wzrostów – następny silny opór znajduje się na poziomie 3,3500. Z końcem tygodnia również para USD/PLN przebiła ważny opór i rozpoczęła marsz na kolejny, znajdujący się na poziomie 2,4000.

Miniony tydzień nie przyniósł zbyt wielu danych makroekonomicznych z Polski. Bilans płatniczy uległ pogorszeniu i wzrósł z poziomu -1,7 mld euro w maju do -2,3mld w czerwcu. Wzrost deficytu jest efektem pogorszenia się konkurencyjności cenowej polskiego eksportu w wyniku umacniania się złotego przez ostatnie kilka miesięcy. „Silny złoty osłabia zdolności eksportowe gospodarki, a zwiększa opłacalność importu (...) zwłaszcza gdy wzrost wydajności pracy nie postępuje tak, jakbyśmy tego oczekiwali” - powiedział członek Rady Polityki Pieniężnej Jan Czekaj. Zaznaczył on również, iż RPP przy podejmowaniu decyzji o poziomie stóp procentowych bierze pod uwagę kurs złotego, wolumen importu, eksportu oraz saldo obrotów bieżących.

Wiele komentarzy wywołały opublikowane w środę dane dotyczące tempa wzrostu cen. Odczyt inflacji w lipcu wyniósł 4,8% w porównaniu z 4,6% w czerwcu. Resort Finansów uważa, iż szczyt inflacji nastąpi w sierpniu, przy czym wartość wskaźnika nie przekroczy 5-u procent. W kolejnych miesiącach, zdaniem Resortu, inflacja powinna zacząć spadać. Komentarze członków Rady Polityki Pieniężnej Jana Czekaja oraz Mariana Nogi wskazują, iż RPP może w najbliższym czasie wstrzymać się z dalszymi podwyżkami stóp. Zdaniem M. Nogi jedna podwyżka w perspektywie 8 kwartałów powinna wystarczyć aby obniżyć inflacje do celu. Zanim jednak Rada podniesie koszt pieniądza, najprawdopodobniej będzie chciała zbadać skutki ostatnich podwyżek oraz efekty umocnienia złotego, jakie miało miejsce od początku roku. Dlatego, jak stwierdził J. Czekaj „Podwyżka stóp jeszcze latem jest mało prawdopodobna”. M. Noga zaznaczył jednak, iż kluczowa dla sierpniowej decyzji będzie dynamika płac w lipcu. Oddalająca się perspektywa podwyżki stóp procentowych wpływa na spadek wartości złotego.
W środę został również opublikowany raport Bank of America dotyczący polskiej gospodarki. Analitycy BoA przewidują, iż w najbliższym czasie złoty, który w ostatnich miesiącach doświadczył znaczącego umocnienia, jest bardziej bardziej podatny na osłabienie od pozostałych walut regionu. Pomimo iż gospodarka polska nie jest silnie uzależniona od eksportu, mocny złoty nie pomaga krajowemu przemysłowi. Raport sugeruje również, iż w związku z tym Rada Polityki Pieniężnej nie chcąc dopuścić do dalszej aprecjacji polskiej waluty, nie podniesie stóp procentowych w najbliższym czasie. Ponadto analitycy przewidują, że tempo wzrostu płac, stanowiące główny czynnik decyzyjny dla RPP będzie wyhamowywać wraz ze spowolnieniem wzrostu zatrudnienia i w pierwszym kwartale 2009 roku może nawet być nawet niższe od wydajności pracy, co znacznie zredukuje presje inflacyjną.

Źródło: Joanna Pluta, DM TMS Brokers S.A.
Dom Maklerski TMS Brokers
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski TMS Brokers
Publikuj: Facebook Wykop Twitter
RSS - Wiadomości MyBank.pl Nasze kanały RSS

Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze

EBC tnie stopy. Cła mogą mieć skutek dezinflacyjny

EBC tnie stopy. Cła mogą mieć skutek dezinflacyjny

2025-04-18 Komentarz walutowy Oanda TMS Brokers
Wczoraj EBC zgodnie z szerokimi oczekiwaniami rynku obniżył koszt pieniądza w strefie euro o 25 punktów bazowych. Decyzja była jednogłośna. Pojawiły się głosy o redukcję w wysokości 50 pb ale nie uzyskały one poparcia. Kurs EUR/USD był niewrażliwy na te doniesienia i poruszał się w wąskiej konsolidacji pomiędzy poziomami 1,1380 a 1,1350. Kolejne cięcie EBC wynikało w dużej mierze ze wzrostu niepewności gospodarczej, którą wywołuje polityka Donalda Trumpa.
Próba odreagowania spadków

Próba odreagowania spadków

2025-04-17 Poranny komentarz walutowy XTB
Rynki finansowe poruszają się obecnie po grząskim gruncie, na który wpływają napięcia geopolityczne i wskaźniki ekonomiczne. Wall Street doświadczyło wczoraj znacznego spadku, spowodowanego wyprzedażą akcji technologicznych po wprowadzeniu przez Donalda Trumpa ograniczeń dotyczących sprzedaży chipów do Chin. Nasdaq spadł o 3,1%, S&P 500 o 2,25%, a Dow Jones o 1,7%. Mimo to kontrakty terminowe na indeksy amerykańskie są notowane nieznacznie wyżej, co wskazuje na potencjalne ożywienie.
Powell pozostaje wciąż “jastrzębi”. Dziś decyzja EBC

Powell pozostaje wciąż “jastrzębi”. Dziś decyzja EBC

2025-04-17 Komentarz walutowy Oanda TMS Brokers
Dzisiejsza decyzja Europejskiego Banku Centralnego stanowi kluczowy punkt tygodnia na rynkach finansowych, jednak oczekiwania co do niespodzianek ze strony EBC są ograniczone. Po krótkim okresie niepewności co do możliwości kolejnej obniżki stóp procentowych, rynki niemal w pełni zdyskontowały taki scenariusz. Tradycyjnie EBC nie ulega presji krótkoterminowych wydarzeń i zmienia swoje nastawienie stopniowo.
Perspektywy przełomu jednak nie widać?

Perspektywy przełomu jednak nie widać?

2025-04-16 Raport DM BOŚ z rynku walut
Jak na razie nic nie wskazuje na to, aby Amerykanie i Chińczycy mieli zasiąść do stołu rozmów, aby rozładować wzajemny impas w polityce handlowej. Każdego dnia dowiadujemy się raczej o kolejnych działaniach wymierzonych w przeciwnika, choć nie są one tak "eskalujące" jak te z ubiegłego tygodnia. Dzisiaj agencje piszą o 245 proc cłach Trumpa na wybrane chińskie produkty - chodzi głównie o igły i strzykawki, oraz zaostrzenie eksportu zaawansowanych chipów przez Nvidię (wcześniej ustalono, że układy H20 miały jednak nie podlegać kontroli sprzedaży do Chin).
Rynek walutowy nie wykazuje paniki

Rynek walutowy nie wykazuje paniki

2025-04-16 Komentarz walutowy Oanda TMS Brokers
Od „Dnia Wyzwolenia” w USA, który miał miejsce 2 kwietnia, sytuacja geopolityczna i gospodarcza uległa dynamicznym zmianom. Wprowadzenie ceł, ich częściowe zawieszenie, rozpoczęcie negocjacji bez widocznych perspektyw na przełom, a także zapowiedzi kolejnych barier handlowych – wszystko to znalazło odzwierciedlenie na rynkach finansowych.
Bezpieczne waluty zyskują na wartości

Bezpieczne waluty zyskują na wartości

2025-04-16 Poranny komentarz walutowy XTB
Frank w stosunku do dolara jest mocniejszy niż w chwili, kiedy SNB zdecydował się na uwolnienie swojej waluty w 2015 roku. Jen również zyskuje w stosunku do amerykańskiej waluty, z różnicą między długimi i krótkimi pozycjami w historii. Choć złoto nie jest walutą, to jest bezpieczną przystanią i notuje kolejne historyczne szczyty. Czy dolar stracił swój status bezpiecznej waluty? Wojna handlowa nie jest zakończona, nawet jeśli doszło do pewnego zawieszenia ceł i pewnych odstępstw.
Dolar uwierzy w słabość Trumpa?

Dolar uwierzy w słabość Trumpa?

2025-04-15 Raport DM BOŚ z rynku walut
Ostatnie ruchy Donalda Trumpa - zastosowanie wyłączeń w nałożonych już cłach na Chiny - rynki potraktowały jako sygnał, że "genialna" strategia handlowa Białego Domu zaczyna się sypać i dalszej eskalacji nie będzie, raczej szukanie dróg do deeskalacji. W efekcie mamy odbicie na giełdach i kryptowalutach, oraz stabilizację na amerykańskim długu po silnej wyprzedaży z zeszłego tygodnia, oraz na dolarze.
Rynek akcji ma za sobą bardzo intensywny czas

Rynek akcji ma za sobą bardzo intensywny czas

2025-04-15 Komentarz walutowy Oanda TMS Brokers
Choć dopiero mamy połowę kwietnia, rynek akcji ma za sobą bardzo intensywny miesiąc. Do głównych czynników spowalniających wzrost należy zaliczyć hamujące inwestycje w sektorze AI, ograniczenia fiskalne oraz egzekwowanie przepisów imigracyjnych, Również istotna jest rola działań DOGE. Wprowadzenie ceł jest ostatnim z głównych zagrożeń. Wśród inwestorów panuje niski poziom zaufania. W ostatnim czasie widoczne było jednak pozycjonowanie rynku sugerujące oczekiwanie “ulgi”.
Czy Trump przegrywa wojnę handlową?

Czy Trump przegrywa wojnę handlową?

2025-04-15 Poranny komentarz walutowy XTB
Nieścisłości dotyczące ceł ze strony Stanów Zjednoczonych są tak ogromne, że w zasadzie nikt nie wie, jakie stawki obowiązują na różne kategorie produktów. W ciągu weekendu Trump wskazał, że zamierza wyłączyć elektronikę z potężnych 145% ceł na Chiny, a obecnie mówi się, że mają obowiązywać pierwotne stawki 20%. Trump mówi również, że zawieszenia ceł nie oznaczają, że nie będą one obowiązywać w przyszłości, ale jednocześnie zapowiada kolejne możliwe ulgi dla innych sektorów. Czy ostatnie działania pokazują, że Trump traci swoją przewagę w wojnie handlowej?
Wyjątki to objaw słabości Trumpa?

Wyjątki to objaw słabości Trumpa?

2025-04-14 Raport DM BOŚ z rynku walut
Na to zdają się po cichu liczyć rynki, po tym jak Biały Dom zakomunikował, że elektronika użytkowa z Chin będzie wyłączona spod horrendalnych ceł (stawka wyniesie zaledwie 20 proc.) i nie wykluczył, że podobny ruch dotknie też import półprzewodników. Czy to sygnał, że Donald Trump zaczyna odczuwać presję ze strony biznesu, który zwyczajnie jest na niego "wściekły"?