Data dodania: 2019-03-29 (16:07)
Na starcie nowego kwartału nie będzie brakować niepewności o siłę globalnego wzrostu, ale z gołębimi stanowiskami czołowych banków centralnych nie gasną nadzieje na wyjście z dołka. Sentyment jednak nie ulegnie wyraźnej poprawie, jeśli dane będą podsycać obawy. W przyszłym tygodniu pod lupą będą przede wszystkim PMI z Chin, ISM i sprzedaż detaliczna z USA i dane z niemieckiego przemysłu, a tydzień zwieńczy raport NFP.
Swoją ocenę sytuacji przedstawią banki centralne z Australii i Polski.
Przyszły tydzień: NFP/ISM z USA, HICP z Eurolandu, produkcja przemysłowa z Niemiec, RP, PMI z Polski, PMI z Chin, raport Tankan z Japonii, RBA, sprzedaż detaliczna z Australii, rynek pracy z Kanady
W USA toczy się dyskusja, jak słabe mogą być jeszcze dane, by uzasadniać gołębi zwrot Fed? Przyszły tydzień przyniesie sporo ważnych danych na czele z raportem z rynku pracy (pt). Lutowy wzrost zatrudnienia tylko o 20 tys. był szokiem, choć należy go odbierać przez pryzmat imponujących 311 tys. w styczniu. Marzec powinien przynieść wygładzenie danych (175 tys.), podkreślając pozytywny trend rynku pracy. Większa wrażliwość USD może towarzyszyć odczytom indeksów ISM (pon, śr), które dotychczas utrzymywały względnie wysokie wartości. Jednak słabość w wynikach może być większym ciosem w ryzyko niż w dolara (USD zyskuje przy pogorszeniu nastrojów ogólnorynkowych). Ponadto otrzymamy zaległe (przez government shutdown) lutowe odczyty sprzedaży detalicznej (pon) i zamówień na dobra trwałe (wt).
Ze strefy euro otrzymamy wstepny szacunek inflacji HICP (pon). Wyższe ceny ropy będą głównym motorem przyspieszenia inflacji do 1,6 proc. r/r z 1,5 proc. Silniejsza dynamika cen mogłaby oznaczać przenikanie presji płacowej, ale przy spowolniającej gospodarce efekt ten wydaje się mało realny. Ważne będą odczyty zamówień i produkcji przemysłowej z Niemiec (czw i pt). Po silnym rozczarowaniu w odczytach PMI oczekiwania słabości są już zdyskontowane, więc zagrożenia dla EUR wydają się ograniczone.
Wątpimy, aby odczyty PMI z Wielkiej Brytanii (pon-śr) skupiały na sobie uwagę przy całym trwającym zamieszaniu wokół brexitu. Dalej uważamy, że wyższe prawdopodobieństwo należy przypisywać przyjęciu planu May lub łagodniejszej wizji brexitu niż bezumownego wyjściu z UE, co w dłuższym horyzoncie każe nam pozytywnie patrzeć na perspektywy funta. Ale w międzyczasie (tj. przynajmniej do 12 kwietnia) wszystko może być pretekstem do huśtawki kursu.
W Polsce początek miesiąca tradycyjnie przynosi raport PMI dla przemysłu (pon) i decyzję RPP (śr). Zakładamy utrzymanie niskich poziomów przez indeks PMI w korelacji z fatalnymi wynikami niemieckiego przemysłu, ale też nie popadamy w pesymizm w ocenie sytuacji w gospodarce, gdyż inne dane z przemysłu malują nieco lepszy obraz. Taka też powinna też być ocena sytuacji przez Radę, która pozostaje w trybie „wait-nas-see”. Złoty pozostaje uśpiony z minimalnym śledzeniem wahań nastrojów na rynkach zewnętrznych i EUR/PLN doklejonym do 4,30.
Kondycja przemysłu jest tematem nr 1 w każdej większej gospodarce, stąd kwartalny raport Tankan (pon) może dostarczyć ważnych wniosków o sile japońskiej gospodarki. Biorąc pod uwagę, że punktem odniesienia jest poprzednie badanie z grudnia, wskaźniki warunków biznesowych prawdopodobnie ulegną pogorszeniu. Rynek ma dość nisko ustawione oczekiwania, co ustawia wysoko poprzeczkę dla negatywnej reakcji. Poza tym JPY pozostaje w silnej korelacji ze zmiennością rynku długu USA – zatrzymanie spadku rentowności pozwoli wypchnąć USD/JPY ponad 111.
W Chinach na pierwszym planie będą indeksy aktywności w przemyśle (pon) i usługach (śr). Rynek czeka na oznaki stabilizacji, głównie w przemyśle, zatem te dane będą kluczowe dla podniesienia nastrojów.
Tydzień jest obfity w publikacje z Australii z dodatkiem w postaci decyzji RBA. Oznaki słabości popytu (widoczne w indeksach nastrojów i danych kredytowych) stanowią zagrożenie dla odczytów pozwoleń na budowę domów (wt) i sprzedaży detalicznej (czw). Po RBA (wt) nie spodziewamy się istotnych zmian w komunikacie. Bank dalej będzie szukał przebłysków optymizmu w silnej postawie rynku pracy, jednak zachowa ostrożne nastawienie w obliczu ryzyka rynku nieruchomości i kredytowego. Nie widzimy, aby tydzień przyniósł okazję do umocnienia AUD. W Nowej Zelandii kalendarz jest pusty i NZD powinien śledzić sentyment zewnętrzny.
Lutowy raport z kanadyjskiego rynku pracy sprawił sporą pozytywną niespodziankę i biorąc pod uwagę, że dane te mają tendencję do odreagowania w cyklach comiesięcznych, ryzyka przed marcowym raportem (pt) przeważają po negatywnej stronie. W niepewnym otoczeniu rynek jest bardziej skłonny do sprzedaż CAD i rozczarowujące dane mogą być idealnym pretekstem.
Przyszły tydzień: NFP/ISM z USA, HICP z Eurolandu, produkcja przemysłowa z Niemiec, RP, PMI z Polski, PMI z Chin, raport Tankan z Japonii, RBA, sprzedaż detaliczna z Australii, rynek pracy z Kanady
W USA toczy się dyskusja, jak słabe mogą być jeszcze dane, by uzasadniać gołębi zwrot Fed? Przyszły tydzień przyniesie sporo ważnych danych na czele z raportem z rynku pracy (pt). Lutowy wzrost zatrudnienia tylko o 20 tys. był szokiem, choć należy go odbierać przez pryzmat imponujących 311 tys. w styczniu. Marzec powinien przynieść wygładzenie danych (175 tys.), podkreślając pozytywny trend rynku pracy. Większa wrażliwość USD może towarzyszyć odczytom indeksów ISM (pon, śr), które dotychczas utrzymywały względnie wysokie wartości. Jednak słabość w wynikach może być większym ciosem w ryzyko niż w dolara (USD zyskuje przy pogorszeniu nastrojów ogólnorynkowych). Ponadto otrzymamy zaległe (przez government shutdown) lutowe odczyty sprzedaży detalicznej (pon) i zamówień na dobra trwałe (wt).
Ze strefy euro otrzymamy wstepny szacunek inflacji HICP (pon). Wyższe ceny ropy będą głównym motorem przyspieszenia inflacji do 1,6 proc. r/r z 1,5 proc. Silniejsza dynamika cen mogłaby oznaczać przenikanie presji płacowej, ale przy spowolniającej gospodarce efekt ten wydaje się mało realny. Ważne będą odczyty zamówień i produkcji przemysłowej z Niemiec (czw i pt). Po silnym rozczarowaniu w odczytach PMI oczekiwania słabości są już zdyskontowane, więc zagrożenia dla EUR wydają się ograniczone.
Wątpimy, aby odczyty PMI z Wielkiej Brytanii (pon-śr) skupiały na sobie uwagę przy całym trwającym zamieszaniu wokół brexitu. Dalej uważamy, że wyższe prawdopodobieństwo należy przypisywać przyjęciu planu May lub łagodniejszej wizji brexitu niż bezumownego wyjściu z UE, co w dłuższym horyzoncie każe nam pozytywnie patrzeć na perspektywy funta. Ale w międzyczasie (tj. przynajmniej do 12 kwietnia) wszystko może być pretekstem do huśtawki kursu.
W Polsce początek miesiąca tradycyjnie przynosi raport PMI dla przemysłu (pon) i decyzję RPP (śr). Zakładamy utrzymanie niskich poziomów przez indeks PMI w korelacji z fatalnymi wynikami niemieckiego przemysłu, ale też nie popadamy w pesymizm w ocenie sytuacji w gospodarce, gdyż inne dane z przemysłu malują nieco lepszy obraz. Taka też powinna też być ocena sytuacji przez Radę, która pozostaje w trybie „wait-nas-see”. Złoty pozostaje uśpiony z minimalnym śledzeniem wahań nastrojów na rynkach zewnętrznych i EUR/PLN doklejonym do 4,30.
Kondycja przemysłu jest tematem nr 1 w każdej większej gospodarce, stąd kwartalny raport Tankan (pon) może dostarczyć ważnych wniosków o sile japońskiej gospodarki. Biorąc pod uwagę, że punktem odniesienia jest poprzednie badanie z grudnia, wskaźniki warunków biznesowych prawdopodobnie ulegną pogorszeniu. Rynek ma dość nisko ustawione oczekiwania, co ustawia wysoko poprzeczkę dla negatywnej reakcji. Poza tym JPY pozostaje w silnej korelacji ze zmiennością rynku długu USA – zatrzymanie spadku rentowności pozwoli wypchnąć USD/JPY ponad 111.
W Chinach na pierwszym planie będą indeksy aktywności w przemyśle (pon) i usługach (śr). Rynek czeka na oznaki stabilizacji, głównie w przemyśle, zatem te dane będą kluczowe dla podniesienia nastrojów.
Tydzień jest obfity w publikacje z Australii z dodatkiem w postaci decyzji RBA. Oznaki słabości popytu (widoczne w indeksach nastrojów i danych kredytowych) stanowią zagrożenie dla odczytów pozwoleń na budowę domów (wt) i sprzedaży detalicznej (czw). Po RBA (wt) nie spodziewamy się istotnych zmian w komunikacie. Bank dalej będzie szukał przebłysków optymizmu w silnej postawie rynku pracy, jednak zachowa ostrożne nastawienie w obliczu ryzyka rynku nieruchomości i kredytowego. Nie widzimy, aby tydzień przyniósł okazję do umocnienia AUD. W Nowej Zelandii kalendarz jest pusty i NZD powinien śledzić sentyment zewnętrzny.
Lutowy raport z kanadyjskiego rynku pracy sprawił sporą pozytywną niespodziankę i biorąc pod uwagę, że dane te mają tendencję do odreagowania w cyklach comiesięcznych, ryzyka przed marcowym raportem (pt) przeważają po negatywnej stronie. W niepewnym otoczeniu rynek jest bardziej skłonny do sprzedaż CAD i rozczarowujące dane mogą być idealnym pretekstem.
Źródło: Konrad Białas, Dom Maklerski TMS Brokers S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski TMS Brokers
Dom Maklerski TMS Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Eurodolar na drodze do parytetu?
2024-11-19 Komentarz walutowy XTBDzisiejsza sesja przynosi kolejne istotne osłabienie eurodolara, a europejska waluta w relacji do amerykańskiej w chwili publikacji traci ponad 0.5%. Rynek buduje scenariusze obserwując komunikaty Donalda Trumpa. Do niedawna inwestorzy mieli nadzieję, że 60% cła na towary z Chin były raczej trudną do wdrożenia, częścią kampanii wyborczej, ale ostatnie komentarze Trumpa sugerują, że bynajmniej nie był to żart, a twarda polityka celna może krępować ręce Rezerwie Federalnej.
W krótkim okresie zdecyduje EURUSD
2024-11-18 Raport DM BOŚ z rynku walutNowy tydzień polska waluta zaczyna od delikatnego osłabienia - EURPLN podbija do 4,3350, a USDPLN do 4,11. Na rynku globalnym para EURUSD pozostaje wokół 1,0545, co pokazuje, że tutaj inwestorzy pozostają powściągliwi, co do szans na osłabienie dolara. Technicznie rosną szanse na złamanie dołka przy 1,0495 z ubiegłego tygodnia i test kluczowych okolic 1,0450.
Konflikt ukraińsko-rosyjski w cieniu zmiennych cen ropy
2024-11-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersTrwający konflikt między Ukrainą, a Rosją nieustannie wpływa na globalną sytuację polityczną i rynki surowcowe - w tym rynek ropy naftowej. Zmieniająca się dynamika w regionie oraz zaangażowanie międzynarodowych graczy kształtują nie tylko przyszłość konfliktu, ale i perspektywy gospodarcze. Konflikt osiągnął kluczowy moment. Presja sojuszników Ukrainy na prezydenta Wołodymyra Zeleńskiego, aby rozważył ustępstwa - rośnie.
Złoty pozostaje stabilny
2024-11-18 Poranny komentarz walutowy XTBW amerykańskiej polityce huczy od kontrowersyjnych nominacji prezydenta elekta. Dolar wspierany jest zaskakująco mocnymi danymi z USA. Za naszą wschodnią granicą znowu robi się bardziej nerwowo. Złoty tymczasem pozostaje stabilny, a nawet lekko zyskuje. To dobry znak. W amerykańskiej polityce dyskurs przesunął się w kierunku kluczowych nominacji Donalda Trumpa. Dość powiedzieć, że budzą one emocje i to po obydwu stronach sceny politycznej w USA.
Dolar dalej w grze
2024-11-14 Raport DM BOŚ z rynku walutChociaż dane o inflacji CPI, jakie zostały opublikowane wczoraj po południu były zgodne z rynkiem (inflacja w październiku odbiła do 2,6 proc. r/r, a bazowa pozostała przy 3,3 proc. r/r), a oczekiwania, co do skali cięć stóp przez FED nieco wzrosły po tym jak ostatnio się kurczyły - obecnie rynek daje 80 proc. szans na cięcie stóp w grudniu o 25 punktów baz., a do końca 2025 r. widzi spadek stóp o 75 punktów baz. (co jednak wciąż oznacza tylko dwie obniżki w przyszłym roku) - to jednak dolar pozostał silny.
Obniżka w grudniu a dalej pauza
2024-11-14 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersInflacja w USA okazała się zgodna z prognozami. Wynik wskazuje, że inflacja maleje bardzo powoli. Rezultat nie przemawia za tym, żeby Rezerwa Federalna wstrzymała się z decyzją obniżki w grudniu. Rentowności 2 letnie Stanów Zjednoczonych spadły, ale 10-latki w szybkim tempie zaczęły odrabiać straty i ostatecznie na koniec dnia okazały się wyższe. Dolar zyskał co sprowadziło kurs głównej pary walutowej do poziomów najniższych od ponad roku. Rynek zmienił lekko swoją wycenę dotyczącą grudniowej decyzji FOMC – zwiększył szanse na redukcję o 25 pb.
Złoty najsłabszy w tym roku
2024-11-14 Poranny komentarz walutowy XTBSzarża amerykańskiego dolara spowodowała, że para USDPLN dotarła dokładnie do szczytu z połowy kwietnia, który był jednocześnie najwyższym poziomem w tym roku. USDPLN nie był wyżej niż okolice poziomu 4,12, ale jednocześnie wydaje się, że nie jest to ostatni punkt na drodze osłabienia złotego. Co dalej motywuje amerykańskiego dolara i czy jest szansa na korektę? Amerykański dolar umacnia się praktycznie na każdej możliwej parze walutowej. Wspomniana para USDPLN sięgnęła maksymalnych poziomów z tego roku.
EURUSD przy 1,06 ale 1,0450 jest na "wyciągnięcie ręki"
2024-11-13 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersKurs EURUSD w szybkim tempie z poziomu bliskiego 1,12 obniżył się do 1,06. Trwało to niespełna półtora miesiąca. Mocny impuls zniżkowy spowodował, że wzrosty trwające od połowy kwietnia do końca września zostały w pełni zredukowane. Można wyróżnić trzy fazy, które odpowiadały za ten ruch. Pierwsza z nich to pierwsze trzy tygodnie października, kiedy dolar dynamicznie zyskiwał względem innych walut G10 na fali spekulacji, że Dolnad Trump może wygrać jesienne wybory.
Czy raport CPI napędzi notowania dolara?
2024-11-13 Poranny komentarz walutowy XTBTematem przewodnim dzisiejszej sesji jest raport CPI z USA za październik. Wobec ogólnej siły dolara, którą obserwujemy od kilku ostatnich sesji, odczyt ten nabiera kluczowego znaczenia i może on zadecydować czy widoczne obecnie ruchy wzrostowe wobec euro oraz polskiego złotego będą przedłużane czy może jednak czeka nas techniczna korekta. Wobec napływających danych cząstkowych przewidujemy, że nowy odczyt (publikacja o 14:30) wskaże wyższą presję cenową w gospodarce.
Strach przed inflacją?
2024-11-13 Raport DM BOŚ z rynku walutCzłonek FED, Neel Kashkari przyznał wczoraj, że w sytuacji, kiedy inflacja będzie wyższa w perspektywie nadchodzących miesięcy, to FED mógłby wstrzymać się z obniżkami stóp procentowych. Ale jednocześnie dodał, że obecna polityka jest "umiarkowanie restrykcyjna", stąd też dalsze cięcia stóp powinny być kontynuowane - potencjalna pauza mogłaby dotyczyć 1-2 posiedzeń. Po tych słowach szanse na cięcie stóp na posiedzeniu planowanym na 18 grudnia spadły do 63 proc., a dopiero co oscylowały wokół 80-90 proc.