Powrót do punktu wyjścia

Powrót do punktu wyjścia
Komentarz poranny TMS Brokers
Data dodania: 2019-03-11 (09:28)

Pod koniec pierwszego kwartału zaczynają odżywać demony z końcówki ubiegłego roku, czyli strach o perspektywy globalnej gospodarki. Nie ma się co dziwić, w końcu globalny indeks mierzący poziom zaskoczenia danymi makro wskazuje, że rozczarowują one najmocniej od 2013 roku. Swoje trzy grosze dokładają też banki centralne, które tnąc prognozy wzrostu i oddalając wizję normalizacji polityki utwierdzają rynek w tym, że jest się czego bać.

Nastroje na rynku są minorowe, niepewność oddaje chociażby cofnięcie się rentowności długu USA, w przypadku papierów dziesięcioletnich nawet do 2,60 proc. Przez kilkanaście miesięcy dominujący trend, czyli wzrost rentowności długu USA został już dawno zapomniany, i słusznie, gdyż przy obecnej polityce Fed, niepewnej sytuacji makro na świecie, trendach na rynkach surowców nie miałby on żadnego racjonalnego uzasadnienia. Było to przy tym zjawisko wysysające kapitał z przestrzeni emerging marktes. W obecnej sytuacji nie ma podstaw by na perspektywy koszyka zapatrywać się pozytywnie – strach o spowolnienie będzie stawiać takie waluty jak TRY, ZAR, RUB czy BRL pod wyraźną presją. Na tym tle złoty powinien zachowywać się dość stabilnie, natomiast należy podkreślić, że nie widzimy przestrzeni do wyraźnego umocnienia rodzimej waluty.

W przestrzeni G-10 nie można przekreślać dolara, który przy nasileniu awersji do ryzyka powinien przyciągać kapitał. By euro zaczęło odrabiać słabość i rozpocząć aprecjację potrzebne jest pasmo wiarygodnych danych wskazujących na poprawę koniunktury. W horyzoncie dwuletnim z wyceny przyszłych stóp ECB odjęto w ostatnich dniach 10 pb, więc pewne grono inwestorów może uznawać obecne pułapy za poziomy, przy których cały możliwy pesymizm jest już w cenach. Problem w tym, że taka retoryka dominowała od dłuższego czasu i zjazd kursu w dużej mierze można tłumaczyć kapitulacją właśnie tej grupy uczestników rynku. Widzimy również wysokie prawdopodobieństwo, że negatywne sygnały z gospodarek podburzą w inwestorach wiarę w zasadność silnego odbicia na rynkach akcji z ostatnich kilkunastu tygodni i będzie ono wymazywane.

Dla rynków podstawowym motorem zmian pozostają zatem informacje o kondycji globalnego ożywienia, a przy braku oznak poprawy trudno jest o przebudzenie apatytu na ryzyko. Pod lupą będą dane z przemysłu, handlu oraz sprzedaży detalicznej. Bank Japonii może przyłączyć się do gołębiego stada innych banków centralnych. W Wielkiej Brytanii będą się rozstrzygać losy brexitu, a raczej jego odroczenia.

Po raporcie z rynku pracy USA narosło dużo wątpliwości co do stanu gospodarki, co trzyma na neutralnym poziomie oczekiwania wobec polityki Fed, ale podsyca też awersję do ryzyka. Raport sprzedaży detalicznej za styczeń (pon) będzie bardzo ważny, szczególnie po fatalnym odczycie za grudzień (-1,2 proc. m/m, największy spadek od 2001 r.). Odbicie jest warunkiem koniecznym, by rozwiać obawy o siłę konsumentów. Tydzień przynosi też dane o zamówieniach na dobra trwałe (śr) i produkcji przemysłowej (pt). Na pierwszy wpływ ma niepewność wokół relacji handlowych z Chinami, drugie mogą liczyć na odbicie z pomocą sektora użyteczności publicznej w obliczu ataku zimy w lutym. Trudno sobie wyobrazić, aby słabsze dane miałyby uderzyć w USD bez jednoczesnego pogorszenia ogólnorynkowego sentymentu i rozczarowanie może być łatwiejsze do dyskontowania wobec JPY i CHF niż np. AUD lub EUR.

EUR potrzebuje oznak, że gospodarka wyciąga się z dołka, jednak dane w przyszłym tygodniu raczej nie pomogą. Przy produkcji przemysłowej z Niemiec (pon) ryzyka przeważają po negatywnej stronie, biorąc pod uwagę opublikowane przed weekendem silnie rozczarowujące dane o zamówieniach przemysłowych. Z gołębim EBC u boku EUR jest łatwym celem dla sprzedających.
To będzie kluczowy tydzień dla Wielkiej Brytanii z głosowaniami nad zatwierdzeniem umowy brexitu (wt), wyjściem bez umowy (śr) lub odroczeniem terminu wystąpienia z UE. Jeśli do czasu głosowań premier May wytarguje ustępstwa UE w sprawie irlandzkiego backstopu, znajdzie się większość za poparciem porozumienia. Inaczej brexitowa saga potrwa kolejne kilka miesięcy. Rozsądek podpowiada, że brytyjscy politycy powinni szukać kompromisu, ale w ostatnich miesiącach ten rozsądek nie raz potrafił zawieść.

Kalendarz z Polski zawiera tylko odczyt CPI za luty (pt), gdzie efekty bazy powinny pozwolić na przyspieszenie inflacji. Spodziewamy się odbicia CPI z 0,9 proc. r/r w styczniu do 1,4 proc. Jednak jak pokazała zmienność złotego w ostatnich dniach, większe znaczenie dla polskiej waluty mają czynniki wpływające na politykę EBC niż RPP. Oddalenie terminu pierwszej podwyżki stóp procentowych w strefie euro automatycznie blokuje zacieśnianie polityki w Polsce. Przy pesymistycznym nastawieniu rynku do perspektyw gospodarczych na Starym Kontynencie i generalnym powrocie awersji do ryzyka staje się bardziej realne utrzymywanie EUR/PLN powyżej niż poniżej 4,30. Jednocześnie złoty w dalszym ciągu pozostaje poza głównym zainteresowaniem zagranicznych inwestorów, co powinno ograniczać wahania.

Dla JPY w centrum uwagi będzie posiedzenie Banku Japonii (czw-pt). BoJ stoi przed tymi samymi wyzwaniami, co inne banki centralne na świecie – pogarszające się wskaźniki gospodarcze skłaniają do gołębiego zwrotu. Dane za styczeń z Japonii był słabe, co powinno wpłynąć na obniżenie perspektyw wzrostu dla 2019 r. (choć w marcu nie dochodzi do aktualizacji prognoz), jednak arsenał BoJ do rozszerzenia luzowania jest mocno ograniczony. W efekcie głównym narzędziem mogą być słowa prezesa Kurody na konferencji prasowej z ryzykiem zaszkodzenia jenowi.

W Australii toczy się gorąca dyskusja o szansach na powrót RBA do cięcia stopy procentowej i pod tym kątem będą analizowane wszystkie nadchodzące raporty z gospodarki. Przyszły tydzień przynosi indeks nastrojów biznesu NAB (wt) i indeks nastrojów konsumentów (śr). Oba w ostatnim miesiącu podniosły się po serii spadków, więc zanegowanie poprawy będzie wyraźnym sygnałem do sprzedaży AUD. Rynek już zaczął budować krótkie pozycje po ostatnim rozczarowaniu w danych o PKB, ale przy nerwowości wokół Chin wciąż jest pole do dalszego osłabienia.

Gołębi Bank Kanady zabrał urok z CAD, a przy pogorszeniu sentymentu (który uderza w ceny ropy naftowej) loonie znalazł się na straconej pozycji. Nawet jeśli dane w przyszłym tygodniu (produkcja przemysłowa w piątek) zaskoczyłyby silnie in plus, nie zmieni to wiele w nastawieniu do CAD. Jedyna nadzieją dla CAD jest fakt, że jest on mocno wyprzedany i podatny na techniczną korektę.

Źródło: Bartosz Sawicki, Departament Analiz DM TMS Brokers S.A.
Dom Maklerski TMS Brokers
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski TMS Brokers
Publikuj: Facebook Wykop Twitter
RSS - Wiadomości MyBank.pl Nasze kanały RSS

Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze

Decyzja Fed i stabilny złoty – co dalej z dolarem i głównymi walutami?

2025-10-29 Komentarz walutowy MyBank.pl
Dolar amerykański lekko umacnia się na szerokim rynku przed wieczornym posiedzeniem FED, choć notowania wykazują ograniczoną zmienność. Inwestorzy, jak podkreśla wielu ekonomistów, są niemal pewni drugiej w tym roku obniżki stóp procentowych w USA i zakończenia miesiąca z główną stopą federalną w przedziale 3,75–4,00%. Oczekiwania na kolejne cięcia – w tym aż cztery ruchy do końca przyszłego roku – są wyceniane przez rynki, stąd sama decyzja najprawdopodobniej nie wywoła szoku, a najważniejsza będzie narracja przewodniczącego Jerome’a Powella dotycząca przyszłości redukcji bilansu oraz deklaracji dotyczących inflacji i rynku pracy.

Kto zostanie szefem FED: jak waluty zareagują na luzowanie polityki pieniężnej?

2025-10-28 Komentarz walutowy MyBank.pl
Wtorek na rynku walutowym upływa pod znakiem wzmożonej ostrożności inwestorów oraz oczekiwania na środową decyzję Rezerwy Federalnej USA, która może wyznaczyć kierunek dla światowych kursów walutowych na przełomie października i listopada. Dzisiejszy fixing NBP ustalił średnie kursy na poziomach: euro 4,2345 zł, dolar amerykański 3,6327 zł, frank szwajcarski 4,5783 zł, funt brytyjski 4,8375 zł, korona norweska 0,3630 zł, dolar kanadyjski 2,5954 zł.

Kluczowy tydzień dla dolara i złotówki – co z głównymi kursami walut?

2025-10-27 Komentarz walutowy MyBank.pl
W obliczu nadchodzącego tygodnia na rynkach finansowych uwaga inwestorów skupia się na kluczowych decyzjach monetarnych oraz perspektywach geopolitycznych. Na kursach walutowych i szczególnie w kontekście polskiej waluty – Polski złoty (PLN) – rysuje się potencjalnie przełomowy moment. W poniedziałek rano dolara amerykańskiego (USD) wyceniano na około 3,65 zł za 1 USD. Dane wskazują, iż kurs USD/PLN znajduje się w okolicach 3,64–3,65.

Polskie kursy walut na finiszu tygodnia. Złoty, frank, dolar i funt w centrum uwagi

2025-10-24 Komentarz walutowy MyBank.pl
Piątkowy fixing NBP przyniósł umocnienie głównych walut wobec złotówki. Według oficjalnych kursów średnich Narodowego Banku Polskiego z dnia 24.10.2025, euro kosztuje 4,2347 zł, dolar amerykański 3,6519 zł, frank szwajcarski 4,5790 zł, funt brytyjski 4,8745 zł, a korona norweska 0,3659 zł. Dolar kanadyjski wyceniany jest na poziomie 2,6097 zł. Dzisiejsze notowania potwierdzają nieprzerwany trend lekko słabszego złotego w końcówce tygodnia, a najnowsze dane ze światowych rynków podkreślają przewagę walut rezerwowych oraz utrzymującą się ostrożność inwestorów na globalnym Forexie.

Frank szwajcarski królem bezpiecznych przystani. Jak radzi sobie polski złoty?

2025-10-23 Komentarz walutowy MyBank.pl
Na rynku walutowym czwartek przynosi kontynuację niepewności związanej z globalnymi napięciami handlowymi, polityką głównych banków centralnych i wyczekiwaniem na przyszłotygodniowe spotkania międzynarodowe. Frank szwajcarski ponownie potwierdza swój status klasycznej bezpiecznej przystani, zyskując do niemal wszystkich głównych walut świata, poza dolarem amerykańskim, który utrzymuje się na relatywnie wysokim poziomie do złotówki. Aktualny kurs CHF/PLN kształtuje się na poziomie 4,5744 zł, co odzwierciedla narastający popyt na aktywa defensywne wobec globalnych napięć gospodarczych i politycznych.

Środowa stabilizacja złotego na Forex – co dalej z PLN, USD, EUR i CHF?

2025-10-22 Komentarz walutowy MyBank.pl
Kursy walut na rynku Forex w środę, 22 października 2025 roku, wskazują na umiarkowaną stabilizację podstawowych par walutowych względem złotówki. O godzinie 9 rano dolar amerykański kosztował 3,6529 zł, euro wyceniane było na poziomie 4,2461 zł, frank szwajcarski 4,5732 zł, funt brytyjski 4,8686 zł, natomiast korona norweska oscylowała wokół 0,3648 zł. Ta sytuacja potwierdza utrzymującą się dominację walut rezerwowych nad PLN, wyznaczając nastroje w pierwszej części tygodnia.

Kursy walut we wtorek wtorek 21.10: czy złotówka wykorzysta słabość dolara amerykańskiego?

2025-10-21 Komentarz walutowy MyBank.pl
We wtorek 21 października polski rynek walutowy pracuje w rytmie globalnych informacji o surowcach krytycznych oraz w oczekiwaniu na kolejne sygnały z banków centralnych. W tle wydarzeń pozostaje umowa Stanów Zjednoczonych z Australią, wzmacniająca łańcuchy dostaw metali ziem rzadkich i galu. Z perspektywy inwestorów w Warszawie kluczowe jest jednak to, że złotówka utrzymuje stabilizację wobec głównych par, a dysparytet stóp procentowych wciąż sprzyja krajowej walucie.

Poniedziałek na rynku walut: złotówka rozpoczyna tydzień w cieniu globalnych napięć

2025-10-20 Komentarz walutowy MyBank.pl
Początek nowego tygodnia na rynku walutowym mija pod znakiem umiarkowanej zmienności oraz narastającego napięcia wokół głównych światowych gospodarek. Polski złoty utrzymuje się na relatywnie stabilnym poziomie, choć presja globalnych wydarzeń geopolitycznych i ekonomicznych wyraźnie kształtuje nastroje inwestorów oraz sentyment na rynku Forex. W poniedziałkowy wieczór kurs dolara amerykańskiego do złotego wynosi około 3,64 zł, euro kosztuje 4,25 zł, frank szwajcarski 4,60 zł, a funt brytyjski 4,89 zł, co sygnalizuje wciąż utrzymującą się przewagę walut rezerwowych nad rodzimą walutą.

Kursy walut w obliczu politycznych napięć – piątkowy raport o PLN, USD, GBP, CHF, NOK

2025-10-17 Komentarz walutowy MyBank.pl
Polski złoty (PLN) w piątek notuje lekką słabość względem najważniejszych walut światowych, kontynuując tym samym kierunek wyznaczony przez wczorajsze spadki na Wall Street oraz pogłębiające się obawy o finansową kondycję sektora bankowego w Stanach Zjednoczonych. Kurs EUR/PLN nad ranem podbił do okolic 4,2550, a USD/PLN oscyluje wokół 3,6370, co oznacza korektę wczorajszego spadku i powrót do poziomów sprzed kilku dni. Wycenę wspiera stabilizacja kursów dla innych walut – frank szwajcarski (CHF) utrzymuje się nieco powyżej 4,58 PLN, funt brytyjski (GBP) trzymany jest na poziomie ok. 4,90 PLN, a korona norweska (NOK) plasuje się blisko 0,36 PLN.

Kursy walut NBP: czy dolar i euro utrzymają równowagę do końca tygodnia?

2025-10-16 Komentarz walutowy MyBank.pl
W czwartek, 16 października 2025 roku, polski złoty utrzymuje stabilny kurs wobec głównych walut, a sesja na rynku Forex od rana przebiega w spokojnej atmosferze. Dolar amerykański jest wyceniany dzisiaj przez NBP na 3,65 PLN, euro (EUR) – 4,25 PLN, frank szwajcarski (CHF) – 4,58 PLN, funt brytyjski (GBP) – 4,90 PLN, korona norweska (NOK) – 0,36 PLN, dolar kanadyjski (CAD) – 2,37 PLN</strong>. Notowania rynkowe w godzinach przedpołudniowych nie odbiegają znacząco od średnich, a płynność i zmienność pozostają niskie na całym rynku.