Data dodania: 2019-01-25 (15:58)
Przyszły tydzień może dostarczyć wiele informacji i rozstrzygnięć w kluczowych kwestiach, które są tematem gorących dyskusji wśród inwestorów. W planie są: głosowanie nad projektem umowy brexitu, negocjacje handlowe USA-Chiny, posiedzenie Fed. Od strony danych uwaga skupi się na indeksach PMI z Chin i raporcie z rynku pracy USA. Wydarzenia powinny rozbudzić zmienność.
Przyszły tydzień: NFP z USA, FOMC, HICP z Eurolandu, brexit, PKB i PMI z Polski, PMI z Chin, CPI z Australii, PKB z Kanady.
Na przyszły tydzień zaplanowane jest kilka kluczowych publikacji z USA, jak PKB za IV kw., PCE Core oraz raport NFP, ale ze względu na government shutdown prawdopodobnie poznamy tylko ten ostatni. Government shutdown i tak zaważy na statystykach z rynku pracy (pt). Jakkolwiek pracownicy administracji publicznej z nakazem pozostania w domu dalej będą zaliczani do pracujących, niewiadoma jest zmian zatrudnienia w firmach podwykonawczych dla sektora publicznego. Wpływ zamieszania może łatwo wymazać euforię po bardzo dobrym wydźwięku raportu przed miesiącem. Wyjątkowo słaby wynik (w zatrudnieniu lub płacach) podniesie obawy o hamowanie gospodarki i może wyraźnie zaciążyć na okołorynkowym sentymencie.
W przyszłym tygodniu odbędzie się posiedzenie FOMC (wt-śr), po którym nie spodziewamy się zmian w polityce pieniężnej. Nowością w tym roku jest konferencja prasowa prezesa Fed po każdym posiedzeniu i prezes Powell z pewnością wykorzysta wystąpienie do komunikacji ewentualnych zmian w nastawieniu. Po serii wypowiedzi członków FOMC w ostatnich tygodniach jest praktycznie pewne, że Fed przyjmie postawę wyczekiwania do czasu wygaszenia niestabilności rynkowej i niepewności wokół istotnych kwestii polityczno-gospodarczych.
W strefie euro główna uwaga będzie na odczycie styczniowej inflacji HICP (pt), choć coroczna rewizja koszyka inflacyjnego może zmącić odbiór danych. Spadek cen ropy będzie spychał w dół ogólny wskaźnik HICP, ale inflacja bazowa powinna być wspierana przez presję płacową i przynajmniej na tym polu nie są dokładane nowe powodu do rozterek EBC. Widzimy ograniczone od strony fundamentalnej pole do deprecjacji EUR, jednak równocześnie brakuje impulsu do wzrostu.
W Wielkiej Brytanii trwa telenowela pod tytułem „Brexit: kiedy, jak i czy w ogóle?”, jednak rynek widzi malejące szanse najgorszego scenariusza – rozstania z UE bez porozumienia – więc usuwa z wyceny funta premię za ryzyko. W przyszłym tygodniu (wtorek) ma dojść do głosowania nad poprawkami do projektu porozumienia, które m.in. przewidują odroczenie brexitu, jeśli rząd nie będzie w stanie uzyskać większości parlamentarnej za żadnym planem. Dla rynku ograniczenie scenariuszy do dogadanego brexitu teraz lub później może wystarczyć, by podtrzymać rajd funta.
W Polsce otrzymamy pierwsze szacunki PKB za 2018 r. (czw), gdzie zakładamy wzrost na poziomie 5 proc. r/r potwierdzający silną postawę gospodarki, choć też wyznaczający szczyt cyklu koniunkturalnego. Do oceny bieżącej sytuacji posłuży indeks PMI da przemysłu (pt). Naszym zdaniem zaskakująco niski odczyt grudniowy (47,6) był przereagowaniem odklejonym od innych wskazań z sektora. W styczniu spodziewamy się unormalnienia indeksu na 48,4. Nie mamy złudzeń, aby dane odmieniły los złotego – do odwołania obowiązuje płaski dryf blisko 4,29.
Na ostatnim posiedzeniu Bank Japonii nie wykazał żądnych przesłanek, iż szykuje zmianę nastawienia, w rezultacie istotność danych z gospodarki pozostaje niska. Nie oczekujemy, aby JPY był wrażliwy na odczyty sprzedaży detalicznej (śr) i produkcji przemysłowej (czw). USD/JPY jest zawieszony w fazie wyczekiwania na mocniejszą zmianę sentymentu, choć rośnie presja na kontynuację osłabienia jena.
Z Chin otrzymamy najnowsze informacje o kondycji biznesu w postaci indeksów PMI (czw-pt). Po wskaźnikach z przemysłu oczekuje się dalszego spadku przy stabilizacji w usługach. Słabsze dane mogą być przewrotnie interpretowane jako sygnał dla władz do reakcji i wsparcia gospodarki, zatem zła wiadomość może być faktycznie dobrą. Na wtorek i środę zaplanowano kolejną rundę negocjacji handlowych USA-Chiny, na które do Waszyngtonu zjeżdża chińska delegacja z wicepremierem Liu He. Wyraźny przełom jest mało prawdopodobny, ale oczekiwalibyśmy, że rynek dalej będzie wybiórczo szukał powodów do podtrzymania nadziei na porozumienie.
W Australii rynek będzie patrzył na indeks nastrojów biznesu NAB (wt) oraz kwartalny odczyt CPI (śr). AUD wydaje się przytłoczony niepewnością wokół perspektyw chińskiej gospodarki, więc negatywne informacje z rynku krajowego będą podsycać wyprzedaż, gdyż wzmocnią oczekiwania na zmianę tonu RBA na lutowym posiedzeniu. Dane cząstkowe sugerują, że nastroje biznesu pogorszyły się. Ryzyka dla inflacji przeważają po negatywnej stronie. W Nowej Zelandii bilans handlowy (pon) jest jedyną ważną publikacją, ale nie spodziewamy się, aby miała wymierny wpływ na NZD. Umiarkowanie pozytywnie jesteśmy nastawieni do krótkoterminowych perspektyw kiwi.
Z Kanady dostaniemy listopadowy PKB (czw), który powinien wypaść przyzwoicie, choć ryzykiem jest uwidocznienie się już w tym miesiącu oznak globalnego spowolnienia i załamanie cen ropy naftowej. CAD będzie bardziej wrażliwy na negatywne zaskoczenia, chociaż ważniejsze niż dane mogą być ogólny sentyment rynkowy i zachowanie cen ropy naftowej.
Na przyszły tydzień zaplanowane jest kilka kluczowych publikacji z USA, jak PKB za IV kw., PCE Core oraz raport NFP, ale ze względu na government shutdown prawdopodobnie poznamy tylko ten ostatni. Government shutdown i tak zaważy na statystykach z rynku pracy (pt). Jakkolwiek pracownicy administracji publicznej z nakazem pozostania w domu dalej będą zaliczani do pracujących, niewiadoma jest zmian zatrudnienia w firmach podwykonawczych dla sektora publicznego. Wpływ zamieszania może łatwo wymazać euforię po bardzo dobrym wydźwięku raportu przed miesiącem. Wyjątkowo słaby wynik (w zatrudnieniu lub płacach) podniesie obawy o hamowanie gospodarki i może wyraźnie zaciążyć na okołorynkowym sentymencie.
W przyszłym tygodniu odbędzie się posiedzenie FOMC (wt-śr), po którym nie spodziewamy się zmian w polityce pieniężnej. Nowością w tym roku jest konferencja prasowa prezesa Fed po każdym posiedzeniu i prezes Powell z pewnością wykorzysta wystąpienie do komunikacji ewentualnych zmian w nastawieniu. Po serii wypowiedzi członków FOMC w ostatnich tygodniach jest praktycznie pewne, że Fed przyjmie postawę wyczekiwania do czasu wygaszenia niestabilności rynkowej i niepewności wokół istotnych kwestii polityczno-gospodarczych.
W strefie euro główna uwaga będzie na odczycie styczniowej inflacji HICP (pt), choć coroczna rewizja koszyka inflacyjnego może zmącić odbiór danych. Spadek cen ropy będzie spychał w dół ogólny wskaźnik HICP, ale inflacja bazowa powinna być wspierana przez presję płacową i przynajmniej na tym polu nie są dokładane nowe powodu do rozterek EBC. Widzimy ograniczone od strony fundamentalnej pole do deprecjacji EUR, jednak równocześnie brakuje impulsu do wzrostu.
W Wielkiej Brytanii trwa telenowela pod tytułem „Brexit: kiedy, jak i czy w ogóle?”, jednak rynek widzi malejące szanse najgorszego scenariusza – rozstania z UE bez porozumienia – więc usuwa z wyceny funta premię za ryzyko. W przyszłym tygodniu (wtorek) ma dojść do głosowania nad poprawkami do projektu porozumienia, które m.in. przewidują odroczenie brexitu, jeśli rząd nie będzie w stanie uzyskać większości parlamentarnej za żadnym planem. Dla rynku ograniczenie scenariuszy do dogadanego brexitu teraz lub później może wystarczyć, by podtrzymać rajd funta.
W Polsce otrzymamy pierwsze szacunki PKB za 2018 r. (czw), gdzie zakładamy wzrost na poziomie 5 proc. r/r potwierdzający silną postawę gospodarki, choć też wyznaczający szczyt cyklu koniunkturalnego. Do oceny bieżącej sytuacji posłuży indeks PMI da przemysłu (pt). Naszym zdaniem zaskakująco niski odczyt grudniowy (47,6) był przereagowaniem odklejonym od innych wskazań z sektora. W styczniu spodziewamy się unormalnienia indeksu na 48,4. Nie mamy złudzeń, aby dane odmieniły los złotego – do odwołania obowiązuje płaski dryf blisko 4,29.
Na ostatnim posiedzeniu Bank Japonii nie wykazał żądnych przesłanek, iż szykuje zmianę nastawienia, w rezultacie istotność danych z gospodarki pozostaje niska. Nie oczekujemy, aby JPY był wrażliwy na odczyty sprzedaży detalicznej (śr) i produkcji przemysłowej (czw). USD/JPY jest zawieszony w fazie wyczekiwania na mocniejszą zmianę sentymentu, choć rośnie presja na kontynuację osłabienia jena.
Z Chin otrzymamy najnowsze informacje o kondycji biznesu w postaci indeksów PMI (czw-pt). Po wskaźnikach z przemysłu oczekuje się dalszego spadku przy stabilizacji w usługach. Słabsze dane mogą być przewrotnie interpretowane jako sygnał dla władz do reakcji i wsparcia gospodarki, zatem zła wiadomość może być faktycznie dobrą. Na wtorek i środę zaplanowano kolejną rundę negocjacji handlowych USA-Chiny, na które do Waszyngtonu zjeżdża chińska delegacja z wicepremierem Liu He. Wyraźny przełom jest mało prawdopodobny, ale oczekiwalibyśmy, że rynek dalej będzie wybiórczo szukał powodów do podtrzymania nadziei na porozumienie.
W Australii rynek będzie patrzył na indeks nastrojów biznesu NAB (wt) oraz kwartalny odczyt CPI (śr). AUD wydaje się przytłoczony niepewnością wokół perspektyw chińskiej gospodarki, więc negatywne informacje z rynku krajowego będą podsycać wyprzedaż, gdyż wzmocnią oczekiwania na zmianę tonu RBA na lutowym posiedzeniu. Dane cząstkowe sugerują, że nastroje biznesu pogorszyły się. Ryzyka dla inflacji przeważają po negatywnej stronie. W Nowej Zelandii bilans handlowy (pon) jest jedyną ważną publikacją, ale nie spodziewamy się, aby miała wymierny wpływ na NZD. Umiarkowanie pozytywnie jesteśmy nastawieni do krótkoterminowych perspektyw kiwi.
Z Kanady dostaniemy listopadowy PKB (czw), który powinien wypaść przyzwoicie, choć ryzykiem jest uwidocznienie się już w tym miesiącu oznak globalnego spowolnienia i załamanie cen ropy naftowej. CAD będzie bardziej wrażliwy na negatywne zaskoczenia, chociaż ważniejsze niż dane mogą być ogólny sentyment rynkowy i zachowanie cen ropy naftowej.
Źródło: Konrad Białas, Dom Maklerski TMS Brokers S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski TMS Brokers
Dom Maklerski TMS Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Przedświąteczny test złotówki: co zrobi PLN, gdy dolar słabnie?
10:32 Komentarz walutowy MyBank.plPoniedziałek, 22 grudnia 2025 r., rozpoczął się na rynku walut w atmosferze wyraźnie przedświątecznej: z jednej strony inwestorzy wciąż próbują domykać rok zgodnie z dominującymi trendami ostatnich tygodni, z drugiej – płynność wchodzi w typowo grudniowy tryb mało płynnego rynku, w którym nawet umiarkowane zlecenia potrafią na chwilę podbić zmienność. W takich warunkach polski złoty pozostaje w centrum uwagi lokalnych uczestników rynku, bo to właśnie końcówka roku bywa okresem, gdy przepływy związane z rozliczeniami handlowymi i „porządkowaniem” portfeli potrafią przeważyć nad sygnałami stricte makroekonomicznymi.
Kurs złotego PLN – piątek, 19 grudnia 2025: czy złotówka utrzyma przewagę?
2025-12-19 Komentarz walutowy MyBank.plRynek złotego w ostatnich kilkunastu godzinach jest raczej areną precyzyjnego ważenia dwóch sił: pogarszających się sygnałów z amerykańskiego rynku pracy oraz wzrostu premii za ryzyko geopolityczne w obszarze ropy. To połączenie tradycyjnie sprzyja dolarowi i bezpiecznym przystaniom, a jednocześnie potrafi szkodzić walutom rynków wschodzących. Tym razem reakcja polskiego złotego jest bardziej zniuansowana: PLN nie został „złamany”, ale też nie ignoruje zmian globalnego sentymentu.
Złotówka zaskakuje rynek: PLN mocny, gdy świat gra pod Fed i geopolitykę
2025-12-18 Komentarz walutowy MyBank.plW czwartek, 18 grudnia 2025 r., rynki wciąż trawią serię sygnałów, że amerykański cykl koniunkturalny chłodnieje, a geopolityka znów potrafi w kilka godzin przestawić wyceny surowców. Z drugiej strony – polski złoty pozostaje wyraźnie odporny na nerwowe impulsy z zagranicy, co widać zarówno w zachowaniu głównych par z PLN, jak i w relacji złotówki do walut powiązanych z ropą. To nie jest „spektakularna hossa” na PLN, ale raczej konsekwentne utrzymywanie przewagi w środowisku, w którym część walut rynków wschodzących zwykle traci.
Polski złoty PLN silny mimo widma kryzysu i napięć na linii USA-Wenezuela
2025-12-17 Komentarz walutowy MyBank.plW środowy poranek 17 grudnia 2025 uwaga inwestorów, zmęczonych wielomiesięcznym śledzeniem wskaźników inflacji i analizowaniem każdego słowa płynącego z banków centralnych, gwałtownie przesunęła się na temat, który przez długi czas pozostawał w uśpieniu – kondycję amerykańskiego rynku pracy. To właśnie fundamenty gospodarki USA, a nie tylko stopy procentowe, stały się nowym punktem odniesienia dla globalnego kapitału. Rosnące bezrobocie w USA zmienia sposób, w jaki inwestorzy patrzą na dolara amerykańskiego, a pośrednio także na rynek złotego, który jak dotąd zaskakująco dobrze znosi globalne zawirowania.
Rynek złotego na starcie tygodnia: dolar amerykański, funt brytyjski i frank w jednym kadrze
2025-12-15 Komentarz walutowy MyBank.plPoniedziałkowy poranek 15 grudnia przynosi na rynku walut mieszankę ostrożności i selektywnego apetytu na ryzyko, typową dla startu nowego tygodnia w końcówce roku. W handlu widać, że uczestnicy rynku „ustawiają” pozycje pod serię decyzji banków centralnych i paczkę danych makro, a jednocześnie reagują na świeże impulsy z rynków globalnych.
Kursy walut w piątek 12 grudnia 2025: USH, CHF, GBP, NOK kontra PLN
2025-12-12 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty w piątek utrzymuje pozycję wypracowaną w ostatnich dniach, a handel na rynku złotego ma wyraźnie „techniczną” strukturę: inwestorzy w dużej mierze reagują na impulsy z rynków bazowych i na różnice w oczekiwaniach dotyczących stóp procentowych, zamiast dyskontować jeden dominujący lokalny temat. W centrum uwagi pozostaje relacja między globalnym dolarem a koszykiem walut rynków wschodzących, w tym PLN. W praktyce oznacza to, że złotówka porusza się w rytmie zmian rentowności obligacji USA i nastrojów wobec ryzyka, a dopiero w drugim kroku rynek dopina narrację o krajowej polityce pieniężnej i kondycji finansów publicznych.
Fed tnie stopy, dolar słabnie. Co na to złotówka i rynek złotego?
2025-12-11 Komentarz walutowy MyBank.plCzwartek na rynku walutowym upływa pod znakiem "trzeźwienia" po decyzji Rezerwy Federalnej i jednoczesnego szukania nowego punktu równowagi przez główne waluty. Po trzeciej z rzędu obniżce stóp w USA dolar pozostaje pod presją, ale nie ma mowy o gwałtownym odwrocie. Na tym tle na rynku Forex złotówka pozostaje stabilna, a zmienność na głównych parach z PLN jest wyraźnie niższa niż kilka tygodni temu. Inwestorzy próbują zrozumieć, czy rosnąca niezgoda wewnątrz Fed będzie jedynie „szumem w tle”, czy początkiem poważniejszego sporu o przyszłość amerykańskiej polityki pieniężnej.
Złotówka czeka na Fed: czy trzecia obniżka stóp w USA wstrząśnie rynkiem złotego?
2025-12-10 Komentarz walutowy MyBank.plW środę 10 grudnia 2025 roku rynek walutowy działa w trybie wyczekiwania. Inwestorzy na całym świecie patrzą przede wszystkim na wieczorną decyzję Rezerwy Federalnej i jutrzejszy komunikat Banku Kanady, a polski złoty korzysta z tego tła, pozostając relatywnie stabilny wobec głównych walut. Na rynku Forex w środowy poranek za euro płacono w okolicach 4,23 zł, za dolar amerykański (USD) około 3,63 zł, za franka szwajcarskiego (CHF) około 4,51 zł, a za funt brytyjski (GBP) około 4,84 zł, co dobrze koresponduje z bieżącymi poziomami ze średnich tabel NBP.
Czy polski złoty utrzyma mocną pozycję wobec dolara i euro w 2026 roku?
2025-12-09 Komentarz walutowy MyBank.plWe wtorek rano, 9 grudnia 2025 roku, polski złoty pozostaje relatywnie mocny wobec głównych walut świata. Po serii spokojnych dni i ograniczonej zmienności inwestorzy na nowo koncentrują się na globalnych danych z USA oraz na skutkach niedawnej decyzji Rady Polityki Pieniężnej. Na razie jednak nastroje wokół PLN pozostają wyraźnie lepsze niż jeszcze rok wcześniej, gdy rynek złotego musiał mierzyć się z gwałtownymi skokami inflacji i wyższą nerwowością na rynkach globalnych.
Polski złoty broni pozycji lidera regionu. Jak wypada na tle NOK, CHF i CAD?
2025-12-08 Komentarz walutowy MyBank.plW poniedziałek rano, 8 grudnia 2025 roku, polski złoty wchodzi w nowy tydzień w relatywnie stabilnej formie, pozostając jedną z mocniejszych walut regionu Europy Środkowo-Wschodniej. Po serii umiarkowanych wahań na przełomie listopada i grudnia notowania głównych par na rynku Forex oscylują w wąskich przedziałach, a rynek złotego uważnie śledzi zarówno świeżą decyzję Rady Polityki Pieniężnej, jak i globalne nastroje wokół dolara amerykańskiego.









