To był dobry tydzień dla dolara

To był dobry tydzień dla dolara
Poranny raport DM BOŚ z rynku walut
Data dodania: 2017-09-29 (12:19)

Kluczowe informacje z rynków: USA: Opublikowane wczoraj po południu ostateczne dane nt. dynamiki PKB w II kwartale wypadły nieco lepiej względem szacunków na poziomie 3,0 proc. – odczyt wyniósł 3,1 proc. w ujęciu zanualizowanym.

Pozostałe parametry pozostały bez zmian, dynamika PCE Core wyniosła 0,9 proc. k/k. Poza tym poznaliśmy też dane nt. cotygodniowego bezrobocia (272 tys. wobec szacunków 270 tys.), oraz deficytu handlowego w sierpniu (-62,9 mld USD). Na uwagę zasługują wypowiedzi: głównego doradcy ekonomicznego prezydenta Donalda Trumpa (Gary’ego Cohna), który powtórzył, że reforma podatkowa, oraz deregulacja gospodarki mogą sprawić, że średnie tempo wzrostu gospodarczego przekroczy 3 proc., oraz Esther George z oddziału FED w Kansas (gospodarka zaczęła ponownie odbijać i ma przed sobą lepsze perspektywy).

EUROSTREFA: Przemawiający wczoraj Francois Villeroy z EBC dał do zrozumienia, że polityka monetarna powinna pozostać akomodacyjna, a bank centralny musi być „pragmatyczny” w decyzjach o redukcji QE. Poznaliśmy też szacunkowe dane nt. inflacji konsumenckiej w Niemczech we wrześniu (0,1 proc. m/m i 1,8 proc. r/r dla CPI, co jest zgodne z prognozami). Nieco gorzej wypadł jednak wskaźnik HICP (0,0 proc. m/m i 1,8 proc. r/r – w obu przypadkach spodziewano się odczytów wyższych o 0,1 p.p.). Dzisiaj o godz. 11:00 poznaliśmy szacunki inflacji dla całej strefy euro – w sierpniu HICP wyniosła 1,5 proc. r/r (szacowano wzrost do 1,6 proc. r/r), ale dla danych bazowych bez żywności i energii wzrost utrzymał się na poziomie 1,3 proc. r/r (oczekiwano spadku do 1,2 proc. r/r).

JAPONIA: Opublikowano zapiski z ostatniego posiedzenia Banku Japonii we wrześniu (tylko Kataoka chciał większego luzowania uzasadniając, że dotychczasowe działania nie są wystarczające do osiągnięcia celu inflacyjnego). Z kolei minister finansów Taro Aso przyznał, że plan osiągnięcia nadwyżki w budżecie w roku fiskalnym 2020 może być zagrożony, gdyż są plany zmiany zaplanowanej na rok 2019 podwyżki stawki VAT. Dzisiaj w nocy poznaliśmy szereg danych makro. Na uwagę zasługują odczyty inflacji konsumenckiej, która w sierpniu wypadła nieco lepiej (0,7 proc. r/r wobec szacowanych 0,6 proc. r/r), produkcji przemysłowej (2,1 proc. m/m i 5,4 proc. r/r, co też jest lepszym wynikiem). Gorzej wypadły wydatki gospodarstw domowych (w sierpniu 0,6 proc. r/r), oraz szacunkowe dane nt. wrześniowej inflacji dla regionu Tokio (0,5 proc. r/r).

WIELKA BRYTANIA: Premier Theresa May przyznała dzisiaj, że liczy na przyspieszenie negocjacji ws. Brexitu, co jej zdaniem właśnie zaczyna mieć miejsce. Wczoraj o tym, że poczynione zostały „znaczące postępy” w rozmowach poinformował szef unijnych negocjatorów Michel Barnier. Dodał jednak, że rozmowy nie są jeszcze na takim etapie, jakim powinny być według wcześniejszego harmonogramu i jest jeszcze za wcześnie, aby móc mówić o przejściu do ich kolejnego etapu. Dzisiaj o godz. 10:30 poznaliśmy też ostateczne dane dotyczące dynamiki PKB w II kwartale, które nieco rozczarowały. W ujęciu k/k odczyt był zgodny z szacunkami (0,3 proc), ale w już w relacji rocznej wzrost wyniósł zaledwie 1,5 proc. wobec szacowanych 1,7 proc.

Opinia: Wczoraj zwracałem uwagę na ryzyko, krótkoterminowej korekty ostatnich silnych zwyżek na rynku dolara. Prezentacja „szczegółów” ustaw podatkowych przez Donalda Trumpa, jaka miała miejsce w środę, nie zainspirowała inwestorów, gdyż od propozycji do finalizacji droga może być daleka i czasami też „wyboista”. Tymczasem kluczem dla podtrzymania zwyżek dolara nie jest już tylko kwestia grudniowej podwyżki stóp, a to, czy na tymże posiedzeniu FED podtrzyma swoje plany 3-krotnego zacieśnienia polityki w 2018 r. Wtorkowy przekaz ze strony Janet Yellen w pierwszym momencie wydawał się być „jastrzębi” – szefowa FED dała do zrozumienia, że nie można czekać z podwyżką stóp, nawet, jeżeli inflacja w pewnym momencie może być niska. Jednak w dalszych słowach sama przyznała, że ostatnie zachowanie się wskaźnika cen jest dla banku centralnego pewną zagadką i trzeba liczyć się ze scenariuszem w którym jego przebieg w dłuższym okresie będzie niższy, niż się to obecnie zakłada. Reasumując – na wrześniowym posiedzeniu FED nieco zaskoczył nie tnąc szacunków dla trajektorii podwyżek stóp w przyszłym roku, bo gdyż uznał, że mogłoby to być zbyt ryzykowne biorąc pod uwagę niejasności ws. inflacji. Niemniej nie oznacza to, że grudzień nie przyniesienie tu jakiegoś negatywnego zaskoczenia. Co to obecnie oznacza dla rynku? Niewiele, gdyż inwestorzy pozostaną skoncentrowani na grudniowej podwyżce. W dłuższym horyzoncie będzie to jednak dobrze tłumaczyć scenariusz zakładający, że obserwowane od 2-3 tygodni odbicie dolara, jest tylko korektą spadku od grudnia ub.r., a nie nową falą wzrostową. Oczywiście kluczowy wpływ na ewolucję powyższego scenariusza będą mieć publikacje makro – im częściej odczyty będą wypadać powyżej prognoz, tym większe będzie prawdopodobieństwo podtrzymania przez FED w grudniu założeń 3 podwyżek stóp w 2018 r.

Dzisiaj w centrum uwagi będą comiesięczne dane nt. wydatków i dochodów Amerykanów w sierpniu, w tym kluczowy wskaźnik PCE Core (szacunki 0,2 proc. m/m). To o godz. 14:30. Zaledwie 75 minut później mamy odczyt Chicago PMI, który może ustawić oczekiwania wobec indeksów ISM w przyszłym tygodniu. Z kolei o godz. 16:00 poznamy też dane nt. nastrojów Uniwersytetu Michigan. Kluczowe dla oceny ostatniego odbicia dolara, oraz szans na jego utrzymanie będą dopiero przyszłotygodniowe odczyty ISM, oraz wyliczenia Departamentu Pracy. Trzeba wziąć pod uwagę, że odczyty mogą zostać zaburzone przez ostatnie huragany.

Na wykresie koszyka dolara FUSD widać, że cofamy się od oporu, jaki wyznacza dawne dolne ograniczenie kanału spadkowego, który został wybity w lipcu b.r. To rejon 92,40 pkt. Teraz kluczowe będzie, czy utrzymamy się ponad poziomem 92,40 pkt., jaki wyznacza złamane w tym tygodniu górne ograniczenie przyspieszonego kanału spadkowego rysowanego od kwietnia b.r. Układ na tygodniowych wskaźnikach, zwłaszcza na RSI9 sugeruje jednak, że dolar powinien utrzymać „pozytywne momentum” w nadchodzących tygodniach.

Na przestrzeni mijającego tygodnia największym outsiderem na rynkach są waluty skandynawskie, oraz Antypodów. W pierwszym przypadku wpływ miały „gołębie” nuty w przekazie ze strony przedstawicieli szwedzkiego Riksbanku, którzy przemawiali w parlamencie, a także korekta notowań norweskiej korony po jej wcześniejszym umocnieniu wywołanym „jastrzębim” przekazem ze strony Norges Banku (na wrześniowym posiedzeniu padły zapowiedzi, że okres niskich stóp procentowych mógłby zostać skrócony, a pierwsza podwyżka byłaby możliwa w 2019 r.). Wpływ na korektę notowań NOK miały też słabsze dane makroekonomiczne, zwłaszcza sprzedaż detaliczna w sierpniu, oraz redukcja prognoz wzrostu gospodarczego w tym roku przez Konfederację Norweskich Przedsiębiorstw (NHO) do 1,5 proc. z 2,1 proc., chociaż NHO podwyższyła projekcje na lata 2018-19.

Wykres EUR/NOK pokazuje, że mimo przekazu ze strony Norges Banku w ubiegłym tygodniu, to jeszcze nie jest czas na tzw. zmianę układu sił na rynku NOK. Euro było w ostatnich dniach słabe na głównych, globalnych układach, tymczasem wobec korony, zanotowało wyraźne odbicie. Z punktu widzenia analizy technicznej mamy potwierdzenie trwania w szerokiej konsolidacji 9,25-9,40.

Z kolei słabość walut Antypodów była wynikiem wzrostu obaw, co do kondycji rynku surowców (umocnienie się amerykańskiego dolara), ale i też ostatniego przekazu ze strony tamtejszych banków centralnych. W najbliższy wtorek 3 października mamy posiedzenie Banku Australii, na którym najpewniej dojdzie do podtrzymania obecnego przekazu wait&see, przy czym wnioskując po słowach Philipe Lowe’a z ostatnich kilkunastu dni, okres „czekania” może się nieco wydłużyć. Z kolei za nami jest posiedzenie RBNZ – nieznaczna rewizja w dół prognoz wzrostu gospodarczego, skupienie się na kwestii kursu NZD, oraz niepewność polityczna po ostatnich wyborach parlamentarnych (kluczową rolę przy budowaniu koalicji może odegrać nacjonalistyczna New Zealand First, której lider jest chociażby za interwencjami w celu obniżenia kursu lokalnej waluty – sprawiają, że to wszystko zaczyna ciążyć notowaniom NZD.

Mimo tego na wykresie NZD/USD nie doszło jeszcze do złamania kluczowego minimum przy 0,7131 (dołek z 31 sierpnia). W szerszym ujęciu widać jednak, że ruch z pierwszych trzech tygodni września przybrał formę flagi, co sugerowałoby nawet kilka tygodni przeceny. Czy pretekstem będzie tamtejsza polityka? Zobaczymy. Rozmowy odnośnie budowania możliwych koalicji rozpoczną się dopiero po publikacji ostatecznych wyników wyborów, czyli 7 października.

Słabsze dane nt. PKB za II kwartał w Wielkiej Brytanii, podcięły wczorajsze zwyżki wywołane komentarzem szefa unijnych negocjatorów Michela Barniera nt. „znaczących postępów” w rozmowach dotyczących Brexitu. Przykryły one wcześniejsze, wyważone słowa szefa Banku Anglii nt. inflacji, oraz ryzyk związanych z Brexitem. Na wykresie GBP/USD widać, że pozostajemy w kanale spadkowym rysowanym od 20 września. To zwiększa prawdopodobieństwo zejścia w stronę 1,3266 (dawny szczyt z 3 sierpnia) w przyszłym tygodniu – pretekstem mogły być np. słabsze dane PMI.

Dzisiaj w centrum zainteresowania pozostanie też EUR/USD. Ostrożne wypowiedzi przedstawicieli EBC nt. przyszłej polityki pieniężnej nie wpływają na notowania euro, które odbijają po przecenie wywołanej ostatnimi wyborami do niemieckiego Bundestagu. W najbliższy weekend czeka nas kolejny polityczny event, tym razem już jutro (w sobotę) zaplanowano referendum ws. niepodległości hiszpańskiej Katalonii. Władze w Madrycie uważają jednak głosowanie za nielegalne, tym samym podjęte zostały też działania mające przeszkodzić w jego realizacji. Nie oznacza to jednak, że temat jest zamknięty. Napięcie polityczne będzie nadal rosnąć, co może odbić się na rentownościach hiszpańskich obligacji i dalej, jeżeli sytuacja zaczęłaby poważnie eskalować, też na euro. Analiza techniczna EUR/USD dopuszcza jednak możliwość w której obserwowane odbicie mogłoby się przedłużyć na przyszły tydzień. Mocny opór, który mógłby zostać w takiej sytuacji przetestowany, to okolice 1,1845-1,1909.

Źródło: Marek Rogalski – główny analityk walutowy DM BOŚ
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Publikuj: Facebook Wykop Twitter
RSS - Wiadomości MyBank.pl Nasze kanały RSS

Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze

Polski złoty w piątkowy poranek 22 sierpnia 2025: Decyzje po danych z USA

Polski złoty w piątkowy poranek 22 sierpnia 2025: Decyzje po danych z USA

2025-08-22 Komentarz walutowy MyBank.pl
Poranny handel na rynku Forex przebiega dziś spokojnie i bez niespodzianek. Notowania spot już po pierwszej godzinie aktywności w Europie pokazują zakres wahań: USD/PLN oscyluje przy 3,66, funt brytyjski kosztuje w zaokrągleniu 4,92 zł, frank szwajcarski utrzymuje okolice 4,54 zł, dolar kanadyjski pozostaje blisko 2,64 zł, a korona norweska krąży w pobliżu 0,36 zł. Zmienność poranna jest niewielka i nie wychodzi poza kilka groszy na parę, co ułatwia planowanie przepływów oraz rozkładanie większych zleceń na transze.
Spokojny wtorek na walutach: wąskie widełki na parach z PLN

Spokojny wtorek na walutach: wąskie widełki na parach z PLN

2025-08-19 Komentarz walutowy MyBank.pl
We wtorkowy poranek notowania walut na rynku Forex kwotują USD/PLN w rejonie około 3,66, GBP/PLN oscyluje blisko 4,95, CHF/PLN porusza się przy 4,54, a CAD/PLN utrzymuje okolice 2,65, podczas gdy NOK/PLN — reagująca na miks globalnego apetytu na ryzyko i surowce — „kotwiczy” w granicach 0,358.
Poranek na rynku złotego: kursy stabilne, zmienność niska, czekamy na sygnały z USA

Poranek na rynku złotego: kursy stabilne, zmienność niska, czekamy na sygnały z USA

2025-08-18 Komentarz walutowy MyBank.pl
O 09:55 czasu polskiego, w poniedziałkowy poranek otwierający nowy tydzień handlu, międzybankowe kwotowania na rynku Forex wskazują: USD/PLN około 3,64 zł>, GBP/PLN około 4,93 zł, CHF/PLN około 4,51–4,52 zł, CAD/PLN około 2,64 zł oraz NOK/PLN około 0,357 zł. To bieżące notowania rynkowe, a nie kursy tabelowe NBP. Źródła międzybankowe pokazują ponadto wąski przedział dla USD/PLN rzędu 3,63–3,64, co potwierdza spokojny start tygodnia dla złotego.
Kursy walut w czwartkowy poranek 14 sierpnia 2025: złotówka stabilna, USD/PLN przy 3,64

Kursy walut w czwartkowy poranek 14 sierpnia 2025: złotówka stabilna, USD/PLN przy 3,64

2025-08-14 Komentarz walutowy MyBank.pl
Czwartkowy poranek na rynku walutowym przynosi spokojny start dla złotówki. Około 9:10 czasu polskiego USD jest notowany w okolicach 3,64 zł, EUR oscyluje przy 4,26 zł, CHF porusza się w rejonie 4,51–4,52 zł, a GBP utrzymuje okolice 4,94–4,95 zł. Dolar kanadyjski CAD pozostaje blisko wartości 2,64–2,65 zł, a NOK krąży w pobliżu 0,358 zł. Zmiany są umiarkowane, ale kierunek porannego otwarcia sugeruje, że rynek na razie nie ma bodźca do większej ucieczki od ryzyka: ...
Kursy walut w w środę 12 sierpnia 2025: dolar amerykański słabnie

Kursy walut w w środę 12 sierpnia 2025: dolar amerykański słabnie

2025-08-13 Komentarz walutowy MyBank.pl
Dzisiejszy poranek na rynku walutowym upływa pod znakiem lekkiego umocnienia polskiej waluty po wczorajszym wieczorze z publikacją danych z USA. O 9:07 czasu polskiego najważniejsze pary ze złotym były notowane następująco: USD/PLN około 3,642, EUR/PLN w okolicach 4,255–4,26, CHF/PLN blisko 4,51, GBP/PLN przy 4,91–4,92, a w koszyku surowcowym CAD/PLN około 2,64 i NOK/PLN w rejonie 0,357.
Kursy walut we wtorkowy poranek 12 sierpnia 2025: USD/PLN przy 3,66 zł

Kursy walut we wtorkowy poranek 12 sierpnia 2025: USD/PLN przy 3,66 zł

2025-08-12 Komentarz walutowy MyBank.pl
Początek wtorkowych notowań przynosi spokojny, ale czujny handel na rynku złotego. Kursy walut we wtorkowy poranek 12 sierpnia 2025 utrzymywały się blisko wczorajszych poziomów, a inwestorzy w Warszawie i Londynie patrzą dziś przede wszystkim na popołudniowy odczyt inflacji CPI w USA, który może nadać ton wycenie dolara i – pośrednio – całemu koszykowi CEE.
Złotówka bezpieczną przystanią – poranny raport kursów walut w Polsce

Złotówka bezpieczną przystanią – poranny raport kursów walut w Polsce

2025-08-11 Komentarz walutowy MyBank.pl
Na poniedziałkowy poranek rynki finansowe w Polsce budzą się przy spokojnych nastrojach – kurs dolara amerykańskiego znajduje się w okolicach 3,66 zł, co odzwierciedla umiarkowaną siłę polskiego rynku walutowego. Stabilność złotówki na start nowego tygodnia daje inwestorom przestrzeń na spokojniejszą ocenę sytuacji. Notowania najważniejszych par walutowych poruszają się dziś w stosunkowo wąskich przedziałach.
Kursy walut na weekend: USD 3,6577; EUR 4,2566; GBP 4,9141. Co dalej w poniedziałek?

Kursy walut na weekend: USD 3,6577; EUR 4,2566; GBP 4,9141. Co dalej w poniedziałek?

2025-08-09 Weekendowy komentarz walutowy MyBank.pl
Złoty wchodzi w weekend w relatywnie spokojnym nastroju: po piątkowym handlu polska waluta utrzymała wypracowane w tygodniu umocnienie wobec euro i funta, a jednocześnie pozostała stabilna względem dolara. W tle inwestorzy trawią mieszankę wiadomości z banków centralnych – od podzielonej decyzji Banku Anglii po sygnały miękkiej ścieżki w Rezerwie Federalnej – oraz dane o inflacji w Polsce, które sprzyjają scenariuszowi kontynuacji łagodzenia polityki pieniężnej jesienią. Na krajowym parkiecie indeks blue chipów przebił w piątek psychologiczną barierę, potwierdzając, że apetyt na ryzyko – choć nierówny – wciąż się utrzymuje.
Poranny kurs walut: USD i GBP mocniejsze, złoty trzyma się przy EUR i CHF

Poranny kurs walut: USD i GBP mocniejsze, złoty trzyma się przy EUR i CHF

2025-08-05 Komentarz walutowy MyBank.pl
Światowe rynki finansowe rozpoczęły sierpień w tonie ostrożnego realizmu, który odcina się od euforii wiosennych miesięcy i od napięć, jakimi żył lipiec. Najnowsze odczyty z amerykańskiego rynku pracy, skokowa zmiana oczekiwań na wrześniową decyzję Rezerwy Federalnej oraz pierwsze skutki lipcowych ceł zaczęły układać krajobraz, w którym dolar amerykański lekko zyskuje, ale nie przejmuje pełnej kontroli nad koszykiem walutowym.
Złotówka na starcie tygodnia: PLN w konsolidacji, USD wciąż wysoko, GBP z przewagą

Złotówka na starcie tygodnia: PLN w konsolidacji, USD wciąż wysoko, GBP z przewagą

2025-08-04 Poranny komentarz walutowy MyBank.pl
Rozpoczęcie nowego tygodnia na rynku walutowym przyniosło umiarkowaną zmienność i powrót do rozmowy o różnicy w polityce pieniężnej między głównymi gospodarkami. W poniedziałkowy poranek, tuż po godzinie 9:00 czasu polskiego, polski złoty lekko osłabiał się do dolara amerykańskiego i funta brytyjskiego, pozostając stabilny wobec euro i franka, a nieco mocniejszy względem korony norweskiej. Obraz jest spójny z tym, co inwestorzy obserwowali pod koniec ubiegłego tygodnia: rynek wycenia scenariusz łagodniejszych perspektyw wzrostu przy wciąż niejednoznacznych ścieżkach inflacji w USA i Europie.