Data dodania: 2016-07-29 (17:33)
Lipiec rozpoczął się pełen obaw o skutki Brexit, ale z nadzieją, że banki centralne pomogą zapanować nad sytuacją poprzez większą aktywność na polu luzowania monetarnego. W ostatnim dniu miesiąca inwestorzy są pełni rozczarowania, gdyż najgłośniejszy orędownik ekspansji (tj. Bank Japonii) gra na zwłokę. Ale nie on jeden zawiódł oczekiwania.
Mijający miesiąc jest ciekawą analizą partii szachów między rynkami a bankami centralnymi.
Bazą dla odbudowania pozytywnego sentymentu na rynkach finansowych po zaskoczeniu wywołanym wynikiem brytyjskiego referendum było przeświadczenie, że banki centralne Przyjma bardziej akomodacyjne podejście i przy pomocy taniego pieniądza uchronią rynki przed poważniejszą zawieruchą. Myśląc przyszłościowo, inwestorzy pominęli fazę paniki (albo ja mocno skondensowali w czasie) i szybko przeszli do fazy rajdu ryzyka. Problem z tym, że bankierzy centralni również przeskoczyli jeden etap i zamiast luzować politykę od razu, przyjmują postawę wyczekiwania zadowoleni z braku groźnych reakcji rynku. Inwestorzy poczuli się nieco rozczarowani biernością Banku Anglii, ECB, a dziś także Banku Japonii, ale rozpacz jest ograniczona, gdyż i strachy związane z Brexitem po czasie wydają się rozdmuchane. Trudno powiedzieć, kto kogo przechytrzył, ale mijający miesiąc jest ciekawą analizą partii szachów między rynkami a bankami centralnymi.
Przyszły tydzień: NFP, RBA, BoE, ISM/PMI, pakiet fiskalny w Japonii
Przyszły tydzień przynosi sporo istotnych danych z USA. ISM dla przemysłu w lipcu powinien pozostać stabilny (53, poprz. 53,2), podobnie jak ISM dla usług, który na 56 (poprz. 56,5) zanotuje drugi najwyższy wynik w tym roku. Dane powinny wspierać pogląd o utrzymaniu dobre postawy gospodarki na starcie trzeciego kwartału. Dane o dochodach i wydatkach Amerykanów (wt) powinny pokazać solidny wzrost o 0,3 proc., ale PCE core (wt) utrzyma się czwarty miesiąc z rzędu na 1,6 proc., biorąc pod uwagę stabilizację inflacji. Raport ADP (śr) ma wskazać wzrost zatrudnienia o 170 tys., jednak w ostatnim czasie wskaźnik ten marnie spełnia rolę zwiastuna NFP. Rządowy raport z rynku pracy (pt) powinien wskazań na 180 tys. nowych miejsc pracy, spadek stopy bezrobocia do 4,8 proc. i wzrost płac o 0,2 proc. m/m. Dla ugruntowania przeświadczenia, że dane majowe były potknięciem, każdy element raportu będzie od teraz równie istotny. Dane o zasiłkach z całego miesiąca były na niskim poziomie, co sugeruje ograniczoną presję zwolnień. Im lepsze dane, tym silniejsze przekonanie, że Fed zbliża się małymi krokami do podwyżki stóp procentowych, co będzie wspierać USD. Bezpośrednie opinie z Fed w tej sprawie usłyszymy od Dudleya (pon) i Kaplana (wt, czw).
W strefie euro odczyty PMI (pon, śr) są rewizją wstępnych szacunków sprzed tygodnia, które wskazały względna odporność Starego Kontynentu na pobrexitowy szok. Jest mało prawdopodobne, aby euro silnie reagowało na odczyty i raczej pozostanie pod wpływem sentymentu rynkowego. W Europie większa uwaga skupi się na decyzji Banku Anglii (czw). Rynek stopy procentowej już w pełni zdyskontował cięcie o 25 pb, ale otwartą sprawą pozostaje wznowienie programu skupu aktywów (QE).Bank przedstawi też nowe prognozy z prawdopodobnym obniżeniem ścieżki wzrostu i inflacji. Sądzimy, że w drodze do posiedzenia GBP będzie pod presją, ale przy sporych oczekiwaniach potencjał na gołębie zaskoczenie jest względnie niskie, co może przynieść efekt ulgi po poznaniu decyzji.
W Polsce w kalendarzu mamy jedynie PMI dla przemysłu (pon), gdzie spodziewamy się podobnej trzeźwości w kontekście Brexitu, co Europie Zachodniej (wzrost do 52,1 z 51,8). Ryzyka wokół złotego pozostają zbalansowane z pozytywnym wpływem otoczenia zewnętrznego, ale przy wszechobecnym krajowym ryzyku politycznym. Mimo to bardziej realne jest, że to dobry sentyment zniknie wcześniej, co oznacza wyższe ryzyko osłabienia złotego o kilka groszy.
W Japonii na pierwszym planie będzie prezentacja pakietu gospodarczego (wt). Według informacji przekazanych przez premiera Abe pakiet będzie wynosił minimum 28 bln JPY, z czego bezpośrednie wydatki fiskalne mają wynieść 13 bln JPY. Na bieżący rok fiskalny ma przypaść 2-3 bln JPY, prawie dwa razy mniej niż początkowo zakładano. Choć pakiet wygląda na spory, ciągłe przecieki o jego szczegółach powodują, że teraz będzie trudniej wywołać efekt zaskoczenia na JPY. Ryzykiem jest rozczarowanie finalnym obrazem pakietu, które pośle USD/JPY dalej w dół.
Na Antypodach główna uwaga będzie dotyczyć decyzji RBA (wt). Naszym zdaniem stopy zostaną pozostawione bez zmian, co stoi w kontrze do konsensusu rynkowego (20/25 głosów za obniżką o 25 pb) oraz wyceną rynku pieniężnego (68 proc. szans na cięcie). Sądzimy, że prezes Stevens niechętnie decyduje o obniżkach, a zgodne prognozami RBA dane o CPI za II kw. dają mu swobodę z wstrzymaniem się z luzowaniem. W naszej ocenie decyzja o pozostawieniu stóp wygeneruje impuls do umocnienia AUD. W Nowej Zelandii mamy oczekiwania inflacyjne (wt), które mogą przyciągnąć uwagę, jeśli wypadną znacznie poniżej szacunków z drugiego kwartału (1,64 proc.), co wzmocni spekulacje o głębszej obniżce RBNZ na posiedzeniu 10 sierpnia. W Kanadzie najważniejsze będą dane z rynku pracy (pt). Wzrost zatrudnienia o 10 tys. powinien być wspierający dla CAD, jednak danym makro może być trudno się przebić przez pesymizm generowany przez spadki cen ropy naftowej.
Bazą dla odbudowania pozytywnego sentymentu na rynkach finansowych po zaskoczeniu wywołanym wynikiem brytyjskiego referendum było przeświadczenie, że banki centralne Przyjma bardziej akomodacyjne podejście i przy pomocy taniego pieniądza uchronią rynki przed poważniejszą zawieruchą. Myśląc przyszłościowo, inwestorzy pominęli fazę paniki (albo ja mocno skondensowali w czasie) i szybko przeszli do fazy rajdu ryzyka. Problem z tym, że bankierzy centralni również przeskoczyli jeden etap i zamiast luzować politykę od razu, przyjmują postawę wyczekiwania zadowoleni z braku groźnych reakcji rynku. Inwestorzy poczuli się nieco rozczarowani biernością Banku Anglii, ECB, a dziś także Banku Japonii, ale rozpacz jest ograniczona, gdyż i strachy związane z Brexitem po czasie wydają się rozdmuchane. Trudno powiedzieć, kto kogo przechytrzył, ale mijający miesiąc jest ciekawą analizą partii szachów między rynkami a bankami centralnymi.
Przyszły tydzień: NFP, RBA, BoE, ISM/PMI, pakiet fiskalny w Japonii
Przyszły tydzień przynosi sporo istotnych danych z USA. ISM dla przemysłu w lipcu powinien pozostać stabilny (53, poprz. 53,2), podobnie jak ISM dla usług, który na 56 (poprz. 56,5) zanotuje drugi najwyższy wynik w tym roku. Dane powinny wspierać pogląd o utrzymaniu dobre postawy gospodarki na starcie trzeciego kwartału. Dane o dochodach i wydatkach Amerykanów (wt) powinny pokazać solidny wzrost o 0,3 proc., ale PCE core (wt) utrzyma się czwarty miesiąc z rzędu na 1,6 proc., biorąc pod uwagę stabilizację inflacji. Raport ADP (śr) ma wskazać wzrost zatrudnienia o 170 tys., jednak w ostatnim czasie wskaźnik ten marnie spełnia rolę zwiastuna NFP. Rządowy raport z rynku pracy (pt) powinien wskazań na 180 tys. nowych miejsc pracy, spadek stopy bezrobocia do 4,8 proc. i wzrost płac o 0,2 proc. m/m. Dla ugruntowania przeświadczenia, że dane majowe były potknięciem, każdy element raportu będzie od teraz równie istotny. Dane o zasiłkach z całego miesiąca były na niskim poziomie, co sugeruje ograniczoną presję zwolnień. Im lepsze dane, tym silniejsze przekonanie, że Fed zbliża się małymi krokami do podwyżki stóp procentowych, co będzie wspierać USD. Bezpośrednie opinie z Fed w tej sprawie usłyszymy od Dudleya (pon) i Kaplana (wt, czw).
W strefie euro odczyty PMI (pon, śr) są rewizją wstępnych szacunków sprzed tygodnia, które wskazały względna odporność Starego Kontynentu na pobrexitowy szok. Jest mało prawdopodobne, aby euro silnie reagowało na odczyty i raczej pozostanie pod wpływem sentymentu rynkowego. W Europie większa uwaga skupi się na decyzji Banku Anglii (czw). Rynek stopy procentowej już w pełni zdyskontował cięcie o 25 pb, ale otwartą sprawą pozostaje wznowienie programu skupu aktywów (QE).Bank przedstawi też nowe prognozy z prawdopodobnym obniżeniem ścieżki wzrostu i inflacji. Sądzimy, że w drodze do posiedzenia GBP będzie pod presją, ale przy sporych oczekiwaniach potencjał na gołębie zaskoczenie jest względnie niskie, co może przynieść efekt ulgi po poznaniu decyzji.
W Polsce w kalendarzu mamy jedynie PMI dla przemysłu (pon), gdzie spodziewamy się podobnej trzeźwości w kontekście Brexitu, co Europie Zachodniej (wzrost do 52,1 z 51,8). Ryzyka wokół złotego pozostają zbalansowane z pozytywnym wpływem otoczenia zewnętrznego, ale przy wszechobecnym krajowym ryzyku politycznym. Mimo to bardziej realne jest, że to dobry sentyment zniknie wcześniej, co oznacza wyższe ryzyko osłabienia złotego o kilka groszy.
W Japonii na pierwszym planie będzie prezentacja pakietu gospodarczego (wt). Według informacji przekazanych przez premiera Abe pakiet będzie wynosił minimum 28 bln JPY, z czego bezpośrednie wydatki fiskalne mają wynieść 13 bln JPY. Na bieżący rok fiskalny ma przypaść 2-3 bln JPY, prawie dwa razy mniej niż początkowo zakładano. Choć pakiet wygląda na spory, ciągłe przecieki o jego szczegółach powodują, że teraz będzie trudniej wywołać efekt zaskoczenia na JPY. Ryzykiem jest rozczarowanie finalnym obrazem pakietu, które pośle USD/JPY dalej w dół.
Na Antypodach główna uwaga będzie dotyczyć decyzji RBA (wt). Naszym zdaniem stopy zostaną pozostawione bez zmian, co stoi w kontrze do konsensusu rynkowego (20/25 głosów za obniżką o 25 pb) oraz wyceną rynku pieniężnego (68 proc. szans na cięcie). Sądzimy, że prezes Stevens niechętnie decyduje o obniżkach, a zgodne prognozami RBA dane o CPI za II kw. dają mu swobodę z wstrzymaniem się z luzowaniem. W naszej ocenie decyzja o pozostawieniu stóp wygeneruje impuls do umocnienia AUD. W Nowej Zelandii mamy oczekiwania inflacyjne (wt), które mogą przyciągnąć uwagę, jeśli wypadną znacznie poniżej szacunków z drugiego kwartału (1,64 proc.), co wzmocni spekulacje o głębszej obniżce RBNZ na posiedzeniu 10 sierpnia. W Kanadzie najważniejsze będą dane z rynku pracy (pt). Wzrost zatrudnienia o 10 tys. powinien być wspierający dla CAD, jednak danym makro może być trudno się przebić przez pesymizm generowany przez spadki cen ropy naftowej.
Źródło: Konrad Białas, Dom Maklerski TMS Brokers S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski TMS Brokers
Dom Maklerski TMS Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Decyzja Fed i stabilny złoty – co dalej z dolarem i głównymi walutami?
2025-10-29 Komentarz walutowy MyBank.plDolar amerykański lekko umacnia się na szerokim rynku przed wieczornym posiedzeniem FED, choć notowania wykazują ograniczoną zmienność. Inwestorzy, jak podkreśla wielu ekonomistów, są niemal pewni drugiej w tym roku obniżki stóp procentowych w USA i zakończenia miesiąca z główną stopą federalną w przedziale 3,75–4,00%. Oczekiwania na kolejne cięcia – w tym aż cztery ruchy do końca przyszłego roku – są wyceniane przez rynki, stąd sama decyzja najprawdopodobniej nie wywoła szoku, a najważniejsza będzie narracja przewodniczącego Jerome’a Powella dotycząca przyszłości redukcji bilansu oraz deklaracji dotyczących inflacji i rynku pracy.
Kto zostanie szefem FED: jak waluty zareagują na luzowanie polityki pieniężnej?
2025-10-28 Komentarz walutowy MyBank.plWtorek na rynku walutowym upływa pod znakiem wzmożonej ostrożności inwestorów oraz oczekiwania na środową decyzję Rezerwy Federalnej USA, która może wyznaczyć kierunek dla światowych kursów walutowych na przełomie października i listopada. Dzisiejszy fixing NBP ustalił średnie kursy na poziomach: euro 4,2345 zł, dolar amerykański 3,6327 zł, frank szwajcarski 4,5783 zł, funt brytyjski 4,8375 zł, korona norweska 0,3630 zł, dolar kanadyjski 2,5954 zł.
Kluczowy tydzień dla dolara i złotówki – co z głównymi kursami walut?
2025-10-27 Komentarz walutowy MyBank.plW obliczu nadchodzącego tygodnia na rynkach finansowych uwaga inwestorów skupia się na kluczowych decyzjach monetarnych oraz perspektywach geopolitycznych. Na kursach walutowych i szczególnie w kontekście polskiej waluty – Polski złoty (PLN) – rysuje się potencjalnie przełomowy moment. W poniedziałek rano dolara amerykańskiego (USD) wyceniano na około 3,65 zł za 1 USD. Dane wskazują, iż kurs USD/PLN znajduje się w okolicach 3,64–3,65.
Polskie kursy walut na finiszu tygodnia. Złoty, frank, dolar i funt w centrum uwagi
2025-10-24 Komentarz walutowy MyBank.plPiątkowy fixing NBP przyniósł umocnienie głównych walut wobec złotówki. Według oficjalnych kursów średnich Narodowego Banku Polskiego z dnia 24.10.2025, euro kosztuje 4,2347 zł, dolar amerykański 3,6519 zł, frank szwajcarski 4,5790 zł, funt brytyjski 4,8745 zł, a korona norweska 0,3659 zł. Dolar kanadyjski wyceniany jest na poziomie 2,6097 zł. Dzisiejsze notowania potwierdzają nieprzerwany trend lekko słabszego złotego w końcówce tygodnia, a najnowsze dane ze światowych rynków podkreślają przewagę walut rezerwowych oraz utrzymującą się ostrożność inwestorów na globalnym Forexie.
Frank szwajcarski królem bezpiecznych przystani. Jak radzi sobie polski złoty?
2025-10-23 Komentarz walutowy MyBank.plNa rynku walutowym czwartek przynosi kontynuację niepewności związanej z globalnymi napięciami handlowymi, polityką głównych banków centralnych i wyczekiwaniem na przyszłotygodniowe spotkania międzynarodowe. Frank szwajcarski ponownie potwierdza swój status klasycznej bezpiecznej przystani, zyskując do niemal wszystkich głównych walut świata, poza dolarem amerykańskim, który utrzymuje się na relatywnie wysokim poziomie do złotówki. Aktualny kurs CHF/PLN kształtuje się na poziomie 4,5744 zł, co odzwierciedla narastający popyt na aktywa defensywne wobec globalnych napięć gospodarczych i politycznych.
Środowa stabilizacja złotego na Forex – co dalej z PLN, USD, EUR i CHF?
2025-10-22 Komentarz walutowy MyBank.plKursy walut na rynku Forex w środę, 22 października 2025 roku, wskazują na umiarkowaną stabilizację podstawowych par walutowych względem złotówki. O godzinie 9 rano dolar amerykański kosztował 3,6529 zł, euro wyceniane było na poziomie 4,2461 zł, frank szwajcarski 4,5732 zł, funt brytyjski 4,8686 zł, natomiast korona norweska oscylowała wokół 0,3648 zł. Ta sytuacja potwierdza utrzymującą się dominację walut rezerwowych nad PLN, wyznaczając nastroje w pierwszej części tygodnia.
Kursy walut we wtorek wtorek 21.10: czy złotówka wykorzysta słabość dolara amerykańskiego?
2025-10-21 Komentarz walutowy MyBank.plWe wtorek 21 października polski rynek walutowy pracuje w rytmie globalnych informacji o surowcach krytycznych oraz w oczekiwaniu na kolejne sygnały z banków centralnych. W tle wydarzeń pozostaje umowa Stanów Zjednoczonych z Australią, wzmacniająca łańcuchy dostaw metali ziem rzadkich i galu. Z perspektywy inwestorów w Warszawie kluczowe jest jednak to, że złotówka utrzymuje stabilizację wobec głównych par, a dysparytet stóp procentowych wciąż sprzyja krajowej walucie.
Poniedziałek na rynku walut: złotówka rozpoczyna tydzień w cieniu globalnych napięć
2025-10-20 Komentarz walutowy MyBank.plPoczątek nowego tygodnia na rynku walutowym mija pod znakiem umiarkowanej zmienności oraz narastającego napięcia wokół głównych światowych gospodarek. Polski złoty utrzymuje się na relatywnie stabilnym poziomie, choć presja globalnych wydarzeń geopolitycznych i ekonomicznych wyraźnie kształtuje nastroje inwestorów oraz sentyment na rynku Forex. W poniedziałkowy wieczór kurs dolara amerykańskiego do złotego wynosi około 3,64 zł, euro kosztuje 4,25 zł, frank szwajcarski 4,60 zł, a funt brytyjski 4,89 zł, co sygnalizuje wciąż utrzymującą się przewagę walut rezerwowych nad rodzimą walutą.
Kursy walut w obliczu politycznych napięć – piątkowy raport o PLN, USD, GBP, CHF, NOK
2025-10-17 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty (PLN) w piątek notuje lekką słabość względem najważniejszych walut światowych, kontynuując tym samym kierunek wyznaczony przez wczorajsze spadki na Wall Street oraz pogłębiające się obawy o finansową kondycję sektora bankowego w Stanach Zjednoczonych. Kurs EUR/PLN nad ranem podbił do okolic 4,2550, a USD/PLN oscyluje wokół 3,6370, co oznacza korektę wczorajszego spadku i powrót do poziomów sprzed kilku dni. Wycenę wspiera stabilizacja kursów dla innych walut – frank szwajcarski (CHF) utrzymuje się nieco powyżej 4,58 PLN, funt brytyjski (GBP) trzymany jest na poziomie ok. 4,90 PLN, a korona norweska (NOK) plasuje się blisko 0,36 PLN.
Kursy walut NBP: czy dolar i euro utrzymają równowagę do końca tygodnia?
2025-10-16 Komentarz walutowy MyBank.plW czwartek, 16 października 2025 roku, polski złoty utrzymuje stabilny kurs wobec głównych walut, a sesja na rynku Forex od rana przebiega w spokojnej atmosferze. Dolar amerykański jest wyceniany dzisiaj przez NBP na 3,65 PLN, euro (EUR) – 4,25 PLN, frank szwajcarski (CHF) – 4,58 PLN, funt brytyjski (GBP) – 4,90 PLN, korona norweska (NOK) – 0,36 PLN, dolar kanadyjski (CAD) – 2,37 PLN</strong>. Notowania rynkowe w godzinach przedpołudniowych nie odbiegają znacząco od średnich, a płynność i zmienność pozostają niskie na całym rynku.