Data dodania: 2016-04-29 (20:58)
To był ciężki tydzień dla dolara, który znalazł się w krzyżowym ogniu. Z jednej strony posiedzenie FOMC nie przekonało rynku, że stopy w USA zostaną podwyższone w czerwcu. Z drugiej – na sile zaczęły przybierać pozostałe waluty z grona G-10, dodatkowo spychając dolara do defensywy.
Jeśli na rynku nie dojdzie do gwałtownego zwrotu, to schemat ten powinien by kontynuowany, przynajmniej do czasu piątkowych danych z rynku pracy.
Wracając do rynku walutowego i siły poszczególnych walut: jastrzębio odczytane zostały posiedzenia BoJ i RBNZ, wspierając JPY oraz NZD. GBP kontynuuje odbicie na fali optymistycznych doniesień ws. Brexitu (ostrzeżenia Obamy i nieco lepsze sondaże). Z kolei CAD i norweska korona zyskuję dzięki drożejącej ropie. Z głównych walut plusów próżno szukać jedynie dla euro, co może skazywać EUR/USD na pozostanie w uciążliwej konsolidacji. Zdecydowanie w tyle pozostaje również AUD, osłabiony rozczarowującym odczytem inflacji, co jednak powinno się zmienić po nadchodzącym posiedzeniu RBA.
Tak więc mimo, że podwyżka w czerwcu dalej jest możliwa, w przestrzeni G-10 znaleźć można waluty, które posiadają lepsze perspektywy, co wróży dalszą słabość dolara.
Przyszły tydzień: ISM, PMI, RBA, NFP, RPP
W USA głównym wydarzeniem będą piątkowe dany z rynku pracy. Po tym, jak FED podkreślił swoją zależność od danych makro, odczyt ten będzie jeszcze ważniejszy niż to bywało ostatnio. Wysoki przyrost miejsc pracy powinien wywołać odreagowanie wyprzedanego USD. Z drugiej strony, przy panującym antydolarowym sentymencie słaby odczyt posłużyłby jako pretekst do nowej fali wyprzedaży dolara. Sam przyrost miejsc pracy jednak nie wystarczy – równie ważna będzie dynamika płac godzinowych. Prognozowany jest minimalny wzrost (2.4 proc. vs 2.3 proc.) i kolejne rozczarowanie na tym polu z pewnością zaboli dolara. Wcześniej poznamy również odczyty ISM (pon, śr). Tu również ryzyko jest asymetryczne – kolejne dobre dane nie będą entuzjastycznie przyjmowane do czasu poprawy w „twardych” wskaźnikach (PKB), z kolei słabszy wynik będzie wodą na młyn dla sprzedających dolara. Kalendarz uzupełniają cotygodniowe wnioski o zasiłek dla bezrobotnych (czw.) oraz odczyt ADP (czw.), będący pewną wskazówką przed NFP. Oprócz danych makro, impulsem dla notowań będą również wystąpienia decydentów FED. W tym tygodniu zaplanowano ich łącznie aż 8, jednak tylko troje z nich posiada głos w tym roku. Są to: Dudley (ndz.), Mester (wt.) oraz Bullard (czw.).
W strefie euro jedynymi istotnymi publikacjami będą odczyty PMI z szeregu krajów. W sytuacji, gdy ECB wystrzelał się z amunicji i nie ma szans na zmianę parametrów jego polityki monetarnej w najbliższym czasie, dane makro straciły na znaczeniu i wątpliwe by przełożyły się na rynek FX. Większe znaczenie mogą mieć zaplanowane przemówienia bankierów centralnych – Mario Draghiego (pon.) oraz Weidmanna (pon. i śr.). W piątek miejsce będzie miała dodatkowo decyzja w sprawie ratingu Portugali (agencji Moody’s). Ostatnio pojawiły się głosy o możliwym obcięciu ratingu, jednak naszym zdaniem jest to bardzo mało prawdopodobne.
Z Wielkiej Brytanii również dostaniemy odczyty PMI, które jak zwykle mogą mieć krótkotrwały wpływ na wahania funta. Większe znaczenie dla brytyjskiej waluty będą miały jednak wyniki kolejnych sondaży ws. Brexitu.
Wydarzeniem tygodnia w Polsce będzie posiedzenie RPP (pt.) Parametry polityki pieniężnej powinny pozostać bez zmian, od ostatniego posiedzenia nie wydarzyło się nic, co mogłoby przekonać radę do zmiany nastawienia. Interesujące może okazać się jednak, jak członkowie RPP odniosą się do osłabienia złotego z ostatnich tygodni. Wcześniej poznamy również odczyt PMI (pon.) który jednak jak zwykle pozostanie bez wpływu na kurs złotego. W kontekście polskiej waluty pamiętać należy również o podwyższonym ryzyku deprecjacji ze względu na bark krajowych inwestorów (długi weekend).
W Japonii w tym tygodniu wypada „Złoty tydzień” i rynki będą zamknięte od poniedziałku do piątku, wobec czego kalendarz makro jest pusty.
Poznamy natomiast chiński przemysłowy Caixin PMI (wt.). Ewentualny słaby odczyt może zaważyć na rynkowym sentymencie. W ostatnim miesiącu odczyt uplasował się na relatywnie wysokim poziomie, blisko granicy 50 pkt.
W Australii liczyć się będzie tylko decyzja RBA ws. poziomu stóp procentowych (wt.). Po słabych danych o inflacji wzrosły oczekiwania na cięcie stóp. Jednak gubernator Stevens podkreślał, że w krótkim terminie spodziewać się można niższej inflacji i dojście do celu może zająć nieco czasu. Argument o zbyt dużej sile waluty również można podważyć – ostatnie reakcje rynkowe pokazują, że wpływ banków centralnych na kurs walutowy jest nikły. Po ewentualnej obniżce i chwilowym osłabieniu, w średnim terminie AUD i tak wydaje się skazany na dalszą aprecjację napędzane przez czynniki będące poza kontrolą RBA – drożejące surowce i wysoki apetyt na ryzyko. Wobec tego oczekujemy pozostawienia stóp bez zmian. Powinno to przełożyć się na znaczące umocnienie AUD – waluta ma do nadrobienia spory dystans względem innych crossów surowcowych.
Z Nowej Zelandii poznamy dany z rynku pracy (śr.). Mogą one dać nieco wskazówek odnośnie przyszłego nastawienia RBNZ, jednak bezpośredni wpływ na kurs NZD będzie możliwy jedynie przy odczycie mocno odbiegającym od prognoz. W tym tygodniu poznamy dane z rynku pracy również z Kanady (pt.). Ponownie, ich wpływ na notowania CAD będzie, jeśli już, krótkotrwały, dużo większe znaczenie będzie miał fakt, czy wzrostowy rajd ropy będzie kontynuowany.
Wracając do rynku walutowego i siły poszczególnych walut: jastrzębio odczytane zostały posiedzenia BoJ i RBNZ, wspierając JPY oraz NZD. GBP kontynuuje odbicie na fali optymistycznych doniesień ws. Brexitu (ostrzeżenia Obamy i nieco lepsze sondaże). Z kolei CAD i norweska korona zyskuję dzięki drożejącej ropie. Z głównych walut plusów próżno szukać jedynie dla euro, co może skazywać EUR/USD na pozostanie w uciążliwej konsolidacji. Zdecydowanie w tyle pozostaje również AUD, osłabiony rozczarowującym odczytem inflacji, co jednak powinno się zmienić po nadchodzącym posiedzeniu RBA.
Tak więc mimo, że podwyżka w czerwcu dalej jest możliwa, w przestrzeni G-10 znaleźć można waluty, które posiadają lepsze perspektywy, co wróży dalszą słabość dolara.
Przyszły tydzień: ISM, PMI, RBA, NFP, RPP
W USA głównym wydarzeniem będą piątkowe dany z rynku pracy. Po tym, jak FED podkreślił swoją zależność od danych makro, odczyt ten będzie jeszcze ważniejszy niż to bywało ostatnio. Wysoki przyrost miejsc pracy powinien wywołać odreagowanie wyprzedanego USD. Z drugiej strony, przy panującym antydolarowym sentymencie słaby odczyt posłużyłby jako pretekst do nowej fali wyprzedaży dolara. Sam przyrost miejsc pracy jednak nie wystarczy – równie ważna będzie dynamika płac godzinowych. Prognozowany jest minimalny wzrost (2.4 proc. vs 2.3 proc.) i kolejne rozczarowanie na tym polu z pewnością zaboli dolara. Wcześniej poznamy również odczyty ISM (pon, śr). Tu również ryzyko jest asymetryczne – kolejne dobre dane nie będą entuzjastycznie przyjmowane do czasu poprawy w „twardych” wskaźnikach (PKB), z kolei słabszy wynik będzie wodą na młyn dla sprzedających dolara. Kalendarz uzupełniają cotygodniowe wnioski o zasiłek dla bezrobotnych (czw.) oraz odczyt ADP (czw.), będący pewną wskazówką przed NFP. Oprócz danych makro, impulsem dla notowań będą również wystąpienia decydentów FED. W tym tygodniu zaplanowano ich łącznie aż 8, jednak tylko troje z nich posiada głos w tym roku. Są to: Dudley (ndz.), Mester (wt.) oraz Bullard (czw.).
W strefie euro jedynymi istotnymi publikacjami będą odczyty PMI z szeregu krajów. W sytuacji, gdy ECB wystrzelał się z amunicji i nie ma szans na zmianę parametrów jego polityki monetarnej w najbliższym czasie, dane makro straciły na znaczeniu i wątpliwe by przełożyły się na rynek FX. Większe znaczenie mogą mieć zaplanowane przemówienia bankierów centralnych – Mario Draghiego (pon.) oraz Weidmanna (pon. i śr.). W piątek miejsce będzie miała dodatkowo decyzja w sprawie ratingu Portugali (agencji Moody’s). Ostatnio pojawiły się głosy o możliwym obcięciu ratingu, jednak naszym zdaniem jest to bardzo mało prawdopodobne.
Z Wielkiej Brytanii również dostaniemy odczyty PMI, które jak zwykle mogą mieć krótkotrwały wpływ na wahania funta. Większe znaczenie dla brytyjskiej waluty będą miały jednak wyniki kolejnych sondaży ws. Brexitu.
Wydarzeniem tygodnia w Polsce będzie posiedzenie RPP (pt.) Parametry polityki pieniężnej powinny pozostać bez zmian, od ostatniego posiedzenia nie wydarzyło się nic, co mogłoby przekonać radę do zmiany nastawienia. Interesujące może okazać się jednak, jak członkowie RPP odniosą się do osłabienia złotego z ostatnich tygodni. Wcześniej poznamy również odczyt PMI (pon.) który jednak jak zwykle pozostanie bez wpływu na kurs złotego. W kontekście polskiej waluty pamiętać należy również o podwyższonym ryzyku deprecjacji ze względu na bark krajowych inwestorów (długi weekend).
W Japonii w tym tygodniu wypada „Złoty tydzień” i rynki będą zamknięte od poniedziałku do piątku, wobec czego kalendarz makro jest pusty.
Poznamy natomiast chiński przemysłowy Caixin PMI (wt.). Ewentualny słaby odczyt może zaważyć na rynkowym sentymencie. W ostatnim miesiącu odczyt uplasował się na relatywnie wysokim poziomie, blisko granicy 50 pkt.
W Australii liczyć się będzie tylko decyzja RBA ws. poziomu stóp procentowych (wt.). Po słabych danych o inflacji wzrosły oczekiwania na cięcie stóp. Jednak gubernator Stevens podkreślał, że w krótkim terminie spodziewać się można niższej inflacji i dojście do celu może zająć nieco czasu. Argument o zbyt dużej sile waluty również można podważyć – ostatnie reakcje rynkowe pokazują, że wpływ banków centralnych na kurs walutowy jest nikły. Po ewentualnej obniżce i chwilowym osłabieniu, w średnim terminie AUD i tak wydaje się skazany na dalszą aprecjację napędzane przez czynniki będące poza kontrolą RBA – drożejące surowce i wysoki apetyt na ryzyko. Wobec tego oczekujemy pozostawienia stóp bez zmian. Powinno to przełożyć się na znaczące umocnienie AUD – waluta ma do nadrobienia spory dystans względem innych crossów surowcowych.
Z Nowej Zelandii poznamy dany z rynku pracy (śr.). Mogą one dać nieco wskazówek odnośnie przyszłego nastawienia RBNZ, jednak bezpośredni wpływ na kurs NZD będzie możliwy jedynie przy odczycie mocno odbiegającym od prognoz. W tym tygodniu poznamy dane z rynku pracy również z Kanady (pt.). Ponownie, ich wpływ na notowania CAD będzie, jeśli już, krótkotrwały, dużo większe znaczenie będzie miał fakt, czy wzrostowy rajd ropy będzie kontynuowany.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Inwestorzy reagują na napięcia i konkurencję Nvidia
2024-11-26 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersAkcje NVIDIA (NVDA) spadły w poniedziałek o 4.18% do poziomu 136.02 USD, mimo że główne indeksy giełdowe odnotowały wzrosty (S&P 500 wzrósł o 0.30%, a Dow Jones o 0.99%). Był to drugi z rzędu dzień spadków dla NVIDIA, a jej kurs akcji pozostaje 16.87 USD poniżej 52-tygodniowego maksimum. Wolumen handlu wyniósł 326.5 mln akcji, co znacząco przekracza średnią z ostatnich 50 dni na poziomie 246.7 mln. Dell Technologies przygotowuje się do publikacji raportu kwartalnego, który ma rzucić światło na trendy związane z popytem na rozwiązania AI.
Trump straszy, dolar zyskuje
2024-11-26 Raport DM BOŚ z rynku walutCofnięcie się dolara po weekendowych informacjach o nominacji rynkowego praktyka, Scotta Bessenta na stanowisko Sekretarza Skarbu USA było krótkie. Donald Trump szybko rozwiał nadzieje, że nowa polityka celna mogłaby być wdrażana etapowo - zapowiedział, że jedną z pierwszych decyzji będzie nałożenie 25 proc. ceł na import z Meksyku i Kanady, oraz zapowiedział dodatkowe 10 proc. cło (ponad to, co już planuje) na towary z Chin.
Złoty znów zaczyna tracić
2024-11-26 Komentarz do rynku złotego DM BOŚPoniedziałek był okresem odreagowania złotego i to dość wyraźnego - dolar spadł w okolice 4,10 zł, a euro 4,30 zł. Inwestorzy dobrze przyjęli informację o nominacji Scotta Bessenta na stanowisko Sekretarza Skarbu w nowej administracji Donalda Trumpa i dolar cofnął się po silnych zwyżkach z ostatnich dni. Rynki miały nadzieję, że rynkowy praktyk, jakim jest Bessent, będzie tonował część radykalnych pomysłów prezydenta dotyczących polityki gospodarczej.
Trump straszy nowymi cłami
2024-11-26 Poranny komentarz walutowy XTBDonald Trump, prezydent elekt ponownie daje o sobie znać i podkreśla, że jedną z pierwszych decyzji, które podejmie, będzie nałożenie nowych taryf celnych na produkty z Chin oraz od najbliższych sąsiadów - Kanady oraz Meksyku. Tym samym pokazuje, że jego kampania wcale nie była ostrzejsza niż późniejsze plany, czym wywołuje dosyć spore ruchy na rynku. Jak wygląda rynek walutowy po poniedziałkowej wypowiedzi amerykańskiego polityka?
Problemy europejskich walut
2024-11-25 Poranny komentarz walutowy XTBKurs złotego może wyglądać dość stabilnie przez pryzmat notowań EURPLN, jednak w tle rozgrywana jest bardzo ewidentna słabość europejskich walut względem dolara. To nie tylko Trump Trade, ale coraz większy rozdźwięk pomiędzy sytuacją gospodarczą USA i Europy. Idealnym streszczeniem obecnej sytuacji fundamentalnej były publikowane w piątek wstępne indeksy PMI za listopad.
Eurodolar na drodze do parytetu?
2024-11-19 Komentarz walutowy XTBDzisiejsza sesja przynosi kolejne istotne osłabienie eurodolara, a europejska waluta w relacji do amerykańskiej w chwili publikacji traci ponad 0.5%. Rynek buduje scenariusze obserwując komunikaty Donalda Trumpa. Do niedawna inwestorzy mieli nadzieję, że 60% cła na towary z Chin były raczej trudną do wdrożenia, częścią kampanii wyborczej, ale ostatnie komentarze Trumpa sugerują, że bynajmniej nie był to żart, a twarda polityka celna może krępować ręce Rezerwie Federalnej.
W krótkim okresie zdecyduje EURUSD
2024-11-18 Raport DM BOŚ z rynku walutNowy tydzień polska waluta zaczyna od delikatnego osłabienia - EURPLN podbija do 4,3350, a USDPLN do 4,11. Na rynku globalnym para EURUSD pozostaje wokół 1,0545, co pokazuje, że tutaj inwestorzy pozostają powściągliwi, co do szans na osłabienie dolara. Technicznie rosną szanse na złamanie dołka przy 1,0495 z ubiegłego tygodnia i test kluczowych okolic 1,0450.
Konflikt ukraińsko-rosyjski w cieniu zmiennych cen ropy
2024-11-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersTrwający konflikt między Ukrainą, a Rosją nieustannie wpływa na globalną sytuację polityczną i rynki surowcowe - w tym rynek ropy naftowej. Zmieniająca się dynamika w regionie oraz zaangażowanie międzynarodowych graczy kształtują nie tylko przyszłość konfliktu, ale i perspektywy gospodarcze. Konflikt osiągnął kluczowy moment. Presja sojuszników Ukrainy na prezydenta Wołodymyra Zeleńskiego, aby rozważył ustępstwa - rośnie.
Złoty pozostaje stabilny
2024-11-18 Poranny komentarz walutowy XTBW amerykańskiej polityce huczy od kontrowersyjnych nominacji prezydenta elekta. Dolar wspierany jest zaskakująco mocnymi danymi z USA. Za naszą wschodnią granicą znowu robi się bardziej nerwowo. Złoty tymczasem pozostaje stabilny, a nawet lekko zyskuje. To dobry znak. W amerykańskiej polityce dyskurs przesunął się w kierunku kluczowych nominacji Donalda Trumpa. Dość powiedzieć, że budzą one emocje i to po obydwu stronach sceny politycznej w USA.
Dolar dalej w grze
2024-11-14 Raport DM BOŚ z rynku walutChociaż dane o inflacji CPI, jakie zostały opublikowane wczoraj po południu były zgodne z rynkiem (inflacja w październiku odbiła do 2,6 proc. r/r, a bazowa pozostała przy 3,3 proc. r/r), a oczekiwania, co do skali cięć stóp przez FED nieco wzrosły po tym jak ostatnio się kurczyły - obecnie rynek daje 80 proc. szans na cięcie stóp w grudniu o 25 punktów baz., a do końca 2025 r. widzi spadek stóp o 75 punktów baz. (co jednak wciąż oznacza tylko dwie obniżki w przyszłym roku) - to jednak dolar pozostał silny.