Data dodania: 2007-12-19 (16:22)
Dzisiejsza sesja idealnie wpisuje się w schemat z dwóch ostatnich dni, co oznacza, ze na rynku panował nieomal zastój. Niewielka zmienność kursów walutowych jest odreagowaniem po burzliwej, zwłaszcza na rynku EURUSD, końcówce ubiegłego tygodnia i odzwierciedleniem braku kolejnych impulsów, które pozwoliły by inwestorom upewnić się co do obecnego obrazu sytuacji.
Takim impulsem nie stały się jednak opublikowane dziś dane makro, co raczej nie dziwi biorąc pod uwagę, że obok indeksu IFO dla gospodarki Niemiec poznaliśmy dziś jedynie wskaźniki dotyczące sytuacji w Polsce (produkcje przemysłową oraz inflację PPI).
Również bez większego wpływu na zachowanie się inwestorów pozostało dzisiejsze wystąpienie szefa EBC, Jean Claud Trichet przed Parlamentem Europejskim i to pomimo poruszenie w nim kilku istotnych kwestii, m.in. oczekiwanej dynamiki gospodarki europejskiej w przyszłym roku oraz zagrożeń dla tego obszaru gospodarczego. Z treści wystąpienia można wywnioskować, że głównym celem EBC jest obecnie przeciwdziałanie efektom drugiej rundy, które utrwaliłyby obserwowaną obecnie presję inflacyjną. Zapewnieniom o czujności EBC jeśli chodzi o inflację w Strefie Euro towarzyszyły także zapewnienia o utrzymaniu się w przyszłym roku dynamiki gospodarczej eurolandu powyżej potencjalnego tempa wzrostu (ok. 2% r/r).
Jean Claud Trichet w swoim wystąpieniu podkreślił też sporą niepewność wynikająca z jednej strony z sytuacji na amerykańskim rynku kredytów hipotecznych, a z drugiej z występujących od kilku miesięcy perturbacji na rynkach finansowych. Nie do końca jasny potencjalny wpływ tych czynników na tempo światowego wzrostu utrudnia prognozowanie jakichkolwiek wskaźników gospodarczych, co jest głównym czynnikiem skłaniającym EBC braku zmian stóp procentowych. Wydaje się jednak, że wraz ze złagodzeniem napięć na rynkach finansowych, które nastąpi po dopasowaniu się rynku do bieżącego poziomu ryzyka EBC powróci do bardziej restrykcyjnej polityki pieniężnej, o czym świadczą zapewnienia o czujności EBC i jego gotowości do walki z efektami drugiej rundy, a także podkreślanie od dłuższego czasu jednoznacznego ryzyka znacznego wzrostu presji inflacyjnej.
Na zakończenie warto się jeszcze zatrzymać przy komentarzu Trichet na temat wspólnej interwencji banków centralnych na rynku pieniężnym, która obok wstrzymania się od podwyżek stóp procentowych jest wyrazem obaw o sytuację na rynkach finansowych. Szef EBC podkreślał zasadność zwiększania podaży na rynku pieniężnym, która łagodzi nieco wzrost krótkoterminowych stóp procentowych na rynku międzybankowym, wynikający z poszukiwania płynności przez instytucje finansowe, zagrożone stratami w związku z załamaniem się rynku kredytów subprime. Celem banków centralnych jest zrównoważenie choć w pewnym stopniu nadwyżki popytu na pieniądz w krótkim okresie i dlatego wykorzystywane są w tym celu operacje otwartego rynku, co nie szkodzi celom średniookresowym(restrykcyjne nastawienie).
W dniu dzisiejszym dla inwestorów krajowych najważniejsza była decyzja RPP w sprawie stóp procentowych, a w zasadzie towarzyszący jej komentarz. RPP nie zaskoczyła dziś nikogo i pozostawiła stopy procentowe na niezmienionym poziomie (stopa referencyjna wynosi 5%), co pozwoliło rynkowi niemal zignorować taką informacje. Złotówka nie reagowała również na dane na temat inflacji PPI (2,6% r/r względem oczekiwanych 2,8%) oraz dynamiki produkcji przemysłowej (8,3% r/r względem oczekiwanych 8,9%), ani na treść komentarza do decyzji o braku zmian w poziomie stóp. Jeśli chodzi o komentarz to rzeczywiście nie wniósł on zbyt wiele nowego do obrazu rynku, gdyż potwierdził on jedynie oczekiwane spowolnienie polskiej gospodarki, a także ryzyko narastania presji inflacyjnej. Oczekiwane spowolnienie nie powinno jednak być zbyt dotkliwe, gdyż RPP przewiduje, że tempo wzrostu gospodarczego w dalszym ciągu będzie przekraczać potencjał wzrostu polskiej gospodarki.
Ryzyko spowolnienia gospodarczego wynika oczywiście z sytuacji w USA oraz na rynkach finansowych, natomiast za przyspieszenie inflacji będą odpowiadały głównie ceny żywności, paliw i energii, oraz wysoka dynamika płac. Z kolei szans na stłumienie inflacji RPP doszukuje się w spowolnieniu światowego wzrostu, nakładach inwestycyjnych oraz wzroście wydajności pracy, a także w silnej złotówce, która będzie tłumiła nieco wpływ inflacji importowanej. Ogólny wydźwięk tego komentarza jest więc zgodny z kierunkiem polityki pieniężnej prowadzonej przez RPP od połowy roku, co nie powinno mieć większego wpływu na zachowanie złotówki najbliższym czasie.
Obserwowana obecnie stagnacja na rynku walutowym zbliża się do końca, choć do wyrwania się inwestorów z marazmu, w jaki popadli mogą być niezbędne kolejne informacje natury fundamentalnej. Wydaje się, że ożywienie może przynieść jutrzejsza publikacja ostatecznego wyniku dynamiki PKB w USA w III kwartale oraz oczywiście piątkowy raport na temat konsumpcji indywidualnej i poziomu cen konsumentów. Końcówka tygodnie będzie więc testem tego, czy inwestorzy wpadli już w świąteczny tryb, czy tez zbierają siły na ostatni zryw w tym roku.
Również bez większego wpływu na zachowanie się inwestorów pozostało dzisiejsze wystąpienie szefa EBC, Jean Claud Trichet przed Parlamentem Europejskim i to pomimo poruszenie w nim kilku istotnych kwestii, m.in. oczekiwanej dynamiki gospodarki europejskiej w przyszłym roku oraz zagrożeń dla tego obszaru gospodarczego. Z treści wystąpienia można wywnioskować, że głównym celem EBC jest obecnie przeciwdziałanie efektom drugiej rundy, które utrwaliłyby obserwowaną obecnie presję inflacyjną. Zapewnieniom o czujności EBC jeśli chodzi o inflację w Strefie Euro towarzyszyły także zapewnienia o utrzymaniu się w przyszłym roku dynamiki gospodarczej eurolandu powyżej potencjalnego tempa wzrostu (ok. 2% r/r).
Jean Claud Trichet w swoim wystąpieniu podkreślił też sporą niepewność wynikająca z jednej strony z sytuacji na amerykańskim rynku kredytów hipotecznych, a z drugiej z występujących od kilku miesięcy perturbacji na rynkach finansowych. Nie do końca jasny potencjalny wpływ tych czynników na tempo światowego wzrostu utrudnia prognozowanie jakichkolwiek wskaźników gospodarczych, co jest głównym czynnikiem skłaniającym EBC braku zmian stóp procentowych. Wydaje się jednak, że wraz ze złagodzeniem napięć na rynkach finansowych, które nastąpi po dopasowaniu się rynku do bieżącego poziomu ryzyka EBC powróci do bardziej restrykcyjnej polityki pieniężnej, o czym świadczą zapewnienia o czujności EBC i jego gotowości do walki z efektami drugiej rundy, a także podkreślanie od dłuższego czasu jednoznacznego ryzyka znacznego wzrostu presji inflacyjnej.
Na zakończenie warto się jeszcze zatrzymać przy komentarzu Trichet na temat wspólnej interwencji banków centralnych na rynku pieniężnym, która obok wstrzymania się od podwyżek stóp procentowych jest wyrazem obaw o sytuację na rynkach finansowych. Szef EBC podkreślał zasadność zwiększania podaży na rynku pieniężnym, która łagodzi nieco wzrost krótkoterminowych stóp procentowych na rynku międzybankowym, wynikający z poszukiwania płynności przez instytucje finansowe, zagrożone stratami w związku z załamaniem się rynku kredytów subprime. Celem banków centralnych jest zrównoważenie choć w pewnym stopniu nadwyżki popytu na pieniądz w krótkim okresie i dlatego wykorzystywane są w tym celu operacje otwartego rynku, co nie szkodzi celom średniookresowym(restrykcyjne nastawienie).
W dniu dzisiejszym dla inwestorów krajowych najważniejsza była decyzja RPP w sprawie stóp procentowych, a w zasadzie towarzyszący jej komentarz. RPP nie zaskoczyła dziś nikogo i pozostawiła stopy procentowe na niezmienionym poziomie (stopa referencyjna wynosi 5%), co pozwoliło rynkowi niemal zignorować taką informacje. Złotówka nie reagowała również na dane na temat inflacji PPI (2,6% r/r względem oczekiwanych 2,8%) oraz dynamiki produkcji przemysłowej (8,3% r/r względem oczekiwanych 8,9%), ani na treść komentarza do decyzji o braku zmian w poziomie stóp. Jeśli chodzi o komentarz to rzeczywiście nie wniósł on zbyt wiele nowego do obrazu rynku, gdyż potwierdził on jedynie oczekiwane spowolnienie polskiej gospodarki, a także ryzyko narastania presji inflacyjnej. Oczekiwane spowolnienie nie powinno jednak być zbyt dotkliwe, gdyż RPP przewiduje, że tempo wzrostu gospodarczego w dalszym ciągu będzie przekraczać potencjał wzrostu polskiej gospodarki.
Ryzyko spowolnienia gospodarczego wynika oczywiście z sytuacji w USA oraz na rynkach finansowych, natomiast za przyspieszenie inflacji będą odpowiadały głównie ceny żywności, paliw i energii, oraz wysoka dynamika płac. Z kolei szans na stłumienie inflacji RPP doszukuje się w spowolnieniu światowego wzrostu, nakładach inwestycyjnych oraz wzroście wydajności pracy, a także w silnej złotówce, która będzie tłumiła nieco wpływ inflacji importowanej. Ogólny wydźwięk tego komentarza jest więc zgodny z kierunkiem polityki pieniężnej prowadzonej przez RPP od połowy roku, co nie powinno mieć większego wpływu na zachowanie złotówki najbliższym czasie.
Obserwowana obecnie stagnacja na rynku walutowym zbliża się do końca, choć do wyrwania się inwestorów z marazmu, w jaki popadli mogą być niezbędne kolejne informacje natury fundamentalnej. Wydaje się, że ożywienie może przynieść jutrzejsza publikacja ostatecznego wyniku dynamiki PKB w USA w III kwartale oraz oczywiście piątkowy raport na temat konsumpcji indywidualnej i poziomu cen konsumentów. Końcówka tygodnie będzie więc testem tego, czy inwestorzy wpadli już w świąteczny tryb, czy tez zbierają siły na ostatni zryw w tym roku.
Źródło: Krzysztof Gąska, FMC Management
Komentarz walutowy dostarczyła firma:
Financial Markets Center Management
Financial Markets Center Management
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Dolar amerykański zwalnia, euro rośnie, a rynek złotego pozostaje spokojny
2025-12-05 Komentarz walutowy MyBank.plPiątek 5 grudnia przynosi na globalnym rynku waluty mieszankę lekkiej ulgi i wyraźnego wyczekiwania. Po serii spokojnych sesji w Europie polski złoty utrzymuje się w okolicach najmocniejszych poziomów tego roku, podczas gdy dolar traci część wcześniejszej przewagi, a inwestorzy coraz śmielej wyceniają obniżki stóp procentowych w USA w 2026 roku. Na tle tego pejzażu rynek złotego wyróżnia się stabilnością – PLN nie jest gwiazdą globalnych nagłówków, ale konsekwentnie korzysta z poprawy sentymentu do rynków wschodzących.
Stopy w dół, złotówka w górę. Co dalej z kursem PLN po grudniowej decyzji RPP?
2025-12-04 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty pozostaje relatywnie mocny, mimo że Rada Polityki Pieniężnej po raz szósty w tym roku obniżyła stopy procentowe, sprowadzając stopę referencyjną NBP do 4,00 proc. Na pierwszy rzut oka to układ, który jeszcze kilka miesięcy temu wydawał się mało prawdopodobny: inflacja spadła poniżej celu, gospodarka przyspiesza, a jednocześnie złotówka jest stabilna wobec głównych walut.
Silna złotówka, słabszy dolar. Co mówią aktualne kursy walut o kondycji PLN?
2025-12-03 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty w ostatnich dniach zachowuje się tak, jakby rynki postanowiły nagrodzić stabilność i przewidywalność – nawet jeśli globalne otoczenie wcale nie sprzyja spokojowi. Na głównych parach z udziałem PLN nie widać gwałtownych załamań ani euforycznych rajdów, raczej żmudne dostosowanie do miksu czynników: oczekiwań wobec decyzji banków centralnych, zmian nastrojów na rynkach obligacji oraz sygnałów z realnej gospodarki. Złotówka w tym otoczeniu nadal wygląda solidnie, choć w tle cały czas wisi pytanie, jak długo uda się utrzymać tę równowagę, jeśli globalna awersja do ryzyka znów wzrośnie.
Silny polski złoty na starcie grudnia: co dalej z USD, EUR, CHF i GBP wobec PLN?
2025-12-02 Komentarz walutowy MyBank.plNa rynku walutowym wtorkowy poranek upływa pod znakiem stabilnej, ale wciąż wyraźnie mocniejszej pozycji, jaką polski złoty wypracował wobec głównych walut w ostatnich tygodniach. W centrum uwagi inwestorów pozostają dziś zwłaszcza pary USD/PLN, EUR/PLN, CHF/PLN, GBP/PLN oraz NOK/PLN, które wyznaczają nastroje wokół rynku złotego na starcie grudnia.
Lew bułgarski tylko do końca roku. Co oznacza wprowadzenie euro w Bułgarii dla Polaków i regionu?
2025-12-01 Komentarz walutowy MyBank.plLew bułgarski (BGN) wchodzi w swoje ostatnie tygodnie jako oficjalna waluta Bułgarii, a rynek walutowy już dziś traktuje go raczej jak „euro w przebraniu” niż w pełni niezależną walutę narodową. Od lat sztywnie powiązany z euro i zakotwiczony w mechanizmie ERM II, lew przestanie istnieć w obiegu gotówkowym z początkiem przyszłego roku, kiedy Bułgaria formalnie wejdzie do strefy euro. Dla gospodarki, która od dawna żyje w warunkach de facto europejskiej izby walutowej, będzie to raczej domknięcie długiego procesu integracji niż nagła rewolucja. Emocje są jednak realne – to koniec całej epoki w historii bułgarskiego pieniądza.
Silna złotówka na starcie grudnia: słaby dolar amerykański, niska inflacja i nerwowe rynki wokół Fed
2025-12-01 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersPolski złoty wchodzi w nowy miesiąc w bardzo dobrej formie, pozostając jedną z najsilniejszych walut rynków wschodzących w regionie. Początek tygodnia przyniósł dalsze umocnienie PLN na tle koszyka głównych walut, mimo że dane o inflacji z Polski teoretycznie zwiększają szanse na obniżkę stóp procentowych przez Radę Polityki Pieniężnej już na najbliższym posiedzeniu. Rynek jednak wycenia taki ruch dość ostrożnie, a inwestorzy koncentrują się przede wszystkim na kombinacji dwóch czynników: solidnych fundamentów krajowej gospodarki oraz utrzymującej się słabości dolara amerykańskiego w skali globalnej.
Złotówka twardo trzyma się 4,23 za euro. Czy grudniowe decyzje Fed wszystko zmienią?
2025-11-27 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty pozostaje w dzisiejszy, czwartkowy ranek, jedną z bardziej stabilnych walut rynków wschodzących w regionie, podczas gdy Europejski Bank Centralny w najnowszym raporcie o stabilności finansowej ostrzega przed „podwyższonymi” ryzykami, a inwestorzy niemal jednomyślnie grają pod grudniową obniżkę stóp w USA. W efekcie ruchy na głównych parach są ograniczone, ale napięcie pod powierzchnią rynku rośnie.
Złoty w cieniu pokoju dla Ukrainy i „gołębiego” Fedu. Co dalej z PLN?
2025-11-26 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty w środowy poranek pozostaje jedną z bardziej stabilnych walut regionu, mimo że globalny rynek FX żyje dziś przede wszystkim rosnącymi oczekiwaniami na grudniową obniżkę stóp procentowych w USA oraz gorączkowymi, ale wciąż nierozstrzygniętymi rozmowami pokojowymi wokół wojny w Ukrainie. Na to nakłada się poprawa nastrojów związana z rynkiem technologii i sztucznej inteligencji oraz spadające ceny surowców energetycznych, co łącznie tworzy dla PLN mieszankę sprzyjającą umiarkowanemu umocnieniu, ale też podtrzymuje podwyższoną zmienność.
Dolar amerykański hamuje, a korona norweska słabnie wraz z ceną ropy
2025-11-25 Komentarz walutowy MyBank.plWe wtorek 25 listopada polski złoty pozostaje stabilny, mimo że globalny rynek walut żyje jednocześnie dyskusją o grudniowym cięciu stóp przez Fed i coraz wyraźniejszym spowolnieniem w największych gospodarkach. Dla uczestników rynku to rzadko spotykane połączenie: relatywnie spokojny rynek złotego, przy wciąż podwyższonej zmienności na głównych parach z dolarem i funtem. Krótkoterminowe czynniki sprzyjają utrzymaniu stabilnego i silnego PLN, ale w tle narasta kilka poważnych znaków zapytania, które w każdej chwili mogą ten obraz zmienić.
Polski złoty PLN korzysta z rozmów pokojowych i tańszej ropy
2025-11-24 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty wchodzi w nowy tydzień jako jedna z najmocniejszych walut rynków wschodzących, korzystając jednocześnie z rosnących oczekiwań na grudniowe cięcie stóp w USA i z ostrożnego optymizmu wokół rozmów pokojowych w sprawie wojny rosyjsko-ukraińskiej. Na pierwszy rzut oka dzisiejsze notowania na rynku Forex wyglądają spokojnie, ale za tą pozorną ciszą stoją bardzo poważne zmiany w globalnej układance geopolitycznej i monetarnej, które mogą przesądzić o kierunku dla PLN w kolejnych tygodniach.









