
Data dodania: 2011-01-12 (11:23)
W czasie ostatniej doby euro umacniało się w stosunku do dolara. Inwestorzy dyskontowali wciąż zapowiedzi japońskiego ministra finansów o udzieleniu pomocy Portugalii, jak również podobne zapewnienia ze strony Chin. Najwięcej euro zyskało jak zwykle podczas sesji azjatyckiej. Silnej aprecjacji uległ także polski złoty.
Wobec euro nasza waluta zyskała ponad 5 groszy. Umocnienie to było wynikiem wypowiedzi członków RPP, z których wynika, że zacieśnienie polityki pieniężnej nastąpi już w styczniu, a skala podwyżek w całym cyklu może wynieść nawet 150 punktów bazowych.
Drugi dzień z rzędu Europejski Bank Centralny w obawie przed wzrostem rentowności skupował wczoraj obligacje Portugalii. Rentowność 10-latek znajduje się już bowiem na newralgicznych poziomach zbliżonych do 7%. Przypomnijmy, że gdy barierę 7% przekroczyły 10-latki Grecji, kraj ten został zmuszony wkrótce zwrócić się o pomoc do Unii Europejskiej i Międzynarodowego Funduszu Walutowego. Wspólną europejską walutę powinien wesprzeć również umiarkowanie udany przetarg bonów skarbowych przeprowadzony wczoraj przez Grecję. Zarówno jednak na wieść o jednej jak i drugiej informacji, inwestorzy nie wykazywali specjalnej ochoty na kupno euro. Podczas trwania sesji europejskiej zyski w stosunku do dolara były znikome. Po otwarciu giełd za oceanem zaobserwowaliśmy wzmożoną zmienność, euro raz się silnie osłabiało, raz silnie umacniało, jednak w efekcie zyski również były niewielkie. Dopiero po publikacji Beżowej Księgi tendencja stała się jednokierunkowa i kurs EURUSD podążył na północ. Ruch nabrał na dynamice po otwarciu sesji azjatyckiej i w ostatecznym rozrachunku kurs dotarł do poziomu 1.3020.
Dzisiaj nad ranem opublikowany został raport przedstawiający szacunki dynamiki rocznego PKB w Niemczech w 2010 roku. Tak jak się spodziewano dynamika ta wyniosła 3.6% r/r. Tuż po publikacji nie było żadnej reakcji na rynku walutowym, jednak w nieco dłuższej perspektywie inwestorzy mogą pozytywnie dyskontować tę informację. Wzrost, jak na tak rozwinięty gospodarczo kraj jakim są Niemcy, jest przecież naprawdę imponujący.
EURPLN
Bardzo silnej aprecjacji uległ wczoraj polski złoty. Kurs EURPLN spadł do poziomu najniższego od kwietnia tamtego roku - 3.8450. Dynamiczny ruch na południe był bezpośrednim skutkiem wczorajszych wypowiedzi członków RPP. Bratkowski jednoznacznie zasugerował, że będzie głosował za podwyżką stóp już na najbliższym posiedzeniu. Podobny wniosek można wysnuć z artykułu autorstwa Rzońcy. Stwierdził on, iż należy niezwłocznie reagować na narastającą presję inflacyjną. Inwestorzy pewnie jeszcze chętniej kupowaliby naszą walutę, gdyby nie zamieszanie wokół OFE. Ten czynnik będzie ciążył na złotym i powinien przyczynić sie do tego, że 3.8450 to na ten moment szczyt możliwości złotego.
EURUSD
Wczorajsze wzrosty na głównej parze walutowej doprowadziły do przełamania oporu usytuowanego w okolicach 1.2980. Nie oznacza to jednak zmiany średnioterminowej perspektywy dla EURUSD, trend jest cały czas silnie spadkowy, a celem jest poziom 1.2675. W dniu dzisiejszym kluczową informacją, która powinna ukształtować zachowanie się kursu, będzie przetarg obligacji portugalskich. Jej wyniki zostaną podane do informacji około 11:45. Istotnych publikacji fundamentalnych z USA dzisiaj znowu będzie brak. Pierwsze poznamy dopiero jutro. Jutro również swój dług sprzedadzą Hiszpania i Włochy.
USDCAD
Wczoraj sugerowaliśmy, że daje się zauważyć chęć inwestorów do umocnienia kanadyjskiego dolara.
Sugerowaliśmy również, że pretekstem do spadków na parze USDCAD może być nawet zbliżona do oczekiwań publikacja o rozpoczętych budowach domów w grudniu w Kanadzie. Tak też się stało. Odczyt był niewiele gorszy od oczekiwań (172 tys. wobec oczekiwanych 178 tys.) i wkrótce po tym kurs podążył zdecydowanym ruchem na południe. Przełamane zostało silne techniczne wsparcie w okolicach 0.99 i teraz najbliższym celem jest poziom 0.97. Wcześniej do trzeba będzie pokonać jeszcze 0.9815.
GBPUSD
Z technicznego punktu widzenia kluczowe wydarzenia rozgrywają się na parze GBPUSD. Jeśli dzisiejszą sesję kurs zamknie powyżej linii trendu spadkowego, poprowadzonej po szczytach z 5 listopada i 14 grudnia, przebiegającej dzisiaj w okolicach 1.5610, to wygenerowany zostanie silny sygnał prowzrostowy. Jest na to duża szansa, bowiem w tym momencie kurs jest 50 punktów wyżej od wspomnianego poziomu. Celem przy takim przebiegu wydarzeń byłby wtedy poziom 1.5900.
Jutro Bank Anglii podejmie decyzję w kwestii stóp procentowych. Zmiana polityki pieniężnej zapewne nie nastąpi, jednak komunikat po posiedzeniu będzie bardzo istotny.
Drugi dzień z rzędu Europejski Bank Centralny w obawie przed wzrostem rentowności skupował wczoraj obligacje Portugalii. Rentowność 10-latek znajduje się już bowiem na newralgicznych poziomach zbliżonych do 7%. Przypomnijmy, że gdy barierę 7% przekroczyły 10-latki Grecji, kraj ten został zmuszony wkrótce zwrócić się o pomoc do Unii Europejskiej i Międzynarodowego Funduszu Walutowego. Wspólną europejską walutę powinien wesprzeć również umiarkowanie udany przetarg bonów skarbowych przeprowadzony wczoraj przez Grecję. Zarówno jednak na wieść o jednej jak i drugiej informacji, inwestorzy nie wykazywali specjalnej ochoty na kupno euro. Podczas trwania sesji europejskiej zyski w stosunku do dolara były znikome. Po otwarciu giełd za oceanem zaobserwowaliśmy wzmożoną zmienność, euro raz się silnie osłabiało, raz silnie umacniało, jednak w efekcie zyski również były niewielkie. Dopiero po publikacji Beżowej Księgi tendencja stała się jednokierunkowa i kurs EURUSD podążył na północ. Ruch nabrał na dynamice po otwarciu sesji azjatyckiej i w ostatecznym rozrachunku kurs dotarł do poziomu 1.3020.
Dzisiaj nad ranem opublikowany został raport przedstawiający szacunki dynamiki rocznego PKB w Niemczech w 2010 roku. Tak jak się spodziewano dynamika ta wyniosła 3.6% r/r. Tuż po publikacji nie było żadnej reakcji na rynku walutowym, jednak w nieco dłuższej perspektywie inwestorzy mogą pozytywnie dyskontować tę informację. Wzrost, jak na tak rozwinięty gospodarczo kraj jakim są Niemcy, jest przecież naprawdę imponujący.
EURPLN
Bardzo silnej aprecjacji uległ wczoraj polski złoty. Kurs EURPLN spadł do poziomu najniższego od kwietnia tamtego roku - 3.8450. Dynamiczny ruch na południe był bezpośrednim skutkiem wczorajszych wypowiedzi członków RPP. Bratkowski jednoznacznie zasugerował, że będzie głosował za podwyżką stóp już na najbliższym posiedzeniu. Podobny wniosek można wysnuć z artykułu autorstwa Rzońcy. Stwierdził on, iż należy niezwłocznie reagować na narastającą presję inflacyjną. Inwestorzy pewnie jeszcze chętniej kupowaliby naszą walutę, gdyby nie zamieszanie wokół OFE. Ten czynnik będzie ciążył na złotym i powinien przyczynić sie do tego, że 3.8450 to na ten moment szczyt możliwości złotego.
EURUSD
Wczorajsze wzrosty na głównej parze walutowej doprowadziły do przełamania oporu usytuowanego w okolicach 1.2980. Nie oznacza to jednak zmiany średnioterminowej perspektywy dla EURUSD, trend jest cały czas silnie spadkowy, a celem jest poziom 1.2675. W dniu dzisiejszym kluczową informacją, która powinna ukształtować zachowanie się kursu, będzie przetarg obligacji portugalskich. Jej wyniki zostaną podane do informacji około 11:45. Istotnych publikacji fundamentalnych z USA dzisiaj znowu będzie brak. Pierwsze poznamy dopiero jutro. Jutro również swój dług sprzedadzą Hiszpania i Włochy.
USDCAD
Wczoraj sugerowaliśmy, że daje się zauważyć chęć inwestorów do umocnienia kanadyjskiego dolara.
Sugerowaliśmy również, że pretekstem do spadków na parze USDCAD może być nawet zbliżona do oczekiwań publikacja o rozpoczętych budowach domów w grudniu w Kanadzie. Tak też się stało. Odczyt był niewiele gorszy od oczekiwań (172 tys. wobec oczekiwanych 178 tys.) i wkrótce po tym kurs podążył zdecydowanym ruchem na południe. Przełamane zostało silne techniczne wsparcie w okolicach 0.99 i teraz najbliższym celem jest poziom 0.97. Wcześniej do trzeba będzie pokonać jeszcze 0.9815.
GBPUSD
Z technicznego punktu widzenia kluczowe wydarzenia rozgrywają się na parze GBPUSD. Jeśli dzisiejszą sesję kurs zamknie powyżej linii trendu spadkowego, poprowadzonej po szczytach z 5 listopada i 14 grudnia, przebiegającej dzisiaj w okolicach 1.5610, to wygenerowany zostanie silny sygnał prowzrostowy. Jest na to duża szansa, bowiem w tym momencie kurs jest 50 punktów wyżej od wspomnianego poziomu. Celem przy takim przebiegu wydarzeń byłby wtedy poziom 1.5900.
Jutro Bank Anglii podejmie decyzję w kwestii stóp procentowych. Zmiana polityki pieniężnej zapewne nie nastąpi, jednak komunikat po posiedzeniu będzie bardzo istotny.
Źródło: Kamil Rozszczypała, Dom Maklerski IDM S.A.
Komentarz walutowy dostarczył:
Dom Maklerski IDM S.A.
Dom Maklerski IDM S.A.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Pracujesz w Norwegii? Sprawdź, ile straciłeś (albo zyskałeś) przez kurs korony
2025-06-20 Analizy walutowe MyBank.plPracujesz w Norwegii? W takim razie z pewnością interesuje Cię, jak kurs korony norweskiej wpłynął na Twoje zarobki i oszczędności. Wahania kursu walutowego mogą znacząco zmienić wartość Twoich pieniędzy po przeliczeniu na złotówki. Dlatego warto regularnie monitorować, czy zyskałeś, czy też straciłeś na obecnej sytuacji ekonomicznej.
Co dalej z jenem japońskim?
2025-06-20 Poranny komentarz walutowy XTBPara USDJPY w ostatnich miesiącach pozostaje pod silnym wpływem polityki monetarnej Banku Japonii oraz amerykańskiej Rezerwy Federalnej. BoJ pod przewodnictwem Kazuo Uedy, kontynuuje ostrożne podejście do normalizacji polityki pieniężnej – choć zapowiadane są kolejne podwyżki stóp procentowych, tempo ich wdrażania pozostaje bardzo powolne. Co to oznacza dla kursu tej pary?
Wojna i pokój: USA, Izrael i Iran w grze
2025-06-20 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersKryzys na Bliskim Wschodzie osiąga nowy poziom intensywności, a sytuacja geopolityczna w regionie staje się coraz bardziej niestabilna. W centrum uwagi znajdują się Stany Zjednoczone, Izrael oraz Iran – trzy kluczowe podmioty, których decyzje i działania mogą zaważyć na przyszłości całego regionu. W ostatnich dniach coraz wyraźniej zarysowują się kontury możliwej eskalacji konfliktu zbrojnego, choć jednocześnie pozostają otwarte kanały dyplomatyczne. To moment krytyczny, w którym każde posunięcie polityczne i militarne może mieć daleko idące konsekwencje.
Wojna walutowa: Rosja i Iran chcą porzucić dolara – co to oznacza?
2025-06-16 Analizy walutowe MyBank.plWojna walutowa to zjawisko, które może znacząco wpłynąć na globalną gospodarkę, a co za tym idzie, na Twój portfel. Ostatnio na arenie międzynarodowej pojawiły się doniesienia o tym, że Rosja i Iran dążą do porzucenia dolara amerykańskiego w swoich transakcjach handlowych. Ta decyzja niesie ze sobą konsekwencje, które warto zrozumieć, abyś mógł lepiej zarządzać swoimi finansami.
Niewielki wpływ konfliktu?
2025-06-16 Raport DM BOŚ z rynku walutNa rynku złotego nie widać zbytnio wpływu konfliktu izraelsko-irańskiego, choć podobnie wygląda to na rynkach globalnych, gdzie echa były widoczne dzisiaj w nocy jeszcze na ropie i złocie, ale później te surowce cofnęły się w dół. Jeszcze w piątek wieczorem widoczne były próby "łapania" dołków na Wall Street (indeksy zakończyły handel na mniejszych minusach, niż mogły), a na EURUSD jeszcze kilka godzin wcześniej odbiliśmy się od wsparć przy 1,15.
Złoty bez reakcji na Bliski Wschód
2025-06-16 Poranny komentarz walutowy XTBOd piątku globalne media, w tym także ekonomiczne, żyją wojną na Bliskim Wschodzie. Izrael zaatakował Iran, trochę niespodziewanie, zaś od tego czasu napięcie nie spada. Reakcja globalnych rynków jest jednak ograniczona, zaś notowania złotego są stabilne. Atak Izraela nie był być może kompletnym zaskoczeniem (do wymiany ciosów dochodziło już wcześniej, jednak były one „kontrolowane”), ale jednak jego skala oznacza, że na Bliskim Wschodzie możemy już mówić o otwartym konflikcie zbrojnym.
Polska waluta pod presją wydarzeń na Bliskim Wschodzie
2025-06-13 Komentarz do rynku złotego DM BOŚAtak Izraela na Iran, jaki miał miejsce w nocy, doprowadził do wzrostu awersji wobec ryzykownych aktywów. Na walutach widać ruch w stronę bezpiecznych przystani (frank i jen), ale i tez dolara. To szkodzi złotemu, ale nadmiernych emocji nie widać. Para EURPLN przejściowo zbliżyła się do 4,28 zł, a USDPLN naruszył poziom 3,71 zł. Niemniej później złoty odrobił część strat - o godz. 9:36 euro było już tańsze o pół grosza, a dolar o ponad półtora schodząc znów poniżej 3,70 zł.
Lekkie podbicie ryzyka
2025-06-12 Raport DM BOŚ z rynku walutCzwartkowy handel na FX wypada mieszanie, jeżeli chodzi o dolara. Jest on silniejszy względem walut Antypodów i funta (pośród G-7), oraz emerging markets. Wobec pozostałych walut dalej spada kontynuując ruch z wczoraj. Wpływ na to miały dane o majowej inflacji CPI z USA, która nie odbiła aż tak mocno, jak się tego obawiano, co szybko odebrano jako sygnał, że FED mógłby obniżyć stopy procentowe jeszcze we wrześniu. To ruszyło rynkiem obligacji (spadły rentowności), ale i też osłabiło dolara.
Dolar słabnie przez cła i inflację
2025-06-12 Poranny komentarz walutowy XTBPara EURUSD znalazła się powyżej poziomu 1,15 i ma szanse na najwyższe zamknięcie od 2021 roku. To wszystko ma miejsce w czasie, kiedy ponownie rosną oczekiwania na cięcia stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych, a cały świat ponownie pokazuje lekką niechęć do Stanów Zjednoczonych, biorąc pod uwagę groźby Trumpa dotyczące ceł. Czy dolar ma jeszcze szansę odzyskać twarz? Czy jest raczej skazany na dalsze spadki, co teoretycznie byłoby na rękę Trumpowi, który chce pobudzić konkurencyjność amerykańskiego przemysłu?
Inflacja w USA słabnie, efektu taryf jeszcze nie widać
2025-06-12 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersInflacja konsumencka w Stanach Zjednoczonych po raz czwarty z rzędu zaskoczyła in plus, sygnalizując wyraźne osłabienie presji cenowej. W maju wskaźnik CPI wzrósł zaledwie o 0,1 proc. w ujęciu miesięcznym, zarówno w ujęciu ogólnym, jak i po wyłączeniu cen energii i żywności. To wynik zdecydowanie niższy od oczekiwań rynkowych, odpowiednio 0,2 proc. i 0,3 proc., który może mieć istotne konsekwencje dla polityki monetarnej Rezerwy Federalnej.