Data dodania: 2007-10-12 (09:44)
Mimo, że dane wczoraj opublikowane dane makro były pozytywne dla rynku akcji (niższe bezrobocie tygodniowe, mniejszy deficyt handlowy) to osiągnięcie kolejnego maksimum na indeksach wywołało chęć realizacji zysków, pojawienie się ostrzeżenia na temat inflacji z ECB i pewne negatywne opinie analityków na temat kilku Chińskich spółek spowodowały, że korekta przerodziła się w szybką wyprzedaż, która spowodowała, że rynek zamiast na dużych plusach zamknął się ze stratą.
Czynniki wcześniej ignorowane nabrały znaczenia – jak np. rosnąca cena ropy, inwestorzy przestraszyli się też dzisiejszego kalendarza danych makro, gdzie oprócz danych na temat sprzedaży detalicznej, aut, zapasów, zamówień przemysłowych podana będzie też inflacja PPI oraz sentyment konsumentów. Podłoże wczorajszej wyprzedaży USD leżało głównie w istotnym wzroście apetytu na ryzyko oraz wzroście ceny ropy po publikacji danych zapasach. Niektórzy inwestorzy interpretują obecnie wzrost ceny ropy jako dowód na siłę światowej gospodarki (a nie jako czynnik ryzyka dla gospodarki USA), co jeszcze bardziej zwiększa atrakcyjność bardziej ryzykownych aktywów na rynkach wschodzących. Bardzo trudno ocenić jest jak długo trwać będzie obecna fala popytu na ryzyko, potrafi ona trwać bardzo długo i generować silne trendy, natomiast zdarza się także, że zmiana sentymentu i odwrót następują bardzo gwałtowne (i zazwyczaj w najmniej oczekiwanych momentach).
EURPLN
Mimo, że od dłuższego czasu konsekwentnie rekomendowaliśmy sprzedaż EURPLN to silne umocnienie złotego, jakie widzieliśmy wczoraj było nieco zaskakujące, gdyż nie sądziliśmy, że złoty się umocni tylko dzięki lepszemu sentymentowi na giełdach i wzrostowi apetytu na ryzyko. Wydarzenia na Polskim rynku są szczególnie zastanawiające w kontekście spadku pod koniec sesji na amerykańskim rynku akcji, oraz dużo mniejszego optymizmu na innych rynkach wschodzących – także w naszej części świata. Na pewno jednym z powodów mogły być wcześniejsze fałszywe z punktu widzenia analizy technicznej wybicie górą z krótkoterminowego kanału i zlecenia stop-loss ustawione poniżej ostatnich minimów, które przyczyniły się do zdynamizowania ruchu w dół. Nerwowa końcówka sesji w USA może dzisiaj nieco zmniejszyć optymizm na GPW i przyczynić się do odreagowania części wczorajszych spadków EURPLN. Oczekujemy, że kurs wróci dziś powyżej 3.73, natomiast optymalnie by było, gdyby korekta doprowadziła kurs w okolice 3.7450, gdzie znajduje się potencjalnie dobry poziom do sprzedaży. Miejsca na dalsze spadki jest sporo (do 3.68).
EURUSD
Wzrost apetytu na ryzyko negatywnie wpłynął na wartość USD, głównie dlatego, że najsilniej rosną aktywa z rynków wschodzących a inwestycje na tych rynkach są finansowane głównie krótkimi pozycjami w głównych walutach, z których na pierwszym miejscu jest właśnie USD. Od paru dni rośnie zmienność i wygląda na to, że inwestorzy nie boją się kupować wysoko EURUSD. Korekty oczywiście następują ale sentyment do USD jest zły i jest wyraźna chęć przyłączania się do dużych ruchów (wcześniej tego nie było widać). Z drugiej jednak strony jest też nerwowość na giełdzie, która - jeśli przerodzi się w większą wyprzedaż - to może chwilowo USD umocnić. Analiza techniczna wskazuje na wsparcie przy 1,4150 i dużo miejsca na wzrosty.
GBPUSD
Zgodnie z naszymi oczekiwaniami powróciliśmy w okolice dolnej linii dość szerokiego zakresu na GBPUSD. Obecnie zbliżamy się do poziomu istotnego wsparcia wynikającego z 38,2% zniesienia fib całości ostatniej fali wzrostowej. Jeśli funtdolar nie zdoła obronić tych poziomów, to możemy spodziewać się rozszerzenia obecnego ruchu korekcyjnego. Pisaliśmy, że GBP będzie pod wpływem danych publikowanych z USA, a te były lepsze dla dolara. Dodatkowo EURGBP kontynuuje silne wzrosty po wyłamaniu się z korekcyjnego kanału spadkowego i najprawdopodobniej okolice 0,7000 będą testowane. 200-okresowa średnia na wykresie 4h na GBPUSD wyznacza silne wsparcie na poziomie 2,0250. Sądzimy, że w dalszym ciągu funt może być pod presją, jeśli opublikowane dziś dane dla USD będą lepsze.
USDJPY
W tym tygodniu jen pozostaje słaby, a każde korekcyjne umocnienie się jest wykorzystywane do sprzedaży waluty japońskiej. W czasie sesji azjatyckiej jen pozostawał nieco mocniejszy, jako że wskaźnik zaufania japońskich konsumentów wzrósł w sierpniu do poziomu 44.1%. W dalszym ciągu widzielibyśmy możliwość przetestowania górnej linii kanału wzrostowego, który wytworzył się pod koniec września. Silnym oporem jest poziom 118,00, natomiast wsparcie wyznacza poziom 116,80, gdzie zbiega się średnia 20-okresowa i 50-okresowa na wykresie w skali dziennej. Poziom 116.80 musi zostac utrzymany, jeśli wzrosty na USDJPY mają byc kontynuowane.
EURPLN
Mimo, że od dłuższego czasu konsekwentnie rekomendowaliśmy sprzedaż EURPLN to silne umocnienie złotego, jakie widzieliśmy wczoraj było nieco zaskakujące, gdyż nie sądziliśmy, że złoty się umocni tylko dzięki lepszemu sentymentowi na giełdach i wzrostowi apetytu na ryzyko. Wydarzenia na Polskim rynku są szczególnie zastanawiające w kontekście spadku pod koniec sesji na amerykańskim rynku akcji, oraz dużo mniejszego optymizmu na innych rynkach wschodzących – także w naszej części świata. Na pewno jednym z powodów mogły być wcześniejsze fałszywe z punktu widzenia analizy technicznej wybicie górą z krótkoterminowego kanału i zlecenia stop-loss ustawione poniżej ostatnich minimów, które przyczyniły się do zdynamizowania ruchu w dół. Nerwowa końcówka sesji w USA może dzisiaj nieco zmniejszyć optymizm na GPW i przyczynić się do odreagowania części wczorajszych spadków EURPLN. Oczekujemy, że kurs wróci dziś powyżej 3.73, natomiast optymalnie by było, gdyby korekta doprowadziła kurs w okolice 3.7450, gdzie znajduje się potencjalnie dobry poziom do sprzedaży. Miejsca na dalsze spadki jest sporo (do 3.68).
EURUSD
Wzrost apetytu na ryzyko negatywnie wpłynął na wartość USD, głównie dlatego, że najsilniej rosną aktywa z rynków wschodzących a inwestycje na tych rynkach są finansowane głównie krótkimi pozycjami w głównych walutach, z których na pierwszym miejscu jest właśnie USD. Od paru dni rośnie zmienność i wygląda na to, że inwestorzy nie boją się kupować wysoko EURUSD. Korekty oczywiście następują ale sentyment do USD jest zły i jest wyraźna chęć przyłączania się do dużych ruchów (wcześniej tego nie było widać). Z drugiej jednak strony jest też nerwowość na giełdzie, która - jeśli przerodzi się w większą wyprzedaż - to może chwilowo USD umocnić. Analiza techniczna wskazuje na wsparcie przy 1,4150 i dużo miejsca na wzrosty.
GBPUSD
Zgodnie z naszymi oczekiwaniami powróciliśmy w okolice dolnej linii dość szerokiego zakresu na GBPUSD. Obecnie zbliżamy się do poziomu istotnego wsparcia wynikającego z 38,2% zniesienia fib całości ostatniej fali wzrostowej. Jeśli funtdolar nie zdoła obronić tych poziomów, to możemy spodziewać się rozszerzenia obecnego ruchu korekcyjnego. Pisaliśmy, że GBP będzie pod wpływem danych publikowanych z USA, a te były lepsze dla dolara. Dodatkowo EURGBP kontynuuje silne wzrosty po wyłamaniu się z korekcyjnego kanału spadkowego i najprawdopodobniej okolice 0,7000 będą testowane. 200-okresowa średnia na wykresie 4h na GBPUSD wyznacza silne wsparcie na poziomie 2,0250. Sądzimy, że w dalszym ciągu funt może być pod presją, jeśli opublikowane dziś dane dla USD będą lepsze.
USDJPY
W tym tygodniu jen pozostaje słaby, a każde korekcyjne umocnienie się jest wykorzystywane do sprzedaży waluty japońskiej. W czasie sesji azjatyckiej jen pozostawał nieco mocniejszy, jako że wskaźnik zaufania japońskich konsumentów wzrósł w sierpniu do poziomu 44.1%. W dalszym ciągu widzielibyśmy możliwość przetestowania górnej linii kanału wzrostowego, który wytworzył się pod koniec września. Silnym oporem jest poziom 118,00, natomiast wsparcie wyznacza poziom 116,80, gdzie zbiega się średnia 20-okresowa i 50-okresowa na wykresie w skali dziennej. Poziom 116.80 musi zostac utrzymany, jeśli wzrosty na USDJPY mają byc kontynuowane.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Fed tnie stopy, dolar słabnie. Co na to złotówka i rynek złotego?
11:28 Komentarz walutowy MyBank.plCzwartek na rynku walutowym upływa pod znakiem "trzeźwienia" po decyzji Rezerwy Federalnej i jednoczesnego szukania nowego punktu równowagi przez główne waluty. Po trzeciej z rzędu obniżce stóp w USA dolar pozostaje pod presją, ale nie ma mowy o gwałtownym odwrocie. Na tym tle na rynku Forex złotówka pozostaje stabilna, a zmienność na głównych parach z PLN jest wyraźnie niższa niż kilka tygodni temu. Inwestorzy próbują zrozumieć, czy rosnąca niezgoda wewnątrz Fed będzie jedynie „szumem w tle”, czy początkiem poważniejszego sporu o przyszłość amerykańskiej polityki pieniężnej.
Złotówka czeka na Fed: czy trzecia obniżka stóp w USA wstrząśnie rynkiem złotego?
2025-12-10 Komentarz walutowy MyBank.plW środę 10 grudnia 2025 roku rynek walutowy działa w trybie wyczekiwania. Inwestorzy na całym świecie patrzą przede wszystkim na wieczorną decyzję Rezerwy Federalnej i jutrzejszy komunikat Banku Kanady, a polski złoty korzysta z tego tła, pozostając relatywnie stabilny wobec głównych walut. Na rynku Forex w środowy poranek za euro płacono w okolicach 4,23 zł, za dolar amerykański (USD) około 3,63 zł, za franka szwajcarskiego (CHF) około 4,51 zł, a za funt brytyjski (GBP) około 4,84 zł, co dobrze koresponduje z bieżącymi poziomami ze średnich tabel NBP.
Czy polski złoty utrzyma mocną pozycję wobec dolara i euro w 2026 roku?
2025-12-09 Komentarz walutowy MyBank.plWe wtorek rano, 9 grudnia 2025 roku, polski złoty pozostaje relatywnie mocny wobec głównych walut świata. Po serii spokojnych dni i ograniczonej zmienności inwestorzy na nowo koncentrują się na globalnych danych z USA oraz na skutkach niedawnej decyzji Rady Polityki Pieniężnej. Na razie jednak nastroje wokół PLN pozostają wyraźnie lepsze niż jeszcze rok wcześniej, gdy rynek złotego musiał mierzyć się z gwałtownymi skokami inflacji i wyższą nerwowością na rynkach globalnych.
Polski złoty broni pozycji lidera regionu. Jak wypada na tle NOK, CHF i CAD?
2025-12-08 Komentarz walutowy MyBank.plW poniedziałek rano, 8 grudnia 2025 roku, polski złoty wchodzi w nowy tydzień w relatywnie stabilnej formie, pozostając jedną z mocniejszych walut regionu Europy Środkowo-Wschodniej. Po serii umiarkowanych wahań na przełomie listopada i grudnia notowania głównych par na rynku Forex oscylują w wąskich przedziałach, a rynek złotego uważnie śledzi zarówno świeżą decyzję Rady Polityki Pieniężnej, jak i globalne nastroje wokół dolara amerykańskiego.
Dolar amerykański zwalnia, euro rośnie, a rynek złotego pozostaje spokojny
2025-12-05 Komentarz walutowy MyBank.plPiątek 5 grudnia przynosi na globalnym rynku waluty mieszankę lekkiej ulgi i wyraźnego wyczekiwania. Po serii spokojnych sesji w Europie polski złoty utrzymuje się w okolicach najmocniejszych poziomów tego roku, podczas gdy dolar traci część wcześniejszej przewagi, a inwestorzy coraz śmielej wyceniają obniżki stóp procentowych w USA w 2026 roku. Na tle tego pejzażu rynek złotego wyróżnia się stabilnością – PLN nie jest gwiazdą globalnych nagłówków, ale konsekwentnie korzysta z poprawy sentymentu do rynków wschodzących.
Stopy w dół, złotówka w górę. Co dalej z kursem PLN po grudniowej decyzji RPP?
2025-12-04 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty pozostaje relatywnie mocny, mimo że Rada Polityki Pieniężnej po raz szósty w tym roku obniżyła stopy procentowe, sprowadzając stopę referencyjną NBP do 4,00 proc. Na pierwszy rzut oka to układ, który jeszcze kilka miesięcy temu wydawał się mało prawdopodobny: inflacja spadła poniżej celu, gospodarka przyspiesza, a jednocześnie złotówka jest stabilna wobec głównych walut.
Silna złotówka, słabszy dolar. Co mówią aktualne kursy walut o kondycji PLN?
2025-12-03 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty w ostatnich dniach zachowuje się tak, jakby rynki postanowiły nagrodzić stabilność i przewidywalność – nawet jeśli globalne otoczenie wcale nie sprzyja spokojowi. Na głównych parach z udziałem PLN nie widać gwałtownych załamań ani euforycznych rajdów, raczej żmudne dostosowanie do miksu czynników: oczekiwań wobec decyzji banków centralnych, zmian nastrojów na rynkach obligacji oraz sygnałów z realnej gospodarki. Złotówka w tym otoczeniu nadal wygląda solidnie, choć w tle cały czas wisi pytanie, jak długo uda się utrzymać tę równowagę, jeśli globalna awersja do ryzyka znów wzrośnie.
Silny polski złoty na starcie grudnia: co dalej z USD, EUR, CHF i GBP wobec PLN?
2025-12-02 Komentarz walutowy MyBank.plNa rynku walutowym wtorkowy poranek upływa pod znakiem stabilnej, ale wciąż wyraźnie mocniejszej pozycji, jaką polski złoty wypracował wobec głównych walut w ostatnich tygodniach. W centrum uwagi inwestorów pozostają dziś zwłaszcza pary USD/PLN, EUR/PLN, CHF/PLN, GBP/PLN oraz NOK/PLN, które wyznaczają nastroje wokół rynku złotego na starcie grudnia.
Lew bułgarski tylko do końca roku. Co oznacza wprowadzenie euro w Bułgarii dla Polaków i regionu?
2025-12-01 Komentarz walutowy MyBank.plLew bułgarski (BGN) wchodzi w swoje ostatnie tygodnie jako oficjalna waluta Bułgarii, a rynek walutowy już dziś traktuje go raczej jak „euro w przebraniu” niż w pełni niezależną walutę narodową. Od lat sztywnie powiązany z euro i zakotwiczony w mechanizmie ERM II, lew przestanie istnieć w obiegu gotówkowym z początkiem przyszłego roku, kiedy Bułgaria formalnie wejdzie do strefy euro. Dla gospodarki, która od dawna żyje w warunkach de facto europejskiej izby walutowej, będzie to raczej domknięcie długiego procesu integracji niż nagła rewolucja. Emocje są jednak realne – to koniec całej epoki w historii bułgarskiego pieniądza.
Silna złotówka na starcie grudnia: słaby dolar amerykański, niska inflacja i nerwowe rynki wokół Fed
2025-12-01 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersPolski złoty wchodzi w nowy miesiąc w bardzo dobrej formie, pozostając jedną z najsilniejszych walut rynków wschodzących w regionie. Początek tygodnia przyniósł dalsze umocnienie PLN na tle koszyka głównych walut, mimo że dane o inflacji z Polski teoretycznie zwiększają szanse na obniżkę stóp procentowych przez Radę Polityki Pieniężnej już na najbliższym posiedzeniu. Rynek jednak wycenia taki ruch dość ostrożnie, a inwestorzy koncentrują się przede wszystkim na kombinacji dwóch czynników: solidnych fundamentów krajowej gospodarki oraz utrzymującej się słabości dolara amerykańskiego w skali globalnej.









