Wiadomości - Wszystkie wiadomości, komentarze, analizy

Poniedziałkowe problemy byków na warszawskim parkiecie były kontynuowane na drugiej sesji tygodnia. Mocne spadki m.in. TPSA, KGHM i PKN Orlen spowodowały, że WIG20 stracił na wartości 1,8% przy niemałych obrotach. W spadkach nasza giełda nie była odosobniona, a na wartości traciły również inne giełdy europejskie.

W środę inwestorzy m.in. dowiedzą się jak w lutym kształtowały się zamówienia w niemieckim przemyśle (godz. 12:00; prognoza: -2,7% m/m), poznają tygodniowe dane ze Stanów Zjednoczonych nt. wniosków o kredyt hipoteczny (godz. 13:00) i zmiany zapasów paliw (godz. 16:30), jak również zostanie opublikowany protokół z ostatniego posiedzenia FOMC.

Eurodolar jeszcze niżej: Opublikowane wczoraj wieczorem wyniki finansowe pierwszej amerykańskiej spółki przyczyniły się do utrzymania negatywnych nastrojów, gdyż zarówno giełdy azjatyckie jak i eurodolar wyraźnie spadły w nocy.

Alcoa, największy producent aluminium na świecie, publikując wczoraj wieczorem raport kwartalny, w sposób umowny otworzyła kolejny sezon publikacji wyników w Stanach Zjednoczonych. W tym tygodniu raport opublikuje m.in. Chevron.

Dzisiejszy dzień na rynku walutowym przebiegał pod znakiem umiarkowanego osłabienia złotego. Kurs USD/PLN testował poziom 3,4000, jednak ostatecznie nie udało się go skutecznie przebić i pod koniec sesji europejskiej znajdował się on o ponad 1 grosz niżej.

W ubiegłym tygodniu na rynku surowców przemysłowych miał miejsce znaczny wzrost wartości miedzi. Notowania ropy Brent na giełdzie w Londynie, wróciły natomiast w pobliże poziomów zamknięcia sprzed około tygodnia, choć w ciągu ostatnich 7 dni miała miejsce ich zwyżka w okolice kilkumiesięcznych maksimów 53,00 – 54,00 USD.

Po prawie 25 proc. Wzroście indeksów, korekta to normalna kolej rzeczy. W trakcie trwającej od 19 lutego fali zwyżek, to już trzeci test obowiązującego krótkoterminowego trendu. Do tej pory wychodził on z tych prób obronną ręką i wszystko wskazuje na to, że będzie tak i tym razem.

Dalsze spadki eurodolara: Dzisiejsza sesja to druga z rzędu, która należała do niedźwiedzi. Kurs eurodolara, głównie za sprawą utrzymujących się kiepskich nastrojów, a także słabszych od oczekiwań danych makro, jakie napłynęły rano na rynek ...

Realizacja zysków nastąpiła w tym razem w poniedziałek. Ciekawym zachowaniem rynku zarówno w piątek jak i w poniedziałek był wzrost w ostatnich godzinach sesji. Świadczy to o aktywizacji popytu na korektach spadkowych, co należy interpretować pozytywnie.

Wczorajsza sesja na parkietach w Stanach Zjednoczonych zakończyła się umiarkowanymi spadkami wszystkich indeksów. Po kilkudniowych wzrostach, inwestorzy zamykali pozycje i realizowali zyski. Indeks Dow Jones stracił na wartości 0,5% i tym samym zszedł poniżej psychologicznej bariery 8 tys. punktów.

Wczorajsza sesja na polskim rynku walutowym upłynęła pod znakiem niewielkiej zmienności. Notowania EUR/PLN po zeszłotygodniowym spadku do wsparcia 4,4000, podlegają konsolidacji w 10-gorszowym przedziale 4,4000 – 4,5000.

Pierwsze godziny wczorajszej sesji na GPW, upłynęły pod znakiem wyraźnych wzrostów. W efekcie, przed południem indeks WIG20 wzrósł do 1727,70 pkt., a WIG do 27019,06 pkt. Po południu jednak przeważać zaczęła chęć do realizacji zysków i ostatecznie indeks dużych spółek zakończył dzień na poziomie 1684,30 pkt., a indeks szerokiego rynku zamknął się na poziomie 26410,72 pkt.

Po trzech dniach szaleństwa na rynku, wczoraj rano rozpędzone byki wyniosły WIG20 na nowy lokalny szczyt, jednocześnie jednak zainicjowano cofnięcie i pojawiły się bardzo wysokie obroty świadczące o realizacji zysków przez poważny kapitał instytucjonalny.

Wczorajszy dzień na większości surowców przyniósł przecenę spowodowaną ogólnym pogorszeniem nastrojów na rynku, jednak w większości przypadków ta realizacja zysków nie ma większych konsekwencji i wzrostowe sygnały, np. na rynku miedzi nadal obowiązują.

Wczoraj po mocnym otwarciu na rynki wkradła się korekta i najwyraźniej była to realizacja zysków, gdyż przecenie na rynkach akcji nie towarzyszyły nowe informacje o kluczowym znaczeniu. Zgodnie z tym, czego można było oczekiwać, ...

Obawy o banki: Wydany wczoraj raport jednego z bardziej znanych analityków Wall Street, w którym można znaleźć obawy o dalszą kondycję sektora bankowego w USA, wpłynął negatywnie na nastroje inwestorów, przez co amerykańskie indeksy zanotowały straty.

Wczorajsze pogorszenie nastrojów na rynkach przyniosło spadki na parach EURUSD i USDJPY. Spadek był szczególnie istotny na tej pierwszej parze, która tylko rano wykazywała intencje wzrostowe. Już od otwarcia w Europie w okolicach 1,3570 notowaliśmy regularne spadki aż do 1,3320 dziś w nocy.

Po wielu miesiącach pesymistycznych nastrojów, dotyczących perspektyw globalnej gospodarki, wreszcie pojawiły się wyraźne głosy, mówiące o słabnięciu skutków kryzysu. Jakkolwiek by je oceniać, moim zdaniem są one przedwczesne, to i tak pozostają w tyle za tym, co dzieje się na giełdach. Mimo wątpliwości, lepszy refleks mają jednak giełdy, czyli inwestorzy.

Dzisiejsza sesja na rynku walutowym przebiegała w dosyć spokojnej atmosferze. W godzinach porannych złoty ponownie umacniał się względem waluty amerykańskiej, a także europejskiej. Para EUR/PLN kolejny raz testowała istotne wsparcie na poziomie 4,4000, jednak i tym razem nie udało się go pokonać.