Wiadomości - Wszystkie wiadomości, komentarze, analizy

Środa była dniem przeceny amerykańskiej waluty. Dolar tracił względem euro, jena, franka i funta. Do południa tracił także względem złotego, jednak ostatecznie zyskał. Winne są gorsze nastroje, które spowodowały odpływ kapitału z rynków wschodzących. Na koniec handlu w Warszawie kurs USDPLN wynosił 2,66, EURPLN 3,95, zaś CHFPLN 3,1050.

Dzisiejsza sesja potwierdziła, że notowania eurodolara pozostają pod decydującym wpływem informacji napływających ze Stanów Zjednoczonych. Istotniejszego wpływu na rynek nie wywierają doniesienia dotyczące peryferyjnych gospodarek strefy euro.

Eurodolar coraz bliżej 1,50: Dzisiejszy dzień wspólna waluta może zaliczyć do udanych. W ciągu notowań w sesji europejskiej kurs pary EUR/USD wzrósł z poziomu 1,48 do 1,4915. Początkowym impulsem do wzrostów głównej pary walutowej były oczekiwania względem jutrzejszej decyzji EBC ws. stóp procentowych.

Słabsze dane ADP wyzwoliły kolejną falę wyprzedaży dolara, ale słabiutki ISM może to zmienić
Widać, że rynkowi wystarczy obecnie niewiele – odczyt ADP tylko o 20 tys. różnił się od wcześniejszych prognoz. O godz. 14:15 firma ta podała, że szacuje w kwietniu przyrost liczby nowych etatów w gospodarce na 179 tys.. wobec 198 tys. szacowanych przez rynek i 207 tys. odnotowanych w marcu.

Kwietniowe posiedzenie Fed miało być dla rynku w pewien sposób rozstrzygające. Nie dlatego, że miała po nim miejsce pierwsza w historii konferencja prasowa dotycząca decyzji Komitetu, ale dlatego, że Fed musiał ustosunkować się do dobiegającego końca programu interwencji na rynku obligacji.

Wtorkowa sesja na rynkach finansowych przyniosła zdecydowane schłodzenie nastrojów. Na giełdach wyraźnie dominowały spadki. Na skutek wzrostu awersji do ryzyka umocnił się USD, taniały surowce i towary. Na rynku walutowym obserwowaliśmy silny ruch na funcie. GBP silnie tracił na wartości za sprawą publikacji słabych danych na temat indeksu PMI dla przemysłu.

Eurodolar w trendzie bocznym: Po wczorajszym dotarciu pod koniec sesji europejskiej w okolice wartości 1,49, kurs eurodolara zaczął spadać. Dobre dane z amerykańskiej gospodarki pozwoliły inwestorom na częściową realizację zysków co spowodowało, że notowania pary EUR/USD dotarły do poziomu 1,4775.

We wtorek pełniący obowiązki premiera Portugalii Jose Socrates poinformował, że kraj uzgodnił warunki pomocy finansowej z Unią Europejską i Międzynarodowym Funduszem Walutowym. Po miesięcznym pobycie przedstawicieli Komisji Europejskiej, Europejskiego Banku Centralnego i MFW ustalono, że Portugalia otrzyma 78 mld euro pomocy w ciągu następnych trzech lat.

Mimo, że poniedziałkowy odczyt indeksu ISM dla przemysłu w USA nie był taki zły, to jednak nie zdołał on doprowadzić do dalszego osłabienia się dolara. Wraz z początkiem miesiąca inwestorzy przystąpili do realizacji zysków z ostatniego osłabienia tej waluty, pojawiły się też obawy związane z perspektywami zysków amerykańskich spółek, a także globalnym popytem na surowce.

Od drugiej połowy minionego tygodnia notowania eurodolara pozostają w konsolidacji w przedziale 1,4750-1,4900. Niewiele już dzieli kurs głównej pary walutowej od przetestowania istotnego psychologicznego oporu 1,5000.

Tak jak można się było tego spodziewać optymizm, jaki pojawił się na rynkach po informacji o zlikwidowaniu przez amerykańskie siły specjalne, terrorysty numer jeden, był krótkotrwały. Zwyżka notowań dolara została w większości przypadków wykorzystana do sprzedaży tej waluty.

Pierwsza majowa sesja na rynkach finansowych powinna przebiegać dość stabilnie. Ze względu na dzisiejsze Święto Bankowe zabraknie dużego gracza jakim jest Wielka Brytania. Większość krajowych inwestorów będzie wyłączona z handlu z powodu wydłużonego weekendu.

Dziś mamy kolejny dzień mniejszej aktywności na rynkach. Wpływ na to ma dzień wolny od pracy w Wielkiej Brytanii, Chinach i najważniejszych rynkach Europy Zachodniej. Początek sesji europejskiej przyniósł konsolidację eurodolara na poziomach z piątkowego zamknięcia. Otwarcie sesji na parze EUR/USD nastąpiło na poziomie 1,4823.

Podaną w niedzielę wieczorem przez amerykańskie władze informację o udanej akcji przeciwko czołowemu terroryście, Osamie bin Ladenowi, rynki finansowe przyjęły dość dobrze. W górę poszły giełdy, ale zyskał tez dolar, ale głównie na zasadzie realizowania zysków z ostatniego silnego osłabienia się amerykańskiej waluty.

Po tym, jak FED zaprezentował dość „gołębi” przekaz, dolar dość wyraźnie stracił, a na rynku zaczęto się prześcigać w prognozach dotyczących możliwego dalszego spadku amerykańskiej waluty. Spróbujmy jednak znaleźć czynniki, które mogłyby wesprzeć odwrotny scenariusz.

Na rynku eurodolara głównym wydarzeniem mijającego tygodnia była decyzja Fed i konferencja prasowa B. Bernanke. Pierwsza w historii konferencja szefa Fed po posiedzeniu FOMC. Widać więc, że amerykański bank centralny dąży do poprawy komunikacji z rynkiem i podąża drogą wytyczoną przez EBC. Oczekiwania przed posiedzeniem Fed istotnie wspierały zwyżkę kursu eurodolara.

Dzisiejsza sesja przyniosła wzrost notowań eurodolara w okolice wczorajszego szczytu, czyli poziomu 1,4880. Rano o godzinie 11:00 opublikowane zostały dane na temat inflacji konsumentów HICP w strefie euro. Wskaźnik ten wyniósł w kwietniu 2,8 proc. r/r, podczas gdy spodziewano się odczytu na poziomie 2,7 proc. r/r.

W oczekiwaniu na FOMC: Wyłączenie w poniedziałek z powodu święta większości europejskich banków spowodowało, że tego dnia ruch na głównej parze walutowej był niewielki, a wartość kursu oscylowała wokół poziomu 1,46. Więcej zmian na rynku przyniósł dopiero następny dzień.

W ubiegłym tygodniu złotego umocniła werbalna interwencja szefa NBP i ministra finansów, w tym tygodniu był to amerykański Fed. W piątkowe popołudnie dolar kosztuje 2,65 złotego, euro 3,9320 złotego, zaś frank 3,0540 złotego.