Data dodania: 2007-10-03 (14:41)
Za nami kolejny miesiąc szaleńczych wręcz wzrostów na rynku pszenicy. Gdy jeszcze pod koniec sierpnia ceny ustanawiały nowe 9-letnie maksima wydawało się, że nieunikniona jest krótkoterminowa korekta dla schłodzenia rozgrzanego rynku. Pierwszą oznaką takiego scenariuszu była spadająca gwiazda, która pojawiła się na ostatniej sierpniowej sesji. Jak się jednak okazało - nic bardziej mylnego.
Początek września przyniósł nam przyspieszenie i tak już silnego trendu wzrostowego. Patrząc na wykres można było dojść do wniosku, że ceny przekroczył próg przyzwoitości. Podczas gdy jeszcze 29 sierpnia należało zapłacić 7,15 $ za buszel, to już 8 sesji później ten sam buszel wyceniany był przez rynek na 8,90 $, a do końca września udało się dobić do poziomu 9,61 $, co jest nowym 9-letnim szczytem i oznacza wzrost o ponad 26% miesiąc do miesiąca.
Czynników wspierających tak silnie stronę popytową było kilka. Przede wszystkim silnie popytowo działały po raz kolejny informacje o planowanych bardzo niskich zbiorach ziarna. Amerykańskie Ministerstwo Rolnictwa z biegiem czasu ucinało coraz bardziej swoje przewidywania, co do tegorocznych australijskich zbiorów zboża. Australia jest trzecim co do wielkości eksporterem pszenicy na świecie, po Stanach Zjednoczonych i Kanadzie. Podczas gdy jeszcze na początku sierpnia zakładano, że australijskie zbiory wyniosą 23 mln ton, to na początku września prognozy zostały zrewidowane do 21 mln ton. Najsilniej popytowo zadziałały jednak pogłoski wysnuwane przez niektórych analityków, mówiące o tym, że w rzeczywistości Australia może uzyskać nawet poniżej 15 mln ton zboża. Wystarczyły 2 tygodnie, aby te pogłoski przestały być pogłoskami i zamieniły się w realne prognozy, ze względu na długotrwałą suszę, która nawiedziła Australię.
W międzyczasie Międzynarodowa Rada Zbożowa podała do informacji, że światowa produkcja powinna spaść w tym roku o 5 % do poziomu 588 milionów ton, jednocześnie zapasy zgromadzone przez 5 największych światowych eksporterów uszczuplą się o 34 %. Wpływ na wzrost cen towarów na rynkach światowych, od złota po ropę na pszenicy kończąc miał także słabnący w oczach amerykański dolar, który jest ujemnie skorelowany z rynkiem towarowym. W ostatnich dniach kurs EUR/USD ustanowił historyczne maksimum ceną 1,4280, podczas gdy jeszcze miesiąc temu kurs kształtował się na poziomie 1,36.
Pierwsze dni października przyniosły realizację zysków, cena buszla spadła z 9,61 $ do 8,93 $ za buszel. Jeżeli spojrzymy na rynek pod kątem analizy technicznej, to możemy ze sporym prawdopodobieństwem założyć, że korekta jeszcze nieco się przedłuży, było by to jak najbardziej zdrowe dla średnioterminowego trendu wzrostowego. Na wykresie po pojawieniu się spadkowej luki powstała wyspa odwrotu, cena może zatem w najbliższym czasie skierować się w okolice 8,30 $ za buszel. Wsparcie tam zlokalizowane wynika z 23,6 % zniesienia Fibonacciego wzrostów IV – IX, oraz lokalnego dołka z połowy września. Najbliższy opór wyznacza powstała luka przy cenie 9,22 $.
Czynników wspierających tak silnie stronę popytową było kilka. Przede wszystkim silnie popytowo działały po raz kolejny informacje o planowanych bardzo niskich zbiorach ziarna. Amerykańskie Ministerstwo Rolnictwa z biegiem czasu ucinało coraz bardziej swoje przewidywania, co do tegorocznych australijskich zbiorów zboża. Australia jest trzecim co do wielkości eksporterem pszenicy na świecie, po Stanach Zjednoczonych i Kanadzie. Podczas gdy jeszcze na początku sierpnia zakładano, że australijskie zbiory wyniosą 23 mln ton, to na początku września prognozy zostały zrewidowane do 21 mln ton. Najsilniej popytowo zadziałały jednak pogłoski wysnuwane przez niektórych analityków, mówiące o tym, że w rzeczywistości Australia może uzyskać nawet poniżej 15 mln ton zboża. Wystarczyły 2 tygodnie, aby te pogłoski przestały być pogłoskami i zamieniły się w realne prognozy, ze względu na długotrwałą suszę, która nawiedziła Australię.
W międzyczasie Międzynarodowa Rada Zbożowa podała do informacji, że światowa produkcja powinna spaść w tym roku o 5 % do poziomu 588 milionów ton, jednocześnie zapasy zgromadzone przez 5 największych światowych eksporterów uszczuplą się o 34 %. Wpływ na wzrost cen towarów na rynkach światowych, od złota po ropę na pszenicy kończąc miał także słabnący w oczach amerykański dolar, który jest ujemnie skorelowany z rynkiem towarowym. W ostatnich dniach kurs EUR/USD ustanowił historyczne maksimum ceną 1,4280, podczas gdy jeszcze miesiąc temu kurs kształtował się na poziomie 1,36.
Pierwsze dni października przyniosły realizację zysków, cena buszla spadła z 9,61 $ do 8,93 $ za buszel. Jeżeli spojrzymy na rynek pod kątem analizy technicznej, to możemy ze sporym prawdopodobieństwem założyć, że korekta jeszcze nieco się przedłuży, było by to jak najbardziej zdrowe dla średnioterminowego trendu wzrostowego. Na wykresie po pojawieniu się spadkowej luki powstała wyspa odwrotu, cena może zatem w najbliższym czasie skierować się w okolice 8,30 $ za buszel. Wsparcie tam zlokalizowane wynika z 23,6 % zniesienia Fibonacciego wzrostów IV – IX, oraz lokalnego dołka z połowy września. Najbliższy opór wyznacza powstała luka przy cenie 9,22 $.
Źródło: Tomasz Mączka, X-Trade Brokers Dom Maklerski
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski X-Trade Brokers
Dom Maklerski X-Trade Brokers
Towary - Najnowsze wiadomości i komentarze
Gadżety reklamowe jako element strategii employer brandingu
2024-10-11 Poradnik przedsiębiorcyWiele mówi się o wpływie gadżetów reklamowych na odbiór marki przez klientów. Upominki z logo mają przyciągnąć nowych odbiorców usług i zatrzymać ich na długi czas. Wciąż jednak niewiele słyszy się o gadżetach reklamowych jako elemencie strategii employer brandingu. Jak się okazuje, personalizowane upominki reklamowe są znakomitym sposobem na wykreowanie wizerunku dobrego pracodawcy, który troszczy się o swoją załogę i proponuje atrakcyjne warunki współpracy.
Powrót do ostrożności na rynku ropy naftowej
2024-06-18 Komentarz surowcowy DM BOŚPoprzedni tydzień przyniósł dynamiczne wzrosty notowań ropy naftowej. Cena tego surowca kontynuowała zwyżkę z wcześniejszych dni, będącą z kolei odreagowaniem wyjątkowo gwałtownych spadków cen ropy na przełomie maja i czerwca. Obecnie cena ropy WTI powróciła w okolice 79-80 USD za baryłkę, z kolei notowania ropy Brent dotarły z powrotem do rejonu 84 USD za baryłkę. Po wzrostowym odreagowaniu na wykresie cen ropy naftowej, dzisiaj mamy do czynienia ze stabilizacją, a wręcz delikatnym spadkiem notowań tego surowca.
Stabilizacja notowań ropy naftowej
2024-06-14 Komentarz surowcowy DM BOŚPo krótkiej, aczkolwiek dynamicznej, korekcie wzrostowej, notowania ropy naftowej ustabilizowały się – w przypadku ropy WTI w okolicach 78 USD za baryłkę, a dla ropy Brent w rejonie 82 USD za baryłkę. W ostatnich dniach na rynku ropy naftowej nie brakowało zarówno optymistycznych danych, wspierających dalsze zwyżki – jak i takich, które generowały presję spadkową. W rezultacie, inwestorzy obecnie tkwią w wyczekiwaniu na kolejne dane, które mogą przynieść więcej jasności co do perspektyw dla cen ropy.
Powrót do słabszych danych na rynku ropy naftowej
2024-06-13 Komentarz surowcowy DM BOŚWczoraj notowania ropy naftowej wyhamowały zwyżkę z ostatnich kilku dni, a dzisiaj delikatnie spadają. Po kilku dniach optymizmu, na rynku tego surowca pojawiły się bowiem dane, które skutecznie tamują dobre nastroje. Po pierwsze, wczorajsze dane dotyczące zapasów paliw w USA przyniosły negatywną niespodziankę w postaci wzrostu zapasów ropy naftowej.
Optymistyczny wydźwięk raportów na rynku ropy naftowej
2024-06-12 Komentarz surowcowy DM BOŚNotowania ropy naftowej kontynuują wzrosty, aczkolwiek ich dynamika jest już spokojniejsza. Cena surowca gatunku WTI w USA porusza się w rejonie 78-79 USD za baryłkę, z kolei notowania ropy naftowej Brent oscylują w okolicach 82 USD za baryłkę. Wzrosty cen ropy naftowej dziś mają swoje uzasadnienie w raportach, które pojawiły się na rynku tego surowca. Optymistyczne raporty napłynęły m.in. z USA. Tamtejsza Energy Information Administration (EIA), statystyczna gałąź Departamentu Energii, podniosła prognozy wzrostu globalnego popytu na ropę naftową do poziomu 1,1 mln baryłek dziennie z wcześniejszych 900 tys. baryłek dziennie.
Szanse na wznowienie eksportu ropy z północnego Iraku
2024-06-10 Komentarz surowcowy DM BOŚPiątkowa siła amerykańskiego dolara po publikacji lepszych od oczekiwań danych z amerykańskiego rynku pracy nie zaszkodziła wycenie ropy naftowej. Wręcz przeciwnie – można odnieść wrażenie, że na rynku ropy pojawiła się nowa dawka optymizmu po wspomnianych danych. Mogą one stwarzać bowiem szanse na większy popyt na paliwa w letnich miesiącach. Relatywnie dobra sytuacja na rynku pracy oznacza bowiem, że więcej osób może decydować się na wyjazdy wakacyjne, że będą one częstsze lub dłuższe.
Chwiejna korekta wzrostowa cen ropy naftowej
2024-06-06 Komentarz surowcowy DM BOŚPo spadkowym początku tygodnia, notowania ropy naftowej od wczoraj odbijają nieco w górę. Na razie jednak korekta wzrostowa ma niewielki zasięg, a na rynku ropy naftowej niezmiennie pojawiają się pesymistyczne tony. Wiele z nich jest echem niedawnej decyzji OPEC+ o zamiarach stopniowego wycofywania się z dobrowolnych cięć produkcji ropy naftowej pod koniec bieżącego roku. Perspektywa zwiększania podaży ropy naftowej w krajach OPEC+ jest negatywnym akcentem dla inwestorów, którzy i tak obawiają się mizernego popytu na ten surowiec.
Uspokojenie nastrojów po spadkach cen ropy naftowej
2024-06-05 Komentarz surowcowy DM BOŚPo pięciu sesjach dynamicznych spadków cen ropy naftowej, ceny tego surowca dzisiaj się stabilizują. Na rynku ropy przeważają jednak negatywne nastroje, a korekta cen tego surowca ma niewielki zakres w porównaniu do wcześniejszych spadków. Przyczyną presji spadkowej na rynku ropy naftowej w ostatnich dniach była przede wszystkim decyzja OPEC+ dotycząca przedłużenia cięć produkcji ropy naftowej, ale jednoczesnego powolnego wycofywania się z dobrowolnych dodatkowych cięć wydobycia.
Więcej optymizmu na rynku ropy naftowej
2024-05-28 Komentarz surowcowy DM BOŚBieżący tydzień na rynku ropy naftowej jak na razie upływa pod znakiem zwyżek. Cena ropy naftowej WTI powróciła do okolic 79 USD za baryłkę, z kolei notowania ropy Brent oscylują w rejonie 83 USD za baryłkę. Widać więc, że na rynku ropy naftowej pojawiło się więcej optymizmu. Jest on związany z dwoma głównymi czynnikami. Po pierwsze, trwa wyczekiwanie na spotkanie OPEC+, zaplanowane na 1 czerwca. Inwestorzy oczekują, że rozszerzony kartel przedłuży okres obowiązywania dobrowolnych cięć produkcji ropy naftowej, obecnie wynoszących ok. 2,2 mln baryłek dziennie.
Spadkowy tydzień na rynku ropy naftowej
2024-05-24 Komentarz surowcowy DM BOŚNotowania ropy naftowej w tym tygodniu systematycznie zniżkują – czego kluczową przyczyną są obawy o popyt na ten surowiec oraz wzrost jego zapasów. Cena ropy WTI wczoraj spadła poniżej 77 USD za baryłkę i dziś w tych rejonach rozpoczyna dzień – z kolei notowania europejskiej ropy Brent zniżkowały do okolic 81 USD za baryłkę, a nawet przez chwilę znalazły się poniżej tego poziomu po raz pierwszy od trzech miesięcy. Jastrzębi wydźwięk opublikowanych w tym tygodniu minutes Fed, jak również wzrost zapasów ropy naftowej w USA, były głównymi negatywnymi akcentami na rynku ropy w tym tygodniu.