Data dodania: 2009-02-10 (16:50)
W minionym tygodniu na rynku surowców miała miejsce poprawa nastrojów, szczególnie widoczna na rynku miedzi, której cena zwyżkowała ponad poziom 3500 dolarów za tonę. W notowaniach ropy naftowej gatunku Brent, handlowanej na giełdzie w Londynie kontynuowana była konsolidacja.
Wartość baryłki tego surowca niemal nie wykraczała poza obserwowany od ostatnich dni stycznia przedział wahań 44,00-48,00 USD. Światowe giełdy po raz kolejny obroniły się przed większymi spadkami i tym samym nie dały sygnału do zniżki cen ropy. Pod koniec minionego tygodnia, na największych parkietach, po nieudanych próbach pokonania tegorocznych minimów nastąpiło odreagowanie, które pociągnęło w górę notowania ropy naftowej w pobliże górnego ograniczenia przedstawionego wyżej przedziału wahań. Warto zauważyć, że odreagowanie to miało miejsce po publikacji fatalnych danych, jakie nadeszły z amerykańskiego rynku pracy. Oznaczać to może, że kiepskie dane zostały już wliczone w cenę ryzykowniejszych aktywów. W związku z tym, jeśli pojawi się pozytywny impuls, na światowych giełdach i w notowaniach ropy będziemy prawdopodobnie obserwować większą korektę wzrostową.
Impulsem takim mogą stać się przedstawiane dzisiaj szczegóły planu pomocy dla sektora finansowego w USA oraz głosowanie amerykańskiego Senatu nad przyjęciem pakietu stymulacyjnego dla gospodarki Stanów Zjednoczonych. Jak wynika z ostatnich pogłosek rynkowych, ogłaszany projekt wsparcia dla sektora finansowego, polegać będzie jedynie na rozdysponowaniu drugiej połowy środków z powstałego na jesieni minionego roku planu Paulsona. Gdyby jednak skala faktycznej pomocy okazała się większa, na rynku powinny zapanować pozytywne nastroje, które dodatkowo wzmocnić może ewentualne późniejsze przyjęcie przez Senat projektu stymulacyjnego dla gospodarki (opiewającego na kwotę przekraczającą 800 mld USD).
W najbliższych tygodniach, ze względu na zbliżający się termin posiedzenia OPEC (zaplanowanego na 15 marca), coraz większy wpływ na notowania ropy naftowej może mieć dyskusja na temat ewentualnego cięcia wydobycia przez kartel. Ostatnio przedstawiciel Iraku stwierdził, że OPEC może zdecydować się na ograniczenie produkcji, by dać impuls do wzrostu cen „czarnego złota” w pobliże poziomu 70 USD – opłacalnego dla członków kartelu. W ostatnim czasie jego członkowie, ze względu na silny spadek wartości surowców, musieli zrezygnować z realizacji kilkudziesięciu nowych projektów wydobycia ropy naftowej i gazu. Jak zauważył były szef OPEC, ostatnie decyzje tej organizacji powstrzymały spadki cen ropy. Fakt ten może sprawić, iż wierząc w skuteczności swych działań, kartel po raz kolejny zmniejszy produkcję, by doprowadzić wartość „czarnego złota” do opłacalnych według jego członków poziomów.
Tak jak ceny ropy naftowej znajdują się między innymi pod wpływem oczekiwań dotyczących przyszłej kondycji gospodarczej Stanów Zjednoczonych, będących największym konsumentem „czarnego złota”, notowania cen miedzi uzależnione są od prognoz dla gospodarki chińskiej, która jest światowym pionierem jeśli chodzi o zużycie tego surowca. W minionym tygodniu nastroje zdecydowanie dopisywały – giełda w Szanghaju od poniedziałku do piątku zyskała 10%, a pierwsze dwa dni bieżącego tygodnia przyniosły kolejne wzrosty indeksu Shanghai Composite – po 2% każdego dnia. Inwestorzy po lepszym od oczekiwań odczycie indeksu PMI dla przemysłu, nabrali nadziei, że gospodarka chińska zaczyna na nowo nabierać tempa. Indeks PMI, mierzący aktywność gospodarczą w sektorze, w styczniu kształtował się na poziomie 45,3 punktu. Jakkolwiek dopiero odczyt powyżej 50 punktów świadczy o wzroście aktywności, jednak jego styczniowa wartość, wobec 41,2 punktu w grudniu i rekordowo niskiego odczytu listopadowego na poziomie 38,8 pkt., stanowi zdecydowaną poprawę. Inwestorzy mają nadzieję, iż jest to jeden z pierwszych efektów wdrożenia pierwszej części planu wsparcia dla gospodarki chińskiej, którego całkowita wartość wynosi ponad 500 mld dolarów. Na fali lepszych nastrojów ceny miedzi zwyżkowały – w zeszły poniedziałek za tonę metalu w kontraktach trzymiesięcznych kwotowanych na giełdzie w Londynie trzeba było zapłacić 3175 dolarów, na początku bieżącego tygodnia natomiast notowania surowca kształtowały się już powyżej poziomu 3550 dolarów. Rynek miedzi dodatkowo wspierają spekulacje, że Chińskie Biuro Rezerwy Państwowej ma w planach powiększyć trzykrotnie swoje rezerwy metalu do ok. 1 mln ton.
Miniony tydzień przyniósł zmienne nastroje na rynek metali szlachetnych. W pierwszej jego połowie cena złota wzrosła do poziomu 923,00 dolarów za uncję, wartość srebra natomiast zwyżkowała w okolice 13,20 dolara. Następne dni przyniosły realizację zysków i odreagowanie, które sprowadziło ceny złota w okolice 890 dolarów. Kolejna fala wzrostów nadeszła jednak we wtorek w bieżącym tygodniu. Głosowanie Senatu USA nad przyjęciem 800-miliardowego planu wsparcia dla amerykańskiej gospodarki spowodowało nasilenie oczekiwań na przyszły wzrost inflacji nie tylko w Stanach Zjednoczonych, ale także w innych gospodarkach, które w ostatnim czasie tną stopy procentowe oraz zwiększają wydatki budżetowe. W efekcie we wtorek cena złota zwyżkowała o 25 dolarów z powrotem do poziomu 915 dolarów za uncję.
Impulsem takim mogą stać się przedstawiane dzisiaj szczegóły planu pomocy dla sektora finansowego w USA oraz głosowanie amerykańskiego Senatu nad przyjęciem pakietu stymulacyjnego dla gospodarki Stanów Zjednoczonych. Jak wynika z ostatnich pogłosek rynkowych, ogłaszany projekt wsparcia dla sektora finansowego, polegać będzie jedynie na rozdysponowaniu drugiej połowy środków z powstałego na jesieni minionego roku planu Paulsona. Gdyby jednak skala faktycznej pomocy okazała się większa, na rynku powinny zapanować pozytywne nastroje, które dodatkowo wzmocnić może ewentualne późniejsze przyjęcie przez Senat projektu stymulacyjnego dla gospodarki (opiewającego na kwotę przekraczającą 800 mld USD).
W najbliższych tygodniach, ze względu na zbliżający się termin posiedzenia OPEC (zaplanowanego na 15 marca), coraz większy wpływ na notowania ropy naftowej może mieć dyskusja na temat ewentualnego cięcia wydobycia przez kartel. Ostatnio przedstawiciel Iraku stwierdził, że OPEC może zdecydować się na ograniczenie produkcji, by dać impuls do wzrostu cen „czarnego złota” w pobliże poziomu 70 USD – opłacalnego dla członków kartelu. W ostatnim czasie jego członkowie, ze względu na silny spadek wartości surowców, musieli zrezygnować z realizacji kilkudziesięciu nowych projektów wydobycia ropy naftowej i gazu. Jak zauważył były szef OPEC, ostatnie decyzje tej organizacji powstrzymały spadki cen ropy. Fakt ten może sprawić, iż wierząc w skuteczności swych działań, kartel po raz kolejny zmniejszy produkcję, by doprowadzić wartość „czarnego złota” do opłacalnych według jego członków poziomów.
Tak jak ceny ropy naftowej znajdują się między innymi pod wpływem oczekiwań dotyczących przyszłej kondycji gospodarczej Stanów Zjednoczonych, będących największym konsumentem „czarnego złota”, notowania cen miedzi uzależnione są od prognoz dla gospodarki chińskiej, która jest światowym pionierem jeśli chodzi o zużycie tego surowca. W minionym tygodniu nastroje zdecydowanie dopisywały – giełda w Szanghaju od poniedziałku do piątku zyskała 10%, a pierwsze dwa dni bieżącego tygodnia przyniosły kolejne wzrosty indeksu Shanghai Composite – po 2% każdego dnia. Inwestorzy po lepszym od oczekiwań odczycie indeksu PMI dla przemysłu, nabrali nadziei, że gospodarka chińska zaczyna na nowo nabierać tempa. Indeks PMI, mierzący aktywność gospodarczą w sektorze, w styczniu kształtował się na poziomie 45,3 punktu. Jakkolwiek dopiero odczyt powyżej 50 punktów świadczy o wzroście aktywności, jednak jego styczniowa wartość, wobec 41,2 punktu w grudniu i rekordowo niskiego odczytu listopadowego na poziomie 38,8 pkt., stanowi zdecydowaną poprawę. Inwestorzy mają nadzieję, iż jest to jeden z pierwszych efektów wdrożenia pierwszej części planu wsparcia dla gospodarki chińskiej, którego całkowita wartość wynosi ponad 500 mld dolarów. Na fali lepszych nastrojów ceny miedzi zwyżkowały – w zeszły poniedziałek za tonę metalu w kontraktach trzymiesięcznych kwotowanych na giełdzie w Londynie trzeba było zapłacić 3175 dolarów, na początku bieżącego tygodnia natomiast notowania surowca kształtowały się już powyżej poziomu 3550 dolarów. Rynek miedzi dodatkowo wspierają spekulacje, że Chińskie Biuro Rezerwy Państwowej ma w planach powiększyć trzykrotnie swoje rezerwy metalu do ok. 1 mln ton.
Miniony tydzień przyniósł zmienne nastroje na rynek metali szlachetnych. W pierwszej jego połowie cena złota wzrosła do poziomu 923,00 dolarów za uncję, wartość srebra natomiast zwyżkowała w okolice 13,20 dolara. Następne dni przyniosły realizację zysków i odreagowanie, które sprowadziło ceny złota w okolice 890 dolarów. Kolejna fala wzrostów nadeszła jednak we wtorek w bieżącym tygodniu. Głosowanie Senatu USA nad przyjęciem 800-miliardowego planu wsparcia dla amerykańskiej gospodarki spowodowało nasilenie oczekiwań na przyszły wzrost inflacji nie tylko w Stanach Zjednoczonych, ale także w innych gospodarkach, które w ostatnim czasie tną stopy procentowe oraz zwiększają wydatki budżetowe. W efekcie we wtorek cena złota zwyżkowała o 25 dolarów z powrotem do poziomu 915 dolarów za uncję.
Źródło: Tomasz Regulski, Joanna Pluta, DM TMS Brokers S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski TMS Brokers
Dom Maklerski TMS Brokers
Towary - Najnowsze wiadomości i komentarze
Gadżety reklamowe jako element strategii employer brandingu
2024-10-11 Poradnik przedsiębiorcyWiele mówi się o wpływie gadżetów reklamowych na odbiór marki przez klientów. Upominki z logo mają przyciągnąć nowych odbiorców usług i zatrzymać ich na długi czas. Wciąż jednak niewiele słyszy się o gadżetach reklamowych jako elemencie strategii employer brandingu. Jak się okazuje, personalizowane upominki reklamowe są znakomitym sposobem na wykreowanie wizerunku dobrego pracodawcy, który troszczy się o swoją załogę i proponuje atrakcyjne warunki współpracy.
Powrót do ostrożności na rynku ropy naftowej
2024-06-18 Komentarz surowcowy DM BOŚPoprzedni tydzień przyniósł dynamiczne wzrosty notowań ropy naftowej. Cena tego surowca kontynuowała zwyżkę z wcześniejszych dni, będącą z kolei odreagowaniem wyjątkowo gwałtownych spadków cen ropy na przełomie maja i czerwca. Obecnie cena ropy WTI powróciła w okolice 79-80 USD za baryłkę, z kolei notowania ropy Brent dotarły z powrotem do rejonu 84 USD za baryłkę. Po wzrostowym odreagowaniu na wykresie cen ropy naftowej, dzisiaj mamy do czynienia ze stabilizacją, a wręcz delikatnym spadkiem notowań tego surowca.
Stabilizacja notowań ropy naftowej
2024-06-14 Komentarz surowcowy DM BOŚPo krótkiej, aczkolwiek dynamicznej, korekcie wzrostowej, notowania ropy naftowej ustabilizowały się – w przypadku ropy WTI w okolicach 78 USD za baryłkę, a dla ropy Brent w rejonie 82 USD za baryłkę. W ostatnich dniach na rynku ropy naftowej nie brakowało zarówno optymistycznych danych, wspierających dalsze zwyżki – jak i takich, które generowały presję spadkową. W rezultacie, inwestorzy obecnie tkwią w wyczekiwaniu na kolejne dane, które mogą przynieść więcej jasności co do perspektyw dla cen ropy.
Powrót do słabszych danych na rynku ropy naftowej
2024-06-13 Komentarz surowcowy DM BOŚWczoraj notowania ropy naftowej wyhamowały zwyżkę z ostatnich kilku dni, a dzisiaj delikatnie spadają. Po kilku dniach optymizmu, na rynku tego surowca pojawiły się bowiem dane, które skutecznie tamują dobre nastroje. Po pierwsze, wczorajsze dane dotyczące zapasów paliw w USA przyniosły negatywną niespodziankę w postaci wzrostu zapasów ropy naftowej.
Optymistyczny wydźwięk raportów na rynku ropy naftowej
2024-06-12 Komentarz surowcowy DM BOŚNotowania ropy naftowej kontynuują wzrosty, aczkolwiek ich dynamika jest już spokojniejsza. Cena surowca gatunku WTI w USA porusza się w rejonie 78-79 USD za baryłkę, z kolei notowania ropy naftowej Brent oscylują w okolicach 82 USD za baryłkę. Wzrosty cen ropy naftowej dziś mają swoje uzasadnienie w raportach, które pojawiły się na rynku tego surowca. Optymistyczne raporty napłynęły m.in. z USA. Tamtejsza Energy Information Administration (EIA), statystyczna gałąź Departamentu Energii, podniosła prognozy wzrostu globalnego popytu na ropę naftową do poziomu 1,1 mln baryłek dziennie z wcześniejszych 900 tys. baryłek dziennie.
Szanse na wznowienie eksportu ropy z północnego Iraku
2024-06-10 Komentarz surowcowy DM BOŚPiątkowa siła amerykańskiego dolara po publikacji lepszych od oczekiwań danych z amerykańskiego rynku pracy nie zaszkodziła wycenie ropy naftowej. Wręcz przeciwnie – można odnieść wrażenie, że na rynku ropy pojawiła się nowa dawka optymizmu po wspomnianych danych. Mogą one stwarzać bowiem szanse na większy popyt na paliwa w letnich miesiącach. Relatywnie dobra sytuacja na rynku pracy oznacza bowiem, że więcej osób może decydować się na wyjazdy wakacyjne, że będą one częstsze lub dłuższe.
Chwiejna korekta wzrostowa cen ropy naftowej
2024-06-06 Komentarz surowcowy DM BOŚPo spadkowym początku tygodnia, notowania ropy naftowej od wczoraj odbijają nieco w górę. Na razie jednak korekta wzrostowa ma niewielki zasięg, a na rynku ropy naftowej niezmiennie pojawiają się pesymistyczne tony. Wiele z nich jest echem niedawnej decyzji OPEC+ o zamiarach stopniowego wycofywania się z dobrowolnych cięć produkcji ropy naftowej pod koniec bieżącego roku. Perspektywa zwiększania podaży ropy naftowej w krajach OPEC+ jest negatywnym akcentem dla inwestorów, którzy i tak obawiają się mizernego popytu na ten surowiec.
Uspokojenie nastrojów po spadkach cen ropy naftowej
2024-06-05 Komentarz surowcowy DM BOŚPo pięciu sesjach dynamicznych spadków cen ropy naftowej, ceny tego surowca dzisiaj się stabilizują. Na rynku ropy przeważają jednak negatywne nastroje, a korekta cen tego surowca ma niewielki zakres w porównaniu do wcześniejszych spadków. Przyczyną presji spadkowej na rynku ropy naftowej w ostatnich dniach była przede wszystkim decyzja OPEC+ dotycząca przedłużenia cięć produkcji ropy naftowej, ale jednoczesnego powolnego wycofywania się z dobrowolnych dodatkowych cięć wydobycia.
Więcej optymizmu na rynku ropy naftowej
2024-05-28 Komentarz surowcowy DM BOŚBieżący tydzień na rynku ropy naftowej jak na razie upływa pod znakiem zwyżek. Cena ropy naftowej WTI powróciła do okolic 79 USD za baryłkę, z kolei notowania ropy Brent oscylują w rejonie 83 USD za baryłkę. Widać więc, że na rynku ropy naftowej pojawiło się więcej optymizmu. Jest on związany z dwoma głównymi czynnikami. Po pierwsze, trwa wyczekiwanie na spotkanie OPEC+, zaplanowane na 1 czerwca. Inwestorzy oczekują, że rozszerzony kartel przedłuży okres obowiązywania dobrowolnych cięć produkcji ropy naftowej, obecnie wynoszących ok. 2,2 mln baryłek dziennie.
Spadkowy tydzień na rynku ropy naftowej
2024-05-24 Komentarz surowcowy DM BOŚNotowania ropy naftowej w tym tygodniu systematycznie zniżkują – czego kluczową przyczyną są obawy o popyt na ten surowiec oraz wzrost jego zapasów. Cena ropy WTI wczoraj spadła poniżej 77 USD za baryłkę i dziś w tych rejonach rozpoczyna dzień – z kolei notowania europejskiej ropy Brent zniżkowały do okolic 81 USD za baryłkę, a nawet przez chwilę znalazły się poniżej tego poziomu po raz pierwszy od trzech miesięcy. Jastrzębi wydźwięk opublikowanych w tym tygodniu minutes Fed, jak również wzrost zapasów ropy naftowej w USA, były głównymi negatywnymi akcentami na rynku ropy w tym tygodniu.