Brak reakcji na decyzję OPEC

Brak reakcji na decyzję OPEC
Komentarz poranny TMS Brokers
Data dodania: 2008-12-23 (11:14)

Początek minionego tygodnia upłynął na rynkach surowcowych w oczekiwaniu na środowy szczyt OPEC, na którym 11 państw członkowskich miało dyskutować na temat kolejnej obniżki wydobycia. Decyzja kartelu przestrzeliła prognozy rynkowe, wydobycie obcięto bowiem o 2,4 mln baryłek, do poziomu 24,8 mln baryłek dziennie.

W poniedziałek 15 grudnia ceny ropy rosły, około południa ocierając się o poziom 50 USD za baryłkę. W związku z rosnącym kursem eurodolara wydawało się, że rynek zareaguje pozytywnie środowe spotkanie. Wieczorem jednak cena za baryłkę spadła w okolice 45 USD, gdzie utrzymywała przez kolejny dzień. Od ogłoszenia przez OPEC decyzji, ropa zaczęła zdecydowanie tracić na wartości, w piątek zaś za „czarne złoto” płacono niecałe 33 USD, czyli najmniej od 2004 roku. Inwestorzy nie uwierzyli widocznie, że nawet tak znaczne cięcia podaży będą w stanie zrównoważyć spadek globalnego popytu na surowiec. Konsumpcja paliw płynnych w Stanach Zjednoczonych spadła w listopadzie o 7,4% w porównaniu z rokiem poprzednim. Prognozy mówią zaś, że w 2009 roku globalny popyt na ropę będzie o 0,5% mniejszy niż w 2008. W efekcie wrosną zapasy. Dla przykładu w Cushing w Oklahomie (miejscu gdzie przechowywana jest ropa, którą handluje się na giełdzie Nymex) zapasy rosły przez 11 z ostatnich 12 tygodni. Jak widać, popyt na ropę spada znacznie mocniej niż oczekiwano, a dotychczasowe działania OPEC w celu ustabilizowania cen okazują się niewystarczające. Argumentem w pewnym stopniu wyjaśniającym zachowanie rynku jest również zaufanie inwestorów do OPEC, a dokładniej kwestia wywiązywania się Państw Eksporterów Ropy Naftowej ze swoich obietnic. Deklaracja obniżki często nie oznacza bowiem samej obniżki, w obecnej sytuacji zaś, utrzymanie wydobycia na zapowiedzianych mniejszych poziomach, wydaje się wątpliwe. Członkowie kartelu muszą bowiem zarabiać, w krótkim terminie zaś najprostszym wyjściem jest dla nich sprzedaż większej ilości baryłek. Niewykluczone więc, że rynek zareaguje na środowe cięcia dopiero za kilka tygodni, kiedy możliwe będzie zweryfikowanie rzeczywistego wydobycia z zapowiedziami. Zawiódł również brak zdecydowanej postawy eksporterów ropy spoza OPEC, m.in. Rosji. Tom Bentz, główny analityk BNP Paribas uważa, że „inwestorzy nie wierzą w jakąkolwiek zdolność kontrolowania rynku przez kartel”. Pomimo, że decyzję o tak dużej obniżce wydobycia należy uznać za rozsądną, eksporterzy ropy znajdują się po stronie podażowej, a w dobie obecnego kryzysu oczy świata zwrócone są na spadający popyt i rosnące zapasy. Niewykluczone, że na następnym spotkaniu, planowanym na marzec, członkowie OPEC zdecydują się na kolejne cięcie wydobycia.

W ciągu tygodnia obserwowaliśmy duże wahania cen metali szlachetnych. We wtorek za uncję złota płacono pond 880 USD, czyli najwięcej od około dwóch miesięcy. Czynnikiem, który zwiększył atrakcyjność złota jako alternatywnej inwestycji był słabnący dolar. Warto przypomnieć, że za uncję cennego metalu rekordowo dużo płacono w marcu tego roku, kiedy to cięcia stóp przez Fed posłały kurs EUR/USD w okolice 1,6000, czyli poziomów najwyższych od wprowadzenia wspólnej waluty. Koniec tygodnia przyniósł jednak ochłodzenie zapału inwestorów, a ceny złota spadły do okolic 840 USD za uncję, w ślad za eurodolarem.

Przez cały tydzień taniała za to miedź. W czwartek 18 grudnia za tonę surowca płacono najmniej od 2004 roku. Winą obarczać należy, podobnie jak w przypadku ropy, załamanie popytu i rosnące zapasy. W przypadku miedzi popyt jest jednak bardziej skoncentrowany, a głównymi importerami metalu są Chiny i USA. O ile jednak Stany Zjednoczone od ponad roku oficjalnie znajdują się w recesji, o tyle w Chinach wzrost gospodarczy, pomimo znacznego wyhamowania, powinien utrzymywać się na poziomie około 5-6% w 2009 roku. W tym też można upatrywać wsparcia dla cen nie tylko miedzi, ale i innych metali takich jak aluminium czy stal. Bezpośredni wpływ kondycji chińskiej gospodarki na ceny surowców mogliśmy zaobserwować np. wczoraj, czyli w poniedziałek 22 grudnia, kiedy bank centralny Chin po raz piąty w ciągu trzech miesięcy obniżył stopy procentowe. Ogłoszono również wsparcie chińskiej gospodarki kwotą 586 mld USD, co niezwłocznie przełożyło się na wzrost cen miedzi o 0,9%. Wydaje się jednak, że na trwałe odwrócenie trendu spadkowego w cenach surowców trzeba będzie zaczekać przynajmniej do końca drugiego kwartału 2009.

Źródło: Artur Pałka, DM TMS Brokers S.A.
Dom Maklerski TMS Brokers
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski TMS Brokers
Publikuj: Facebook Wykop Twitter
RSS - Wiadomości MyBank.pl Nasze kanały RSS

Towary - Najnowsze wiadomości i komentarze

Powrót do ostrożności na rynku ropy naftowej

Powrót do ostrożności na rynku ropy naftowej

2024-06-18 Komentarz surowcowy DM BOŚ
Poprzedni tydzień przyniósł dynamiczne wzrosty notowań ropy naftowej. Cena tego surowca kontynuowała zwyżkę z wcześniejszych dni, będącą z kolei odreagowaniem wyjątkowo gwałtownych spadków cen ropy na przełomie maja i czerwca. Obecnie cena ropy WTI powróciła w okolice 79-80 USD za baryłkę, z kolei notowania ropy Brent dotarły z powrotem do rejonu 84 USD za baryłkę. Po wzrostowym odreagowaniu na wykresie cen ropy naftowej, dzisiaj mamy do czynienia ze stabilizacją, a wręcz delikatnym spadkiem notowań tego surowca.
Stabilizacja notowań ropy naftowej

Stabilizacja notowań ropy naftowej

2024-06-14 Komentarz surowcowy DM BOŚ
Po krótkiej, aczkolwiek dynamicznej, korekcie wzrostowej, notowania ropy naftowej ustabilizowały się – w przypadku ropy WTI w okolicach 78 USD za baryłkę, a dla ropy Brent w rejonie 82 USD za baryłkę. W ostatnich dniach na rynku ropy naftowej nie brakowało zarówno optymistycznych danych, wspierających dalsze zwyżki – jak i takich, które generowały presję spadkową. W rezultacie, inwestorzy obecnie tkwią w wyczekiwaniu na kolejne dane, które mogą przynieść więcej jasności co do perspektyw dla cen ropy.
Powrót do słabszych danych na rynku ropy naftowej

Powrót do słabszych danych na rynku ropy naftowej

2024-06-13 Komentarz surowcowy DM BOŚ
Wczoraj notowania ropy naftowej wyhamowały zwyżkę z ostatnich kilku dni, a dzisiaj delikatnie spadają. Po kilku dniach optymizmu, na rynku tego surowca pojawiły się bowiem dane, które skutecznie tamują dobre nastroje. Po pierwsze, wczorajsze dane dotyczące zapasów paliw w USA przyniosły negatywną niespodziankę w postaci wzrostu zapasów ropy naftowej.
Optymistyczny wydźwięk raportów na rynku ropy naftowej

Optymistyczny wydźwięk raportów na rynku ropy naftowej

2024-06-12 Komentarz surowcowy DM BOŚ
Notowania ropy naftowej kontynuują wzrosty, aczkolwiek ich dynamika jest już spokojniejsza. Cena surowca gatunku WTI w USA porusza się w rejonie 78-79 USD za baryłkę, z kolei notowania ropy naftowej Brent oscylują w okolicach 82 USD za baryłkę. Wzrosty cen ropy naftowej dziś mają swoje uzasadnienie w raportach, które pojawiły się na rynku tego surowca. Optymistyczne raporty napłynęły m.in. z USA. Tamtejsza Energy Information Administration (EIA), statystyczna gałąź Departamentu Energii, podniosła prognozy wzrostu globalnego popytu na ropę naftową do poziomu 1,1 mln baryłek dziennie z wcześniejszych 900 tys. baryłek dziennie.
Szanse na wznowienie eksportu ropy z północnego Iraku

Szanse na wznowienie eksportu ropy z północnego Iraku

2024-06-10 Komentarz surowcowy DM BOŚ
Piątkowa siła amerykańskiego dolara po publikacji lepszych od oczekiwań danych z amerykańskiego rynku pracy nie zaszkodziła wycenie ropy naftowej. Wręcz przeciwnie – można odnieść wrażenie, że na rynku ropy pojawiła się nowa dawka optymizmu po wspomnianych danych. Mogą one stwarzać bowiem szanse na większy popyt na paliwa w letnich miesiącach. Relatywnie dobra sytuacja na rynku pracy oznacza bowiem, że więcej osób może decydować się na wyjazdy wakacyjne, że będą one częstsze lub dłuższe.
Chwiejna korekta wzrostowa cen ropy naftowej

Chwiejna korekta wzrostowa cen ropy naftowej

2024-06-06 Komentarz surowcowy DM BOŚ
Po spadkowym początku tygodnia, notowania ropy naftowej od wczoraj odbijają nieco w górę. Na razie jednak korekta wzrostowa ma niewielki zasięg, a na rynku ropy naftowej niezmiennie pojawiają się pesymistyczne tony. Wiele z nich jest echem niedawnej decyzji OPEC+ o zamiarach stopniowego wycofywania się z dobrowolnych cięć produkcji ropy naftowej pod koniec bieżącego roku. Perspektywa zwiększania podaży ropy naftowej w krajach OPEC+ jest negatywnym akcentem dla inwestorów, którzy i tak obawiają się mizernego popytu na ten surowiec.
Uspokojenie nastrojów po spadkach cen ropy naftowej

Uspokojenie nastrojów po spadkach cen ropy naftowej

2024-06-05 Komentarz surowcowy DM BOŚ
Po pięciu sesjach dynamicznych spadków cen ropy naftowej, ceny tego surowca dzisiaj się stabilizują. Na rynku ropy przeważają jednak negatywne nastroje, a korekta cen tego surowca ma niewielki zakres w porównaniu do wcześniejszych spadków. Przyczyną presji spadkowej na rynku ropy naftowej w ostatnich dniach była przede wszystkim decyzja OPEC+ dotycząca przedłużenia cięć produkcji ropy naftowej, ale jednoczesnego powolnego wycofywania się z dobrowolnych dodatkowych cięć wydobycia.
Więcej optymizmu na rynku ropy naftowej

Więcej optymizmu na rynku ropy naftowej

2024-05-28 Komentarz surowcowy DM BOŚ
Bieżący tydzień na rynku ropy naftowej jak na razie upływa pod znakiem zwyżek. Cena ropy naftowej WTI powróciła do okolic 79 USD za baryłkę, z kolei notowania ropy Brent oscylują w rejonie 83 USD za baryłkę. Widać więc, że na rynku ropy naftowej pojawiło się więcej optymizmu. Jest on związany z dwoma głównymi czynnikami. Po pierwsze, trwa wyczekiwanie na spotkanie OPEC+, zaplanowane na 1 czerwca. Inwestorzy oczekują, że rozszerzony kartel przedłuży okres obowiązywania dobrowolnych cięć produkcji ropy naftowej, obecnie wynoszących ok. 2,2 mln baryłek dziennie.
Spadkowy tydzień na rynku ropy naftowej

Spadkowy tydzień na rynku ropy naftowej

2024-05-24 Komentarz surowcowy DM BOŚ
Notowania ropy naftowej w tym tygodniu systematycznie zniżkują – czego kluczową przyczyną są obawy o popyt na ten surowiec oraz wzrost jego zapasów. Cena ropy WTI wczoraj spadła poniżej 77 USD za baryłkę i dziś w tych rejonach rozpoczyna dzień – z kolei notowania europejskiej ropy Brent zniżkowały do okolic 81 USD za baryłkę, a nawet przez chwilę znalazły się poniżej tego poziomu po raz pierwszy od trzech miesięcy. Jastrzębi wydźwięk opublikowanych w tym tygodniu minutes Fed, jak również wzrost zapasów ropy naftowej w USA, były głównymi negatywnymi akcentami na rynku ropy w tym tygodniu.
Wzrost zapasów ropy naftowej w USA

Wzrost zapasów ropy naftowej w USA

2024-05-23 Komentarz surowcowy DM BOŚ
Notowania ropy naftowej wczoraj pogłębiły zniżkę. Przyczyniły się do tego dwie główne kwestie. Pierwszą z nich było potwierdzenie wzrostu zapasów ropy naftowej w USA, zaś drugą – ostrożny ton Rezerwy Federalnej w opublikowanych wczoraj minutes z ostatniego posiedzenia. Jeśli chodzi o zapasy ropy naftowej – wczoraj opublikowany został cotygodniowy raport Departamentu Energii USA, pokazujący zmiany zapasów paliw w Stanach Zjednoczonych.