Data dodania: 2008-08-18 (16:30)
Wraz z umacniającym się dolarem zmianie uległa sytuacja na rynku towarowym. Na parze EUR/USD doszło do średnioterminowej zmiany trendu. Notowania eurodolara wybiły się dołem z pięciomiesięcznej konsolidacji w przedziale 1,5300-1,6000, a zmianę trendu potwierdziło przebicie 200-dniowej średniej kroczącej.
Od marca 2006 roku średnia ta hamowała spadek kursu EUR/USD, także jej przebicie jest silnym sygnałem przemawiającym za dalszą zniżką wartości euro względem dolara.
Pamiętać jednak należy, że aprecjację dolara wsparł spadek cen ropy naftowej w okolicę poziomu 117 USD za baryłkę. Ruch ten przybrał na sile, kiedy para EUR/USD wybijała się ze wspomnianej wcześniej konsolidacji, jednak spadek cen ropy był znacznie mniej dynamiczny niż umocnienie dolara. Obecnie notowania „czarnego złota” stabilizują się w przedziale 110-115 USD. Coraz więcej mówi się o możliwości trwałego odwrócenia trendu, na razie jednak obecny ruch cen ropy naftowej należy traktować jako większą korektę. Krótkoterminowy trend jest spadkowy, jednak pierwszym sygnałem do jego odwrócenia w nieco dłuższym horyzoncie czasowym będzie pokonanie poziomu 110 USD za baryłkę. Jest on istotny z punku widzenia analizy technicznej. Jeśli za początek ostatniej fali wzrostów na rynku „czarnego złota” uznamy styczeń 2007 roku, kiedy to baryłka wyceniania była na 50 USD, to po osiągnięciu historycznego szczytu 147,50 USD, wsparciem znajdującym się na 38,20% zniesieniu tego ruchu jest właśnie poziom 110 USD za baryłkę. Jego pokonanie otwiera drogę do dalszych spadków cen tego surowca, pod koniec roku nie można wykluczyć zniżki cen poniżej 100 USD za baryłkę. Obecnie należałoby się jednak spodziewać konsolidacji w przedziale 100-120 USD, przed wyborami prezydenckimi w Stanach Zjednoczonych nie powinno bowiem dojść do drastycznych zmian obrazu rynku walutowego oraz surowcowego (Małą rewolucję może przynieść zwycięstwo B.Obamy, nie wybiegajmy jednak zbyt daleko w przyszłość).
Za dalszymi spadkami cen ropy naftowej przemawiają również dane fundamentalne. Globalne spowolnienie gospodarcze z jakim mamy obecnie do czynienia wiąże się ze zmniejszony zużyciem ropy oraz jej pochodnych. Wizja recesji wisi obecnie nad strefą euro oraz Azją, obronną ręką z kryzysu póki co wyszły Stany Zjednoczone, jednak w przypadku gospodarki amerykańskiej spadek zużycia ropy jest już mocno widoczny. Obawy o spowolnienie rozwoju gospodarki Chin, które są obecnie 2 konsumentem ropy naftowej na świecie dodatkowo napędzają zniżkę cen innych surowców, zwłaszcza metali przemysłowych. Ceny miedzi znajdują się na poziomie z grudnia 2007 roku (ok. 7400 USD za tonę) i w obliczu spowolnienia gospodarczego należałoby się spodziewać ich dalszego spadku.
Umacniający się dolar oraz zniżkujące ceny ropy naftowej doprowadziły do diametralnej zmiany sytuacji na rynku metali szlachetnych. Mniejsza presja inflacyjna, wywołana spadającymi cenami „czarnego złota” sprawia, że takie metale jak złoto, czy srebro są mniej atrakcyjne dla inwestorów chcących zabezpieczyć się przed nadmierną inflacją. W ubiegłym tygodniu pierwszy raz w tym roku cena złota w dostawie natychmiastowej spadła poniżej 800 dolarów za uncję, pokonanie wsparcia na poziomie 770 USD otwiera drogę do dalszej zniżki cen, co najmniej 70 dolarów niżej.
Dalszego spadku cen należy oczekiwać również w przypadku surowców rolnych. W pierwszej połowie roku ich ceny mocno rosły, w obawie o ograniczoną podaż. Obawiano się słabych zbiorów w USA, wywołanych czynnikami pogodowymi, jednak ostatnie dane Departamentu Rolnictwa zaprzeczają tym informacją. Wynika z nich, że wbrew wcześniejszym prognozą tegoroczne zbiory nie będą słabe. Dodatkowo spadkowi cen niektórych ziaren sprzyja spadek cen ropy naftowej, bowiem część plonów sadzona była z myślą o ich przerobieniu na biopaliwa, jako tańszą alternatywę dla „tradycyjnego” paliwa. Spadek cen ropy sprawia jednak, że biopaliwa tracą swoją atrakcyjność.
Podsumowując, obecnie na rynku surowców można mówić o zmianie trendu, należałoby jednak poczekać na jej potwierdzenie. Dodatkowo uważnie obserwować trzeba sytuację na rynku walutowym, bowiem powstrzymanie aprecjacji dolara sprzyjać może wzrostom cen surowców.
Pamiętać jednak należy, że aprecjację dolara wsparł spadek cen ropy naftowej w okolicę poziomu 117 USD za baryłkę. Ruch ten przybrał na sile, kiedy para EUR/USD wybijała się ze wspomnianej wcześniej konsolidacji, jednak spadek cen ropy był znacznie mniej dynamiczny niż umocnienie dolara. Obecnie notowania „czarnego złota” stabilizują się w przedziale 110-115 USD. Coraz więcej mówi się o możliwości trwałego odwrócenia trendu, na razie jednak obecny ruch cen ropy naftowej należy traktować jako większą korektę. Krótkoterminowy trend jest spadkowy, jednak pierwszym sygnałem do jego odwrócenia w nieco dłuższym horyzoncie czasowym będzie pokonanie poziomu 110 USD za baryłkę. Jest on istotny z punku widzenia analizy technicznej. Jeśli za początek ostatniej fali wzrostów na rynku „czarnego złota” uznamy styczeń 2007 roku, kiedy to baryłka wyceniania była na 50 USD, to po osiągnięciu historycznego szczytu 147,50 USD, wsparciem znajdującym się na 38,20% zniesieniu tego ruchu jest właśnie poziom 110 USD za baryłkę. Jego pokonanie otwiera drogę do dalszych spadków cen tego surowca, pod koniec roku nie można wykluczyć zniżki cen poniżej 100 USD za baryłkę. Obecnie należałoby się jednak spodziewać konsolidacji w przedziale 100-120 USD, przed wyborami prezydenckimi w Stanach Zjednoczonych nie powinno bowiem dojść do drastycznych zmian obrazu rynku walutowego oraz surowcowego (Małą rewolucję może przynieść zwycięstwo B.Obamy, nie wybiegajmy jednak zbyt daleko w przyszłość).
Za dalszymi spadkami cen ropy naftowej przemawiają również dane fundamentalne. Globalne spowolnienie gospodarcze z jakim mamy obecnie do czynienia wiąże się ze zmniejszony zużyciem ropy oraz jej pochodnych. Wizja recesji wisi obecnie nad strefą euro oraz Azją, obronną ręką z kryzysu póki co wyszły Stany Zjednoczone, jednak w przypadku gospodarki amerykańskiej spadek zużycia ropy jest już mocno widoczny. Obawy o spowolnienie rozwoju gospodarki Chin, które są obecnie 2 konsumentem ropy naftowej na świecie dodatkowo napędzają zniżkę cen innych surowców, zwłaszcza metali przemysłowych. Ceny miedzi znajdują się na poziomie z grudnia 2007 roku (ok. 7400 USD za tonę) i w obliczu spowolnienia gospodarczego należałoby się spodziewać ich dalszego spadku.
Umacniający się dolar oraz zniżkujące ceny ropy naftowej doprowadziły do diametralnej zmiany sytuacji na rynku metali szlachetnych. Mniejsza presja inflacyjna, wywołana spadającymi cenami „czarnego złota” sprawia, że takie metale jak złoto, czy srebro są mniej atrakcyjne dla inwestorów chcących zabezpieczyć się przed nadmierną inflacją. W ubiegłym tygodniu pierwszy raz w tym roku cena złota w dostawie natychmiastowej spadła poniżej 800 dolarów za uncję, pokonanie wsparcia na poziomie 770 USD otwiera drogę do dalszej zniżki cen, co najmniej 70 dolarów niżej.
Dalszego spadku cen należy oczekiwać również w przypadku surowców rolnych. W pierwszej połowie roku ich ceny mocno rosły, w obawie o ograniczoną podaż. Obawiano się słabych zbiorów w USA, wywołanych czynnikami pogodowymi, jednak ostatnie dane Departamentu Rolnictwa zaprzeczają tym informacją. Wynika z nich, że wbrew wcześniejszym prognozą tegoroczne zbiory nie będą słabe. Dodatkowo spadkowi cen niektórych ziaren sprzyja spadek cen ropy naftowej, bowiem część plonów sadzona była z myślą o ich przerobieniu na biopaliwa, jako tańszą alternatywę dla „tradycyjnego” paliwa. Spadek cen ropy sprawia jednak, że biopaliwa tracą swoją atrakcyjność.
Podsumowując, obecnie na rynku surowców można mówić o zmianie trendu, należałoby jednak poczekać na jej potwierdzenie. Dodatkowo uważnie obserwować trzeba sytuację na rynku walutowym, bowiem powstrzymanie aprecjacji dolara sprzyjać może wzrostom cen surowców.
Towary - Najnowsze wiadomości i komentarze
Gadżety reklamowe jako element strategii employer brandingu
2024-10-11 Poradnik przedsiębiorcyWiele mówi się o wpływie gadżetów reklamowych na odbiór marki przez klientów. Upominki z logo mają przyciągnąć nowych odbiorców usług i zatrzymać ich na długi czas. Wciąż jednak niewiele słyszy się o gadżetach reklamowych jako elemencie strategii employer brandingu. Jak się okazuje, personalizowane upominki reklamowe są znakomitym sposobem na wykreowanie wizerunku dobrego pracodawcy, który troszczy się o swoją załogę i proponuje atrakcyjne warunki współpracy.
Powrót do ostrożności na rynku ropy naftowej
2024-06-18 Komentarz surowcowy DM BOŚPoprzedni tydzień przyniósł dynamiczne wzrosty notowań ropy naftowej. Cena tego surowca kontynuowała zwyżkę z wcześniejszych dni, będącą z kolei odreagowaniem wyjątkowo gwałtownych spadków cen ropy na przełomie maja i czerwca. Obecnie cena ropy WTI powróciła w okolice 79-80 USD za baryłkę, z kolei notowania ropy Brent dotarły z powrotem do rejonu 84 USD za baryłkę. Po wzrostowym odreagowaniu na wykresie cen ropy naftowej, dzisiaj mamy do czynienia ze stabilizacją, a wręcz delikatnym spadkiem notowań tego surowca.
Stabilizacja notowań ropy naftowej
2024-06-14 Komentarz surowcowy DM BOŚPo krótkiej, aczkolwiek dynamicznej, korekcie wzrostowej, notowania ropy naftowej ustabilizowały się – w przypadku ropy WTI w okolicach 78 USD za baryłkę, a dla ropy Brent w rejonie 82 USD za baryłkę. W ostatnich dniach na rynku ropy naftowej nie brakowało zarówno optymistycznych danych, wspierających dalsze zwyżki – jak i takich, które generowały presję spadkową. W rezultacie, inwestorzy obecnie tkwią w wyczekiwaniu na kolejne dane, które mogą przynieść więcej jasności co do perspektyw dla cen ropy.
Powrót do słabszych danych na rynku ropy naftowej
2024-06-13 Komentarz surowcowy DM BOŚWczoraj notowania ropy naftowej wyhamowały zwyżkę z ostatnich kilku dni, a dzisiaj delikatnie spadają. Po kilku dniach optymizmu, na rynku tego surowca pojawiły się bowiem dane, które skutecznie tamują dobre nastroje. Po pierwsze, wczorajsze dane dotyczące zapasów paliw w USA przyniosły negatywną niespodziankę w postaci wzrostu zapasów ropy naftowej.
Optymistyczny wydźwięk raportów na rynku ropy naftowej
2024-06-12 Komentarz surowcowy DM BOŚNotowania ropy naftowej kontynuują wzrosty, aczkolwiek ich dynamika jest już spokojniejsza. Cena surowca gatunku WTI w USA porusza się w rejonie 78-79 USD za baryłkę, z kolei notowania ropy naftowej Brent oscylują w okolicach 82 USD za baryłkę. Wzrosty cen ropy naftowej dziś mają swoje uzasadnienie w raportach, które pojawiły się na rynku tego surowca. Optymistyczne raporty napłynęły m.in. z USA. Tamtejsza Energy Information Administration (EIA), statystyczna gałąź Departamentu Energii, podniosła prognozy wzrostu globalnego popytu na ropę naftową do poziomu 1,1 mln baryłek dziennie z wcześniejszych 900 tys. baryłek dziennie.
Szanse na wznowienie eksportu ropy z północnego Iraku
2024-06-10 Komentarz surowcowy DM BOŚPiątkowa siła amerykańskiego dolara po publikacji lepszych od oczekiwań danych z amerykańskiego rynku pracy nie zaszkodziła wycenie ropy naftowej. Wręcz przeciwnie – można odnieść wrażenie, że na rynku ropy pojawiła się nowa dawka optymizmu po wspomnianych danych. Mogą one stwarzać bowiem szanse na większy popyt na paliwa w letnich miesiącach. Relatywnie dobra sytuacja na rynku pracy oznacza bowiem, że więcej osób może decydować się na wyjazdy wakacyjne, że będą one częstsze lub dłuższe.
Chwiejna korekta wzrostowa cen ropy naftowej
2024-06-06 Komentarz surowcowy DM BOŚPo spadkowym początku tygodnia, notowania ropy naftowej od wczoraj odbijają nieco w górę. Na razie jednak korekta wzrostowa ma niewielki zasięg, a na rynku ropy naftowej niezmiennie pojawiają się pesymistyczne tony. Wiele z nich jest echem niedawnej decyzji OPEC+ o zamiarach stopniowego wycofywania się z dobrowolnych cięć produkcji ropy naftowej pod koniec bieżącego roku. Perspektywa zwiększania podaży ropy naftowej w krajach OPEC+ jest negatywnym akcentem dla inwestorów, którzy i tak obawiają się mizernego popytu na ten surowiec.
Uspokojenie nastrojów po spadkach cen ropy naftowej
2024-06-05 Komentarz surowcowy DM BOŚPo pięciu sesjach dynamicznych spadków cen ropy naftowej, ceny tego surowca dzisiaj się stabilizują. Na rynku ropy przeważają jednak negatywne nastroje, a korekta cen tego surowca ma niewielki zakres w porównaniu do wcześniejszych spadków. Przyczyną presji spadkowej na rynku ropy naftowej w ostatnich dniach była przede wszystkim decyzja OPEC+ dotycząca przedłużenia cięć produkcji ropy naftowej, ale jednoczesnego powolnego wycofywania się z dobrowolnych dodatkowych cięć wydobycia.
Więcej optymizmu na rynku ropy naftowej
2024-05-28 Komentarz surowcowy DM BOŚBieżący tydzień na rynku ropy naftowej jak na razie upływa pod znakiem zwyżek. Cena ropy naftowej WTI powróciła do okolic 79 USD za baryłkę, z kolei notowania ropy Brent oscylują w rejonie 83 USD za baryłkę. Widać więc, że na rynku ropy naftowej pojawiło się więcej optymizmu. Jest on związany z dwoma głównymi czynnikami. Po pierwsze, trwa wyczekiwanie na spotkanie OPEC+, zaplanowane na 1 czerwca. Inwestorzy oczekują, że rozszerzony kartel przedłuży okres obowiązywania dobrowolnych cięć produkcji ropy naftowej, obecnie wynoszących ok. 2,2 mln baryłek dziennie.
Spadkowy tydzień na rynku ropy naftowej
2024-05-24 Komentarz surowcowy DM BOŚNotowania ropy naftowej w tym tygodniu systematycznie zniżkują – czego kluczową przyczyną są obawy o popyt na ten surowiec oraz wzrost jego zapasów. Cena ropy WTI wczoraj spadła poniżej 77 USD za baryłkę i dziś w tych rejonach rozpoczyna dzień – z kolei notowania europejskiej ropy Brent zniżkowały do okolic 81 USD za baryłkę, a nawet przez chwilę znalazły się poniżej tego poziomu po raz pierwszy od trzech miesięcy. Jastrzębi wydźwięk opublikowanych w tym tygodniu minutes Fed, jak również wzrost zapasów ropy naftowej w USA, były głównymi negatywnymi akcentami na rynku ropy w tym tygodniu.