Data dodania: 2021-12-02 (09:14)
Listopad na rynku ropy naftowej był najgorszym miesiącem od marca 2020 roku, czyli od czasu pierwszego uderzenia pandemii w globalną gospodarkę i popyt na ten surowiec. Grudzień także rozpoczyna się na tym rynku nerwowo, a wszystko za sprawą spotkania przedstawicieli krajów OPEC+, którzy debatują nad kolejnymi krokami dotyczącymi porozumienia naftowego.
Wokół decyzji rozszerzonego kartelu nadal mamy więcej pytań niż odpowiedzi. Konkretnych informacji nie przyniosło nawet wczorajsze spotkanie państw OPEC (czyli samego kartelu, w węższym gronie), podczas którego rozważano różne scenariusze działań. To zaś oznacza, że dzisiaj może czekać nas burzliwa dyskusja w gronie OPEC+, a co za tym idzie, warto przygotować się na wyższą zmienność cen ropy.
Jaką decyzję może podjąć OPEC+? Na razie bazowy scenariusz nadal zakłada utrzymanie dotychczasowego tempa podwyżek produkcji ropy naftowej – co oznaczałoby wzrost limitów wydobycia ropy o 400 tys. baryłek dziennie także w styczniu. W ostatnich dniach zarówno Rosja, jak i Arabia Saudyjska (czyli najwięksi producenci ropy w ramach OPEC+) podkreślili, że nie ma potrzeby nerwowych i nieprzemyślanych działań. W podobnym tonie wypowiadali się przedstawiciele Iraku, także jednego z kluczowych producentów ropy w kartelu. Ogólnie, kraje OPEC+ podkreślały wcześniej, że Omikron póki co w największym stopniu przełożył się na rynek paliwa lotniczego, nie zaś rynek ropy ogółem – zaś reakcja inwestorów była przesadzona.
Niemniej, jednocześnie wczoraj minister energii Angoli, tymczasowo przewodzący spotkaniu OPEC, powiedział, że kartel jest gotowy na aktywne reagowanie na sytuację na światowym rynku ropy naftowej. Biorąc pod uwagę fakt, że OPEC oczekuje nadwyżki ropy na globalnym rynku w I kwartale 2022 r., może to oznaczać nacisk części producentów na powstrzymanie się od dalszego podwyższania produkcji.
W rezultacie, OPEC+ najprawdopodobniej zrobi to, na co przystaną główni producenci w rozszerzonym kartelu. Nie jest jednak pewne, na ile ostatnie dni wpłynęły na stanowisko Arabii Saudyjskiej oraz Rosji. Jeśli faktycznie kartel zadecyduje o pozostawieniu wydobycia na stałym poziomie w styczniu (zamiast podwyżki), to byłby to dla ropy impuls spadkowy. Z kolei pozostanie przy dotychczasowych planach może mieć paradoksalnie ograniczony wpływ na ceny ropy naftowej, ponieważ jest ono od dłuższego czasu oczekiwane.
PALLAD - Pallad najtańszy od marca 2020 r.
Jeszcze na początku maja bieżącego roku notowania palladu sięgnęły historycznych maksimów, osiągając poziom 3000 USD za uncję. Niemniej, po tamtym optymizmie na rynku palladu nie ma już śladu. Od kilku miesięcy wyraźnie przeważają na nim sprzedający. W poprzednim tygodniu notowania palladu spadły do okolic 1700 USD za uncję, wyznaczając tym samym najniższe poziomy od marca 2020 roku.
Dzisiaj rano cena palladu stabilizuje się w okolicach 1740 USD za uncję, a więc blisko wielomiesięcznych minimów. Niewielka dynamika korekty wzrostowej świadczy o utrzymującej się sile strony podażowej i możliwości kontynuacji zniżek cen tego kruszcu.
Pallad, mimo że ze względu na swoje właściwości jest zaliczany do grona metali szlachetnych, jest wykorzystywany przede wszystkim w przemyśle, w produkcji katalizatorów samochodowych. Większość popytu na pallad pochodzi więc właśnie od strony branży motoryzacyjnej, a ta w ostatnich miesiącach napotkała wiele przeszkód produkcyjnych i wykazywała mniejsze zapotrzebowanie na pallad.
Jaką decyzję może podjąć OPEC+? Na razie bazowy scenariusz nadal zakłada utrzymanie dotychczasowego tempa podwyżek produkcji ropy naftowej – co oznaczałoby wzrost limitów wydobycia ropy o 400 tys. baryłek dziennie także w styczniu. W ostatnich dniach zarówno Rosja, jak i Arabia Saudyjska (czyli najwięksi producenci ropy w ramach OPEC+) podkreślili, że nie ma potrzeby nerwowych i nieprzemyślanych działań. W podobnym tonie wypowiadali się przedstawiciele Iraku, także jednego z kluczowych producentów ropy w kartelu. Ogólnie, kraje OPEC+ podkreślały wcześniej, że Omikron póki co w największym stopniu przełożył się na rynek paliwa lotniczego, nie zaś rynek ropy ogółem – zaś reakcja inwestorów była przesadzona.
Niemniej, jednocześnie wczoraj minister energii Angoli, tymczasowo przewodzący spotkaniu OPEC, powiedział, że kartel jest gotowy na aktywne reagowanie na sytuację na światowym rynku ropy naftowej. Biorąc pod uwagę fakt, że OPEC oczekuje nadwyżki ropy na globalnym rynku w I kwartale 2022 r., może to oznaczać nacisk części producentów na powstrzymanie się od dalszego podwyższania produkcji.
W rezultacie, OPEC+ najprawdopodobniej zrobi to, na co przystaną główni producenci w rozszerzonym kartelu. Nie jest jednak pewne, na ile ostatnie dni wpłynęły na stanowisko Arabii Saudyjskiej oraz Rosji. Jeśli faktycznie kartel zadecyduje o pozostawieniu wydobycia na stałym poziomie w styczniu (zamiast podwyżki), to byłby to dla ropy impuls spadkowy. Z kolei pozostanie przy dotychczasowych planach może mieć paradoksalnie ograniczony wpływ na ceny ropy naftowej, ponieważ jest ono od dłuższego czasu oczekiwane.
PALLAD - Pallad najtańszy od marca 2020 r.
Jeszcze na początku maja bieżącego roku notowania palladu sięgnęły historycznych maksimów, osiągając poziom 3000 USD za uncję. Niemniej, po tamtym optymizmie na rynku palladu nie ma już śladu. Od kilku miesięcy wyraźnie przeważają na nim sprzedający. W poprzednim tygodniu notowania palladu spadły do okolic 1700 USD za uncję, wyznaczając tym samym najniższe poziomy od marca 2020 roku.
Dzisiaj rano cena palladu stabilizuje się w okolicach 1740 USD za uncję, a więc blisko wielomiesięcznych minimów. Niewielka dynamika korekty wzrostowej świadczy o utrzymującej się sile strony podażowej i możliwości kontynuacji zniżek cen tego kruszcu.
Pallad, mimo że ze względu na swoje właściwości jest zaliczany do grona metali szlachetnych, jest wykorzystywany przede wszystkim w przemyśle, w produkcji katalizatorów samochodowych. Większość popytu na pallad pochodzi więc właśnie od strony branży motoryzacyjnej, a ta w ostatnich miesiącach napotkała wiele przeszkód produkcyjnych i wykazywała mniejsze zapotrzebowanie na pallad.
Źródło: Dorota Sierakowska, Analityk surowcowy DM BOŚ SA
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Towary - Najnowsze wiadomości i komentarze
Gadżety reklamowe jako element strategii employer brandingu
2024-10-11 Poradnik przedsiębiorcyWiele mówi się o wpływie gadżetów reklamowych na odbiór marki przez klientów. Upominki z logo mają przyciągnąć nowych odbiorców usług i zatrzymać ich na długi czas. Wciąż jednak niewiele słyszy się o gadżetach reklamowych jako elemencie strategii employer brandingu. Jak się okazuje, personalizowane upominki reklamowe są znakomitym sposobem na wykreowanie wizerunku dobrego pracodawcy, który troszczy się o swoją załogę i proponuje atrakcyjne warunki współpracy.
Powrót do ostrożności na rynku ropy naftowej
2024-06-18 Komentarz surowcowy DM BOŚPoprzedni tydzień przyniósł dynamiczne wzrosty notowań ropy naftowej. Cena tego surowca kontynuowała zwyżkę z wcześniejszych dni, będącą z kolei odreagowaniem wyjątkowo gwałtownych spadków cen ropy na przełomie maja i czerwca. Obecnie cena ropy WTI powróciła w okolice 79-80 USD za baryłkę, z kolei notowania ropy Brent dotarły z powrotem do rejonu 84 USD za baryłkę. Po wzrostowym odreagowaniu na wykresie cen ropy naftowej, dzisiaj mamy do czynienia ze stabilizacją, a wręcz delikatnym spadkiem notowań tego surowca.
Stabilizacja notowań ropy naftowej
2024-06-14 Komentarz surowcowy DM BOŚPo krótkiej, aczkolwiek dynamicznej, korekcie wzrostowej, notowania ropy naftowej ustabilizowały się – w przypadku ropy WTI w okolicach 78 USD za baryłkę, a dla ropy Brent w rejonie 82 USD za baryłkę. W ostatnich dniach na rynku ropy naftowej nie brakowało zarówno optymistycznych danych, wspierających dalsze zwyżki – jak i takich, które generowały presję spadkową. W rezultacie, inwestorzy obecnie tkwią w wyczekiwaniu na kolejne dane, które mogą przynieść więcej jasności co do perspektyw dla cen ropy.
Powrót do słabszych danych na rynku ropy naftowej
2024-06-13 Komentarz surowcowy DM BOŚWczoraj notowania ropy naftowej wyhamowały zwyżkę z ostatnich kilku dni, a dzisiaj delikatnie spadają. Po kilku dniach optymizmu, na rynku tego surowca pojawiły się bowiem dane, które skutecznie tamują dobre nastroje. Po pierwsze, wczorajsze dane dotyczące zapasów paliw w USA przyniosły negatywną niespodziankę w postaci wzrostu zapasów ropy naftowej.
Optymistyczny wydźwięk raportów na rynku ropy naftowej
2024-06-12 Komentarz surowcowy DM BOŚNotowania ropy naftowej kontynuują wzrosty, aczkolwiek ich dynamika jest już spokojniejsza. Cena surowca gatunku WTI w USA porusza się w rejonie 78-79 USD za baryłkę, z kolei notowania ropy naftowej Brent oscylują w okolicach 82 USD za baryłkę. Wzrosty cen ropy naftowej dziś mają swoje uzasadnienie w raportach, które pojawiły się na rynku tego surowca. Optymistyczne raporty napłynęły m.in. z USA. Tamtejsza Energy Information Administration (EIA), statystyczna gałąź Departamentu Energii, podniosła prognozy wzrostu globalnego popytu na ropę naftową do poziomu 1,1 mln baryłek dziennie z wcześniejszych 900 tys. baryłek dziennie.
Szanse na wznowienie eksportu ropy z północnego Iraku
2024-06-10 Komentarz surowcowy DM BOŚPiątkowa siła amerykańskiego dolara po publikacji lepszych od oczekiwań danych z amerykańskiego rynku pracy nie zaszkodziła wycenie ropy naftowej. Wręcz przeciwnie – można odnieść wrażenie, że na rynku ropy pojawiła się nowa dawka optymizmu po wspomnianych danych. Mogą one stwarzać bowiem szanse na większy popyt na paliwa w letnich miesiącach. Relatywnie dobra sytuacja na rynku pracy oznacza bowiem, że więcej osób może decydować się na wyjazdy wakacyjne, że będą one częstsze lub dłuższe.
Chwiejna korekta wzrostowa cen ropy naftowej
2024-06-06 Komentarz surowcowy DM BOŚPo spadkowym początku tygodnia, notowania ropy naftowej od wczoraj odbijają nieco w górę. Na razie jednak korekta wzrostowa ma niewielki zasięg, a na rynku ropy naftowej niezmiennie pojawiają się pesymistyczne tony. Wiele z nich jest echem niedawnej decyzji OPEC+ o zamiarach stopniowego wycofywania się z dobrowolnych cięć produkcji ropy naftowej pod koniec bieżącego roku. Perspektywa zwiększania podaży ropy naftowej w krajach OPEC+ jest negatywnym akcentem dla inwestorów, którzy i tak obawiają się mizernego popytu na ten surowiec.
Uspokojenie nastrojów po spadkach cen ropy naftowej
2024-06-05 Komentarz surowcowy DM BOŚPo pięciu sesjach dynamicznych spadków cen ropy naftowej, ceny tego surowca dzisiaj się stabilizują. Na rynku ropy przeważają jednak negatywne nastroje, a korekta cen tego surowca ma niewielki zakres w porównaniu do wcześniejszych spadków. Przyczyną presji spadkowej na rynku ropy naftowej w ostatnich dniach była przede wszystkim decyzja OPEC+ dotycząca przedłużenia cięć produkcji ropy naftowej, ale jednoczesnego powolnego wycofywania się z dobrowolnych dodatkowych cięć wydobycia.
Więcej optymizmu na rynku ropy naftowej
2024-05-28 Komentarz surowcowy DM BOŚBieżący tydzień na rynku ropy naftowej jak na razie upływa pod znakiem zwyżek. Cena ropy naftowej WTI powróciła do okolic 79 USD za baryłkę, z kolei notowania ropy Brent oscylują w rejonie 83 USD za baryłkę. Widać więc, że na rynku ropy naftowej pojawiło się więcej optymizmu. Jest on związany z dwoma głównymi czynnikami. Po pierwsze, trwa wyczekiwanie na spotkanie OPEC+, zaplanowane na 1 czerwca. Inwestorzy oczekują, że rozszerzony kartel przedłuży okres obowiązywania dobrowolnych cięć produkcji ropy naftowej, obecnie wynoszących ok. 2,2 mln baryłek dziennie.
Spadkowy tydzień na rynku ropy naftowej
2024-05-24 Komentarz surowcowy DM BOŚNotowania ropy naftowej w tym tygodniu systematycznie zniżkują – czego kluczową przyczyną są obawy o popyt na ten surowiec oraz wzrost jego zapasów. Cena ropy WTI wczoraj spadła poniżej 77 USD za baryłkę i dziś w tych rejonach rozpoczyna dzień – z kolei notowania europejskiej ropy Brent zniżkowały do okolic 81 USD za baryłkę, a nawet przez chwilę znalazły się poniżej tego poziomu po raz pierwszy od trzech miesięcy. Jastrzębi wydźwięk opublikowanych w tym tygodniu minutes Fed, jak również wzrost zapasów ropy naftowej w USA, były głównymi negatywnymi akcentami na rynku ropy w tym tygodniu.