Data dodania: 2020-12-08 (22:06)
Druga fala epidemii przyniosła tylko niewielki spadek popytu na kredyty – sugerują najnowsze dane BIK. Nieprzerwanie rośnie za to przeciętna kwota, o którą wnioskujemy. Znacznie mniej niepewności – tak można podsumować nastoje panujące w trakcie drugiej fali zachorowań na rodzimym rynku mieszkaniowym czy kredytowym.
Zarówno Polacy, jak i same banki, znacznie lepiej są w stanie ocenić konsekwencje, które epidemia będzie miała dla ich portfeli i koniunktury w mieszkaniówce. Pewnie też dlatego listopad przyniósł tylko nieznacznie gorszy niż przed rokiem odczyt popyt na hipoteki.
Spadek popytu 4-5 razy słabszy niż na wiosnę
Najnowsze dane BIK pokazują, że łączna kwota, którą Polacy chcieli pożyczyć na zakup mieszkań, była w listopadzie tylko o 4,4% niższa niż przed rokiem. Przy tym na plus działał fakt, że pojedynczy wniosek opiewał na wyższą kwotę (średnio już ponad 300 tysięcy złotych), za to złożono trochę mniej wniosków kredytowych (prawie 32 tysiące).
Jeszcze w październiku indeks sugerował ponad 8-proc. wzrost popytu. Widoczne jest więc pogorszenie, ale relatywnie niewielkie. Przypomnijmy, że wiosną sytuacja rozwijała się zgoła odmiennie. Podczas gdy jeszcze w lutym indeks popytu mówił o prawie 28-proc. wzroście popytu na kredyty (w ujęciu r/r), to w kwietniu, kiedy Polacy byli zmuszeni siedzieć w domach, BIK zanotował prawie 28-proc. spadek.
Gdyby wprost porównywać te sytuacje, to można dojść do wniosku, że druga fala epidemii spowodowała 4-5 razy mniej gwałtowną reakcję po stronie kredytobiorców.
Banki nie panikują
Podobnie jest w przypadku banków. Te też powstrzymały się od nerwowych ruchów, które wykonywały jeszcze na wiosnę. Przypomnijmy, że doszło wtedy do wyraźnego zaostrzenia polityki udzielania kredytów mieszkaniowych przez większość banków. Ruch ten obserwowaliśmy od pierwszych tygodni epidemii. Banki pierwotnie spodziewały się spadku cen mieszkań i ograniczenia popytu na nieruchomości. To dlatego wprowadzały wyższe wymagania odnośnie wkładu własnego i źródeł dochodów potencjalnych kredytobiorców oraz podnosiły marże kredytowe.
Szybko okazało się jednak, że te kasandryczne prognozy są błędne. Dlatego też banki już pod koniec wiosny zaczęły powoli ułatwiać dostęp do kredytów. Najpierw dotyczyło to ceny takiego długu (dokładnie marży, czyli obok WIBORU, składnika oprocentowania kredytów). Potem dopiero liberalizację można było zobaczyć poprzez spadek wysokości wymaganego wkładu własnego czy trochę odważniejsze akceptowanie takich źródeł dochodów jak umowy śmieciowe czy samozatrudnienie. Najnowsze dane napływające z tego rynku sugerują, że banki nie zaostrzają kryteriów udzielania kredytów.
Czwarty kwartał z rekordem sprzedaży hipotek?
To wszystko daje szanse na to, że sprzedaż kredytów mieszkaniowych będzie w czwartym kwartale br. wyższa niż przed rokiem – prognozuje HRE Think Tank.
Składa się na to wiele czynników. Bez wątpienia po części wynikać to może z przeniesienia popytu z poprzednich miesięcy. Do tego działania Rady Polityki Pieniężnej powodują, że kredyty są dziś najtańsze w historii. Na przykład hipoteki udzielane w październiku były oprocentowane na niecałe 2,9% w skali roku.
Mało tego, wszystko wskazuje na to, że nie tylko w 2020, ale też w 2021 czy 2022 roku realne oprocentowanie kredytów mieszkaniowych będzie ujemne. Chodzi o to, że inflacja szybciej będzie podgryzała siłę nabywczą kapitału pożyczonego na zakup mieszkania, niż banki będą naliczały od niego odsetki. Ostatecznie same banki, ułatwiając dostęp do kredytów, powinny też akceptować coraz więcej składanych przez Polaków wniosków. Gdyby tego było mało, to pozytywnie na sprzedaż hipotek działa fakt, że mieszkania są dziś postrzegane jako bezpieczna i zyskowna przystań dla kapitału.
Spadek popytu 4-5 razy słabszy niż na wiosnę
Najnowsze dane BIK pokazują, że łączna kwota, którą Polacy chcieli pożyczyć na zakup mieszkań, była w listopadzie tylko o 4,4% niższa niż przed rokiem. Przy tym na plus działał fakt, że pojedynczy wniosek opiewał na wyższą kwotę (średnio już ponad 300 tysięcy złotych), za to złożono trochę mniej wniosków kredytowych (prawie 32 tysiące).
Jeszcze w październiku indeks sugerował ponad 8-proc. wzrost popytu. Widoczne jest więc pogorszenie, ale relatywnie niewielkie. Przypomnijmy, że wiosną sytuacja rozwijała się zgoła odmiennie. Podczas gdy jeszcze w lutym indeks popytu mówił o prawie 28-proc. wzroście popytu na kredyty (w ujęciu r/r), to w kwietniu, kiedy Polacy byli zmuszeni siedzieć w domach, BIK zanotował prawie 28-proc. spadek.
Gdyby wprost porównywać te sytuacje, to można dojść do wniosku, że druga fala epidemii spowodowała 4-5 razy mniej gwałtowną reakcję po stronie kredytobiorców.
Banki nie panikują
Podobnie jest w przypadku banków. Te też powstrzymały się od nerwowych ruchów, które wykonywały jeszcze na wiosnę. Przypomnijmy, że doszło wtedy do wyraźnego zaostrzenia polityki udzielania kredytów mieszkaniowych przez większość banków. Ruch ten obserwowaliśmy od pierwszych tygodni epidemii. Banki pierwotnie spodziewały się spadku cen mieszkań i ograniczenia popytu na nieruchomości. To dlatego wprowadzały wyższe wymagania odnośnie wkładu własnego i źródeł dochodów potencjalnych kredytobiorców oraz podnosiły marże kredytowe.
Szybko okazało się jednak, że te kasandryczne prognozy są błędne. Dlatego też banki już pod koniec wiosny zaczęły powoli ułatwiać dostęp do kredytów. Najpierw dotyczyło to ceny takiego długu (dokładnie marży, czyli obok WIBORU, składnika oprocentowania kredytów). Potem dopiero liberalizację można było zobaczyć poprzez spadek wysokości wymaganego wkładu własnego czy trochę odważniejsze akceptowanie takich źródeł dochodów jak umowy śmieciowe czy samozatrudnienie. Najnowsze dane napływające z tego rynku sugerują, że banki nie zaostrzają kryteriów udzielania kredytów.
Czwarty kwartał z rekordem sprzedaży hipotek?
To wszystko daje szanse na to, że sprzedaż kredytów mieszkaniowych będzie w czwartym kwartale br. wyższa niż przed rokiem – prognozuje HRE Think Tank.
Składa się na to wiele czynników. Bez wątpienia po części wynikać to może z przeniesienia popytu z poprzednich miesięcy. Do tego działania Rady Polityki Pieniężnej powodują, że kredyty są dziś najtańsze w historii. Na przykład hipoteki udzielane w październiku były oprocentowane na niecałe 2,9% w skali roku.
Mało tego, wszystko wskazuje na to, że nie tylko w 2020, ale też w 2021 czy 2022 roku realne oprocentowanie kredytów mieszkaniowych będzie ujemne. Chodzi o to, że inflacja szybciej będzie podgryzała siłę nabywczą kapitału pożyczonego na zakup mieszkania, niż banki będą naliczały od niego odsetki. Ostatecznie same banki, ułatwiając dostęp do kredytów, powinny też akceptować coraz więcej składanych przez Polaków wniosków. Gdyby tego było mało, to pozytywnie na sprzedaż hipotek działa fakt, że mieszkania są dziś postrzegane jako bezpieczna i zyskowna przystań dla kapitału.
Źródło: Bartosz Turek, analityk HRE Investments
Banki - Najnowsze wiadomości i komentarze
Kredyt konsolidacyjny – ile można na nim zyskać?
2024-04-04 Artykuł sponsorowanyRegulujesz kilka zobowiązań finansowych wobec banków i męczy cię pamiętanie o terminach spłaty każdego z nich? Jeśli chcesz płacić tylko jedną miesięczną ratę, wcale nie musisz regulować przed czasem zaciągniętych kredytów. Rozwiązaniem może okazać się pożyczka konsolidacyjna – sprawdź, co możesz na tym zyskać.
Lista banków w Polsce 2024
2024-03-28 Poradnik konsumentaPolska, będąca gospodarką o silnych tradycjach bankowych, które sięgają XIX wieku, dziś jest domem dla wielu instytucji finansowych, w tym zarówno banków krajowych, jak i zagranicznych. Przyjrzyjmy się bankowości w Polsce i temu, jakie banki funkcjonują obecnie na terenie naszego kraju. Wszystko potwierdzi lista banków w Polsce wraz z krótkim omówieniem.
Złota karta kredytowa – czy nadal jest tak elitarna?
2024-03-05 Artykuł sponsorowanyW kręgu bankowości prywatnej złota karta kredytowa stanowiła ekskluzywny symbol luksusu. Jednak w miarę upływu lat jej znaczenie ewoluowało. Dziś wartości, jakie kiedyś reprezentowała, przeniosły się na inne prestiżowe karty kredytowe. Jeżeli szukasz narzędzia, które zapewni Ci nie tylko pełne możliwości płatnicze, ale także szereg korzyści, wpływających na Twój komfort, zapewne zainteresują Cię te dostępne w Private Banking Banku Pekao S.A.
Płatności online – poznaj dostępne metody i ich możliwości
2024-02-14 Poradnik konsumentaWspółczesny krajobraz e-commerce jest nie tylko dynamicznie rozwijający się, ale również coraz bardziej złożony, wymagający od przedsiębiorców i konsumentów elastyczności w zakresie realizacji płatności. W tym kontekście, platformy płatnicze dla stron internetowych stanowią kluczowy element infrastruktury e-handlu, umożliwiając bezproblemowe i bezpieczne przeprowadzanie płatności online. Wybór odpowiedniej platformy płatniczej ma fundamentalne znaczenie nie tylko dla zapewnienia wygody użytkowników, ale także dla ochrony ich danych finansowych i osobistych.
AI w bankowości – przyszłość czy teraźniejszość?
2024-01-24 Poradnik konsumentaBankowość drugiej dekady XXI wieku w dużej mierze opiera się na optymalizacji kosztów i zautomatyzowanym zarządzaniu procesami. W centrum tej transformacji znajduje się sztuczna inteligencja, która zmienia sposób, w jaki instytucje finansowe funkcjonują, zarządzają ryzykiem i komunikują się z klientami. Czy AI w bankowości to wciąż melodia przyszłości, czy już teraźniejszość?
Konsolidacja chwilówek online – czy się opłaca?
2024-01-17 Poradnik kredytobiorcyChwilówki online to krótkoterminowe pożyczki udzielane przez instytucje finansowe przez Internet. Są one często dostępne bez zbędnych formalności i weryfikacji zdolności kredytowej, co sprawia, że są atrakcyjne dla osób borykających się z nagłymi wydatkami. Niestety, wysokie opłaty i prowizje, jakie często towarzyszą tym pożyczkom, mogą prowadzić do spirali zadłużenia. W odpowiedzi na problemy związane z nadmiernym zadłużeniem konsolidacja chwilówek online staje się popularnym rozwiązaniem. Czy ta opcja się opłaca?
Na czym polega konsolidacja chwilówek online?
2024-01-16 Poradnik kredytobiorcyKrótkoterminowe pożyczki nie są niczym nowym, natomiast wydaje się, że wraz z rozpowszechnieniem się dostępności Internetu zyskały na znaczeniu. Decyduje się na nie wiele osób — i dla części nie staje się to problemem, ale dla niektórych może oznaczać początek spirali zadłużenia, z której trudno się wydostać.
Terminal do płatności kartą – must have w Twojej firmie
2023-12-06 Poradnik przedsiębiorcyKażda firma – niezależnie od branży, skali działalności czy doświadczenia na rynku – musi dostosowywać się do panujących trendów oraz rosnących oczekiwań klientów. Dotyczy to również kwestii metod płatności, wśród których coraz większą popularnością konsumentów cieszą się transakcje bezgotówkowe, wykonywane kartą, telefonem lub zegarkiem. Dlatego prawdziwym must have w firmach stają się terminale płatnicze.
Jak zarządzać długiem: Poradnik, jak poprawić swoją sytuację finansową
2023-11-15 Poradnik kredytobiorcyWysoka inflacja, podwyżki rat kredytów i pożyczek oraz coraz wyższe koszty gazu, energii elektrycznej i paliwa zachwiały płynnością finansową tysięcy gospodarstw domowych. Skutecznym sposobem na odciążenie domowego budżetu może być sięgnięcie po kredyt konsolidacyjny. Czym jest w praktyce, jak działa i jak wybrać ten, który okaże się strzałem w dziesiątkę? Sprawdźmy.
Kredyt online – co musisz wiedzieć?
2023-10-26 Artykuł sponsorowanyPotrzebujesz pilnie gotówki? Skorzystaj z kredytu bez wychodzenia z domu. To rozwiązanie, które można znaleźć w ofercie wielu banków. Wniosek o taki kredyt możesz złożyć z dowolnego miejsca – siedząc wygodnie na kanapie lub opalając się na plaży. Sprawdź, co warto wiedzieć o kredycie gotówkowym online.