Data dodania: 2020-11-17 (09:52)
Po wczorajszej zwyżce, dzisiaj notowania ropy naftowej wpadły w konsolidację w okolicach poniedziałkowych poziomów zamknięcia. Oznacza to, że strona popytowa na rynku ropy nadal jest relatywnie silna, ale inwestorzy powoli zaczynają oceniać, czy niedawne zwyżki są uzasadnione fundamentalnie.
Z pewnością pozytywnym akcentem na globalnych rynkach finansowych były informacje o kolejnej szczepionce o wysokiej skuteczności, tym razem opracowanej przez firmę Moderna. Do doniesień związanych ze szczepionkami rynek podchodzi jednak coraz ostrożniej, ponieważ żadna z nich prawdopodobnie nie wejdzie do użytku na tyle szybko, aby istotnie wpłynąć na sytuację w sezonie jesienno-zimowym.
Tymczasem na pierwszym planie na rynku ropy naftowej są znów działania OPEC+. Wczoraj spotkał się wirtualnie komitet techniczny OPEC+, a dzisiaj rozmowy będą prowadzić ministrowie krajów, które sygnowały porozumienie naftowe. Chociaż oficjalne decyzje najprawdopodobniej zapadną dopiero podczas spotkania zaplanowanego na przełom listopada i grudnia, już teraz prowadzone są rozmowy na temat dalszych działań OPEC+. Wszystko po to, aby uniknąć niepotrzebnych sporów i zaskoczeń, które mogłyby wprowadzić nerwowość na rynku ropy.
Na razie wiele wskazuje na to, że OPEC+ nie zaskoczy. Jak donoszą źródła cytowane przez agencję Reuters, „rozszerzony kartel” najprawdopodobniej wycofa się z planów obniżania cięć produkcji ropy do 5,7 mln baryłek dziennie począwszy od stycznia. Zamiast tego, rozważany jest scenariusz przedłużenia dotychczasowych cięć, wynoszących 7,7 mln baryłek dziennie, a nawet pogłębienia tych cięć. Nieoczekiwanym problemem okazało się jednak rozczarowujące dopasowanie krajów OPEC+ do postanowień porozumienia naftowego, które wyniosło 96% w październiku. Oczekiwano, że dopasowanie będzie większe, zwłaszcza że część krajów OPEC obiecało nadgonić wcześniejszą opieszałość w cięciu produkcji.
Obecnie scenariusz przedłużenia dotychczasowych cięć produkcji oraz potencjalnego niewielkiego dodatkowego cięcia wydobycia jest już uwzględniony w cenach ropy naftowej. Jeśli więc OPEC+ nie zdecyduje się na bardziej zdecydowane obniżenie wydobycia, to trudno oczekiwać, aby decyzja z przełomu listopada i grudnia wyraźnie przełożyła się na wzrost cen ropy.
Prognozy grudniowego spadku produkcji ropy z łupków w USA
Nie tylko działania OPEC+ istotnie wpływają na ceny ropy naftowej. Sytuacja na rynku ropy wyraźnie zmienia się również w Stanach Zjednoczonych, gdzie od czasu marcowego tąpnięcia notowań tego surowca, drastycznie ograniczona została produkcja ropy naftowej.
Efekty tego ruchu widoczne są także obecnie – i najprawdopodobniej będą widoczne co najmniej do końca tego roku. Departament Energii USA szacuje, że w grudniu produkcja ropy naftowej z łupków w USA spadnie o 139 tys. baryłek dziennie do poziomu 7,51 mln baryłek dziennie. Byłby to najniższy poziom produkcji od czerwca br.
Ograniczenie wydobycia ropy naftowej ze skał łupkowych w USA to wynik niskich cen tego surowca na globalnym rynku, zniechęcających wiele firm do kontynuacji produkcji i prowadzących do licznych bankructw. Jednak sytuacja na amerykańskim rynku ropy powoli wraca do normy, o czym świadczą chociażby dane Baker Hughes, pokazujące stopniowy wzrost liczby funkcjonujących wiertni ropy naftowej w USA. Ponadto, w ostatnich miesiącach rosła cena ropy naftowej na globalnym rynku, co także skłania amerykańskie firmy do zwiększania produkcji.
Tymczasem na pierwszym planie na rynku ropy naftowej są znów działania OPEC+. Wczoraj spotkał się wirtualnie komitet techniczny OPEC+, a dzisiaj rozmowy będą prowadzić ministrowie krajów, które sygnowały porozumienie naftowe. Chociaż oficjalne decyzje najprawdopodobniej zapadną dopiero podczas spotkania zaplanowanego na przełom listopada i grudnia, już teraz prowadzone są rozmowy na temat dalszych działań OPEC+. Wszystko po to, aby uniknąć niepotrzebnych sporów i zaskoczeń, które mogłyby wprowadzić nerwowość na rynku ropy.
Na razie wiele wskazuje na to, że OPEC+ nie zaskoczy. Jak donoszą źródła cytowane przez agencję Reuters, „rozszerzony kartel” najprawdopodobniej wycofa się z planów obniżania cięć produkcji ropy do 5,7 mln baryłek dziennie począwszy od stycznia. Zamiast tego, rozważany jest scenariusz przedłużenia dotychczasowych cięć, wynoszących 7,7 mln baryłek dziennie, a nawet pogłębienia tych cięć. Nieoczekiwanym problemem okazało się jednak rozczarowujące dopasowanie krajów OPEC+ do postanowień porozumienia naftowego, które wyniosło 96% w październiku. Oczekiwano, że dopasowanie będzie większe, zwłaszcza że część krajów OPEC obiecało nadgonić wcześniejszą opieszałość w cięciu produkcji.
Obecnie scenariusz przedłużenia dotychczasowych cięć produkcji oraz potencjalnego niewielkiego dodatkowego cięcia wydobycia jest już uwzględniony w cenach ropy naftowej. Jeśli więc OPEC+ nie zdecyduje się na bardziej zdecydowane obniżenie wydobycia, to trudno oczekiwać, aby decyzja z przełomu listopada i grudnia wyraźnie przełożyła się na wzrost cen ropy.
Prognozy grudniowego spadku produkcji ropy z łupków w USA
Nie tylko działania OPEC+ istotnie wpływają na ceny ropy naftowej. Sytuacja na rynku ropy wyraźnie zmienia się również w Stanach Zjednoczonych, gdzie od czasu marcowego tąpnięcia notowań tego surowca, drastycznie ograniczona została produkcja ropy naftowej.
Efekty tego ruchu widoczne są także obecnie – i najprawdopodobniej będą widoczne co najmniej do końca tego roku. Departament Energii USA szacuje, że w grudniu produkcja ropy naftowej z łupków w USA spadnie o 139 tys. baryłek dziennie do poziomu 7,51 mln baryłek dziennie. Byłby to najniższy poziom produkcji od czerwca br.
Ograniczenie wydobycia ropy naftowej ze skał łupkowych w USA to wynik niskich cen tego surowca na globalnym rynku, zniechęcających wiele firm do kontynuacji produkcji i prowadzących do licznych bankructw. Jednak sytuacja na amerykańskim rynku ropy powoli wraca do normy, o czym świadczą chociażby dane Baker Hughes, pokazujące stopniowy wzrost liczby funkcjonujących wiertni ropy naftowej w USA. Ponadto, w ostatnich miesiącach rosła cena ropy naftowej na globalnym rynku, co także skłania amerykańskie firmy do zwiększania produkcji.
Źródło: Dorota Sierakowska, Analityk surowcowy DM BOŚ SA
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Towary - Najnowsze wiadomości i komentarze
Gadżety reklamowe jako element strategii employer brandingu
2024-10-11 Poradnik przedsiębiorcyWiele mówi się o wpływie gadżetów reklamowych na odbiór marki przez klientów. Upominki z logo mają przyciągnąć nowych odbiorców usług i zatrzymać ich na długi czas. Wciąż jednak niewiele słyszy się o gadżetach reklamowych jako elemencie strategii employer brandingu. Jak się okazuje, personalizowane upominki reklamowe są znakomitym sposobem na wykreowanie wizerunku dobrego pracodawcy, który troszczy się o swoją załogę i proponuje atrakcyjne warunki współpracy.
Powrót do ostrożności na rynku ropy naftowej
2024-06-18 Komentarz surowcowy DM BOŚPoprzedni tydzień przyniósł dynamiczne wzrosty notowań ropy naftowej. Cena tego surowca kontynuowała zwyżkę z wcześniejszych dni, będącą z kolei odreagowaniem wyjątkowo gwałtownych spadków cen ropy na przełomie maja i czerwca. Obecnie cena ropy WTI powróciła w okolice 79-80 USD za baryłkę, z kolei notowania ropy Brent dotarły z powrotem do rejonu 84 USD za baryłkę. Po wzrostowym odreagowaniu na wykresie cen ropy naftowej, dzisiaj mamy do czynienia ze stabilizacją, a wręcz delikatnym spadkiem notowań tego surowca.
Stabilizacja notowań ropy naftowej
2024-06-14 Komentarz surowcowy DM BOŚPo krótkiej, aczkolwiek dynamicznej, korekcie wzrostowej, notowania ropy naftowej ustabilizowały się – w przypadku ropy WTI w okolicach 78 USD za baryłkę, a dla ropy Brent w rejonie 82 USD za baryłkę. W ostatnich dniach na rynku ropy naftowej nie brakowało zarówno optymistycznych danych, wspierających dalsze zwyżki – jak i takich, które generowały presję spadkową. W rezultacie, inwestorzy obecnie tkwią w wyczekiwaniu na kolejne dane, które mogą przynieść więcej jasności co do perspektyw dla cen ropy.
Powrót do słabszych danych na rynku ropy naftowej
2024-06-13 Komentarz surowcowy DM BOŚWczoraj notowania ropy naftowej wyhamowały zwyżkę z ostatnich kilku dni, a dzisiaj delikatnie spadają. Po kilku dniach optymizmu, na rynku tego surowca pojawiły się bowiem dane, które skutecznie tamują dobre nastroje. Po pierwsze, wczorajsze dane dotyczące zapasów paliw w USA przyniosły negatywną niespodziankę w postaci wzrostu zapasów ropy naftowej.
Optymistyczny wydźwięk raportów na rynku ropy naftowej
2024-06-12 Komentarz surowcowy DM BOŚNotowania ropy naftowej kontynuują wzrosty, aczkolwiek ich dynamika jest już spokojniejsza. Cena surowca gatunku WTI w USA porusza się w rejonie 78-79 USD za baryłkę, z kolei notowania ropy naftowej Brent oscylują w okolicach 82 USD za baryłkę. Wzrosty cen ropy naftowej dziś mają swoje uzasadnienie w raportach, które pojawiły się na rynku tego surowca. Optymistyczne raporty napłynęły m.in. z USA. Tamtejsza Energy Information Administration (EIA), statystyczna gałąź Departamentu Energii, podniosła prognozy wzrostu globalnego popytu na ropę naftową do poziomu 1,1 mln baryłek dziennie z wcześniejszych 900 tys. baryłek dziennie.
Szanse na wznowienie eksportu ropy z północnego Iraku
2024-06-10 Komentarz surowcowy DM BOŚPiątkowa siła amerykańskiego dolara po publikacji lepszych od oczekiwań danych z amerykańskiego rynku pracy nie zaszkodziła wycenie ropy naftowej. Wręcz przeciwnie – można odnieść wrażenie, że na rynku ropy pojawiła się nowa dawka optymizmu po wspomnianych danych. Mogą one stwarzać bowiem szanse na większy popyt na paliwa w letnich miesiącach. Relatywnie dobra sytuacja na rynku pracy oznacza bowiem, że więcej osób może decydować się na wyjazdy wakacyjne, że będą one częstsze lub dłuższe.
Chwiejna korekta wzrostowa cen ropy naftowej
2024-06-06 Komentarz surowcowy DM BOŚPo spadkowym początku tygodnia, notowania ropy naftowej od wczoraj odbijają nieco w górę. Na razie jednak korekta wzrostowa ma niewielki zasięg, a na rynku ropy naftowej niezmiennie pojawiają się pesymistyczne tony. Wiele z nich jest echem niedawnej decyzji OPEC+ o zamiarach stopniowego wycofywania się z dobrowolnych cięć produkcji ropy naftowej pod koniec bieżącego roku. Perspektywa zwiększania podaży ropy naftowej w krajach OPEC+ jest negatywnym akcentem dla inwestorów, którzy i tak obawiają się mizernego popytu na ten surowiec.
Uspokojenie nastrojów po spadkach cen ropy naftowej
2024-06-05 Komentarz surowcowy DM BOŚPo pięciu sesjach dynamicznych spadków cen ropy naftowej, ceny tego surowca dzisiaj się stabilizują. Na rynku ropy przeważają jednak negatywne nastroje, a korekta cen tego surowca ma niewielki zakres w porównaniu do wcześniejszych spadków. Przyczyną presji spadkowej na rynku ropy naftowej w ostatnich dniach była przede wszystkim decyzja OPEC+ dotycząca przedłużenia cięć produkcji ropy naftowej, ale jednoczesnego powolnego wycofywania się z dobrowolnych dodatkowych cięć wydobycia.
Więcej optymizmu na rynku ropy naftowej
2024-05-28 Komentarz surowcowy DM BOŚBieżący tydzień na rynku ropy naftowej jak na razie upływa pod znakiem zwyżek. Cena ropy naftowej WTI powróciła do okolic 79 USD za baryłkę, z kolei notowania ropy Brent oscylują w rejonie 83 USD za baryłkę. Widać więc, że na rynku ropy naftowej pojawiło się więcej optymizmu. Jest on związany z dwoma głównymi czynnikami. Po pierwsze, trwa wyczekiwanie na spotkanie OPEC+, zaplanowane na 1 czerwca. Inwestorzy oczekują, że rozszerzony kartel przedłuży okres obowiązywania dobrowolnych cięć produkcji ropy naftowej, obecnie wynoszących ok. 2,2 mln baryłek dziennie.
Spadkowy tydzień na rynku ropy naftowej
2024-05-24 Komentarz surowcowy DM BOŚNotowania ropy naftowej w tym tygodniu systematycznie zniżkują – czego kluczową przyczyną są obawy o popyt na ten surowiec oraz wzrost jego zapasów. Cena ropy WTI wczoraj spadła poniżej 77 USD za baryłkę i dziś w tych rejonach rozpoczyna dzień – z kolei notowania europejskiej ropy Brent zniżkowały do okolic 81 USD za baryłkę, a nawet przez chwilę znalazły się poniżej tego poziomu po raz pierwszy od trzech miesięcy. Jastrzębi wydźwięk opublikowanych w tym tygodniu minutes Fed, jak również wzrost zapasów ropy naftowej w USA, były głównymi negatywnymi akcentami na rynku ropy w tym tygodniu.