7 rzeczy, które warto wiedzieć przed dzisiejszymi rozmowami OPEC+

7 rzeczy, które warto wiedzieć przed dzisiejszymi rozmowami OPEC+
Komentarz surowcowy DM BOŚ
Data dodania: 2020-04-09 (11:02)

Dzisiejszy dzień na rynku ropy naftowej jest szczególnie ważny. To właśnie dzisiaj, o godzinie 16:00 polskiego czasu, mają rozpocząć się rozmowy kluczowych producentów ropy naftowej na temat potencjalnych znaczących cięć wydobycia tego surowca. Oto, co warto wiedzieć dzisiaj przed tą kluczową wideokonferencją:

1. Arabia Saudyjska i Rosja mają kluczowe znaczenie dla powodzenia porozumienia.

Arabia Saudyjska i Rosja to państwa, które zainicjowały dążenia do nowego porozumienia producentów ropy naftowej. To właśnie wzajemne relacje tych państw są kluczowe dla powodzenia całego przedsięwzięcia. Niedawny konflikt, w który Saudyjczycy i Rosjanie wpadli po fiasku negocjacji OPEC+ na początku marca, był przecież jedną z najważniejszych przyczyn głębokich przecen ropy naftowej w ostatnich tygodniach.

Arabia Saudyjska i Rosja są więc trzonem jakiegokolwiek porozumienia w kwestii obniżek produkcji ropy naftowej. Pozostałe państwa, czy to tak istotne na rynku ropy jak USA, czy też mniejsi producenci z i spoza OPEC, będą miały drugorzędne znaczenie.

2. Nadal nie wiadomo, czy w porozumieniu wezmą udział Stany Zjednoczone.

Arabia Saudyjska i Rosja naciskają Amerykanów, aby wzięli udział w cięciach produkcji ropy naftowej. USA są największym producentem ropy naftowej na świecie, więc tamtejsze obniżenie produkcji byłoby istotne z fundamentalnego punktu widzenia.

Byłoby ono jednak jeszcze ważniejsze z psychologicznego punktu widzenia. Dołączenie USA do porozumienia byłoby gestem solidarności, pokazującym, że Stany Zjednoczone nie będą zwiększać swojego udziału w rynku ropy kosztem pozostałych krajów (tak jak to miało miejsce w ostatnich latach).

Na razie Stany Zjednoczone wyrażają poparcie dla planu solidarnych cięć produkcji ropy naftowej, jednak opierają się wprowadzeniu oficjalnych limitów w USA ze względu na inną charakterystykę tamtejszego rynku naftowego (prywatny) niż w takich krajach jak Rosja czy Arabia Saudyjska (państwowy).

3. USA już obniżają produkcję, ale odpowiedzialne są za to mechanizmy rynkowe.

Głównym argumentem przedstawianym przez Stany Zjednoczone, który miałby ich zwalniać z dołączenia do porozumienia naftowego, jest fakt, że spadki w tamtejszym wydobyciu już mają miejsce. W tym tygodniu Departament Energii USA oszacował, że produkcja ropy w USA tymczasowo spadnie o 2 mln baryłek dziennie, co wynika z ograniczania działalności operacyjnej przez lokalne spółki naftowe, głównie te z branży łupkowej – jak również cięcie przez nie wydatków inwestycyjnych.

Amerykański sektor naftowy wyjątkowo szybko potrafi dopasować się do zmieniających się uwarunkowań rynkowych na tle sektorów naftowych w innych krajach będących kluczowymi producentami ropy naftowej. Duże znaczenie ma fakt, że znajduje się on w prywatnych rękach, jak również elastyczność amerykańskiego rynku pracy.

4. Sporną kwestią pozostaje baza do cięć produkcji ropy.

Arabia Saudyjska oraz Rosja pozostają w sporze na temat wielkości wydobycia, która będzie stanowić bazę do cięć produkcji ropy naftowej.

Saudyjczycy opowiadają się za uznaniem kwietniowej produkcji za bazę do cięć (co jest zrozumiałe, ponieważ zwiększyli oni znacząco wydobycie w tym miesiącu). Niemniej, Rosjanie są przeciwnikami takiego rozwiązania, zaznaczając, że obniżenie produkcji powinno nastąpić na bazie średniej wielkości produkcji w całego I kwartału 2020 r. (Rosja, w przeciwieństwie do Arabii Saudyjskiej, nie zwiększyła wydobycia w kwietniu).

Z kolei Stany Zjednoczone zaznaczają, że spadek produkcji, który następuje w tym kraju w konsekwencji rynkowych mechanizmów, powinien być już zaliczany do planowanych solidarnych cięć. Takiemu stanowisku sprzeciwia się Rosja, która twierdzi, że oficjalne decyzje o ograniczeniu wydobycia to zupełnie inna kategoria.

5. Oczekiwana wielkość cięć produkcji to 10-15 mln baryłek dziennie.

Dotychczasowe wypowiedzi producentów ropy naftowej sugerują, że cięcia produkcji ropy w ramach nowego porozumienia sięgną nawet 10-15 mln baryłek dziennie. Byłaby to sytuacja bez precedensu, ponieważ dotychczasowe solidarne obniżki produkcji stanowiły zaledwie ułamek tej wartości.

Cięcia w takiej wielkości najprawdopodobniej i tak nie zniwelują całego spadku popytu na ropę naftową, gdyż ten może sięgać aż 20-30 mln baryłek dziennie. Niemniej, nawet takie cięcia są na tyle duże, aby wesprzeć notowania ropy naftowej, zwłaszcza że pod koniec marca pesymizm na tym rynku sięgnął zenitu.

6. Konkretne decyzje mogą nie zapaść dzisiaj.

Dzisiejsza wideokonferencja ma na celu wypracowanie konkretnych rozwiązań dotyczących solidarnych cięć produkcji ropy naftowej. Niemniej, nie ma pewności, że już dzisiaj padną jakiekolwiek szczegółowe deklaracje, zwłaszcza że wokół porozumienia nadal tworzy się więcej pytań niż odpowiedzi.

Równie ważne pod kątem kluczowych decyzji może być spotkanie ministrów energii państw G20, które odbędzie się jutro. Podczas tych rozmów również poruszane zostaną kwestie złagodzenia wpływu pandemii COVID-19 na globalny rynek energii. Kraje OPEC+ mogą więc poczekać z wiążącymi decyzjami na spotkanie G20, zwłaszcza że mogą wtedy porozmawiać o dołączeniu do cięć przedstawicieli takich państw jak USA czy Brazylia.

7. Po zamieszaniu wokół OPEC+, inwestorzy znów zaczną patrzeć na fundamenty.

Najbliższe dni na rynku ropy naftowej zapewne będą ciekawe i emocjonujące, zwłaszcza że nad nowym porozumieniem naftowym wciąż rozpościera się aura niepewności. Nie wiadomo, czy producenci ropy naftowej będą w stanie – mimo dotychczasowych konfliktów – powrócić do solidarnej współpracy, a tym samym, spełnić optymistyczne oczekiwania rynku. Istnieje jednak duża szansa, że do interwencji – mniejszej lub większej – dojdzie, ponieważ niskie ceny ropy uderzają we wszystkich producentów.

Jeśli konkretne decyzje zapadną, to mogą być one paliwem do wzrostów notowań ropy naftowej. Jednak potencjał do zwyżek nawet wtedy pozostanie ograniczony. Po kilku dniach lub tygodniach zwyżek, inwestorzy zaczną z powrotem przyglądać się uważnie fundamentom rynku ropy naftowej, a te pozostają słabe. Nadwyżka na rynku ropy w bieżącym roku jest praktycznie pewna – zagadką jest tylko to, jak będzie ona duża.

Źródło: Dorota Sierakowska, Analityk surowcowy DM BOŚ SA
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Publikuj: Facebook Wykop Twitter
RSS - Wiadomości MyBank.pl Nasze kanały RSS

Towary - Najnowsze wiadomości i komentarze

Spadek zapasów ropy w USA na skutek większego eksportu

Spadek zapasów ropy w USA na skutek większego eksportu

09:43 Komentarz surowcowy DM BOŚ
Po pokazie siły strony popytowej na rynku ropy naftowej w trakcie wtorkowej sesji, notowania tego surowca wczoraj już wróciły do zniżek i oddały sporą część wzrostów. Dziś rynek ropy naftowej w zasadzie powraca do punktu wyjścia, bowiem na ceny znów wpływają dobrze znane już inwestorom tematy. Pierwszy temat to sytuacja na Bliskim Wschodzie, która – mimo że nadal jest daleka od stabilizacji – w coraz mniejszym stopniu wpływa na same ceny ropy naftowej. Wynika to z faktu, że walki wciąż skupiają się głównie na Strefie Gazy i nie wpływają bezpośrednio na produkcję i eksport ropy.
Ropa w górę po szacunkach dot. spadku zapasów w USA

Ropa w górę po szacunkach dot. spadku zapasów w USA

2024-04-24 Komentarz surowcowy DM BOŚ
Notowania ropy naftowej rozpoczęły wczorajszą sesję od przeceny. Niemniej, już w drugiej połowie dnia sytuacja istotnie się zmieniła, a ceny ropy z równie dużą dynamiką nadrobiły straty i zakończyły cały dzień na plusie. Notowania ropy WTI powróciły ponad 83 USD za baryłkę, podczas gdy cena ropy Brent podbiła do okolic 88 USD za baryłkę. W drugiej połowie wtorkowej sesji zwyżkom cen ropy naftowej sprzyjało osłabienie amerykańskiego dolara, wywołane gorszym od oczekiwań wstępnym odczytem indeksu PMI dla przemysłu w USA.
Wątłe zwyżki na rynku ropy naftowej

Wątłe zwyżki na rynku ropy naftowej

2024-04-23 Komentarz surowcowy DM BOŚ
Po gwałtownym tąpnięciu notowań ropy naftowej w poprzednim tygodniu, ceny tego surowca w tym tygodniu próbują się stabilizować. Póki co jednak zmienność pozostaje duża, a odbicie cen w górę ma niewielki zakres. Cena ropy naftowej WTI oscyluje w rejonie 82-83 USD za baryłkę, podczas gdy notowania ropy Brent poruszają się w okolicach 87-88 USD za baryłkę. Jak na razie, wśród inwestorów widać brak wiary w możliwość wypracowania przez ceny ropy trwalszego ruchu w górę.
Spadkowy początek tygodnia na rynku ropy naftowej

Spadkowy początek tygodnia na rynku ropy naftowej

2024-04-22 Komentarz surowcowy DM BOŚ
Notowania ropy naftowej rozpoczynają nowy tydzień od zniżki. Cena tego surowca kontynuuje tym samym ruch z poprzedniego tygodnia – cena ropy WTI w Stanach Zjednoczonych spada poniżej 81 USD za baryłkę, z kolei notowania europejskiej ropy Brent zeszły poniżej 86 USD za baryłkę. Spadek notowań ropy naftowej to efekt gasnących obaw związanych z sytuacją na Bliskim Wschodzie.
Tąpnięcie notowań ropy naftowej po danych dot. zapasów ropy w USA

Tąpnięcie notowań ropy naftowej po danych dot. zapasów ropy w USA

2024-04-18 Komentarz surowcowy DM BOŚ
Notowania ropy naftowej wczoraj zostały przecenione o ponad 3% - dotyczy to zarówno cen amerykańskiej ropy WTI, jak i europejskiej ropy gatunku Brent. Impulsem do zniżek okazały się dane pokazujące wzrost zapasów ropy naftowej w USA, aczkolwiek nałożyły się one na i tak słabsze nastroje na rynku tego surowca. Departament Energii podał we wczorajszym raporcie, że zapasy ropy naftowej w USA w poprzednim tygodniu wzrosły o 2,74 mln baryłek.
Spadek cen ropy na skutek obaw o popyt

Spadek cen ropy na skutek obaw o popyt

2024-04-17 Komentarz surowcowy DM BOŚ
W ostatnich dniach na rynku ropy naftowej trwa wyczekiwanie na nowe impulsy cenowe, a przewagę przejmuje strona podażowa. Cena ropy oddaje część wyraźnych zwyżek z początku kwietnia za sprawą gasnących obaw o podaż ropy naftowej na Bliskim Wschodzie oraz pojawienie się większych obaw związanych z potencjalnym popytem na ropę naftową na świecie. W kwestii Bliskiego Wschodu, sytuacja stała się nerwowa po irańskim ataku dronowym na Izrael, który wywołał strach przed jeszcze bardziej stanowczą odpowiedzią Izraela i rozprzestrzenieniem się konfliktu na kraje ościenne.
Ceny ropy naftowej w wyczekiwaniu na nowe impulsy

Ceny ropy naftowej w wyczekiwaniu na nowe impulsy

2024-04-16 Komentarz surowcowy DM BOŚ
Ostatnie dni na rynku ropy naftowej są czasem podwyższonej zmienności notowań, ale jednocześnie cena tego surowca porusza się bez wyraźnego kierunku. Notowania ropy naftowej Brent oscylują w konsolidacji tuż powyżej poziomu 90 USD za baryłkę, z kolei cena ropy WTI porusza się w rejonie 85-86 USD za baryłkę. Po dynamicznych wzrostach cen ropy naftowej z przełomu marca i kwietnia, obecnie ceny tego surowca wyczekują na nowe impulsy, które nadałyby im kierunek.
Spadkowy początek tygodnia na rynku ropy naftowej

Spadkowy początek tygodnia na rynku ropy naftowej

2024-04-15 Komentarz surowcowy DM BOŚ
Końcówka poprzedniego tygodnia na rynku ropy naftowej była wyjątkowo nerwowa. Początkowe dynamiczne zwyżki cen ropy naftowej w trakcie piątkowej sesji wiązały się ze wzrostem nastawienia risk-off na globalnych rynkach w związku z sytuacją na Bliskim Wschodzie. Niemniej, w kontrze do tego ruchu stała siła amerykańskiego dolara, która zepchnęła ceny ropy naftowej w dół i doprowadziła do neutralnego zakończenia sesji – oraz do spadkowego zakończenia całego poprzedniego tygodnia.
Powrót notowań ropy naftowej do zwyżek

Powrót notowań ropy naftowej do zwyżek

2024-04-12 Komentarz surowcowy DM BOŚ
W bieżącym tygodniu na rynku ropy naftowej panują mieszane nastroje. Notowania tego surowca dzisiaj powracają do zwyżek – cena ropy Brent przekracza znów 90 USD za baryłkę, a cena ropy WTI utrzymuje się ponad poziomem 85 USD za baryłkę. Niemniej, jak na razie ceny ropy znajdują się na dobrej drodze do zakończenia tygodnia neutralnie lub na delikatnym minusie.
Wyraźny wzrost zapasów ropy naftowej w USA

Wyraźny wzrost zapasów ropy naftowej w USA

2024-04-11 Komentarz surowcowy DM BOŚ
Po zaledwie jednej, wtorkowej, sesji spadkowej w tym tygodniu, notowania ropy naftowej wczoraj powróciły do zwyżek. Płytka korekta była efektem mniejszego optymizmu związanego z popytem na paliwa w Stanach Zjednoczonych – ale wczoraj szybko presja spadkowa została stłamszona przez obawy związane z sytuacją na Bliskim Wschodzie. Obawy geopolityczne wczoraj na nowo dały o sobie znać po tym, jak w izraelskim nalocie na Strefę Gazy zginęło trzech synów lidera Hamasu.