Data dodania: 2016-05-09 (20:22)
Nowy tydzień rozpoczął się w rytm potężnego pogorszenia nastrojów na rynku surowcowym, które swoje źródło ma w ostatnich danych makroekonomicznych z chińskiej gospodarki. W kwietniu dynamika eksportu w ujęciu rocznym spadła o 1,8%, a więc znacznie bardziej od oczekiwań ekonomistów i przede wszystkim od wyniku z marca, kiedy eksport wzrósł o 11,5%.
Podobnie źle wyglądały wyniki importu, który w kwietniu zmniejszył się aż o 10,9% - prognozy rynkowe co prawda zakładały ujemny odczyt, jednak „jedynie” w wysokości -5%.
Pogorszenie wyników wymiany handlowej chińskiej gospodarki nie mogło pozostać bez wpływu przede wszystkim na rynek surowcowy, na którym poniedziałek przebiegał pod dyktando sprzedających. Kontrakt na rudę żelaza dostarczaną do chińskiego portu Qingdao traci dzisiaj prawie 5%, tymczasowo kończąc falę potężnych wzrostów napędzanych głównie siłami spekulacyjnymi. Wręcz maniakalne wzrosty doprowadziły do osiągnięcia przez cenę najwyższego poziomu od 15 miesięcy, tym samym skłaniając władze regulacyjne do podjęcia działań tłumiących szaleństwo na tym rynku. Ciężko szukać fundamentów stanowiących podstawę tych wzrostów, jako że zapasy tego surowca w chińskich portach wzrosły do najwyższego poziomu od roku, a na rynku cały czas utrzymuje się nadpodaż.
Pozostałe metale także musiały zmierzyć się z potężną wyprzedażą. Cena miedzi zniżkowała o ponad 2%, kontrakt na pallad tracił 2,6%, natomiast cena platyny na rynku w poniedziałek o godzinie 16:30 traciła już ponad 3%. Inwestorzy liczący na wzrostowy początek tygodnia na rynku złota mogą czuć się rozczarowani, jako że kontrakt na ten metal szlachetny traci prawie 2%, a spadki w pewnym momencie sesji przekroczyły poziom 20 dolarów na uncji. W kontekście całego rynku surowcowego nie możemy zapominać o wpływie dolara amerykańskiego, w którym są wyrażane ceny wszystkich towarów. Poniedziałkowa sesja przebiegała pod dyktando dolarowych byków, stąd nie tylko słabsze dane z chińskiej gospodarki generowały spadki, lecz również drożejąca amerykańska waluta.
Na sam koniec przenieśmy się na rynek ropy naftowej, który przez ostatni miesiąc znajduje się pod wpływem niespodziewanych wydarzeń. W drugiej połowie kwietnia wzrosty ceny „czarnego złota” to efekt strajku pracowników sektora naftowego w Kuwejcie, który doprowadził do ograniczenia wydobycia w tym państwie, redukując globalną nadpodaż. Natomiast w ostatnich dniach rosnąca cena ropy jest efektem szalejącego w Kanadzie pożaru, który według najnowszych informacji ograniczył wydobycie w tym kraju o około milion baryłek ropy naftowej dziennie. W poniedziałek cena ropy WTI znalazła się nawet w okolicy 46 USD za baryłkę, jednak w drugiej połowie dnia sytuacja uległa dynamicznej zmianie i przed godziną 17:00 za baryłkę ropy płaciliśmy już poniżej 44 USD. W tym momencie jesteśmy świadkami dosyć nietypowej w sytuacji, w której notowania kontraktu na ropę w dużym stopniu zależą od zmian pogodowych na terenie Kanady. Agencja Bloomberg przekazała informację o zmieniającym się kierunku wiatru, który miałby pomóc strażakom w walce z żywiołem, a także „odsunąć” pożar od obiektów związanych z wydobyciem ropy. Dodatkowo najnowsze prognozy pogodowe zakładają pojawienie się zimnego frontu atmosferycznego nawet z możliwością deszczu, co znacznie wsparłoby zmagania z pożarem, a tym samym zagrożenie ograniczenia podaży „czarnego złota” nie byłoby już tak wysokie.
Pogorszenie wyników wymiany handlowej chińskiej gospodarki nie mogło pozostać bez wpływu przede wszystkim na rynek surowcowy, na którym poniedziałek przebiegał pod dyktando sprzedających. Kontrakt na rudę żelaza dostarczaną do chińskiego portu Qingdao traci dzisiaj prawie 5%, tymczasowo kończąc falę potężnych wzrostów napędzanych głównie siłami spekulacyjnymi. Wręcz maniakalne wzrosty doprowadziły do osiągnięcia przez cenę najwyższego poziomu od 15 miesięcy, tym samym skłaniając władze regulacyjne do podjęcia działań tłumiących szaleństwo na tym rynku. Ciężko szukać fundamentów stanowiących podstawę tych wzrostów, jako że zapasy tego surowca w chińskich portach wzrosły do najwyższego poziomu od roku, a na rynku cały czas utrzymuje się nadpodaż.
Pozostałe metale także musiały zmierzyć się z potężną wyprzedażą. Cena miedzi zniżkowała o ponad 2%, kontrakt na pallad tracił 2,6%, natomiast cena platyny na rynku w poniedziałek o godzinie 16:30 traciła już ponad 3%. Inwestorzy liczący na wzrostowy początek tygodnia na rynku złota mogą czuć się rozczarowani, jako że kontrakt na ten metal szlachetny traci prawie 2%, a spadki w pewnym momencie sesji przekroczyły poziom 20 dolarów na uncji. W kontekście całego rynku surowcowego nie możemy zapominać o wpływie dolara amerykańskiego, w którym są wyrażane ceny wszystkich towarów. Poniedziałkowa sesja przebiegała pod dyktando dolarowych byków, stąd nie tylko słabsze dane z chińskiej gospodarki generowały spadki, lecz również drożejąca amerykańska waluta.
Na sam koniec przenieśmy się na rynek ropy naftowej, który przez ostatni miesiąc znajduje się pod wpływem niespodziewanych wydarzeń. W drugiej połowie kwietnia wzrosty ceny „czarnego złota” to efekt strajku pracowników sektora naftowego w Kuwejcie, który doprowadził do ograniczenia wydobycia w tym państwie, redukując globalną nadpodaż. Natomiast w ostatnich dniach rosnąca cena ropy jest efektem szalejącego w Kanadzie pożaru, który według najnowszych informacji ograniczył wydobycie w tym kraju o około milion baryłek ropy naftowej dziennie. W poniedziałek cena ropy WTI znalazła się nawet w okolicy 46 USD za baryłkę, jednak w drugiej połowie dnia sytuacja uległa dynamicznej zmianie i przed godziną 17:00 za baryłkę ropy płaciliśmy już poniżej 44 USD. W tym momencie jesteśmy świadkami dosyć nietypowej w sytuacji, w której notowania kontraktu na ropę w dużym stopniu zależą od zmian pogodowych na terenie Kanady. Agencja Bloomberg przekazała informację o zmieniającym się kierunku wiatru, który miałby pomóc strażakom w walce z żywiołem, a także „odsunąć” pożar od obiektów związanych z wydobyciem ropy. Dodatkowo najnowsze prognozy pogodowe zakładają pojawienie się zimnego frontu atmosferycznego nawet z możliwością deszczu, co znacznie wsparłoby zmagania z pożarem, a tym samym zagrożenie ograniczenia podaży „czarnego złota” nie byłoby już tak wysokie.
Źródło: Robert Pietrzak, Analityk HFT Brokers
Towary - Najnowsze wiadomości i komentarze
Gadżety reklamowe jako element strategii employer brandingu
2024-10-11 Poradnik przedsiębiorcyWiele mówi się o wpływie gadżetów reklamowych na odbiór marki przez klientów. Upominki z logo mają przyciągnąć nowych odbiorców usług i zatrzymać ich na długi czas. Wciąż jednak niewiele słyszy się o gadżetach reklamowych jako elemencie strategii employer brandingu. Jak się okazuje, personalizowane upominki reklamowe są znakomitym sposobem na wykreowanie wizerunku dobrego pracodawcy, który troszczy się o swoją załogę i proponuje atrakcyjne warunki współpracy.
Powrót do ostrożności na rynku ropy naftowej
2024-06-18 Komentarz surowcowy DM BOŚPoprzedni tydzień przyniósł dynamiczne wzrosty notowań ropy naftowej. Cena tego surowca kontynuowała zwyżkę z wcześniejszych dni, będącą z kolei odreagowaniem wyjątkowo gwałtownych spadków cen ropy na przełomie maja i czerwca. Obecnie cena ropy WTI powróciła w okolice 79-80 USD za baryłkę, z kolei notowania ropy Brent dotarły z powrotem do rejonu 84 USD za baryłkę. Po wzrostowym odreagowaniu na wykresie cen ropy naftowej, dzisiaj mamy do czynienia ze stabilizacją, a wręcz delikatnym spadkiem notowań tego surowca.
Stabilizacja notowań ropy naftowej
2024-06-14 Komentarz surowcowy DM BOŚPo krótkiej, aczkolwiek dynamicznej, korekcie wzrostowej, notowania ropy naftowej ustabilizowały się – w przypadku ropy WTI w okolicach 78 USD za baryłkę, a dla ropy Brent w rejonie 82 USD za baryłkę. W ostatnich dniach na rynku ropy naftowej nie brakowało zarówno optymistycznych danych, wspierających dalsze zwyżki – jak i takich, które generowały presję spadkową. W rezultacie, inwestorzy obecnie tkwią w wyczekiwaniu na kolejne dane, które mogą przynieść więcej jasności co do perspektyw dla cen ropy.
Powrót do słabszych danych na rynku ropy naftowej
2024-06-13 Komentarz surowcowy DM BOŚWczoraj notowania ropy naftowej wyhamowały zwyżkę z ostatnich kilku dni, a dzisiaj delikatnie spadają. Po kilku dniach optymizmu, na rynku tego surowca pojawiły się bowiem dane, które skutecznie tamują dobre nastroje. Po pierwsze, wczorajsze dane dotyczące zapasów paliw w USA przyniosły negatywną niespodziankę w postaci wzrostu zapasów ropy naftowej.
Optymistyczny wydźwięk raportów na rynku ropy naftowej
2024-06-12 Komentarz surowcowy DM BOŚNotowania ropy naftowej kontynuują wzrosty, aczkolwiek ich dynamika jest już spokojniejsza. Cena surowca gatunku WTI w USA porusza się w rejonie 78-79 USD za baryłkę, z kolei notowania ropy naftowej Brent oscylują w okolicach 82 USD za baryłkę. Wzrosty cen ropy naftowej dziś mają swoje uzasadnienie w raportach, które pojawiły się na rynku tego surowca. Optymistyczne raporty napłynęły m.in. z USA. Tamtejsza Energy Information Administration (EIA), statystyczna gałąź Departamentu Energii, podniosła prognozy wzrostu globalnego popytu na ropę naftową do poziomu 1,1 mln baryłek dziennie z wcześniejszych 900 tys. baryłek dziennie.
Szanse na wznowienie eksportu ropy z północnego Iraku
2024-06-10 Komentarz surowcowy DM BOŚPiątkowa siła amerykańskiego dolara po publikacji lepszych od oczekiwań danych z amerykańskiego rynku pracy nie zaszkodziła wycenie ropy naftowej. Wręcz przeciwnie – można odnieść wrażenie, że na rynku ropy pojawiła się nowa dawka optymizmu po wspomnianych danych. Mogą one stwarzać bowiem szanse na większy popyt na paliwa w letnich miesiącach. Relatywnie dobra sytuacja na rynku pracy oznacza bowiem, że więcej osób może decydować się na wyjazdy wakacyjne, że będą one częstsze lub dłuższe.
Chwiejna korekta wzrostowa cen ropy naftowej
2024-06-06 Komentarz surowcowy DM BOŚPo spadkowym początku tygodnia, notowania ropy naftowej od wczoraj odbijają nieco w górę. Na razie jednak korekta wzrostowa ma niewielki zasięg, a na rynku ropy naftowej niezmiennie pojawiają się pesymistyczne tony. Wiele z nich jest echem niedawnej decyzji OPEC+ o zamiarach stopniowego wycofywania się z dobrowolnych cięć produkcji ropy naftowej pod koniec bieżącego roku. Perspektywa zwiększania podaży ropy naftowej w krajach OPEC+ jest negatywnym akcentem dla inwestorów, którzy i tak obawiają się mizernego popytu na ten surowiec.
Uspokojenie nastrojów po spadkach cen ropy naftowej
2024-06-05 Komentarz surowcowy DM BOŚPo pięciu sesjach dynamicznych spadków cen ropy naftowej, ceny tego surowca dzisiaj się stabilizują. Na rynku ropy przeważają jednak negatywne nastroje, a korekta cen tego surowca ma niewielki zakres w porównaniu do wcześniejszych spadków. Przyczyną presji spadkowej na rynku ropy naftowej w ostatnich dniach była przede wszystkim decyzja OPEC+ dotycząca przedłużenia cięć produkcji ropy naftowej, ale jednoczesnego powolnego wycofywania się z dobrowolnych dodatkowych cięć wydobycia.
Więcej optymizmu na rynku ropy naftowej
2024-05-28 Komentarz surowcowy DM BOŚBieżący tydzień na rynku ropy naftowej jak na razie upływa pod znakiem zwyżek. Cena ropy naftowej WTI powróciła do okolic 79 USD za baryłkę, z kolei notowania ropy Brent oscylują w rejonie 83 USD za baryłkę. Widać więc, że na rynku ropy naftowej pojawiło się więcej optymizmu. Jest on związany z dwoma głównymi czynnikami. Po pierwsze, trwa wyczekiwanie na spotkanie OPEC+, zaplanowane na 1 czerwca. Inwestorzy oczekują, że rozszerzony kartel przedłuży okres obowiązywania dobrowolnych cięć produkcji ropy naftowej, obecnie wynoszących ok. 2,2 mln baryłek dziennie.
Spadkowy tydzień na rynku ropy naftowej
2024-05-24 Komentarz surowcowy DM BOŚNotowania ropy naftowej w tym tygodniu systematycznie zniżkują – czego kluczową przyczyną są obawy o popyt na ten surowiec oraz wzrost jego zapasów. Cena ropy WTI wczoraj spadła poniżej 77 USD za baryłkę i dziś w tych rejonach rozpoczyna dzień – z kolei notowania europejskiej ropy Brent zniżkowały do okolic 81 USD za baryłkę, a nawet przez chwilę znalazły się poniżej tego poziomu po raz pierwszy od trzech miesięcy. Jastrzębi wydźwięk opublikowanych w tym tygodniu minutes Fed, jak również wzrost zapasów ropy naftowej w USA, były głównymi negatywnymi akcentami na rynku ropy w tym tygodniu.