Wzrost awersji do ryzyka wspomaga aktywa dolarowe

Wzrost awersji do ryzyka wspomaga aktywa dolarowe
Komentarz tygodniowy TMS Brokers
Data dodania: 2007-08-10 (18:01)

Notowania złotego w mijającym tygodniu przebiegały ze zmiennym szczęściem i odzwierciedlały to, co działo się na zagranicznych rynkach walutowych oraz na światowych giełdach. Jeszcze bardziej niż zwykle wartość złotego zależała nie od tego, co dzieje się w kraju, lecz od kontekstu międzynarodowego.

W ciągu tygodnia nasza waluta umocniła się wobec euro, które potaniało z 3,7950 do 3,7750. Dolar zyskał natomiast z 2,7300 do 2,7550, wracając w czwartek do poziomu 2,7700 PLN. Głównym motorem ruchów na złotym były zmiany wartości japońskiego jena i dolara amerykańskiego, wywoływane zmianami poziomu awersji do ryzyka na globalnych rynkach kapitałowych. Wprawdzie sytuacja w kraju z każdym dniem się komplikuje, zaś polityczny pat nie zachęca do inwestycji i prowadzi do przestoju w pracy administracji i opóźnieniach w wykorzystywaniu środków unijnych, to inwestorzy, oswojeni z ciągłymi politycznymi awanturami nie zwracają większej uwagi na przedłużające się zamieszanie, które ma marginalny wpływ na kursy. To czy i kiedy będą przedterminowe wybory mało w tej chwili obchodzi właścicieli kapitału, tym bardziej, że szybka rozgrywka byłaby prawdopodobnie z korzyścią dla gospodarki.

Zdecydowanie ważniejsze były wieści dochodzące z rynków nieruchomości, a dokładniej – z sektora pożyczek hipotecznych. To po podaniu do wiadomości informacji o zagrożeniu upadkiem funduszy banku inwestycyjnego Bear Sterns, a potem o zawieszeniu odkupywania tytułów 3 funduszy BNP Paribas (ok. 2 mld EUR) oraz Goldman Sachs i AIG przez światowe rynki kapitałowe przetoczyły się kolejne fale spadków. Złoty zareagował osłabieniem, zwłaszcza wobec dolara. Zwróćmy, jednak uwagę, że za każdym razem spadki wartości naszej waluty są mniejsze. Nie obserwowaliśmy takiej deprecjacji względem euro, co wskazuje, że wyprzedaż naszej waluty nie jest już w takim stopniu motywowana ucieczką inwestorów w popłochu z naszego rynku, lecz spadkami na EUR/USD oraz EUR/JPY, który w czwartek zanotował spadek o niemal 4 figury. W kolejnych dniach możemy spodziewać się podobnej sytuacji – dopóki niezbadany zostanie rozmiar kryzysu na rynku pożyczek hipotecznych, każda negatywna informacja powodować będzie spadki na giełdach, szczególnie, jeśli będzie to „nius” ze sfery dotąd oszczędzonej przez spowolnienie, z innego niż dotychczas dotknięte problemami krajów, z innych rynków (np. pracy), czy z najpotężniejszych instytucji finansowych. Nerwowość ta nie sprzyjać będzie naszej walucie, której trend umacniający jest zakłócany przez wahania rynków akcji i surowcowych.

Na rynkach światowych w mijającym tygodniu panowała duża nerwowość. W głównej mierze za sprawą pogłębiającego się kryzysu na rynku hipotecznym w Stanach Zjednoczonych, który zataczając coraz szersze kręgi dotarł na dobre do Europy. Na starym kontynencie dwie instytucje, których fundusze inwestują w instrumenty oparte o kredyty hipoteczne, zostały zmuszone do zamrożenia swych aktywów. Pewnym niepokojącym novum jest fakt, iż pierwszy z nich Frankfurt Trust nie lokuje swych środków na rynku ryzykownych pożyczek hipotecznych w USA, co oznacza, że kryzys rozszerzył się na cały sektor kredytów hipotecznych. Kolejnym nowym zjawiskiem jest to, że druga instytucja, mająca problemy z wyceną funduszy, inwestujących na amerykańskim rynku kredytów subprime, to tak duży i poważany w kręgach finansowych podmiot francuski bank BNP Paribas. Wcześniej problemy dotykały zwykle o wiele mniejsze podmioty. Aby uniknąć dalszego rozszerzania się kryzysu ECB, BoE, SNB, a nawet FED postanowiły wspomóc zagrożone bankructwem instytucje nisko oprocentowanymi pożyczkami. Linia kredytowa udostępniana przez ECB osiągnęła kwotę 210 mld USD. Z ostatnimi takimi działaniami tego banku mieliśmy do czynienia w 2001. W reakcji na informację o kłopotach funduszów BNP Paribas indeksy giełd światowych w czwartek i piątek znacznie się obniżyły (m.in. amerykański Dow Jones spadł o 2,8%). Dokonała się znaczna aprecjacja jena oraz dolara. Inwestorzy odwrócili się od ryzykownych giełd oraz rynków wschodzących.

Wszystkie te wydarzenia miały miejsce po tym, jak w pierwszej połowie tygodnia na rynki światowe powrócił chwilowy optymizm. Odreagowano piątkowe spadki na giełdach. Mimo, że oparty na zmienności „indeks strachu” na amerykańskiej Wall Street zanotował historyczne maksimum, co potwierdziło dużą nerwowość inwestorów, we wtorek i środę kontynuowano wzrosty. Było to przede wszystkim spowodowane mylną interpretacją słów szefa FED-u Bena Bernanke, który oświadczył, iż gospodarka amerykańska rozwija się w umiarkowanym tempie. Uważając te słowa za pozytywne, inwestorzy nie dostrzegli wagi wypowiedzi prezesa amerykańskiego banku centralnego, że rynek trudnych kredytów hipotecznych może wpływać na spowolnienie gospodarki amerykańskiej. Dodał on również, iż główną troską FED-u jest utrzymanie inflacji na umiarkowanym poziomie. Pozostawiając stopy procentowe bez zmian, uciął spekulacje na temat tego, że obniżając koszt pieniądza może starać się ożywić amerykańską gospodarkę. Wystąpienie szefa banku federalnego USA było najważniejszą informacją makro mijającego tygodnia, nie obfitującego w dużą liczbę tych danych.

Początek upływającego tygodnia przyniósł na eurodolarze dwukrotną próbę przebicia oporu na 1,3840. Próby te były bezowocne, a kolejne dni, w reakcji na „jastrzębie” słowa szefa FED-u, a następnie na kłopoty sektora ryzykownych pożyczek hipotecznych, przyniosły umocnienie dolara względem euro do 1,3640 w piątek. W raz z kolejnymi niepokojącymi informacjami z tego sektora dolar i inne uważane za bezpieczne waluty, np. japoński jen powinny w dalszym ciągu się umacniać, a bezpieczne instrumenty finansowe, takie jak obligacje amerykańskie, zyskiwać na popularności.

Kontynuacja zamykania przez inwestorów pozycji opartych o carry trading w drugiej połowie tygodnia przyniosła znaczną obniżkę wartości surowców. Pomimo spadku wielkości zapasów, cena baryłki ropy, w ciągu minionych pięciu dni, znacznie spadły, z 74,60 USD w poniedziałek do 69,15 USD w piątek we wrześniowych kontraktach futures. Przyczyny tego stanu rzeczy można szukać w obawach o spadek popytu na ropę ze względu na coraz wyraźniejsze symptomy spowalniania amerykańskiej gospodarki.

Przyszły tydzień będzie o wiele bardziej obfitował w dane makro. Do najważniejszych należeć będą informację o sprzedaży detalicznej w USA za lipiec, dane dotyczące PKB w strefie euro za II kwartał, poziom inflacji CPI i PPI w USA w lipcu oraz czerwcowy bilans handlowy, dane z rynku nieruchomości USA oraz wskaźnik Uniwersytetu Michigan. Wszystkie te dane, jeśli wypadną poniżej oczekiwań mogą utwierdzić inwestorów w przekonaniu, że amerykańska gospodarka przeżywa trudności i przyczynić się do kontynuacji spadków. Dopóki co chwilę rynki światowe będą przeszywać informacje o problemach instytucji inwestujących na rynku nieruchomości, dopóty nie ma co liczyć na koniec korekty.

Źródło: Kamil Gaworecki, Tomasz Regulski, DM TMS Brokers S.A.
Dom Maklerski TMS Brokers
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski TMS Brokers
Publikuj: Facebook Wykop Twitter
RSS - Wiadomości MyBank.pl Nasze kanały RSS

Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze

Czy Trump podważy stanowisko szefa Fed?

Czy Trump podważy stanowisko szefa Fed?

2025-06-27 Poranny komentarz walutowy XTB
W ostatnich dniach pojawiło się sporo spekulacji na temat tego, że Donald Trump mógłby zdecydować się na wcześniejsze ogłoszenie osoby, która będzie nowym szefem Fed. Oczywiście w tym momencie nie mówi się o zwolnieniu Powella ze stanowiska, ale nominowanie nowego szefa Fed na wiele miesięcy przed wygaśnięciem kadencji obecnego mogłoby znacząco wpłynąć na nastroje na rynku finansowym. Czy w takim wypadku dolar może jeszcze mocniej stracić na wartości?
Trump coraz mocniej krytykuje Powella

Trump coraz mocniej krytykuje Powella

2025-06-26 Raport DM BOŚ z rynku walut
Prezydent USA nie omieszkał nazwać szefa FED "matołem" po tym, jak Rezerwa Federalna w zeszłym tygodniu nie obniżyła stóp procentowych. Wczoraj Jerome Powell znalazł pod presją pytań senatorów podczas składania zeznań przez Komisją Bankową, gdzie prezentował okresowy raport nt. stanu gospodarki i perspektyw polityki monetarnej. Widać było chęć "wymuszenia" odpowiedzi, co do wcześniejszej obniżki stóp procentowych. Bankier pozostał w tym względzie nieugięty - FED musi być pewien tego na ile zamieszanie z cłami Donalda Trumpa wpłynie na wskaźniki inflacji (zwłaszcza bazowej).
Dolar najtańszy od 2020 roku

Dolar najtańszy od 2020 roku

2025-06-26 Komentarz walutowy XTB
Czwartkowy poranek na rynkach walutowych jest wyjątkowo słaby dla dolara amerykańskiego. Waluta rezerwowa świata traci do polskiego złotego już 0,3% i tym samym schodzi na najniższe poziomy od grudnia 2020 roku. Dolar amerykański już dawno nie był taki słaby. Jednym z głównych powodów tego spadku jest niepewność i nieprzewidywalność otaczające politykę handlową USA, w szczególności wdrożenie ceł za rządów prezydenta Trumpa.
Czy dolar osiągnie 3,50 zł przed końcem wakacji? Eksperci zdradzają prognozy!

Czy dolar osiągnie 3,50 zł przed końcem wakacji? Eksperci zdradzają prognozy!

2025-06-25 Analizy walutowe MyBank.pl
Kurs dolara amerykańskiego wobec polskiego złotego zawsze budził duże emocje zarówno wśród inwestorów, przedsiębiorców, jak i osób planujących zagraniczne podróże. Zwłaszcza w sezonie wakacyjnym pytania o przyszłość dolara stają się wyjątkowo aktualne. W tym roku, w obliczu globalnych zmian gospodarczych i politycznych, pojawiają się szczególnie interesujące pytania o to, czy dolar może osiągnąć pułap 3,50 zł jeszcze przed końcem wakacji.
Rynki już ochłonęły po ostatnich wydarzeniach...

Rynki już ochłonęły po ostatnich wydarzeniach...

2025-06-25 Raport DM BOŚ z rynku walut
Środa przynosi mieszane wskazania w przestrzeni FX - dolar zyskuje do jena pośród G-10, ale nie są to duże zmiany. Z kolei nadal traci wobec walut Antypodów, oraz funta, co pokazuje, że na rynkach nadal jest widoczny apetyt na ryzyko, który powrócił po tym jak sytuacja na Bliskim Wschodzie się wyciszyła i rynki zaczęły wierzyć w to, że temat izraelsko-irański spadł na dłuższy czas z wokandy.
Coraz większe podziały w Rezerwie Federalnej

Coraz większe podziały w Rezerwie Federalnej

2025-06-25 Komentarz walutowy Oanda TMS Brokers
Wczorajsze półroczne przesłuchanie przewodniczącego Fed przed Izbą Reprezentantów USA nie przyniosło istotnych nowych informacji. Powell powtórzył dotychczasową linię retoryczną Rezerwy Federalnej, która wskazuje, że nie ma presji, by szybko dostosowywać politykę pieniężną, a decydenci mogą pozwolić sobie obserwowanie wpływu polityki handlowej USA na inflację i koniunkturę. Niemniej jednak bankier centralny przyznał, że wpływ ceł na inflację jest obecnie słabszy, niż zakładano w kwietniu. Może to utorować drogę do wcześniejszych cięć stóp procentowych, niż się jeszcze niedawno spodziewano.
Trump kończy wojnę

Trump kończy wojnę

2025-06-24 Raport DM BOŚ z rynku walut
Wejście Amerykanów do wojny izraelsko-irańskiej przyspieszyło zakończenie konfliktu, a nie doprowadziło do jego eskalacji. W nocy weszły w życie ustalenia narzucone de facto przez Donalda Trumpa, czyli rozejm pomiędzy Izraelem, a Iranem, który prezydent USA uważa jednocześnie za zakończenie trwającego ponad tydzień konfliktu militarnego (tak dał do zrozumienia na swoich socialach). Główne pytanie brzmi teraz, czy obie strony na to się zgodzą? Chwilę po wyznaczonym przez Donalda Trumpa czasie obowiązywania rozejmu dochodziło jeszcze do operacji militarnych obu stron, ale później zostały one wygaszone.
Rynki reagują ulgą

Rynki reagują ulgą

2025-06-24 Komentarz walutowy Oanda TMS Brokers
We wtorek prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump ogłosił zawieszenie broni między Izraelem a Iranem, jednak kilka godzin później Izrael oskarżył Teheran o naruszenie porozumienia, twierdząc, że wykrył wystrzelenie rakiet. W odpowiedzi izraelski minister obrony nakazał przeprowadzenie silnych uderzeń na cele w Teheranie. Choć Iran nie potwierdził oficjalnie zgody na rozejm, według anonimowych źródeł Trump zabiegał o pomoc emira Kataru w przekonaniu Iranu do zaakceptowania zawieszenia broni, co miało się ostatecznie udać.
Euforia po ogłoszeniu zawieszenia broni

Euforia po ogłoszeniu zawieszenia broni

2025-06-24 Poranny komentarz walutowy XTB
Donald Trump po godzinie 7 rano czasu europejskiego ogłosił, że weszło w życie zawieszenie broni pomiędzy Iranem oraz Izraelem. Choć pierwsze wspomnienie miało miejsce tuż po północy, to jednak szereg ataków rakietowych wskazywał raczej na dalszą eskalację sytuacji. Niemniej po burzliwych kilkudziesięciu godzinach, rynek wyraźnie odetchnął z ulgą, choć wcześniej również nie przejmował się zbyt mocno całą sytuacją. Co widzi na rynkach? Czy może dojść do eskalacji sytuacji z obecnego miejsca?
Inwestorzy nie przejmują się konfliktem?

Inwestorzy nie przejmują się konfliktem?

2025-06-23 Raport DM BOŚ z rynku walut
Rynki finansowe nie zareagowały jakimś poważnym tąpnięciem po informacjach o zbombardowaniu przez USA irańskich instalacji nuklearnych w niedzielę o poranku. Reakcja jest powściągliwa, co może pokazywać, że inwestorzy realnie oceniają możliwości Iranu, co do odwetu i dalszej eskalacji wojny przez USA (sam Trump zaczyna mieć problemy, po tym jak nie "poprosił" Kongresu o zgodę na atak na Iran).