Data dodania: 2012-11-19 (10:21)
Ubiegły tydzień przyniósł kontynuację przeceny na Wall Street. Był to czwarty z sześciu ostatnich tygodni, kiedy amerykańskie akcje wyraźnie taniały. Co ciekawe, europejskie rynki (w tym GPW i złoty) pozostały odporne na ten negatywny impuls. Piątek przyniósł na rynkach niewielkie odreagowanie i bieżący tydzień również zaczynamy w nieco lepszych nastrojach.
Jednak od razu rynki czeka trudny test w postaci nadzwyczajnego spotkania euro grupy.
Trudna sytuacja przed spotkaniem euro grupy
Minister finansów Niemiec powiedział, iż europejskich polityków czeka trudne zadanie, ale on jest pewien, iż porozumienie zostanie osiągnięte. Nie chodzi tu o to, czy Grecji wypłacić kolejną transzę pomocy – z tym Europa ma najmniejszy problem. Chodzi o to, jak poradzić sobie z długiem, który znów stał się zbyt duży. Przypomnijmy, iż według ustaleń z wiosny, relacja długu do PKB miała w 2020 roku obniżyć się do 120%. Aktualnie jest to nierealne i aby przywrócić Grecję na uzgodnioną wcześniej ścieżkę należałoby umorzyć jej długi na ponad 30 mld EUR. Początkowo politycy proponowali różne formy restrukturyzacji tylnymi drzwiami, jak niższe oprocentowanie, czy wykorzystanie zysków EBC. Teraz jednak padł pomysł przesunięcia celu na rok 2022, na co jednak nie chce się zgodzić MFW. Odejście Funduszu od finansowania Grecji byłoby bardzo źle przyjęte przez rynki. Naszym zdaniem należy oczekiwać kompromisu, który zatuszuje nieco problem – użyte zostaną wspomniane formy restrukturyzacji, plany zostaną nieco „naciągnięte” i Grecja dostanie pieniądze. Problem zaś wróci za kilka miesięcy.
PMI kluczowe dla oceny koniunktury
W ubiegłym tygodniu poznaliśmy dane o PKB strefy euro i były one nieco lepsze niż oczekiwano. Jednak nie będzie to miało zbyt dużej wartości, jeśli obrazowana przez wskaźniki PMI koniunktura będzie się pogarszać. Przypomnijmy, iż w październiku indeks dla przemysłu dla całej strefy odnotował spadek wobec sporego pogorszenia koniunktury w Niemczech.
Nie mniej istotne będą dane o aktywności w chińskim przemyśle. Dane z największej azjatyckiej gospodarki zaczęły się w ostatnim czasie poprawiać i dotyczyło to również wskaźnika PMI. Gdyby w listopadzie wzrósł on powyżej poziomu 50 pkt., to w przypadku osiągnięcia porozumienia dla Grecji rynki mogłyby mieć dobry pretekst do odbicia. Dane z Europy i Chin opublikowane będą w czwartek.
BoJ pod presją
Już wtorkowa sesja azjatycka przyniesie posiedzenie Banku Japonii. Będzie to dość ciekawe posiedzenie - pierwsze po decyzji o przyspieszonych wyborach. W wyborach tych niemal na pewno wygra opozycyjna LDP, która nawołuje do luźniejszej polityki monetarnej. Gdyby BoJ jutro zwiększył program skupu aktywów mogłoby to zostać odczytane, jako dostosowanie się do oczekiwań przyszłej władzy i niechybnie przełożyłoby się na dalsze (choć naszym zdaniem przejściowe) osłabienie jena.
Klif i dane z USA
Nie oczekujemy aby ten tydzień przyniósł rozstrzygnięcia ws. klifu fiskalnego w USA. Tym niemniej jakiekolwiek informacje w tej kwestii mogą mieć spory wpływ na rynek – wszak to klif stał się tematem przewodnim korekty na Wall Street (nawet jeśli jest to bardziej pretekst niż powód wyprzedaży). Z pewnością natomiast napłyną z USA dane makro. Kluczowa będzie publikacja danych z rynku pracy (czwartek), która pokaże, na ile wzrost podań o zasiłek w ubiegłym tygodniu wynikał z czynników jednorazowych (huragan Sandy). Ponadto także dane z rynku nieruchomości, które ostatnio pozytywnie zaskakiwały rynek (dziś sprzedaż, jutro nowe budowy). Konsensus jest jednak dość wysoko, więc rozczarowanie jest całkiem prawdopodobne.
Na wykresach:
EURUSD H4 – w notowaniach EURUSD rozstrzygają się losy trwającej od miesiąca przeceny; kurs testuje opory 1,2768 i 1,2790, znajdujące się ponadto w pobliżu górnego ograniczenia kanału spadkowego; co więcej można dostrzec tu formację odwróconej RGR z linią szyi przy wyższym z oporów; tym samym wyjście wyraźnie powyżej 1,2790 byłoby sygnałem do większej korekty wzrostowej; jeśli test się nie powiedzie, czeka nas powrót do trendu i zapewne nowe minima
S&P500, Eurostoxx50 (kontrakty), D1 – ubiegły tydzień przyniósł spore spadki na kontraktach na indeks S&P500, jednak europejskie indeksy zachowywały się znacznie lepiej; można dostrzec dużą dywergencję np. z kontraktem na indeks Eurostoxx50; silna zależność pomiędzy tymi rynkami sugeruje, iż dywergencja ta powinna zostać wyeliminowana lub przynajmniej zmniejszona
EURPLN, D1 – notowania pary EURPLN pozostają powyżej górnego ograniczenia formacji trójkąta, jednak do tej pory nie doprowadziło to do większych wzrostów; para testuje aktualnie przełamane ograniczenie jako wsparcie; gdyby notowania wróciły do wewnątrz formacji czekałyby nas spadki do ok. 4,10; jeśli natomiast wsparcie zostanie wybronione, notowania powinny wzrosnąć w okolice 4,2190
Trudna sytuacja przed spotkaniem euro grupy
Minister finansów Niemiec powiedział, iż europejskich polityków czeka trudne zadanie, ale on jest pewien, iż porozumienie zostanie osiągnięte. Nie chodzi tu o to, czy Grecji wypłacić kolejną transzę pomocy – z tym Europa ma najmniejszy problem. Chodzi o to, jak poradzić sobie z długiem, który znów stał się zbyt duży. Przypomnijmy, iż według ustaleń z wiosny, relacja długu do PKB miała w 2020 roku obniżyć się do 120%. Aktualnie jest to nierealne i aby przywrócić Grecję na uzgodnioną wcześniej ścieżkę należałoby umorzyć jej długi na ponad 30 mld EUR. Początkowo politycy proponowali różne formy restrukturyzacji tylnymi drzwiami, jak niższe oprocentowanie, czy wykorzystanie zysków EBC. Teraz jednak padł pomysł przesunięcia celu na rok 2022, na co jednak nie chce się zgodzić MFW. Odejście Funduszu od finansowania Grecji byłoby bardzo źle przyjęte przez rynki. Naszym zdaniem należy oczekiwać kompromisu, który zatuszuje nieco problem – użyte zostaną wspomniane formy restrukturyzacji, plany zostaną nieco „naciągnięte” i Grecja dostanie pieniądze. Problem zaś wróci za kilka miesięcy.
PMI kluczowe dla oceny koniunktury
W ubiegłym tygodniu poznaliśmy dane o PKB strefy euro i były one nieco lepsze niż oczekiwano. Jednak nie będzie to miało zbyt dużej wartości, jeśli obrazowana przez wskaźniki PMI koniunktura będzie się pogarszać. Przypomnijmy, iż w październiku indeks dla przemysłu dla całej strefy odnotował spadek wobec sporego pogorszenia koniunktury w Niemczech.
Nie mniej istotne będą dane o aktywności w chińskim przemyśle. Dane z największej azjatyckiej gospodarki zaczęły się w ostatnim czasie poprawiać i dotyczyło to również wskaźnika PMI. Gdyby w listopadzie wzrósł on powyżej poziomu 50 pkt., to w przypadku osiągnięcia porozumienia dla Grecji rynki mogłyby mieć dobry pretekst do odbicia. Dane z Europy i Chin opublikowane będą w czwartek.
BoJ pod presją
Już wtorkowa sesja azjatycka przyniesie posiedzenie Banku Japonii. Będzie to dość ciekawe posiedzenie - pierwsze po decyzji o przyspieszonych wyborach. W wyborach tych niemal na pewno wygra opozycyjna LDP, która nawołuje do luźniejszej polityki monetarnej. Gdyby BoJ jutro zwiększył program skupu aktywów mogłoby to zostać odczytane, jako dostosowanie się do oczekiwań przyszłej władzy i niechybnie przełożyłoby się na dalsze (choć naszym zdaniem przejściowe) osłabienie jena.
Klif i dane z USA
Nie oczekujemy aby ten tydzień przyniósł rozstrzygnięcia ws. klifu fiskalnego w USA. Tym niemniej jakiekolwiek informacje w tej kwestii mogą mieć spory wpływ na rynek – wszak to klif stał się tematem przewodnim korekty na Wall Street (nawet jeśli jest to bardziej pretekst niż powód wyprzedaży). Z pewnością natomiast napłyną z USA dane makro. Kluczowa będzie publikacja danych z rynku pracy (czwartek), która pokaże, na ile wzrost podań o zasiłek w ubiegłym tygodniu wynikał z czynników jednorazowych (huragan Sandy). Ponadto także dane z rynku nieruchomości, które ostatnio pozytywnie zaskakiwały rynek (dziś sprzedaż, jutro nowe budowy). Konsensus jest jednak dość wysoko, więc rozczarowanie jest całkiem prawdopodobne.
Na wykresach:
EURUSD H4 – w notowaniach EURUSD rozstrzygają się losy trwającej od miesiąca przeceny; kurs testuje opory 1,2768 i 1,2790, znajdujące się ponadto w pobliżu górnego ograniczenia kanału spadkowego; co więcej można dostrzec tu formację odwróconej RGR z linią szyi przy wyższym z oporów; tym samym wyjście wyraźnie powyżej 1,2790 byłoby sygnałem do większej korekty wzrostowej; jeśli test się nie powiedzie, czeka nas powrót do trendu i zapewne nowe minima
S&P500, Eurostoxx50 (kontrakty), D1 – ubiegły tydzień przyniósł spore spadki na kontraktach na indeks S&P500, jednak europejskie indeksy zachowywały się znacznie lepiej; można dostrzec dużą dywergencję np. z kontraktem na indeks Eurostoxx50; silna zależność pomiędzy tymi rynkami sugeruje, iż dywergencja ta powinna zostać wyeliminowana lub przynajmniej zmniejszona
EURPLN, D1 – notowania pary EURPLN pozostają powyżej górnego ograniczenia formacji trójkąta, jednak do tej pory nie doprowadziło to do większych wzrostów; para testuje aktualnie przełamane ograniczenie jako wsparcie; gdyby notowania wróciły do wewnątrz formacji czekałyby nas spadki do ok. 4,10; jeśli natomiast wsparcie zostanie wybronione, notowania powinny wzrosnąć w okolice 4,2190
Źródło: dr Przemysław Kwiecień, X-Trade Brokers Dom Maklerski S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski X-Trade Brokers
Dom Maklerski X-Trade Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Krypto kontratakuje - Ripple z nowym ATH
10:54 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersKryptowaluta XRP (Riple) odnotowała w ostatnich dniach imponujący wzrost, osiągając w środę cenę 3.14 USD, co stanowiło wzrost o ponad 15% w porównaniu z poprzednim dniem. Po osiągnięciu tego historycznego szczytu wartość monety ustabilizowała się na poziomie około 3.00 USD, nadal przyciągając uwagę inwestorów. Głównym czynnikiem wpływającym na obecną wartość XRP pozostaje spór sądowy pomiędzy Ripple Labs, twórcą kryptowaluty, a amerykańską Komisją Papierów Wartościowych i Giełd (SEC).
Na co czeka teraz dolar?
10:26 Raport DM BOŚ z rynku walutWczoraj amerykańska waluta straciła po publikacji danych o inflacji CPI, która w ujęciu bazowym wypadła w grudniu poniżej szacunków ekonomistów. Wieczorem jednak odrobiła straty, a w czwartek rano dalej zyskuje. Dlaczego? Wczorajsze dane dały impuls do mocnego odreagowania przecenionych w ostatnim czasie amerykańskich treasuries - pokazała to mocna reakcja na rentownościach. Oczekiwania, co do obniżki stóp przez FED w tym roku wróciły z grudnia na lipiec.
Czy RPP ma jakikolwiek pretekst do zmiany komunikacji?
09:54 Poranny komentarz walutowy XTBDecyzja Rady Polityki Pieniężnej (RPP), zaplanowana na 16 stycznia, budzi szczególne zainteresowanie w kontekście dynamicznej sytuacji gospodarczej i rozbieżnych sygnałów płynących ze strony decydentów. Oczekuje się, że RPP po raz kolejny utrzyma stopy procentowe na niezmienionym poziomie 5,75%, co będzie kontynuacją polityki stabilizacji trwającej od października 2023 roku.
Czy CPI stworzy nowy impuls?
2025-01-15 Raport DM BOŚ z rynku walutWczorajsze dane o inflacji PPI przyniosły zaskoczenie - w grudniu presja inflacyjna u producentów była mniejsza niż sądzono. To stwarza pewne pole do spekulacji, że publikowane dzisiaj dane CPI mogą wypaść zgodnie, lub poniżej oczekiwań ekonomistów. Publikacja o godz. 14:30 - mediana zakłada podbicie do 2,9 proc. r/r i utrzymanie dynamiki bazowej CPI na poziomie 3,3 proc. r/r.
Czy CPI zmieni nastawienie do USD?
2025-01-15 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersKurs EURUSD pokonał w poniedziałek poziom 1,02 i ustanowił nowe wielomiesięczne minima lekko poniżej tego pułapu. Od dwóch dni widać odreagowanie powyżej 1,03, co na razie należy traktować jedynie jako naturalną korektę wzrostową. Siła dolara jest eksponowana przez ostatnie miesiące nad wyraz mocno, jednak magiczny poziom parytetu będzie prawdopodobnie „ściągał kurs” na południe w najbliższym czasie.
Trump nie chce bessy?
2025-01-14 Raport DM BOŚ z rynku walutŻaden polityk nie chciałby być obarczony o to, że doprowadził do załamania się rynku - przynajmniej bezpośrednio. Wczoraj wieczorem agencja Bloomberg podała powołując się na źródła, jakoby otoczenie Trumpa (w tym przyszły szef Departamentu Skarbu) miało pracować nad progresywnym scenariuszem dotyczącym wprowadzenia wysokich stawek celnych - te miały by być podnoszone w tempie 2-5 proc. miesięcznie, aż osiągną wyznaczony cel.
Ryzyko recesji w USA
2025-01-14 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersOstatnie spadki na amerykańskim rynku akcji skłaniają do refleksji, czy mogą zwiastować poważniejsze turbulencje. W ostatnich latach temat recesji zdawał się tracić na znaczeniu w debatach ekonomicznych. Jednak pomimo optymistycznych danych makroekonomicznych na 2025 roku, takich jak stabilny wzrost PKB w Stanach Zjednoczonych, warto zastanowić się, czy rosnące zaufanie nie prowadzi do samozadowolenia, które może przyczynić się do nieoczekiwanych trudności.
Czy To Koniec Franka Szwajcarskiego? Oto Co Mówią Eksperci na 2025!
2025-01-14 Komentarz walutowy MyBank.plFrank szwajcarski (CHF) od dawna cieszy się reputacją jednej z najbezpieczniejszych walut na świecie. Stabilność gospodarcza Szwajcarii, silny sektor finansowy oraz polityczna neutralność przyczyniły się do utrzymania wysokiej wartości CHF w stosunku do innych walut. Jednak dynamiczne zmiany na arenie międzynarodowej, nieprzewidywalne wydarzenia gospodarcze oraz wewnętrzne wyzwania mogą zagrażać tej pozycji. Czy rzeczywiście stoimy na progu końca ery frankowej? Przeanalizujmy dogłębnie sytuację, korzystając z opinii ekspertów, aktualnych danych oraz prognoz na rok 2025.
Kij i marchewka
2025-01-14 Poranny komentarz walutowy XTBPrezydentura Donalda Trumpa zbliża się wielkimi krokami. Wraz z nią sporo niepewności co do kształtu polityki gospodarczej, szczególnie handlowej. Jedno jednak jest pewne – powracający prezydent będzie próbował wpływać na rynki. W zasadzie robi to już teraz. Tak zwany Trump Trade był w drugiej połowie minionego roku dla Wall Street bardzo pozytywny. Oczekiwania nie tylko przedłużenia, ale wręcz dalszego obniżenia podatków korporacyjnych oraz bardziej przyjaznych regulacji pchnęły notowania na Wall Street do rekordowych poziomów.
Sankcje ograniczają globalną podaż ropy
2025-01-13 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersNowe sankcje nałożone przez Stany Zjednoczone na rosyjski przemysł naftowy znacząco zmieniły perspektywy na rynku ropy, które jeszcze niedawno wskazywały na nadwyżkę podaży i stabilne, niskie ceny surowca. Obecnie sytuacja wygląda zupełnie inaczej – ropa Brent osiągnęła najwyższe poziomy od ponad czterech miesięcy, a analitycy coraz częściej mówią o możliwości dalszych wzrostów cen. Sankcje USA, wymierzone w rosyjskich producentów, ubezpieczycieli oraz tankowce transportujące ropę, mogą znacząco ograniczyć globalną podaż.