Data dodania: 2011-07-27 (11:15)
Na Wall Street panuje pełna napięcia atmosfera wyczekiwania na rozstrzygnięcie politycznego klinczu między Republikanami a Demokratami w sprawie podniesienia limitu zadłużenia USA. Nerwowości dodaje fakt, że nawet w sierpniu przypada termin zapadalności papierów dłużnych o wartości około 440 milionów dolarów, a kolejne 38 milionów pochłoną płatności kuponowe.
Kolejny dzień bez rozstrzygnięć przełożył się na kolejną sesję pod znakiem umiarkowanych spadków na amerykańskim rynku akcji i wzrostów na rynku CDS. Koszt ubezpieczenia przed niewypłacalnością Stanów Zjednoczonych od ubiegłego piątku zwiększył się o 10 proc., a od stycznia o 40 proc. i jest obecnie najwyższy od kilkunastu miesięcy. We wtorek średnia Dowa straciła 0,7 proc. i kończyła notowania na poziomie 12501 punktów. Indeks amerykańskich blue chipów pogrążały taniejące o 5,4 proc. papiery firmy 3M, która zrewidowała w dół prognozy rocznych wyników finansowych. Indeks S&P 500 spadał o 0,4 proc., do poziomu 1332 punktów. Istotna strefa wsparcia znajduje się kilkanaście punktów powyżej okrągłego poziomu 1300 punktów.
Inwestorzy nie decydują się na wyprzedawania akcji ze wglądu na udany dla amerykańskich spółek drugi kwartał, za który wyniki obecnie prezentują. Z blisko 180 firm, które tworzą indeks S&P 500 i już opublikowało wyniki, zaledwie jedna na cztery nie była w stanie przekroczyć rynkowego konsensusu. A poprzeczka oczekiwań jest postawiona dość wysoko - szczególnie biorąc pod uwagę serię słabych danych makro, która przez ostatnie kilkanaście tygodni docierała z największej światowej gospodarki. Spółki z indeksu S&P na razie mogę pochwalić się blisko 12 – proc. dynamiką przychodów i niemal 18 – proc. zysku netto. Bardzo dobrze wypadają spółki surowcowe i paliwowe, które na poziomie przychodów wypracowały odpowiednio 40,5 i 21,4 proc. lepsze wyniki niż przed rokiem i miały o około 41 i 61 proc. wyższy czysty zarobek. Wątpliwe jest utrzymanie przez firmy notowane na Wall Street wysokiej dynamiki wyników finansowych, jeśli wbrew zapowiedziom czołowych przedstawicieli Fed, amerykańska gospodarka nie przyspieszy w drugiej połowie roku. Już teraz część spółek, m. in. bardzo czuły na wahania globalnej koniunktury UPS, obniża prognozy na kolejne kwartały.
Na tokijskim parkiecie zabrakło impulsu do wzrostów jakim dzień wcześniej były pozytywne informacje ze spółek, które szybciej niż pierwotnie się obawiano poradziły sobie ze skutkami trzęsienia ziemi. Na środowej sesji na pierwszy plan wysunęła się kwestia długu USA. Niekorzystne z punktu widzenia eksporterów z Kraju Kwitnącej Wiśni jest także umocnienie jena – kurs USD/JPY w kilkanaście dni zniżkował o ponad 4 proc. i obecnie kształtuje się na poziomie 77,65 - najniższym od marca, kiedy kurs ustanawiał historyczne minima. W rezultacie Nikkei 225 stracił 0,5 proc. i finiszował na poziomie 10047 punktów, ale zdołał utrzymać się powyżej szczytu z kwietnia, jak również 76,4 proc. zniesienia Fibonacciego ruchu wzrostowego z czerwca i początku lipca.
Na parkietach zachodnioeuropejskich na początku środowej sesji również dominowali sprzedający. Najmocniejsze spadki miały miejsce na peryferiach Eurolandu. Mediolański FTSE MIB zniżkował o 2,2 proc. do poziomu 18600 punktów. Madrycki Ibex 35, którego korekcyjne odbicie zostało powstrzymane w okolicy 76,4 proc. zniesienia Fibonacciego tracił 1,6 proc. i spadał poniżej dołków z przełomu czerwca i lipca. Kluczowym wsparciem będą okolice 9300 punktów. Spadki na włoskiej i hiszpańskiej giełdzie szły w parze ze wzrostem o kilkanaście punktów bazowych rentowności dziesięcioletnich obligacji obu państw. Rozszerzał się również spread między rentownością dziesięciolatek niemieckich, a włoskich i hiszpańskich. W pierwszym przypadku wynosił 310, a w drugim 340 pb. Na rodzimym parkiecie, który w ostatnich dniach charakteryzuje znikoma aktywność inwestorów, WIG 20 zniżkował o 0,3 proc. i od bardzo ważnego poziomu 2700 punktów rodzimy indeks blue chipów dzieliło kilkanaście punktów.
Inwestorzy nie decydują się na wyprzedawania akcji ze wglądu na udany dla amerykańskich spółek drugi kwartał, za który wyniki obecnie prezentują. Z blisko 180 firm, które tworzą indeks S&P 500 i już opublikowało wyniki, zaledwie jedna na cztery nie była w stanie przekroczyć rynkowego konsensusu. A poprzeczka oczekiwań jest postawiona dość wysoko - szczególnie biorąc pod uwagę serię słabych danych makro, która przez ostatnie kilkanaście tygodni docierała z największej światowej gospodarki. Spółki z indeksu S&P na razie mogę pochwalić się blisko 12 – proc. dynamiką przychodów i niemal 18 – proc. zysku netto. Bardzo dobrze wypadają spółki surowcowe i paliwowe, które na poziomie przychodów wypracowały odpowiednio 40,5 i 21,4 proc. lepsze wyniki niż przed rokiem i miały o około 41 i 61 proc. wyższy czysty zarobek. Wątpliwe jest utrzymanie przez firmy notowane na Wall Street wysokiej dynamiki wyników finansowych, jeśli wbrew zapowiedziom czołowych przedstawicieli Fed, amerykańska gospodarka nie przyspieszy w drugiej połowie roku. Już teraz część spółek, m. in. bardzo czuły na wahania globalnej koniunktury UPS, obniża prognozy na kolejne kwartały.
Na tokijskim parkiecie zabrakło impulsu do wzrostów jakim dzień wcześniej były pozytywne informacje ze spółek, które szybciej niż pierwotnie się obawiano poradziły sobie ze skutkami trzęsienia ziemi. Na środowej sesji na pierwszy plan wysunęła się kwestia długu USA. Niekorzystne z punktu widzenia eksporterów z Kraju Kwitnącej Wiśni jest także umocnienie jena – kurs USD/JPY w kilkanaście dni zniżkował o ponad 4 proc. i obecnie kształtuje się na poziomie 77,65 - najniższym od marca, kiedy kurs ustanawiał historyczne minima. W rezultacie Nikkei 225 stracił 0,5 proc. i finiszował na poziomie 10047 punktów, ale zdołał utrzymać się powyżej szczytu z kwietnia, jak również 76,4 proc. zniesienia Fibonacciego ruchu wzrostowego z czerwca i początku lipca.
Na parkietach zachodnioeuropejskich na początku środowej sesji również dominowali sprzedający. Najmocniejsze spadki miały miejsce na peryferiach Eurolandu. Mediolański FTSE MIB zniżkował o 2,2 proc. do poziomu 18600 punktów. Madrycki Ibex 35, którego korekcyjne odbicie zostało powstrzymane w okolicy 76,4 proc. zniesienia Fibonacciego tracił 1,6 proc. i spadał poniżej dołków z przełomu czerwca i lipca. Kluczowym wsparciem będą okolice 9300 punktów. Spadki na włoskiej i hiszpańskiej giełdzie szły w parze ze wzrostem o kilkanaście punktów bazowych rentowności dziesięcioletnich obligacji obu państw. Rozszerzał się również spread między rentownością dziesięciolatek niemieckich, a włoskich i hiszpańskich. W pierwszym przypadku wynosił 310, a w drugim 340 pb. Na rodzimym parkiecie, który w ostatnich dniach charakteryzuje znikoma aktywność inwestorów, WIG 20 zniżkował o 0,3 proc. i od bardzo ważnego poziomu 2700 punktów rodzimy indeks blue chipów dzieliło kilkanaście punktów.
Banki - Najnowsze wiadomości i komentarze
Płatności telefonem i zegarkiem: czy to naprawdę bezpieczne i jak się dobrze zabezpieczyć
2025-12-09 Felieton MyBank.plPłacenie telefonem i zegarkiem jeszcze kilka lat temu wydawało się ciekawostką dla entuzjastów nowych technologii. Dziś stało się codziennością – w wielu sklepach i punktach usługowych zdecydowana większość transakcji zbliżeniowych jest realizowana właśnie w ten sposób. Coraz częściej spotykamy się z sytuacją, w której ktoś mówi: „Portfela nie mam, ale telefon tak – to wystarczy”. Pojawia się jednak naturalne pytanie: czy płatności telefonem i zegarkiem są naprawdę bezpieczne i co zrobić, żeby zminimalizować ryzyko?
Zalety i wady likwidacji gotówki
2025-12-02 Materiał zewnętrznyCoraz więcej państw analizuje możliwość całkowitego odejścia od fizycznego pieniądza. Zmiana, która jeszcze dekadę temu brzmiała jak eksperyment, dziś wydaje się mniej lub bardziej realnym scenariuszem. Płatności elektroniczne rosną szybciej niż jakikolwiek inny segment usług finansowych, a banki i rządy ograniczają infrastrukturę obsługującą gotówkę. Jeśli korzystasz z płatności mobilnych, zamawiasz online lub rzadko odwiedzasz bankomat, jesteś częścią tego procesu. Dyskusja nie dotyczy już tego, czy gotówka będzie wypierana z rynku, lecz kiedy i w jakim zakresie.
Nowe sztuczki oszustów bankowych: jak działają fałszywi konsultanci i na co nabierają się nawet ogarnięci klienci
2025-12-02 Poradnik MyBank.plJeszcze niedawno wydawało się, że typowe oszustwa bankowe dotyczą głównie osób starszych, mniej obeznanych z technologią. Dziś ten obraz jest już nieaktualny. Nowe sztuczki oszustów bankowych coraz częściej opierają się na perfekcyjnie odegranej roli fałszywego konsultanta, który dzwoni z „prawdziwego” numeru banku, zna dane klienta, mówi profesjonalnym językiem i prowadzi rozmowę dokładnie tak, jak zrobiłby to pracownik infolinii. W efekcie ofiarą padają nie tylko seniorzy, lecz także przedsiębiorcy, księgowi, informatycy, a nawet osoby zawodowo związane z finansami.
Dlaczego wydajemy więcej, gdy płacimy kartą niż gotówką? Sztuczki banków i psychologii
2025-11-27 Felieton MyBank.plKluczowy powód, dla którego wydajemy więcej kartą niż gotówką, polega na tym, że płacenie plastikiem albo telefonem jest psychologicznie mniej bolesne niż oddawanie fizycznych banknotów. W Polsce ten problem ma coraz większą skalę: według danych NBP i Mastercard już około dwie trzecie transakcji w terminalach odbywa się bezgotówkowo, a karty zbliżeniowe stanowią ponad 97% wszystkich kart, co stawia nas w światowej czołówce płatności bezdotykowych.
Czy stacjonarne placówki bankowe mają jeszcze sens w dobie pełnej cyfryzacji?
2025-11-17 Felieton MyBank.plCyfryzacja bankowości sprawiła, że większość codziennych spraw załatwiamy dziś w aplikacji – od sprawdzenia salda, przez przelewy, po zaciągnięcie kredytu gotówkowego. Naturalne więc pytanie brzmi: czy w takim świecie stacjonarne placówki bankowe mają jeszcze sens, czy są tylko kosztownym reliktem epoki papierowych wyciągów i kolejek do okienka? Odpowiedź nie jest ani prosta, ani zero-jedynkowa, bo wraz z rozwojem kanałów cyfrowych fizyczna sieć banku nie znika – raczej zmienia funkcję, skalę i sposób działania.
Unieważnienie kredytu w euro i CHF – jak odzyskać pieniądze i uwolnić się od banku (2025)
2025-11-10 Materiał zewnętrznyW ostatnich latach tysiące kredytobiorców w Polsce – zarówno posiadających kredyt frankowy (CHF), jak i kredyt walutowy w euro – zaczęło domagać się sprawiedliwości w sądach. Wspólnym mianownikiem tych spraw są nieuczciwe zapisy w umowach kredytowych, tzw. klauzule abuzywne, które powodowały, że ryzyko kursowe w całości przerzucano na klienta. W efekcie wielu konsumentów płaciło raty znacznie wyższe, niż mogliby przewidzieć w chwili podpisywania umowy.
Jak skutecznie negocjować warunki kredytu w banku?
2025-10-28 Poradnik MyBank.plNegocjowanie warunków kredytu w banku to nie tylko sztuka perswazji, lecz przede wszystkim proces wymagający rzetelnego przygotowania, dogłębnej analizy własnej sytuacji finansowej oraz znajomości zasad funkcjonowania sektora bankowego. Na tle rosnącej konkurencji wśród banków i zmiennej sytuacji gospodarczej, świadomy kredytobiorca ma dziś więcej narzędzi do uzyskania lepszych warunków kredytowych niż jeszcze kilka lat temu. Poniżej znajdziesz ekspercki przegląd strategii i porad, jak skutecznie negocjować warunki kredytu.
IKE i IKZE – jak wybrać najlepszą instytucję do oszczędzania na emeryturę?
2025-10-14 Materiał zewnętrznyTo, kto będzie prowadził Twoje IKE i IKZE może realnie wpłynąć na sposób obsługi konta i wysokość kapitału do wypłaty na emeryturze. Dowiedz się, jakie instytucje prowadzą te konta emerytalne i co wziąć pod uwagę przy wyborze konkretnej oferty.
Kredyty hipoteczne w polskich bankach – kto oferuje najatrakcyjniejsze warunki?
2025-10-08 Analizy MyBank.plPaździernik 2025 roku przynosi mieszane sygnały dla polskiego rynku kredytów hipotecznych. Po dwóch obniżkach stóp procentowych Narodowego Banku Polskiego w lipcu i wrześniu, stopa referencyjna wynosi obecnie 4,75%, co teorycznie powinno przekładzać się na tańsze kredyty. W praktyce jednak banki ostrożnie podchodzą do obniżek marż, a polska jest nadal w czołówce najdroższych kredytów hipotecznych w Unii Europejskiej.
Pożyczka na auto czy kredyt? Najważniejsze różnice
2025-09-02 Poradnik kredytobiorcyPlanowanie zakupu auta wiąże się z poszukiwaniem najlepszego finansowania. Pożyczka na auto jest popularnym sposobem finansowania zakupu pojazdu. Wybór między nią a kredytem bankowym bywa jednak niełatwy. Ten artykuł wyjaśnia najważniejsze różnice i pomaga podjąć świadomą decyzję.









