Wiadomości - Wszystkie wiadomości, komentarze, analizy

Ceny ropy Brent zareagowały wahaniami w przedziale 97,01-97,89 dol. na publikację tygodniowych danych o zapasach paliw w USA. Amerykański Departament Energii poinformował, że w ostatnim tygodniu zapasy ropy spadły o 4 mln baryłek, zapasy benzyny wzrosły o 1,9 mln, a destylatów były wyższe o 0,6 mln.

Pierwsza część handlu w dniu dzisiejszym była kontynuacją wczorajszych ruchów na rynkach finansowych. Zyskiwał jen japoński, umacniając się do wszystkich walut i wyznaczając lokalne minima dla kursów EURJPY, USDJPY i GBPJPY odpowiednio na poziomach 159.77, 108.25, 213.50. Dalej tracił na wartości dolar amerykański oraz funt brytyjski.

Rekordowa cena ropa oraz wczorajsza mocna przecena w USA wpłynęły znacząco na nastroje inwestorów i spowodowały, że początek czwartkowych notowań na wielu europejskich giełdach rozpoczął się od spadków.

Przez cały dzisiejszy dzień złoty podążał za rynkiem światowym i osłabiał się względem euro oraz dolara amerykańskiego, jednak później popyt na polską walutę się zwiększył i zaczęliśmy powoli odrabiać straty.

Raporty z amerykańskiego rynku pracy o liczbie wakatów w sektorze prywatnym oraz o noworejestrowanych bezrobotnych poprawiły nastroje na europejskich parkietach, umocniły dolara i osłabiły jena.

W grudniu przybyło 40 tys. nowych miejsc pracy w amerykańskim sektorze prywatnym. Dane opublikowane przez ADP Employer Services są nieco gorsze od rynkowych prognoz, które zakładały, że będzie to 45 tys. W dół do 173 tys. z wstępnie szacowanych 189 tys. zostały zrewidowane dane listopadowe.

Kurs EUR/USD wzrósł w czwartkowe południe do poziomu 1,4765 dolara. To najwyższy kurs tej pary od 5 grudnia 2007 roku. Wzrost notowań napędzają przede wszystkim rosnące oczekiwania odnośnie przyszłych obniżek stóp procentowych przez Fed.

Stopa bezrobocia w Niemczech, po uwzględnieniu czynników sezonowych, spadła w grudniu 2007 roku do 8,4 proc. z 8,6 proc. miesiąc wcześniej. To najniższy poziom bezrobocia od 15 lat. Dane opublikowane przez niemiecki Federalny Urząd Pracy są lepsze od rynkowych oczekiwań, których średnia kształtowała się na poziomie 8,5 proc.

Czwartkowy poranek na rynku krajowym rozpoczynamy w okolicach wczorajszych poziomów zamknięcia. Ubiegła sesja ukazała spore niezdecydowanie inwestorów, jeśli chodzi o krajową walutę. Obserwowaliśmy bowiem umocnienie złotego w stosunku do dolara oraz osłabienie w stosunku do waluty europejskiej.

Niewielki optymizm jaki panował wśród inwestorów na początku 2008r przygasiły wczorajsze dane na temat wskaźnika aktywności gospodarczej w USA. Indeks ISM z sektora produkcyjnego ukształtował się w grudniu poniżej istotnego poziomu 50pkt. wyznaczającego granice pomiędzy rozwojem a spadkiem w sektorze.

Posiadacze akcji w USA pewnie woleliby aby przerwa świąteczno – noworoczna jeszcze trwała. Początek notowań przyniósł bowiem mocne rozczarowanie stanem koniunktury w amerykańskim przemyśle. Oceniający ją indeks ISM obniżył się w grudniu do 47,7 pkt., znacząco poniżej oczekiwań (50,5 pkt.) czy listopadowego odczytu (50,8 pkt.).

Większość wczorajszego dnia giełda w Warszawie spędziła na niewielkich plusach. Pomagała w tym sytuacja na giełdach europejskich, które nowy rok rozpoczęły również od pozytywnych notowań. Jedynym minusem był niewielkie obroty mogące sugerować z jednej strony, że nie wszyscy inwestorzy powrócili już do aktywnego inwestowania ale również, że brak jest inwestorom zdecydowania co do przyszłego kierunku notowań.

Rok 2008 rozpoczął się dobrze dla polskiej waluty. W środę złoty pozostawał stabilny wobec euro i zyskał względem dolara. Co ciekawe – i niezbyt korzystne dla osób, które przywiozły na Święta zarobione funty – nasza waluta wzmocniła się także wobec GBP.

WYDARZENIE DNIA: W czwartek poznamy stopę bezrobocia w Niemczech. Rynek spodziewa się jej spadku do 8,5 proc. z 8,6 proc. przed miesiącem. Ale ważniejsze dane nadejdą po południu z USA. Chodzi o raport Chalangera o planowanych zwolnieniach w amerykańskich firmach oraz o raport ADP o zmianie zatrudnienia w sektorze prywatnym.

Czwartkowa sesja w Warszawie powinna rozpocząć się od spadków cen akcji, będących następstwem wczorajszej, jak obliczyli statystycy, najgorszej od 1932 roku sesji na Wall Street rozpoczynającej nowy rok (DJIA -1,67 proc.; S&P500 -1,44 proc.; Nasdaq Composite -1,61 proc.).

Wczorajszy dzień nie przyniósł co prawda przełomu na rynku EURUSD, gdyż kurs ten w dalszym ciągu nie był w stanie przełamać bariery 1,5750, jednak wydaje się przechylać na rzecz zwolenników wspólnej waluty.

Początek pierwszej sesji w 2008 roku na parkietach europejskich był nienajgorszy. Również w Warszawie obserwowaliśmy delikatne wzrosty przy małej aktywności inwestorów, odzwierciedlającej się dość niskimi obrotami. Spokojna atmosfera zmieniła się błyskawicznie po godzinie 16:00, kiedy to publikacja danych makroekonomicznych z USA zainicjowała gwałtowny spadek na wszystkich parkietach.

WYDARZENIE DNIA: Indeks ISM sektora przemysłu w USA spadł do 47,7 pkt, wobec oczekiwanego 50,4 pkt. Wartość indeksu poniżej 50 pkt oznacza regres sektora. Odczyt indeksu był najniższy od prawie czterech lat. Oczywiście na razie znamy tylko dane dla sektora przemysłu, który ciągnie w dół sytuację w budownictwie.

Pierwsza sesja 2008 roku przyniosła spadek indeksów WIG i WIG20 oraz wzrosty indeksów TechWIG, mWIG40 i sWIG80. Indeks szerokiego rynku zamknął się na poziomie 55521,39 pkt., tracąc 0,23 proc. w stosunku do zamknięcia z 28 grudnia 2007 roku.