Wiadomości - Wszystkie wiadomości, komentarze, analizy

W marcu produkcja przemysłowa w Strefie Euro spadła o 2 proc. w relacji miesięcznej i o 20,2 proc. w relacji rocznej. Rynek oczekiwał tymczasem spadku o odpowiednio 0,9 proc. i 16,9 proc. Eurostat równocześnie skorygował w dół lutowe dane.

Wczorajsza sesja w Stanach Zjednoczonych zakończyła się w okolicach poziomów z poniedziałkowego zamknięcia. Dow Jones zyskał 0,6%, natomiast indeks szerokiego rynku S&P500 stracił około 0,1%. Najlepiej spisywał się sektor spożywczy oraz farmaceutyczny, natomiast negatywnymi liderami były spółki finansowe oraz motoryzacyjne.

Zamieszczona w dzisiejszym wydaniu wpływowego dziennika „Financial Times” opinia, iż amerykański dług może stracić najlepszą ocenę ratingu AAA, za sprawą nadmiernego wzrostu zadłużenia i niepewnej sytuacji gospodarczej, przyczyniła się do osłabienia dolara względem głównych walut w godzinach porannych. W efekcie notowania EUR/USD ustanowiły nowe lokalne maksimum w okolicach 1,3721.

Obrona wsparcia 1800 punktów na sesji poniedziałkowej okazała się być podstawą pod ruch wzrostowy, który zafundowali sobie inwestorzy podczas wczorajszych notowań. WIG20 zyskał na wartości 2%, a dzięki oddaleniu wizji spadków indeksu największych spółek, zwielokrotniony został optymizm na szerokim rynku.

Publikacje w centrum uwagi: Dobre nastroje inwestorów pomagają w kolejnych wzrostach eurodolara. Jednak dotychczasowe próby pokonania poziomu 1,37 kończyły się niepowodzeniem. Wprawdzie dziś w nocy kurs dotarł do poziomu 1,3720, ale na początku sesji europejskiej ponownie znajdujemy się niżej.

Środowy poranek przynosi umocnienie złotego wobec głównych walut. O godzinie 9:07 kurs USD/PLN testował poziom 3,2020 zł (spadek o 1,9 grosza), EUR/PLN 4,3838 zł (spadek o 0,4 grosza), a CHF/PLN 2,9046 zł (spadek o 0,9 grosza).

W środę uwaga inwestorów będzie przede wszystkim koncentrować się na publikowanej po południu dynamice sprzedaży detalicznej w Stanach Zjednoczonych. Oczekuje się, że w kwietniu zarówno sprzedaż, jak i sprzedaż z wykluczeniem samochodów, pozostanie na poziomie z poprzedniego miesiąca (po tym gdy w marcu spadła ona odpowiednio o 1,2 proc. i 1 proc. w relacji miesięcznej).

We wtorek złoty umocnił się do dolara i osłabił do euro. O godzinie 17:07 kurs USD/PLN testował poziom 3,2126 zł, tracąc 1,3 grosza w stosunku do poniedziałkowego zamknięcia, natomiast kurs EUR/PLN wzrósł o 0,8 grosza do 4,39 zł.

Gdy wydawało się, że pogłębienie korekty jest nieuniknione, byki zebrały siły i ponownie podprowadziły indeksy pod ważne poziomy oporu. Walka popytu z podażą nabiera więc rumieńców. Powszechne oczekiwanie spadków paradoksalnie sprzyja ruchowi w górę. Warszawska giełda znów należała dziś do liderów wzrostów, ustępując jedynie parkietom w Moskwie i Istambule.

Poranny wzrost zmienności w notowaniach złotego okazał się chwilowy – kurs EUR/PLN po spadku poniżej bariery 4,4000 przez większość dnia podlegał stabilizacji. Podobnie zachowywały się notowania USD/PLN, które konsolidowały się wokół poziomu 3,2200.

W ostatnich dniach notowania ropy naftowej wyraźnie zyskiwały na wartości na fali spadku awersji do ryzyka na światowych rynkach finansowych. Cena baryłki ropy gatunku Brent notowanej na giełdzie w Londynie zwyżkowała w minionym tygodniu ponad poziom 58 dolarów.

Wtorkowa sesja mimo, że zaczęła się nie najlepiej dla krajowej waluty, to sytuacja dość szybko uległa zmianie. Kiedy giełdowe indeksy zaczęły wychodzić na plusy, inwestorzy dość szybko przystąpili do zakupów złotego, a na rynku EUR/USD byliśmy świadkami ruchu w górę.

Wczorajsze poranne sygnały słabości indeksów zostały potwierdzone i poraz pierwszy od wielu dni końcówka sesji w USA nie była wzrostowa. Na razie takie zachowanie świadczy jedynie o chęci realizacji zysków pod istotnym oporem technicznym w postaci średniej 200 dniowej pod którą znajdują się główne indeksy (S&P500, DJIA, DAX).

Rynek złotego dziś rano dość silnie zareagował na pogorszenie się nastrojów inwestycyjnych na światowych giełdach. Kurs EUR/PLN wzrósł nawet chwilowo ponad poziom 4,4300, a USD/PLN zwyżkował do 3,2550.

Wbrew negatywnym nastojom panującym na światowych rynkach finansowych bardzo dobrze radzi sobie Warszawski Indeks Giełdowy, który w pierwszej godzinie handlu zyskał blisko 2%. Dobre wyniki kwartalne opublikował bank Pekao, który wypracował w pierwszym kwartale 2009 r. zysk netto na poziomie 566 milionów złotych.

Godzinę po rozpoczęciu handlu na rynku kasowym w Warszawie, indeks dużych spółek zyskuje 2,3 proc., testując poziom 1866,48 pkt. Zwyżka ta, co może nieco zaskakiwać, rozpoczęła się pomimo początkowej dominacji podaży na czołowych europejskich parkietach.

Wtorkowa sesja przynosi kontynuację osłabienia złotego obserwowanego w poniedziałek. W efekcie o godz. 9:30 za euro płaci się 4,4150 zł, a za dolara niecałe 3,24 zł. Szwajcarski frank rośnie do 2,9250 zł. To wynik pogarszających się nastrojów na światowych rynkach akcji, ...

Wtorkowy poranek przynosi osłabienie złotego do głównych walut. O godzinie 9:22 kurs USD/PLN testował poziom 3,2345 zł, rosnąc o 1 grosz w stosunku do wczorajszego zamknięcia. Jeszcze mocniej, bo o 3,1 grosza rósł kurs EUR/PLN, testując poziom 4,4119 zł.

Wtorek, w odróżnieniu od dnia wczorajszego, jest bogaty w raporty makroekonomiczne. Rano inwestorzy poznali kwietniowe dane o inflacji konsumenckiej w Niemczech. Niespodzianki nie było. Wskaźnik HICP, zgodnie z rynkowymi oczekiwaniami, wzrósł o 0,7 proc. w relacji rocznej, wobec wzrostu o 0,4 proc. w marcu.