Wiadomości - Wszystkie wiadomości, komentarze, analizy

Minister Rostowski i wiceminister Kotecki ujawnili wczoraj, że według nich deficyt sektora wydatków publicznych w naszym kraju w 2009 roku wyniesie 6,3%, zaś w 2010 spadnie poniżej 6%. Poglądów tych nie podzielają analitycy, którzy prognozują deficyt sektora wydatków publicznych w roku 2010 na poziomie 6,6% (naszym zdaniem może on osiągnąć nawet 6,9%).

Złoty kończy środowe notowania niewielkimi zmianami do głównych walut. O godzinie 17:20 kurs USD/PLN spadał 0,5 gr i testował poziom 2,8432 zł, natomiast kurs EUR/PLN rósł o 0,4 gr do 4,0933 zł. Niewielkie odchylenie w stosunku do wczorajszego zamknięcia doskonale obrazuje poziom dzisiejszych emocji. A raczej ich braku.

Dzisiejsza sesja na rynku walutowym upłynęła w spokojnych nastrojach. Notowania eurodolara nie wychodziły przez większość dnia poza przedział 1,4350 – 1,4370. Jeszcze większa stabilność charakteryzowała polską walutę, której kurs wahał się pomiędzy 4,0900 a 4,1000 PLN za EUR.

Dzisiaj o godz. 20:00 poznamy zapiski z grudniowego posiedzenia FOMC. Przypomnijmy, iż rynki zareagowały wtedy dość entuzjastycznie dalszym umocnieniem dolara, na opublikowany komunikat, w którym stwierdzano sygnały poprawy na rynku pracy, a także w gospodarce.

Kiepskie prognozy z rynku pracy: Pierwsza część dzisiejszej sesji stała pod znakiem odrabiania strat przez wspólną walutę, która osłabiła się pod wpływem wypowiedzi jednego z przedstawicieli EBC, że Unia Europejska nie pomoże Grecji.

Niedźwiedzie zyskują przewagę: Dane z amerykańskiego rynku nieruchomości, które napłynęły wczoraj po południu na rynek, okazały się być mocno zaskakujące na minus. Inwestorzy wprawdzie oczekiwali spadku, ale nie aż tak mocnego.

Notowania EUR/USD w trakcie dzisiejszej sesji europejskiej pozostawały umiarkowanie stabilne. Po nieudanej próbie trwałego wyjścia ponad opór 1,4460 weszły one w fazę konsolidacji w przedziale 1,4400-1,4450.

Waluty podobnie jak giełdy nie zachwyciły dzisiaj zbytnio inwestorów. Drugi dzień stycznia nie był już tak dobry jak poprzedni. Giełdy w drugiej połowie dnia wymazały większość wcześniejszych zwyżek, a rynek walutowy utkwił w nudnej konsolidacji.

Mocne wahania na głównej parze walutowej: Dzisiejsza sesja przyniosła inwestorom sporo emocji. Z samego rana główna para kontynuowała wczorajszy ruch umacniający walutę europejską, dzięki czemu zanotowaliśmy maksimum w okolicy poziomu 1,4480.

Wczorajsza lepsza publikacja wskaźnika ISM dla amerykańskiego przemysłu w grudniu (wzrósł on do 55,9 pkt.) w pewnym sensie stała się jednak wsparciem dla złotego. Wzrosty na Wall Street doprowadziły do wzrostu zainteresowania bardziej ryzykownymi aktywami, ...

Na początku dzisiejszej sesji złoty kontynuuje umocnienie względem głównych walut. Po godz. 8.30 notowania EUR/PLN zeszły do poziomu 4,0650, a kurs USD/PLN zniżkował do 2,8000.
Od początku nowego roku zyskują praktycznie wszystkie waluty naszego regionu – trend aprecjacyjny ...

Silne odreagowanie na EUR/USD: Wczorajszy dzień zapoczątkował silne odreagowanie na głównej parze walutowej doprowadzając do pokonania poprzedniego lokalnego szczytu na poziomie 1,4455. Stało się tak mimo znacznie lepszego od oczekiwań odczytu indeksu ISM z USA, który nieoczekiwanie wzrósł do poziomu 55,9 pkt.

Tydzień na rynku walutowym rozpoczął się od umocnienia złotego w relacji do głównych walut. O godzinie 18:30 za dolara trzeba było zapłacić 2,8301 zł, za euro 4,0795 zł, a za szwajcarskie franka 2,7475 zł. W dalszym ciągu płynność rynku jest stosunkowo niewielka.

Dzisiejsza sesja na rynku złotego upłynęła w pozytywnych nastrojach. Notowania EUR/PLN po porannej zniżce pod poziom 4,1000 utrzymały się w okolicach 4,0900. Dobry sentyment względem złotego wspierały zwyżki na europejskich parkietach oraz lepsze od oczekiwań dane, jakie napłynęły rano z krajowej gospodarki, dotyczące wskaźnika PMI dla przemysłu.

Pierwsze rozdanie w nowym roku wypadło na korzyść naszej waluty, ale wybuchu optymizmu nie widać (w porównaniu z 2,34 proc. wzrostem indeksu WIG20). Raczej dominuje spora ostrożność, w efekcie po południu euro handlowane jest w rejonie 4,09 zł, a dolar 2,8370 zł.

Dobre nastroje inwestorów: Pierwszy tydzień 2010 roku rozpoczął się bardzo pomyślnie dla ryzykownych aktywów. Inwestorzy wrócili na rynki po długiej przerwie świąteczno-noworocznej z dobrymi nastrojami, co przełożyło się na wyraźne wzrosty wartości aktywów takich jak euro, złoto, czy akcje.

Pierwszy tydzień handlu w 2010 roku będzie miał spory wpływ na nastroje i to nie tylko dlatego, że jest to właśnie pierwszy tydzień. W piątek publikowane będą miesięczne dane z amerykańskiego rynku pracy. Poprzednim razem dane te rozpoczęły silny trend umocnienia dolara oraz wzrostu rentowności obligacji amerykańskich.

Pierwsza sesja w nowym roku rozpoczęła się od nieznacznego umocnienia złotego. Pomogły w tym lepsze informacje, jakie napłynęły z Azji (indeks PMI w Chinach wzrósł w grudniu do 56,1 pkt. z 55,7 pkt. w listopadzie, co poprawiło też nastroje na giełdowych parkietach w tamtejszym regionie).

Złoty rozpoczął dzisiejsza sesję od lekkiego umocnienia i zniżki kursu EUR/PLN pod poziom 4,0900. Notowania USD/PLN natomiast zeszły w okolice 2,8550 – w obecnym momencie, ze względu na silnego dolara na rynku zagranicznym, może być trudno o bardziej zdecydowany ruch w dół na tej parze walutowej.