Wiadomości - Wszystkie wiadomości, komentarze, analizy

Tradycyjnie jest już tak, że dane makroekonomiczne z Polski nie są zauważane przez zagranicznych inwestorów, a reakcja na dobre informacje jest tylko wtedy, kiedy sprzyjają temu okoliczności międzynarodowe.

Miniony tydzień przyniósł poprawę nastrojów na rynkach europejskich. Udane aukcje długu przeprowadziły Grecja, Portugalia, Włochy i Hiszpania. Dwuletnie obligacje hiszpańskie osiągnęły najniższą rentowność od prawie dwóch miesięcy.

Na początku bieżącej sesji złoty kontynuował piątkowe osłabienie, a notowania EUR/PLN wzrosły powyżej poziomu 4,1500. Wartość ta zatrzymała jednak silniejszą zwyżkę i już około godziny 10.30 kurs tej pary walutowej poruszał się w pobliżu 4,1200 zł za euro.

Decyzja agencji Moody’s, która dzisiaj rano obniżyła rating dla Irlandii do Aa2 z Aa1 nie zrobiła na inwestorach większego znaczenia. Po prostu oceny ratingów zostały urealnione do bieżącej sytuacji gospodarczo-fiskalnej i podobnie jak wcześniejsze decyzje ws. Hiszpanii, czy Portugalii nie staną się pretekstem do wyprzedaży eurowaluty.

Realizacja zysków na EUR/USD: Ostatnia sesja minionego tygodnia w dużej części stała pod znakiem wzrostów na głównej parze walutowej. Spora w tym zasługa opublikowanych wyników finansowych, które w większości okazały się lepsze od prognoz analityków

Za nami kolejna sesja pod znakiem wzrostów eurodolara. Para EUR/USD zwyżkowała dziś do poziomu 1,3000. Dolar osłabiał się na globalnym rynku pod wpływem kolejnych słabych danych z USA.
Pomimo lepszych od prognoz wyników kwartalnych spółek: Citigroup, Bank of America oraz General Electric, nastroje na giełdach zdominował pesymizm.

W bieżącym tygodniu notowania EUR/PLN pozostawały wyjątkowo stabilne. Kurs EUR/PLN przez większość czasu poruszał się w przedziale 4,0600 – 4,0800, praktycznie nie reagując na wzrost zmienności w notowaniach eurodolara i zwyżkę tej pary walutowej.

Udane aukcje obligacji: Pierwsza sesja tego tygodnia na rynku walutowym nie była zbyt ciekawa. Upłynęła pod znakiem pustego kalendarium i przez to zależności od nastrojów inwestorów giełdowych. Jednak kolejne dni dostarczyły już sporo emocji.

W dniu wczorajszym zachowanie rynków finansowych zdominowane było napływającymi co chwila danymi fundamentalnymi. Jeszcze przed otwarciem giełd europejskich poznaliśmy dane z Chin. Okazały się one zdecydowanie gorsze od oczekiwań.

Na początku dzisiejszej sesji na rynku złotego notowania EUR/PLN zwyżkują lekko w okolice poziomu 4,0800. Kurs USD/PLN natomiast po wczorajszym silnym spadku, dziś pozostaje w pobliżu poziomu 3,1500. Wartość dolara względem złotego spadła wraz z osłabieniem się amerykańskiej waluty na międzynarodowym rynku.

Szereg wydarzeń mających miejsce w czwartek zwiększyło nadzieję, iż obawy o kryzys zadłużenia w strefie euro powoli słabną, a reformy ulegają materializacji. Greccy pracodawcy oraz związki zawodowe podpisały trzyletnie porozumienie placowe, które przewiduje zamrożenie plac w 2010 roku, ...

Dzisiaj na rynkowe nastroje wpływ będą mieć publikacje danych makroekonomicznych, zwłaszcza z USA. O godz. 14:30 opublikowane zostaną dane o inflacji CPI w czerwcu, a o godz. 15:55 nastroje konsumenckie Michigan na połowę lipca.

Google nieznacznie słabiej: Główna para walutowa zanotowała wczoraj kolejny silny wzrost, tym razem ponad poziom 1,29. Dotarła tym samym do następnego istotnego poziomu oporu i tutaj wzrost został zatrzymany. Po części wzrostom sprzyjały dane z amerykańskiego rynku pracy, gdzie liczba nowych wniosków o zasiłek dla bezrobotnych spadła mocniej od oczekiwań.

Złoty w czwartek umocnił się o 2 gr do dolara oraz stracił 1,8 gr do euro i 0,9 gr do franka, na fali umocnienia głównych europejskich walut do dolara. O godzinie 18:17 kurs USD/PLN testował poziom 3,16 zł, EUR/PLN 4,0709 zł, a CHF/PLN 3,0296 zł.

Zachowanie się indeksów na Wall Street po godz. 16:00 pokazuje, że inwestorzy jakoś nie kupili lepszych wyników JP Morgana za II kwartał (1,09 USD na akcję), ani też spadku cotygodniowego bezrobocia do 429 tys. i wzrostu produkcji przemysłowej o 0,1 proc. m/m.

W ostatnich godzinach w notowaniach EUR/USD obserwowaliśmy dynamiczny wzrost. Wartość euro względem dolara dotarła do poziomu 1,2895, posiada jednak jeszcze potencjał do dalszej zwyżki. Jej celem może stać się najbliższy istotny opór na poziomie 1,3000.

EUR/USD mocno w górę… Za nami sesja europejska, w której znacznemu umocnieniu uległa wspólna waluta. Początkowo wczorajsze przebicie oporu na 1,2720 nie było kontynuowane, dlatego pojawiły się wątpliwości, czy aby nie było ono fałszywe.

Mimo, iż informacje ze sfery makroekonomii nie rozpieszczają, to rynek zdaje się je zupełnie ignorować. Dobry przykład mieliśmy wczoraj – słabsza produkcja przemysłowa w strefie euro, rozczarowujący przetarg 5-letnich obligacji w kraju, a także kiepski odczyt danych o sprzedaży detalicznej w USA w czerwcu.

Kurs euro względem złotego rozpoczyna dzisiejszą sesję w pobliżu poziomu 4,0600. Polski rynek walutowy pozostaje jak na razie odporny na słabsze od oczekiwań doniesienia makroekonomiczne z Chin oraz obniżenie prognoz wzrostu amerykańskiej gospodarki przez amerykańskie władze monetarne.
Wczorajsza aukcja krajowego długu wypadła słabo.