
Data dodania: 2010-04-08 (19:10)
Rynki giełdowe od dawna dojrzewały do korekty, więc jej nadejście nie powinno być dla nikogo zaskoczeniem. Powodów, czy raczej pretekstów w ostatnich dniach nie brakowało. Do znanej już wyliczanki grecko-chińskiej doszły dziś gorsze dane o spadku sprzedaży detalicznej oraz stagnacji produkcji przemysłowej w strefie euro.
Na koniec zaś – wzrost liczby wniosków o zasiłek dla bezrobotnych za oceanem. Jak na taką mieszankę, dzisiejsze spadki można uznać za umiarkowane.
Polska GPW
Spadkowe zakończenie środowej sesji na Wall Street wyraźnie sprawiło zawód naszym inwestorom, więc handel zaczęli dziś od sporych zniżek. Doszły do tego bardzo złe nastroje na giełdach europejskich. Indeks największych spółek tracił na otwarciu niemal 1 proc., a wskaźnik szerokiego rynku zniżkował o 0,74 proc. W pierwszych minutach znacznie lepiej radziły sobie indeksy małych i średnich spółek, tracąc jedynie 0,2-0,3 proc. Skala przeceny do południa jeszcze się zwiększyła. WIG20 tracił 1,3 proc., a mWIG40 aż 1,7 proc. Spośród największych spółek najmocniej taniały akcje banków, a kroku dotrzymywały im papiery PKN Orlen. Spośród całego grona firm wchodzących w skład WIG20 przodowały walory Cyfrowego Polsatu tracące ponad 4 proc., Cersanitu spadające o 3 proc. i TVN zniżkujące o 2,4 proc.
Przewaga sprzedających akcje była przez cały dzień niepodważalna. Nie było widać niemal żadnych prób obrony przez byki. Być może szkoda im było siły na niepotrzebną szarpaninę. Przewaga złych nastrojów była tak duża, że szanse na podciągnięcie indeksów choć trochę w górę były znikome. Zresztą skala spadków nie była wcale dramatyczna, więc lepiej było dać rozwinąć się korekcie. Ostatecznie WIG20 zniżkował o 1,53 proc., WIG o 1,36 proc., wskaźnik średnich spółek stracił 1,26 proc., a sWIG80 zmniejszył swoją wartość jedynie o 0,66 proc. Obroty na rynku akcji wyniosły 1,32 mld zł i były nieco niższe niż w ciągu poprzednich kilku sesji.
Giełdy zagraniczne
Wczoraj byki na Wall Street podniosły ręce do góry. Ale niezbyt wysoko – S&P500 stracił zaledwie 0,59 proc., a Dow Jones 0,66 proc. Na razie niewiele z tego wynika, ale ziarno niepokoju zostało zasiane. Od ponad dwóch miesięcy obserwowaliśmy jedynie trzy dwusesyjne spadkowe „epizody”. Teraz wiele zależeć będzie od publikowanych już od początku przyszłego tygodnia wyników finansowych amerykańskich firm, choć i danych makroekonomicznych także nie zabraknie. Trudno więc przewidzieć, jak sytuacja się rozwinie.
O wiele gorsze nastroje panowały dziś na parkietach azjatyckich. Niewielką zwyżką błysnęła jedynie giełda w Korei. Liderem spadków był natomiast wskaźnik w Tajlandii, który stracił prawie 3,2 proc. Uwaga inwestorów skoncentrowana była jednak na tych najważniejszych. Shanghai Composite zniżkował o 0,94 proc. Zniżkowa sekwencja utrzymuje się tutaj już trzecią sesję z rzędu i sytuacja wydaje się „rozwojowa”. Powodem są oczywiście pogłoski o przygotowaniu do podwyżki stóp procentowych, która może podobno nastąpić jeszcze w tym kwartale. Nikkei zniżkował o 1,1 proc. „dzięki” umacniającemu się od kilku dni jenowi. Na tego typu tendencję tamtejsi inwestorzy reagują zawsze dość nerwowo. Giełda w Bombaju straciła 1 proc.
Spadkowy początek sesji na głównych giełdach europejskich okazał się jedynie wstępem do mocniejszej przeceny. Na otwarciu indeksy traciły po 0,2-0,5 proc. Jeszcze przed południem strata w Paryżu sięgała 1,7 proc., we Frankfurcie wskaźnik tracił 1,1 proc., a w Londynie 0,9 proc. Gorsze dane o spadku sprzedaży detalicznej w strefie euro niewiele tu znaczyły, choć oczywiście pomóc nie mogły. Podobnie jak bykom w Londynie niewiele pomogła informacja o większym niż oczekiwano wzroście produkcji przemysłowej. Mocno cierpiały rynki uznawane za bardziej ryzykowne. W Atenach spadek sięgał 5 proc. Jest to efekt obaw, że trzeba będzie zrewidować w dół wartość ubiegłorocznego deficytu budżetowego i rosnącego zagrożenia ogłoszeniem niewypłacalności Grecji. Indeks w Madrycie tracił 1,7 proc., a w Istambule ponad 1 proc. Na giełdach naszego regionu było więc niewesoło. W Budapeszcie indeks zniżkował o 2,5 proc., w Pradze 1,5 proc., w Moskwie 1 proc. Około godziny 16.00 paryski CAC40 zniżkował o 1,5 proc. DAX tracił 1,2 proc., a FTSE spadał o 0,5 proc. W Budapeszcie skala spadku zwiększyła się do 3 proc., w Atenach wskaźnik tracił 3,5 proc.
Waluty
Wspólna waluta nie może złapać nawet niewielkiego oddechu. Dziś od rana nie była w stanie obronić się przed spadkiem poniżej 1,33 dolara. Widać więc cień „greckich” problemów, a deprecjacji nie miało szans powstrzymać oczekiwanie na wyniki posiedzenia Europejskiego Banku Centralnego. „Czarna seria” euro trwa nieprzerwanie od pięciu dni. W jej wyniku kurs spadł z 1,359 do 1,328 dolara, czyli o ponad 2 proc.
Nasza waluta nie była w stanie dziś przeciwstawić się sile dolara na rynku światowym. „Zielony” drożał dziś około południa do 2,9 zł, czyli o 3,6 grosza w porównaniu do środowego wieczora. Jednak osłabienie złotego miało miejsce także wobec euro i franka. Kurs wspólnej waluty sięgnął przed południem niemal 3,86 zł i był wyższy niż w środę o ponad 3 grosze. Za franka trzeba było płacić od 2,67 do 2,69 zł. Pod koniec dnia złoty odrobił po groszu wobec dolara i euro.
Podsumowanie
Spadkowa korekta zaczyna „rozwijać skrzydła”. Po środowej niewielkiej zniżce naszych indeksów, czwartkowa była już znacznie poważniejsza. W przypadku wskaźnika szerokiego rynku – największa od 5 lutego. Ale o żadnej dramatycznej wyprzedaży nie ma mowy. Tym bardziej, że obroty były wyraźnie niższe niż ostatnio. Złe nastroje zapanowały na niemal wszystkich światowych parkietach. Trudno jednak spodziewać się samych pozytywnych informacji. A nastroje mają to do siebie, że mogą się bardzo szybko zmieniać. Wypada jedynie z niecierpliwością czekać na impulsy, których już w przyszłym tygodniu z pewnością nie zabraknie.
Polska GPW
Spadkowe zakończenie środowej sesji na Wall Street wyraźnie sprawiło zawód naszym inwestorom, więc handel zaczęli dziś od sporych zniżek. Doszły do tego bardzo złe nastroje na giełdach europejskich. Indeks największych spółek tracił na otwarciu niemal 1 proc., a wskaźnik szerokiego rynku zniżkował o 0,74 proc. W pierwszych minutach znacznie lepiej radziły sobie indeksy małych i średnich spółek, tracąc jedynie 0,2-0,3 proc. Skala przeceny do południa jeszcze się zwiększyła. WIG20 tracił 1,3 proc., a mWIG40 aż 1,7 proc. Spośród największych spółek najmocniej taniały akcje banków, a kroku dotrzymywały im papiery PKN Orlen. Spośród całego grona firm wchodzących w skład WIG20 przodowały walory Cyfrowego Polsatu tracące ponad 4 proc., Cersanitu spadające o 3 proc. i TVN zniżkujące o 2,4 proc.
Przewaga sprzedających akcje była przez cały dzień niepodważalna. Nie było widać niemal żadnych prób obrony przez byki. Być może szkoda im było siły na niepotrzebną szarpaninę. Przewaga złych nastrojów była tak duża, że szanse na podciągnięcie indeksów choć trochę w górę były znikome. Zresztą skala spadków nie była wcale dramatyczna, więc lepiej było dać rozwinąć się korekcie. Ostatecznie WIG20 zniżkował o 1,53 proc., WIG o 1,36 proc., wskaźnik średnich spółek stracił 1,26 proc., a sWIG80 zmniejszył swoją wartość jedynie o 0,66 proc. Obroty na rynku akcji wyniosły 1,32 mld zł i były nieco niższe niż w ciągu poprzednich kilku sesji.
Giełdy zagraniczne
Wczoraj byki na Wall Street podniosły ręce do góry. Ale niezbyt wysoko – S&P500 stracił zaledwie 0,59 proc., a Dow Jones 0,66 proc. Na razie niewiele z tego wynika, ale ziarno niepokoju zostało zasiane. Od ponad dwóch miesięcy obserwowaliśmy jedynie trzy dwusesyjne spadkowe „epizody”. Teraz wiele zależeć będzie od publikowanych już od początku przyszłego tygodnia wyników finansowych amerykańskich firm, choć i danych makroekonomicznych także nie zabraknie. Trudno więc przewidzieć, jak sytuacja się rozwinie.
O wiele gorsze nastroje panowały dziś na parkietach azjatyckich. Niewielką zwyżką błysnęła jedynie giełda w Korei. Liderem spadków był natomiast wskaźnik w Tajlandii, który stracił prawie 3,2 proc. Uwaga inwestorów skoncentrowana była jednak na tych najważniejszych. Shanghai Composite zniżkował o 0,94 proc. Zniżkowa sekwencja utrzymuje się tutaj już trzecią sesję z rzędu i sytuacja wydaje się „rozwojowa”. Powodem są oczywiście pogłoski o przygotowaniu do podwyżki stóp procentowych, która może podobno nastąpić jeszcze w tym kwartale. Nikkei zniżkował o 1,1 proc. „dzięki” umacniającemu się od kilku dni jenowi. Na tego typu tendencję tamtejsi inwestorzy reagują zawsze dość nerwowo. Giełda w Bombaju straciła 1 proc.
Spadkowy początek sesji na głównych giełdach europejskich okazał się jedynie wstępem do mocniejszej przeceny. Na otwarciu indeksy traciły po 0,2-0,5 proc. Jeszcze przed południem strata w Paryżu sięgała 1,7 proc., we Frankfurcie wskaźnik tracił 1,1 proc., a w Londynie 0,9 proc. Gorsze dane o spadku sprzedaży detalicznej w strefie euro niewiele tu znaczyły, choć oczywiście pomóc nie mogły. Podobnie jak bykom w Londynie niewiele pomogła informacja o większym niż oczekiwano wzroście produkcji przemysłowej. Mocno cierpiały rynki uznawane za bardziej ryzykowne. W Atenach spadek sięgał 5 proc. Jest to efekt obaw, że trzeba będzie zrewidować w dół wartość ubiegłorocznego deficytu budżetowego i rosnącego zagrożenia ogłoszeniem niewypłacalności Grecji. Indeks w Madrycie tracił 1,7 proc., a w Istambule ponad 1 proc. Na giełdach naszego regionu było więc niewesoło. W Budapeszcie indeks zniżkował o 2,5 proc., w Pradze 1,5 proc., w Moskwie 1 proc. Około godziny 16.00 paryski CAC40 zniżkował o 1,5 proc. DAX tracił 1,2 proc., a FTSE spadał o 0,5 proc. W Budapeszcie skala spadku zwiększyła się do 3 proc., w Atenach wskaźnik tracił 3,5 proc.
Waluty
Wspólna waluta nie może złapać nawet niewielkiego oddechu. Dziś od rana nie była w stanie obronić się przed spadkiem poniżej 1,33 dolara. Widać więc cień „greckich” problemów, a deprecjacji nie miało szans powstrzymać oczekiwanie na wyniki posiedzenia Europejskiego Banku Centralnego. „Czarna seria” euro trwa nieprzerwanie od pięciu dni. W jej wyniku kurs spadł z 1,359 do 1,328 dolara, czyli o ponad 2 proc.
Nasza waluta nie była w stanie dziś przeciwstawić się sile dolara na rynku światowym. „Zielony” drożał dziś około południa do 2,9 zł, czyli o 3,6 grosza w porównaniu do środowego wieczora. Jednak osłabienie złotego miało miejsce także wobec euro i franka. Kurs wspólnej waluty sięgnął przed południem niemal 3,86 zł i był wyższy niż w środę o ponad 3 grosze. Za franka trzeba było płacić od 2,67 do 2,69 zł. Pod koniec dnia złoty odrobił po groszu wobec dolara i euro.
Podsumowanie
Spadkowa korekta zaczyna „rozwijać skrzydła”. Po środowej niewielkiej zniżce naszych indeksów, czwartkowa była już znacznie poważniejsza. W przypadku wskaźnika szerokiego rynku – największa od 5 lutego. Ale o żadnej dramatycznej wyprzedaży nie ma mowy. Tym bardziej, że obroty były wyraźnie niższe niż ostatnio. Złe nastroje zapanowały na niemal wszystkich światowych parkietach. Trudno jednak spodziewać się samych pozytywnych informacji. A nastroje mają to do siebie, że mogą się bardzo szybko zmieniać. Wypada jedynie z niecierpliwością czekać na impulsy, których już w przyszłym tygodniu z pewnością nie zabraknie.
Giełda - Najnowsze wiadomości i komentarze
Jakimi cechami powinien odznaczać się dobry inwestor?
2025-05-22 Poradnik inwestoraInwestowanie to sztuka, wymagająca połączenia wiedzy, doświadczenia oraz odpowiednich cech charakteru. Każdy inwestor, bez względu na to, czy jest nowicjuszem, czy profesjonalistą, musi wykazać się szeregiem umiejętności i cech, które mogą pomóc mu osiągnąć sukces na rynku. W niniejszym artykule omówimy kluczowe cechy, które powinien posiadać dobry inwestor, aby skutecznie zarządzać swoimi finansami, podejmować świadome decyzje, a w konsekwencji maksymalizować osiągane przez siebie zyski.
Rynek zakłada koniec zawirowań celnych w drugiej połowie roku
2025-05-20 Komentarz giełdowy XTBEuropejskie indeksy notują solidną sesję. Na rynkach Starego Kontynentu dominują wzrosty, którym przewodzi brytyjski FTSE 100 (+1%). Solidną sesję notują także szwajcarski SMI oraz francuski CAC40, zyskując 0,7%. Niemiecki DAX rośnie 0,5%, a włoski IT40 wzrasta o 0,3%. Szeroki indeks europejski rośnie o 0,7%. Na warszawskim parkiecie widzimy dziś spokojną sesję. Duże spółki notują lekkie wzrosty. WIG20 rośnie o 0,3%, a szeroki indeks WIG zyskuje ok. 0,1%. Nieco słabiej radzą sobie mniejsze spółki. mWIG40 traci 0,4%, a sWIG80 -0,3%.
Giełda amerykańska przedłuża majową przewagę
2025-05-14 Komentarz giełdowy XTBAmerykańskie indeksy kontynuują relatywną przewagę trwającą od początku maja. Na europejskich rynkach dominuje dziś czerwień. Najsłabiej radzi sobie niemiecki DAX, który spada o -0,6%. Straty ok. 0,5% notują francuski CAC40 oraz szwajcarski SMI. Najlepiej radzi sobie brytyjski FTSE 100, który spada o ok. 0,4%. Tym razem od przecen nie uchronił się polski parkiet. Szeroki indeks WIG traci dziś ok. 0,5%, a indeks blue chipów notuje przecenę o -0,6%, spadając w okolice 2830 pkt.
Porozumienie Chin ze Stanami siłą napędową indeksów
2025-05-12 Komentarz giełdowy XTBNa rynkach europejskich widzimy dziś wzrosty, które wskazują na mocny początek tygodnia na rynkach akcyjnych. Najlepiej wśród głównych indeksów europejskich radzi sobie CAC40, który zyskuje prawie 1,4%. Mocne wzrosty widać także na szwajcarskim SMI, które sięgają prawie 1,1%. Wzrosty notuje także brytyjski FTSE 100, który zyskuje 0,5%, a niemiecki DAX rośnie o 0,2%.
Sesja pod znakiem decyzji bankierów
2025-05-07 Komentarz giełdowy XTBNa europejskich rynkach dominują dziś przeceny. W szczególności spadki widać na szwajcarskim indeksie SMI, który spada dziś o ponad 1%. W ślad za nim spada francuski CAC40, który traci ok. 0,9%. Nieco lepsze nastroje widać w Wielkiej Brytanii i Niemczech, choć i tam dominuje czerwień. DAX traci ok. 0,6%, a brytyjski FTSE 100 spada o ok. 0,5%.
Czy faktycznie należy sprzedawać akcje w maju?
2025-05-05 Komentarz giełdowy XTBPoczątek tygodnia rozpoczynamy od spadków na głównych indeksach giełdowych. Donald Trump ponownie straszy rynki nowymi cłami, co na nowo wywołuje obawy o stabilność na rynkach finansowych. Inwestorzy dostali również wstrząsu po weekendowym ogłoszeniu odejścia na emeryturę największego inwestora giełdowego na świecie, czyli Warrena Buffeta. Czy obawy dotyczące ceł i rezygnacja Buffeta doprowadzą do spadków w maju, który zgodnie z rynkowym porzekadłem, powinien być czasem odpoczynku dla inwestorów giełdowych?
Szaleństwa celnego ciąg dalszy
2025-04-23 Komentarz giełdowy XTBDzisiejsza sesja przebiega znów pod znakiem doniesień zza oceanu dotyczących nowych decyzji w sprawie polityki celnej prezydenta USA. Temat ostrej wojny celnej między Stanami Zjednoczonymi a resztą świata, zapoczątkowany w 2 kwietnia tzw. “Dniem Wyzwolenia”, ewoluował w ciągu ostatnich trzech tygodni, wprowadzając rynek na drogę zmienności znaną z kryzysów finansowych z 1930 i 2008 r.
Odreagowanie na amerykańskim rynku, choć daleko do pełnego spokoju
2025-04-22 Komentarz giełdowy XTBEuropejskie indeksy notują dziś w większości spadki, które stanowią odbicie wczorajszych nastrojów inwestorów na Wall Street. Niemiecki DAX spada o -0,4%, CAC40 traci -0,1%, szwajcarski SMI spada o -1%. Spadki na europejskich indeksach nieco wyhamowały po otwarciu sesji w USA, choć dalej pozostają na minusie. Na tle Starego Kontynentu pozytywnie wyróżnia się polska giełda, która notuje ponad 1% wzrosty. Najlepiej radzi sobie mWIG40, który rośnie dziś o 1,6%.
Solidne wyniki Netflixa. Czy uspokoją nastroje na Wall Street?
2025-04-18 Market News XTBAkcje Netflixa w pierwszej reakcji wzrosły ponad 4% po bardzo solidnych wynikach finansowych za I kwartał 2025 roku. Istnieją powody, dla których Netflix jest przez rynek odbierany jako pewien ‘papierek lakmusowy’ nastrojów konsumentów i ich apetytu na konsumpcję uznaniowych dóbr, w tym przypadku - usług. Jeśli założymy, że tak naprawdę jest, możemy dojść do wniosku, że globalna konsumpcja wygląda solidnie, choć przychody na rynku w Ameryce Północnej zawiodły prognozy. Wciąż jednak mówimy o prawie 10% wzroście rok do roku.
Mieszane nastroje w Ameryce, GPW z wyraźną przewagą nad Europą
2025-04-17 Komentarz giełdowy XTBEuropejskie indeksy notują dziś mieszaną sesję. Notowania francuskiego CAC40 oraz niemieckiego DAXa spadają o ok. 0,5%, a brytyjski FTSE 100 spada o ok. 0,1%. Z drugiej strony nieco lepsze nastroje notuje szwajcarski SMI, który rośnie o 0,2% oraz włoski IT40, który rośnie o 0,7%. Nastrój zawieszenia sentymentu na europejskich rynkach wskazuje szeroki indeks STOXX Europe 600, który notuje odczyt o ok. 0,1% niższy niż wczorajsza cena zamknięcia.