Data dodania: 2007-09-25 (15:48)
Najważniejszym wydarzeniem minionego tygodnia na rynkach surowcowych była wtorkowa decyzja FED o obniżce stopy procentowej. Większość uczestników rynku spodziewała się, że jeśli stopa zostanie obniżona to maksymalnie o 25 punktów.
Takie prognozy potwierdzały ostrzegawcze wypowiedzi byłego szefa FED Alana Greenspana o zagrożeniu inflacyjnym. Słowa te w pewnym sensie potwierdziła opublikowana inflacja PPI core w VIII (m/m) , która wzrosła do 0,2% wobec prognozy zakładającej 0,1%. Ogłoszenie decyzji o obniżce kosztu pieniądza, aż o 50 punktów było więc dla rynków dużym zaskoczeniem. Rynek walutowy, kapitałowy oraz surowcowy zaczęły dynamiczny proces dyskontowania niższej stopy w USA. Od końcówki wtorkowej sesji obserwujemy zatem znaczną poprawę atmosfery na światowych giełdach, oraz trwającą do dnia dzisiejszego wyprzedaż dolara. Kurs EUR/USD znajduje się obecnie na historycznych szczytach 1,4120 i z łatwością pokonuje kolejne opory. Świadczy to o dużej sile trendu, i coraz większym prawdopodobieństwie na osiągnięcie w dłuższym terminie dość odległego dziś poziomu 1,45.
Taka sytuacja przełożyła się oczywiście na zachowanie cen surowców. Obserwowaliśmy znaczne wzrosty oraz pokonanie ważnych oporów.
Przykładem niezwykle dynamicznej zwyżki jest złoto (XAUUSD), które jak pisaliśmy w jednym z poprzednich komentarz wyprzedziło spadki wartości USD. Inwestorzy obawiając się o przyszłość amerykańskiej waluty przenoszą kapitał w uważane za dobrą alternatywę złoto. Obniżka stóp jeszcze ten proces przyśpieszyła. Konsekwencją tego było wybicie w czwartek ostatniego szczytu na poziomie 730 USD za uncję. Na dzisiejszej sesji kurs wynosi 734 USD. Po tak znacznych wzrostach i obecnym dużym wykupieniu rynku, coraz bardziej prawdopodobna jest korekta kursu na nadchodzących sesjach.
Pierwszym wsparciem w ewentualnych spadkach będzie poziom 716 USD. Dalsze zachowanie ceny zależy jednak w dużej mierze od zachowania kursu dolara, który obecnie „walczy” z oporem 1,41 na parze EUR/USD. Gdyby udało się go przebić na dłużej w górę, to ewentualna korekta na złocie przesunie się w czasie.
Podobna sytuacja występuje na srebrze (XAGUSD). Impuls ze strony FED wspomógł pokonanie ważnego oporu 12,8 USD za uncję. Zgodnie z tym co pisaliśmy w poprzednich komentarzach spowodowało to przyśpieszenie wzrostów i kurs na dzisiejszej sesji wynosi 13,55 USD. Dalsze zachowanie podobnie jak na złocie będzie zależało od rozstrzygnięcia na parze EUR/USD. Jednak korekta ceny tego kruszcu była by wręcz wskazana przy tak dużym wykupieniu. Co więcej znajdujemy się obecnie na zniesieniu 70,7 ruchu spadkowego, rozpoczętego w lutym tego roku. Jest to kolejny argument świadcząc iż zajmowanie teraz długich pozycji jest bardzo ryzykowną strategią.
Miniony tydzień przyniósł także nowe rekordy na ropie (Lcc1) . Kurs pokonał ostatni szczyt 78,4 USD za baryłkę i w piątek znajdował się o okolicy 80 USD. Aktualnie cena lekko spadła i za baryłkę płacimy 78,8 USD. Na taki przebieg notowań wpływ miały oprócz obniżki kosztu pieniądza w USA nowe obawy o działalność huraganów. Kolejny w ostatnich tygodniach – huragan Ivo zbliżając się do wybrzeży USA powodował wzrosty cen w obawie o zamykanie rafinerii w Zatoce Meksykańskiej. Niepokojące są także doniesienia o niskich zapasach, które w USA spadły niemal dwa raz więcej niż zakładały prognozy. Wobec tak niepokojących danych coraz więcej państw ma nadzieje na zwiększenie wydobycia przez OPEC. Organizacja ta jednak jest raczej temu niechętna argumentując, że tak wysokie wydobycie jest nie do utrzymania w dłuższym terminie.
Pojawiają się więc ostatnio opinie, że do końca roku ropa może kosztować nawet 100 dolarów za baryłkę. W przypadku gdyby jednak kolejne sesje przyniosły korektę notowań wsparciem będzie cena 77,10. Pierwszym sygnałem ostrzegawczym przed możliwą korektą będzie spadek poniżej 78,1 USD. W dłuższym terminie mamy jednak obecnie trend wzrostowy, czyli ewentualne korekty powinny być wykorzystywane do powiększania długich pozycji.
Rynek miedzi, który od pewnego czasu przebywał w konsolidacji nie mogąc się zdecydować na konkretny kierunek ostatecznie wybrał wzrostowe wybicie. Główną przyczyną była decyzja FED i poprawa atmosfery na rynku kapitałowym. Większe wzrosty tego metalu ograniczone były obawami o wahania popytu z Chin oraz dalsze niepokoje związane z rynkiem nieruchomości w USA. Na kolejnych sesjach kluczowe będzie zachowanie amerykańskiej waluty oraz doniesienia na temat dostaw oraz zapasów tego surowca.
Na zakończenie jeszcze krótko o ciekawostce z komentarza, który opublikowaliśmy 3 września br. Sugestia o możliwości większych wzrostów na niklu i wstrzymaniu się z ewentualną sprzedażą okazała się jak najbardziej trafna. Kurs wzrósł z poziomu 30 tys. USD za za tonę do 34,5 tys. W dalszej perspektywie oporem dla wzrostów jest teraz poziom 35 tys. i gdyby udało się go pokonać to wzrosty powinny jeszcze przyśpieszyć.
Taka sytuacja przełożyła się oczywiście na zachowanie cen surowców. Obserwowaliśmy znaczne wzrosty oraz pokonanie ważnych oporów.
Przykładem niezwykle dynamicznej zwyżki jest złoto (XAUUSD), które jak pisaliśmy w jednym z poprzednich komentarz wyprzedziło spadki wartości USD. Inwestorzy obawiając się o przyszłość amerykańskiej waluty przenoszą kapitał w uważane za dobrą alternatywę złoto. Obniżka stóp jeszcze ten proces przyśpieszyła. Konsekwencją tego było wybicie w czwartek ostatniego szczytu na poziomie 730 USD za uncję. Na dzisiejszej sesji kurs wynosi 734 USD. Po tak znacznych wzrostach i obecnym dużym wykupieniu rynku, coraz bardziej prawdopodobna jest korekta kursu na nadchodzących sesjach.
Pierwszym wsparciem w ewentualnych spadkach będzie poziom 716 USD. Dalsze zachowanie ceny zależy jednak w dużej mierze od zachowania kursu dolara, który obecnie „walczy” z oporem 1,41 na parze EUR/USD. Gdyby udało się go przebić na dłużej w górę, to ewentualna korekta na złocie przesunie się w czasie.
Podobna sytuacja występuje na srebrze (XAGUSD). Impuls ze strony FED wspomógł pokonanie ważnego oporu 12,8 USD za uncję. Zgodnie z tym co pisaliśmy w poprzednich komentarzach spowodowało to przyśpieszenie wzrostów i kurs na dzisiejszej sesji wynosi 13,55 USD. Dalsze zachowanie podobnie jak na złocie będzie zależało od rozstrzygnięcia na parze EUR/USD. Jednak korekta ceny tego kruszcu była by wręcz wskazana przy tak dużym wykupieniu. Co więcej znajdujemy się obecnie na zniesieniu 70,7 ruchu spadkowego, rozpoczętego w lutym tego roku. Jest to kolejny argument świadcząc iż zajmowanie teraz długich pozycji jest bardzo ryzykowną strategią.
Miniony tydzień przyniósł także nowe rekordy na ropie (Lcc1) . Kurs pokonał ostatni szczyt 78,4 USD za baryłkę i w piątek znajdował się o okolicy 80 USD. Aktualnie cena lekko spadła i za baryłkę płacimy 78,8 USD. Na taki przebieg notowań wpływ miały oprócz obniżki kosztu pieniądza w USA nowe obawy o działalność huraganów. Kolejny w ostatnich tygodniach – huragan Ivo zbliżając się do wybrzeży USA powodował wzrosty cen w obawie o zamykanie rafinerii w Zatoce Meksykańskiej. Niepokojące są także doniesienia o niskich zapasach, które w USA spadły niemal dwa raz więcej niż zakładały prognozy. Wobec tak niepokojących danych coraz więcej państw ma nadzieje na zwiększenie wydobycia przez OPEC. Organizacja ta jednak jest raczej temu niechętna argumentując, że tak wysokie wydobycie jest nie do utrzymania w dłuższym terminie.
Pojawiają się więc ostatnio opinie, że do końca roku ropa może kosztować nawet 100 dolarów za baryłkę. W przypadku gdyby jednak kolejne sesje przyniosły korektę notowań wsparciem będzie cena 77,10. Pierwszym sygnałem ostrzegawczym przed możliwą korektą będzie spadek poniżej 78,1 USD. W dłuższym terminie mamy jednak obecnie trend wzrostowy, czyli ewentualne korekty powinny być wykorzystywane do powiększania długich pozycji.
Rynek miedzi, który od pewnego czasu przebywał w konsolidacji nie mogąc się zdecydować na konkretny kierunek ostatecznie wybrał wzrostowe wybicie. Główną przyczyną była decyzja FED i poprawa atmosfery na rynku kapitałowym. Większe wzrosty tego metalu ograniczone były obawami o wahania popytu z Chin oraz dalsze niepokoje związane z rynkiem nieruchomości w USA. Na kolejnych sesjach kluczowe będzie zachowanie amerykańskiej waluty oraz doniesienia na temat dostaw oraz zapasów tego surowca.
Na zakończenie jeszcze krótko o ciekawostce z komentarza, który opublikowaliśmy 3 września br. Sugestia o możliwości większych wzrostów na niklu i wstrzymaniu się z ewentualną sprzedażą okazała się jak najbardziej trafna. Kurs wzrósł z poziomu 30 tys. USD za za tonę do 34,5 tys. W dalszej perspektywie oporem dla wzrostów jest teraz poziom 35 tys. i gdyby udało się go pokonać to wzrosty powinny jeszcze przyśpieszyć.
Towary - Najnowsze wiadomości i komentarze
Powrót do ostrożności na rynku ropy naftowej
2024-06-18 Komentarz surowcowy DM BOŚPoprzedni tydzień przyniósł dynamiczne wzrosty notowań ropy naftowej. Cena tego surowca kontynuowała zwyżkę z wcześniejszych dni, będącą z kolei odreagowaniem wyjątkowo gwałtownych spadków cen ropy na przełomie maja i czerwca. Obecnie cena ropy WTI powróciła w okolice 79-80 USD za baryłkę, z kolei notowania ropy Brent dotarły z powrotem do rejonu 84 USD za baryłkę. Po wzrostowym odreagowaniu na wykresie cen ropy naftowej, dzisiaj mamy do czynienia ze stabilizacją, a wręcz delikatnym spadkiem notowań tego surowca.
Stabilizacja notowań ropy naftowej
2024-06-14 Komentarz surowcowy DM BOŚPo krótkiej, aczkolwiek dynamicznej, korekcie wzrostowej, notowania ropy naftowej ustabilizowały się – w przypadku ropy WTI w okolicach 78 USD za baryłkę, a dla ropy Brent w rejonie 82 USD za baryłkę. W ostatnich dniach na rynku ropy naftowej nie brakowało zarówno optymistycznych danych, wspierających dalsze zwyżki – jak i takich, które generowały presję spadkową. W rezultacie, inwestorzy obecnie tkwią w wyczekiwaniu na kolejne dane, które mogą przynieść więcej jasności co do perspektyw dla cen ropy.
Powrót do słabszych danych na rynku ropy naftowej
2024-06-13 Komentarz surowcowy DM BOŚWczoraj notowania ropy naftowej wyhamowały zwyżkę z ostatnich kilku dni, a dzisiaj delikatnie spadają. Po kilku dniach optymizmu, na rynku tego surowca pojawiły się bowiem dane, które skutecznie tamują dobre nastroje. Po pierwsze, wczorajsze dane dotyczące zapasów paliw w USA przyniosły negatywną niespodziankę w postaci wzrostu zapasów ropy naftowej.
Optymistyczny wydźwięk raportów na rynku ropy naftowej
2024-06-12 Komentarz surowcowy DM BOŚNotowania ropy naftowej kontynuują wzrosty, aczkolwiek ich dynamika jest już spokojniejsza. Cena surowca gatunku WTI w USA porusza się w rejonie 78-79 USD za baryłkę, z kolei notowania ropy naftowej Brent oscylują w okolicach 82 USD za baryłkę. Wzrosty cen ropy naftowej dziś mają swoje uzasadnienie w raportach, które pojawiły się na rynku tego surowca. Optymistyczne raporty napłynęły m.in. z USA. Tamtejsza Energy Information Administration (EIA), statystyczna gałąź Departamentu Energii, podniosła prognozy wzrostu globalnego popytu na ropę naftową do poziomu 1,1 mln baryłek dziennie z wcześniejszych 900 tys. baryłek dziennie.
Szanse na wznowienie eksportu ropy z północnego Iraku
2024-06-10 Komentarz surowcowy DM BOŚPiątkowa siła amerykańskiego dolara po publikacji lepszych od oczekiwań danych z amerykańskiego rynku pracy nie zaszkodziła wycenie ropy naftowej. Wręcz przeciwnie – można odnieść wrażenie, że na rynku ropy pojawiła się nowa dawka optymizmu po wspomnianych danych. Mogą one stwarzać bowiem szanse na większy popyt na paliwa w letnich miesiącach. Relatywnie dobra sytuacja na rynku pracy oznacza bowiem, że więcej osób może decydować się na wyjazdy wakacyjne, że będą one częstsze lub dłuższe.
Chwiejna korekta wzrostowa cen ropy naftowej
2024-06-06 Komentarz surowcowy DM BOŚPo spadkowym początku tygodnia, notowania ropy naftowej od wczoraj odbijają nieco w górę. Na razie jednak korekta wzrostowa ma niewielki zasięg, a na rynku ropy naftowej niezmiennie pojawiają się pesymistyczne tony. Wiele z nich jest echem niedawnej decyzji OPEC+ o zamiarach stopniowego wycofywania się z dobrowolnych cięć produkcji ropy naftowej pod koniec bieżącego roku. Perspektywa zwiększania podaży ropy naftowej w krajach OPEC+ jest negatywnym akcentem dla inwestorów, którzy i tak obawiają się mizernego popytu na ten surowiec.
Uspokojenie nastrojów po spadkach cen ropy naftowej
2024-06-05 Komentarz surowcowy DM BOŚPo pięciu sesjach dynamicznych spadków cen ropy naftowej, ceny tego surowca dzisiaj się stabilizują. Na rynku ropy przeważają jednak negatywne nastroje, a korekta cen tego surowca ma niewielki zakres w porównaniu do wcześniejszych spadków. Przyczyną presji spadkowej na rynku ropy naftowej w ostatnich dniach była przede wszystkim decyzja OPEC+ dotycząca przedłużenia cięć produkcji ropy naftowej, ale jednoczesnego powolnego wycofywania się z dobrowolnych dodatkowych cięć wydobycia.
Więcej optymizmu na rynku ropy naftowej
2024-05-28 Komentarz surowcowy DM BOŚBieżący tydzień na rynku ropy naftowej jak na razie upływa pod znakiem zwyżek. Cena ropy naftowej WTI powróciła do okolic 79 USD za baryłkę, z kolei notowania ropy Brent oscylują w rejonie 83 USD za baryłkę. Widać więc, że na rynku ropy naftowej pojawiło się więcej optymizmu. Jest on związany z dwoma głównymi czynnikami. Po pierwsze, trwa wyczekiwanie na spotkanie OPEC+, zaplanowane na 1 czerwca. Inwestorzy oczekują, że rozszerzony kartel przedłuży okres obowiązywania dobrowolnych cięć produkcji ropy naftowej, obecnie wynoszących ok. 2,2 mln baryłek dziennie.
Spadkowy tydzień na rynku ropy naftowej
2024-05-24 Komentarz surowcowy DM BOŚNotowania ropy naftowej w tym tygodniu systematycznie zniżkują – czego kluczową przyczyną są obawy o popyt na ten surowiec oraz wzrost jego zapasów. Cena ropy WTI wczoraj spadła poniżej 77 USD za baryłkę i dziś w tych rejonach rozpoczyna dzień – z kolei notowania europejskiej ropy Brent zniżkowały do okolic 81 USD za baryłkę, a nawet przez chwilę znalazły się poniżej tego poziomu po raz pierwszy od trzech miesięcy. Jastrzębi wydźwięk opublikowanych w tym tygodniu minutes Fed, jak również wzrost zapasów ropy naftowej w USA, były głównymi negatywnymi akcentami na rynku ropy w tym tygodniu.
Wzrost zapasów ropy naftowej w USA
2024-05-23 Komentarz surowcowy DM BOŚNotowania ropy naftowej wczoraj pogłębiły zniżkę. Przyczyniły się do tego dwie główne kwestie. Pierwszą z nich było potwierdzenie wzrostu zapasów ropy naftowej w USA, zaś drugą – ostrożny ton Rezerwy Federalnej w opublikowanych wczoraj minutes z ostatniego posiedzenia. Jeśli chodzi o zapasy ropy naftowej – wczoraj opublikowany został cotygodniowy raport Departamentu Energii USA, pokazujący zmiany zapasów paliw w Stanach Zjednoczonych.