Data dodania: 2009-05-12 (16:45)
W ostatnich dniach notowania ropy naftowej wyraźnie zyskiwały na wartości na fali spadku awersji do ryzyka na światowych rynkach finansowych. Cena baryłki ropy gatunku Brent notowanej na giełdzie w Londynie zwyżkowała w minionym tygodniu ponad poziom 58 dolarów.
Cena „czarnego złota” zwyżkowała o ponad 40% od minimum z połowy lutego, na fali optymizmu panującego na rynkach finansowych. Sentyment inwestycyjny poprawił się po publikacji kolejnych danych makroekonomicznych, sugerujących, że światowa gospodarka najgorsze ma już za sobą. Wielu inwestorów zastanawia się, czy cena ropy ustanowi nowe maksima i będzie kierować się w stronę rekordowych poziomów z zeszłego roku. Wydaje się to jednak mało prawdopodobne, ze względu na bardzo wysokie poziomy zapasów oraz fakt, że szybki powrót światowej gospodarki na ścieżkę stabilnego wzrostu gospodarczego jest póki co mało realny.
Cena baryłki ropy gatunku Brent notowanej na giełdzie w Londynie wzrosła w zeszłym tygodniu do poziomu 58,50, zbliżając się do maksimum ze stycznia 2009 roku. Kolejnym silnym oporem, który może zatrzymać dalsze wzrosty jest psychologiczna bariera 60$ za baryłkę. Zwyżkom cen surowców niewątpliwie pomogła wyraźna deprecjacja dolara. W ubiegłym tygodniu optymizm inwestorów wspierały również znacznie lepsze od oczekiwań dane z amerykańskiego rynku pracy oraz publikacja wyników stres-testów. W poniedziałek na początku bieżącego tygodnia, notowania „czarnego złota” traciły nieco na wartości w wyniku pogorszenia się sentymentu na światowych giełdach oraz w obawie o wysoki stan zapasów surowca. Według najnowszych szacunków zapasy ropy naftowej w USA wzrosły do 375 milionów baryłek osiągając najwyższy poziom od 1990 roku. Dodatkowo istnieje realna obawa, że część państw zrzeszonych w kartelu OPEC wykorzysta wysokie ceny i znacznie przekroczy przyznane limity eksportowe.
Ceny surowca odbiły jednak już następnego dnia i we wtorek notowania ropy typu Brent po raz kolejny przebiły poziom 58 dolarów za baryłkę – wzrosty miały miejsce w wyniku osłabienia się dolara oraz za sprawą umiarkowanych wzrostów na giełdach europejskich. Ponadto na rynek napłynęły informacje, iż w kwietniu Chiny, będące drugim co do wielkości konsumentem ropy naftowej, zwiększyły import tego surowca o 13,6%, do poziomu 3,9 milionów baryłek. Chiński rząd zadecydował bowiem o zwiększeniu bezpieczeństwa energetycznego poprzez wzrost zapasów, a jedną z głównych przesłanek tej decyzji był bardzo niski poziom cen „czarnego złota”.
Zbliżający się termin spotkania kartelu OPEC jak zwykle wywołuje spekulacje odnośnie decyzji o wydobyciu, jaką podejmą w czasie szczytu kraje członkowskie. Przedstawiciele rządu irańskiego twierdzą, na spotkaniu, które odbędzie się 28 maja, OPEC po raz kolejny obniży wydobycie, w wyniku czego cena ropy przekroczy 70 dolarów za baryłkę. Większość uczestników rynku uważa jednak ten scenariusz za mało realny. Prognozuje się, że Kartel pozostawi limity wydobycia na niezmienionym poziomie.
Zwyżka cen miedzi, jaką obserwujemy od początku roku, wyraźnie wyhamowała w ostatnim miesiącu. W drugiej połowie ubiegłego tygodnia metale przemysłowe drożały jednak dzięki deprecjacji dolara oraz poprawie nastrojów na rynku kapitałowym. Pozytywnie na rynek miedzi wpłynęła także informacja, że po raz kolejny z rzędu spadł poziom zapasów tego metalu w magazynach monitorowanych przez Londyńską Giełdę Metali (LME). Z drugiej strony w ubiegłym tygodniu zapasy miedzi monitorowane przez giełdę w Szanghaju wzrosły do 27 690 ton, co stanowi najwyższy poziom od marca 2009 roku. Inwestorzy obawiają się, że okres zwiększania zapasów tego surowca przez Chiny mamy już za sobą. Na rynek pozytywnie wpłynęła jednak wypowiedź przedstawicieli banku centralnego Chin, którzy twierdzą, że efekty rządowego programu stymulującego gospodarkę przekroczyły oczekiwania, co może przyczynić się do wzrostu popytu na metale przemysłowe w najbliższej przyszłości.
W ostatnim tygodniu rynek złota konsoliduje się w wąskim przedziale wahań 910-925 dolarów za uncję. Z jednej strony atrakcyjność metali szlachetnych spada wraz ze wzrostem apetytu na ryzyko na rynkach światowych, z drugiej jednak część inwestorów długoterminowych nadal postrzega złoto jako idealną inwestycję zabezpieczającą przed wzrostem inflacji.
Cena baryłki ropy gatunku Brent notowanej na giełdzie w Londynie wzrosła w zeszłym tygodniu do poziomu 58,50, zbliżając się do maksimum ze stycznia 2009 roku. Kolejnym silnym oporem, który może zatrzymać dalsze wzrosty jest psychologiczna bariera 60$ za baryłkę. Zwyżkom cen surowców niewątpliwie pomogła wyraźna deprecjacja dolara. W ubiegłym tygodniu optymizm inwestorów wspierały również znacznie lepsze od oczekiwań dane z amerykańskiego rynku pracy oraz publikacja wyników stres-testów. W poniedziałek na początku bieżącego tygodnia, notowania „czarnego złota” traciły nieco na wartości w wyniku pogorszenia się sentymentu na światowych giełdach oraz w obawie o wysoki stan zapasów surowca. Według najnowszych szacunków zapasy ropy naftowej w USA wzrosły do 375 milionów baryłek osiągając najwyższy poziom od 1990 roku. Dodatkowo istnieje realna obawa, że część państw zrzeszonych w kartelu OPEC wykorzysta wysokie ceny i znacznie przekroczy przyznane limity eksportowe.
Ceny surowca odbiły jednak już następnego dnia i we wtorek notowania ropy typu Brent po raz kolejny przebiły poziom 58 dolarów za baryłkę – wzrosty miały miejsce w wyniku osłabienia się dolara oraz za sprawą umiarkowanych wzrostów na giełdach europejskich. Ponadto na rynek napłynęły informacje, iż w kwietniu Chiny, będące drugim co do wielkości konsumentem ropy naftowej, zwiększyły import tego surowca o 13,6%, do poziomu 3,9 milionów baryłek. Chiński rząd zadecydował bowiem o zwiększeniu bezpieczeństwa energetycznego poprzez wzrost zapasów, a jedną z głównych przesłanek tej decyzji był bardzo niski poziom cen „czarnego złota”.
Zbliżający się termin spotkania kartelu OPEC jak zwykle wywołuje spekulacje odnośnie decyzji o wydobyciu, jaką podejmą w czasie szczytu kraje członkowskie. Przedstawiciele rządu irańskiego twierdzą, na spotkaniu, które odbędzie się 28 maja, OPEC po raz kolejny obniży wydobycie, w wyniku czego cena ropy przekroczy 70 dolarów za baryłkę. Większość uczestników rynku uważa jednak ten scenariusz za mało realny. Prognozuje się, że Kartel pozostawi limity wydobycia na niezmienionym poziomie.
Zwyżka cen miedzi, jaką obserwujemy od początku roku, wyraźnie wyhamowała w ostatnim miesiącu. W drugiej połowie ubiegłego tygodnia metale przemysłowe drożały jednak dzięki deprecjacji dolara oraz poprawie nastrojów na rynku kapitałowym. Pozytywnie na rynek miedzi wpłynęła także informacja, że po raz kolejny z rzędu spadł poziom zapasów tego metalu w magazynach monitorowanych przez Londyńską Giełdę Metali (LME). Z drugiej strony w ubiegłym tygodniu zapasy miedzi monitorowane przez giełdę w Szanghaju wzrosły do 27 690 ton, co stanowi najwyższy poziom od marca 2009 roku. Inwestorzy obawiają się, że okres zwiększania zapasów tego surowca przez Chiny mamy już za sobą. Na rynek pozytywnie wpłynęła jednak wypowiedź przedstawicieli banku centralnego Chin, którzy twierdzą, że efekty rządowego programu stymulującego gospodarkę przekroczyły oczekiwania, co może przyczynić się do wzrostu popytu na metale przemysłowe w najbliższej przyszłości.
W ostatnim tygodniu rynek złota konsoliduje się w wąskim przedziale wahań 910-925 dolarów za uncję. Z jednej strony atrakcyjność metali szlachetnych spada wraz ze wzrostem apetytu na ryzyko na rynkach światowych, z drugiej jednak część inwestorów długoterminowych nadal postrzega złoto jako idealną inwestycję zabezpieczającą przed wzrostem inflacji.
Źródło: Piotr Sałata, Joanna Pluta, DM TMS Brokers S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski TMS Brokers
Dom Maklerski TMS Brokers
Towary - Najnowsze wiadomości i komentarze
Gadżety reklamowe jako element strategii employer brandingu
2024-10-11 Poradnik przedsiębiorcyWiele mówi się o wpływie gadżetów reklamowych na odbiór marki przez klientów. Upominki z logo mają przyciągnąć nowych odbiorców usług i zatrzymać ich na długi czas. Wciąż jednak niewiele słyszy się o gadżetach reklamowych jako elemencie strategii employer brandingu. Jak się okazuje, personalizowane upominki reklamowe są znakomitym sposobem na wykreowanie wizerunku dobrego pracodawcy, który troszczy się o swoją załogę i proponuje atrakcyjne warunki współpracy.
Powrót do ostrożności na rynku ropy naftowej
2024-06-18 Komentarz surowcowy DM BOŚPoprzedni tydzień przyniósł dynamiczne wzrosty notowań ropy naftowej. Cena tego surowca kontynuowała zwyżkę z wcześniejszych dni, będącą z kolei odreagowaniem wyjątkowo gwałtownych spadków cen ropy na przełomie maja i czerwca. Obecnie cena ropy WTI powróciła w okolice 79-80 USD za baryłkę, z kolei notowania ropy Brent dotarły z powrotem do rejonu 84 USD za baryłkę. Po wzrostowym odreagowaniu na wykresie cen ropy naftowej, dzisiaj mamy do czynienia ze stabilizacją, a wręcz delikatnym spadkiem notowań tego surowca.
Stabilizacja notowań ropy naftowej
2024-06-14 Komentarz surowcowy DM BOŚPo krótkiej, aczkolwiek dynamicznej, korekcie wzrostowej, notowania ropy naftowej ustabilizowały się – w przypadku ropy WTI w okolicach 78 USD za baryłkę, a dla ropy Brent w rejonie 82 USD za baryłkę. W ostatnich dniach na rynku ropy naftowej nie brakowało zarówno optymistycznych danych, wspierających dalsze zwyżki – jak i takich, które generowały presję spadkową. W rezultacie, inwestorzy obecnie tkwią w wyczekiwaniu na kolejne dane, które mogą przynieść więcej jasności co do perspektyw dla cen ropy.
Powrót do słabszych danych na rynku ropy naftowej
2024-06-13 Komentarz surowcowy DM BOŚWczoraj notowania ropy naftowej wyhamowały zwyżkę z ostatnich kilku dni, a dzisiaj delikatnie spadają. Po kilku dniach optymizmu, na rynku tego surowca pojawiły się bowiem dane, które skutecznie tamują dobre nastroje. Po pierwsze, wczorajsze dane dotyczące zapasów paliw w USA przyniosły negatywną niespodziankę w postaci wzrostu zapasów ropy naftowej.
Optymistyczny wydźwięk raportów na rynku ropy naftowej
2024-06-12 Komentarz surowcowy DM BOŚNotowania ropy naftowej kontynuują wzrosty, aczkolwiek ich dynamika jest już spokojniejsza. Cena surowca gatunku WTI w USA porusza się w rejonie 78-79 USD za baryłkę, z kolei notowania ropy naftowej Brent oscylują w okolicach 82 USD za baryłkę. Wzrosty cen ropy naftowej dziś mają swoje uzasadnienie w raportach, które pojawiły się na rynku tego surowca. Optymistyczne raporty napłynęły m.in. z USA. Tamtejsza Energy Information Administration (EIA), statystyczna gałąź Departamentu Energii, podniosła prognozy wzrostu globalnego popytu na ropę naftową do poziomu 1,1 mln baryłek dziennie z wcześniejszych 900 tys. baryłek dziennie.
Szanse na wznowienie eksportu ropy z północnego Iraku
2024-06-10 Komentarz surowcowy DM BOŚPiątkowa siła amerykańskiego dolara po publikacji lepszych od oczekiwań danych z amerykańskiego rynku pracy nie zaszkodziła wycenie ropy naftowej. Wręcz przeciwnie – można odnieść wrażenie, że na rynku ropy pojawiła się nowa dawka optymizmu po wspomnianych danych. Mogą one stwarzać bowiem szanse na większy popyt na paliwa w letnich miesiącach. Relatywnie dobra sytuacja na rynku pracy oznacza bowiem, że więcej osób może decydować się na wyjazdy wakacyjne, że będą one częstsze lub dłuższe.
Chwiejna korekta wzrostowa cen ropy naftowej
2024-06-06 Komentarz surowcowy DM BOŚPo spadkowym początku tygodnia, notowania ropy naftowej od wczoraj odbijają nieco w górę. Na razie jednak korekta wzrostowa ma niewielki zasięg, a na rynku ropy naftowej niezmiennie pojawiają się pesymistyczne tony. Wiele z nich jest echem niedawnej decyzji OPEC+ o zamiarach stopniowego wycofywania się z dobrowolnych cięć produkcji ropy naftowej pod koniec bieżącego roku. Perspektywa zwiększania podaży ropy naftowej w krajach OPEC+ jest negatywnym akcentem dla inwestorów, którzy i tak obawiają się mizernego popytu na ten surowiec.
Uspokojenie nastrojów po spadkach cen ropy naftowej
2024-06-05 Komentarz surowcowy DM BOŚPo pięciu sesjach dynamicznych spadków cen ropy naftowej, ceny tego surowca dzisiaj się stabilizują. Na rynku ropy przeważają jednak negatywne nastroje, a korekta cen tego surowca ma niewielki zakres w porównaniu do wcześniejszych spadków. Przyczyną presji spadkowej na rynku ropy naftowej w ostatnich dniach była przede wszystkim decyzja OPEC+ dotycząca przedłużenia cięć produkcji ropy naftowej, ale jednoczesnego powolnego wycofywania się z dobrowolnych dodatkowych cięć wydobycia.
Więcej optymizmu na rynku ropy naftowej
2024-05-28 Komentarz surowcowy DM BOŚBieżący tydzień na rynku ropy naftowej jak na razie upływa pod znakiem zwyżek. Cena ropy naftowej WTI powróciła do okolic 79 USD za baryłkę, z kolei notowania ropy Brent oscylują w rejonie 83 USD za baryłkę. Widać więc, że na rynku ropy naftowej pojawiło się więcej optymizmu. Jest on związany z dwoma głównymi czynnikami. Po pierwsze, trwa wyczekiwanie na spotkanie OPEC+, zaplanowane na 1 czerwca. Inwestorzy oczekują, że rozszerzony kartel przedłuży okres obowiązywania dobrowolnych cięć produkcji ropy naftowej, obecnie wynoszących ok. 2,2 mln baryłek dziennie.
Spadkowy tydzień na rynku ropy naftowej
2024-05-24 Komentarz surowcowy DM BOŚNotowania ropy naftowej w tym tygodniu systematycznie zniżkują – czego kluczową przyczyną są obawy o popyt na ten surowiec oraz wzrost jego zapasów. Cena ropy WTI wczoraj spadła poniżej 77 USD za baryłkę i dziś w tych rejonach rozpoczyna dzień – z kolei notowania europejskiej ropy Brent zniżkowały do okolic 81 USD za baryłkę, a nawet przez chwilę znalazły się poniżej tego poziomu po raz pierwszy od trzech miesięcy. Jastrzębi wydźwięk opublikowanych w tym tygodniu minutes Fed, jak również wzrost zapasów ropy naftowej w USA, były głównymi negatywnymi akcentami na rynku ropy w tym tygodniu.