Data dodania: 2009-05-05 (21:30)
W pierwszej połowie ubiegłego tygodniu cena ropy naftowej typu Brent notowanej na giełdzie w Londynie poruszała się w wąskim przedziale wahań 49$-51,5$. Od piątku jednak, na fali spadającej awersji do ryzyka na światowych rynkach finansowych cena surowca zwyżkowała do poziomu 55 dolarów za baryłkę.
W najbliższym czasie będzie on najprawdopodobniej silnym oporem, hamującym dalsze wzrosty.
W zeszłym tygodniu inwestorzy obawiali się o wpływ rozprzestrzeniającego się wirusa świńskiej grypy na światową gospodarkę. Wyprzedawano przede wszystkim akcje spółek transportowych, co przełożyło się na spadek popytu na „czarne złoto”. Z biegiem czasu pojawiało się jednak coraz więcej komentarzy Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) studzących obawy opinii publicznej. W poniedziałek indeks Dow Jones Trans, reprezentujący największe spółki transportowe, zyskał blisko 6,7%, co świadczy, że negatywny scenariusz pandemii został przez rynek zdecydowanie zanegowany.
Szacunki analityków mówią, że w kwietniu kartel państw-producentów ropy, OPEC, po raz ósmy z rzędu ograniczył wielkość dostaw. Dalsze wzrosty cen ropy naftowej hamowane są jednak przez wysoki poziom zapasów w Stanach Zjednoczonych. Agencja Informacji Energetycznej, poinformowała, że poziom ropy magazynowanej w USA w zeszłym tygodniu wzrósł o 4,1 miliona baryłek, podczas gdy rynek oczekiwał wzrostu na poziomie 2,1 miliona baryłek. Kwietniowy optymizm na giełdach może świadczyć o oczekiwaniach, że w drugim i trzecim kwartale gospodarka światowa będzie wychodzić z recesji. Wydaje się jednak, że w krótkim okresie obawy związane z oczekiwaniem na czwartkową publikację stres-testów przeważają nad optymizmem panującym na rynku akcji i wyraźnie wstrzymują dalsze wzrosty.
Istotny wpływ na zwyżkę cen surowców w ostatnich dniach miała wyraźna deprecjacja dolara. Kurs eurodolara na przestrzeni ostatniego tygodnia wzrósł o blisko cztery centy, co przyczyniło się do korzystniejszej wyceny min.: ropy naftowej i metali dla konsumentów spoza Stanów Zjednoczonych. Ponadto do kupna surowców zachęcał szereg dobrych danych makroekonomicznych z USA, wspartych wypowiedziami polityków. Wzrost liczby podpisanych umów kupna domów, połączony z większą od oczekiwań zwyżką indeksów mierzących nastroje może świadczyć o poprawie stanu gospodarki największego na świecie konsumenta ropy naftowej. Znaczna część inwestorów uważa, że gospodarka amerykańska osiągnęła swoje dno w pierwszym kwartale bieżącego roku. Optymizm na rynku dodatkowo wsparły dobre dane z Chin, będących głównym konsumentem miedzi. Kwietniowy odczyt indeksu PMI dla chińskiego przemysłu wyniósł ponad 50 pkt., co oznacza ekspansję tamtejszego sektora wytwórczego.
Zwyżce cen miedzi w ostatnim czasie sprzyjają dobre nastroje na giełdach światowych, słabnący dolar oraz kolejny z rzędu spadek zapasów tego surowca. Zapasy surowca monitorowane przez Londyńską Giełdę Metali (LME) skurczyły się o blisko 4 tony, do poziomu 395 ton. Dodatkowo w ostatnim czasie poznaliśmy szereg publikacji potwierdzających poprawę sytuacji w światowej gospodarce, co może przełożyć się na wzrost popytu na metale przemysłowe. Do najistotniejszych danych makro wpływających na ceny tego surowca należy zaliczyć wspomniane już wcześniej dobre informacje z amerykańskiego rynku nieruchomości, oraz odczyt wskaźnika koniunktury w przemyśle w Chinach powyżej 50 pkt.
Notowania metali szlachetnych w ostatnich dniach kształtowały się pod dyktando eurodolara oraz nastrojów panujących na rynkach finansowych. Silne wzrosty na światowych giełdach przyczyniały się do spadku atrakcyjności złota jako alternatywnej inwestycji. W ubiegłym tygodniu kurs złota zanotował największy spadek od blisko trzech tygodni, zbliżając się do miniów z początku kwietnia. W pierwszej części bieżącego tygodnia jednak, wraz z narastającymi obawami o czwartkowe wyniki stres-testów, zmalał apetyt na ryzyko, co pociągnęło za sobą wzrost popytu na złoto. Trwałe wybicie powyżej psychologicznego poziomu 900 dolarów za uncję będzie możliwe jednak dopiero w przypadku znacznego wzrostu awersji do ryzyka wśród inwestorów na całym świecie.
W ostatnich dniach spadły ceny większości zbóż, ponieważ spekuluje się, że sprzyjające warunki atmosferyczne w USA przyczynią się do wyższych od oczekiwań tegorocznych zbiorów. Notowania kukurydzy z dostawą na lipiec na Chicago Board of Trade spadły o ponad 2%, najsilniej od połowy kwietnia, natomiast identyczny kontrakt na pszenicę stracił 3,3%.Wyjątkiem są notowania soi, której cena po raz pierwszy od 11 miesięcy przekroczyła 11 $/buszel po tym jak opublikowano prognozy spadku zbiorów w Afryce Południowej oraz wzrost dane wskazujące na wzrost popytu ze strony Chin, zwiększających swoje zapasy.
W zeszłym tygodniu inwestorzy obawiali się o wpływ rozprzestrzeniającego się wirusa świńskiej grypy na światową gospodarkę. Wyprzedawano przede wszystkim akcje spółek transportowych, co przełożyło się na spadek popytu na „czarne złoto”. Z biegiem czasu pojawiało się jednak coraz więcej komentarzy Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) studzących obawy opinii publicznej. W poniedziałek indeks Dow Jones Trans, reprezentujący największe spółki transportowe, zyskał blisko 6,7%, co świadczy, że negatywny scenariusz pandemii został przez rynek zdecydowanie zanegowany.
Szacunki analityków mówią, że w kwietniu kartel państw-producentów ropy, OPEC, po raz ósmy z rzędu ograniczył wielkość dostaw. Dalsze wzrosty cen ropy naftowej hamowane są jednak przez wysoki poziom zapasów w Stanach Zjednoczonych. Agencja Informacji Energetycznej, poinformowała, że poziom ropy magazynowanej w USA w zeszłym tygodniu wzrósł o 4,1 miliona baryłek, podczas gdy rynek oczekiwał wzrostu na poziomie 2,1 miliona baryłek. Kwietniowy optymizm na giełdach może świadczyć o oczekiwaniach, że w drugim i trzecim kwartale gospodarka światowa będzie wychodzić z recesji. Wydaje się jednak, że w krótkim okresie obawy związane z oczekiwaniem na czwartkową publikację stres-testów przeważają nad optymizmem panującym na rynku akcji i wyraźnie wstrzymują dalsze wzrosty.
Istotny wpływ na zwyżkę cen surowców w ostatnich dniach miała wyraźna deprecjacja dolara. Kurs eurodolara na przestrzeni ostatniego tygodnia wzrósł o blisko cztery centy, co przyczyniło się do korzystniejszej wyceny min.: ropy naftowej i metali dla konsumentów spoza Stanów Zjednoczonych. Ponadto do kupna surowców zachęcał szereg dobrych danych makroekonomicznych z USA, wspartych wypowiedziami polityków. Wzrost liczby podpisanych umów kupna domów, połączony z większą od oczekiwań zwyżką indeksów mierzących nastroje może świadczyć o poprawie stanu gospodarki największego na świecie konsumenta ropy naftowej. Znaczna część inwestorów uważa, że gospodarka amerykańska osiągnęła swoje dno w pierwszym kwartale bieżącego roku. Optymizm na rynku dodatkowo wsparły dobre dane z Chin, będących głównym konsumentem miedzi. Kwietniowy odczyt indeksu PMI dla chińskiego przemysłu wyniósł ponad 50 pkt., co oznacza ekspansję tamtejszego sektora wytwórczego.
Zwyżce cen miedzi w ostatnim czasie sprzyjają dobre nastroje na giełdach światowych, słabnący dolar oraz kolejny z rzędu spadek zapasów tego surowca. Zapasy surowca monitorowane przez Londyńską Giełdę Metali (LME) skurczyły się o blisko 4 tony, do poziomu 395 ton. Dodatkowo w ostatnim czasie poznaliśmy szereg publikacji potwierdzających poprawę sytuacji w światowej gospodarce, co może przełożyć się na wzrost popytu na metale przemysłowe. Do najistotniejszych danych makro wpływających na ceny tego surowca należy zaliczyć wspomniane już wcześniej dobre informacje z amerykańskiego rynku nieruchomości, oraz odczyt wskaźnika koniunktury w przemyśle w Chinach powyżej 50 pkt.
Notowania metali szlachetnych w ostatnich dniach kształtowały się pod dyktando eurodolara oraz nastrojów panujących na rynkach finansowych. Silne wzrosty na światowych giełdach przyczyniały się do spadku atrakcyjności złota jako alternatywnej inwestycji. W ubiegłym tygodniu kurs złota zanotował największy spadek od blisko trzech tygodni, zbliżając się do miniów z początku kwietnia. W pierwszej części bieżącego tygodnia jednak, wraz z narastającymi obawami o czwartkowe wyniki stres-testów, zmalał apetyt na ryzyko, co pociągnęło za sobą wzrost popytu na złoto. Trwałe wybicie powyżej psychologicznego poziomu 900 dolarów za uncję będzie możliwe jednak dopiero w przypadku znacznego wzrostu awersji do ryzyka wśród inwestorów na całym świecie.
W ostatnich dniach spadły ceny większości zbóż, ponieważ spekuluje się, że sprzyjające warunki atmosferyczne w USA przyczynią się do wyższych od oczekiwań tegorocznych zbiorów. Notowania kukurydzy z dostawą na lipiec na Chicago Board of Trade spadły o ponad 2%, najsilniej od połowy kwietnia, natomiast identyczny kontrakt na pszenicę stracił 3,3%.Wyjątkiem są notowania soi, której cena po raz pierwszy od 11 miesięcy przekroczyła 11 $/buszel po tym jak opublikowano prognozy spadku zbiorów w Afryce Południowej oraz wzrost dane wskazujące na wzrost popytu ze strony Chin, zwiększających swoje zapasy.
Źródło: Piotr Sałata, Joanna Pluta, DM TMS Brokers S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski TMS Brokers
Dom Maklerski TMS Brokers
Towary - Najnowsze wiadomości i komentarze
Gadżety reklamowe jako element strategii employer brandingu
2024-10-11 Poradnik przedsiębiorcyWiele mówi się o wpływie gadżetów reklamowych na odbiór marki przez klientów. Upominki z logo mają przyciągnąć nowych odbiorców usług i zatrzymać ich na długi czas. Wciąż jednak niewiele słyszy się o gadżetach reklamowych jako elemencie strategii employer brandingu. Jak się okazuje, personalizowane upominki reklamowe są znakomitym sposobem na wykreowanie wizerunku dobrego pracodawcy, który troszczy się o swoją załogę i proponuje atrakcyjne warunki współpracy.
Powrót do ostrożności na rynku ropy naftowej
2024-06-18 Komentarz surowcowy DM BOŚPoprzedni tydzień przyniósł dynamiczne wzrosty notowań ropy naftowej. Cena tego surowca kontynuowała zwyżkę z wcześniejszych dni, będącą z kolei odreagowaniem wyjątkowo gwałtownych spadków cen ropy na przełomie maja i czerwca. Obecnie cena ropy WTI powróciła w okolice 79-80 USD za baryłkę, z kolei notowania ropy Brent dotarły z powrotem do rejonu 84 USD za baryłkę. Po wzrostowym odreagowaniu na wykresie cen ropy naftowej, dzisiaj mamy do czynienia ze stabilizacją, a wręcz delikatnym spadkiem notowań tego surowca.
Stabilizacja notowań ropy naftowej
2024-06-14 Komentarz surowcowy DM BOŚPo krótkiej, aczkolwiek dynamicznej, korekcie wzrostowej, notowania ropy naftowej ustabilizowały się – w przypadku ropy WTI w okolicach 78 USD za baryłkę, a dla ropy Brent w rejonie 82 USD za baryłkę. W ostatnich dniach na rynku ropy naftowej nie brakowało zarówno optymistycznych danych, wspierających dalsze zwyżki – jak i takich, które generowały presję spadkową. W rezultacie, inwestorzy obecnie tkwią w wyczekiwaniu na kolejne dane, które mogą przynieść więcej jasności co do perspektyw dla cen ropy.
Powrót do słabszych danych na rynku ropy naftowej
2024-06-13 Komentarz surowcowy DM BOŚWczoraj notowania ropy naftowej wyhamowały zwyżkę z ostatnich kilku dni, a dzisiaj delikatnie spadają. Po kilku dniach optymizmu, na rynku tego surowca pojawiły się bowiem dane, które skutecznie tamują dobre nastroje. Po pierwsze, wczorajsze dane dotyczące zapasów paliw w USA przyniosły negatywną niespodziankę w postaci wzrostu zapasów ropy naftowej.
Optymistyczny wydźwięk raportów na rynku ropy naftowej
2024-06-12 Komentarz surowcowy DM BOŚNotowania ropy naftowej kontynuują wzrosty, aczkolwiek ich dynamika jest już spokojniejsza. Cena surowca gatunku WTI w USA porusza się w rejonie 78-79 USD za baryłkę, z kolei notowania ropy naftowej Brent oscylują w okolicach 82 USD za baryłkę. Wzrosty cen ropy naftowej dziś mają swoje uzasadnienie w raportach, które pojawiły się na rynku tego surowca. Optymistyczne raporty napłynęły m.in. z USA. Tamtejsza Energy Information Administration (EIA), statystyczna gałąź Departamentu Energii, podniosła prognozy wzrostu globalnego popytu na ropę naftową do poziomu 1,1 mln baryłek dziennie z wcześniejszych 900 tys. baryłek dziennie.
Szanse na wznowienie eksportu ropy z północnego Iraku
2024-06-10 Komentarz surowcowy DM BOŚPiątkowa siła amerykańskiego dolara po publikacji lepszych od oczekiwań danych z amerykańskiego rynku pracy nie zaszkodziła wycenie ropy naftowej. Wręcz przeciwnie – można odnieść wrażenie, że na rynku ropy pojawiła się nowa dawka optymizmu po wspomnianych danych. Mogą one stwarzać bowiem szanse na większy popyt na paliwa w letnich miesiącach. Relatywnie dobra sytuacja na rynku pracy oznacza bowiem, że więcej osób może decydować się na wyjazdy wakacyjne, że będą one częstsze lub dłuższe.
Chwiejna korekta wzrostowa cen ropy naftowej
2024-06-06 Komentarz surowcowy DM BOŚPo spadkowym początku tygodnia, notowania ropy naftowej od wczoraj odbijają nieco w górę. Na razie jednak korekta wzrostowa ma niewielki zasięg, a na rynku ropy naftowej niezmiennie pojawiają się pesymistyczne tony. Wiele z nich jest echem niedawnej decyzji OPEC+ o zamiarach stopniowego wycofywania się z dobrowolnych cięć produkcji ropy naftowej pod koniec bieżącego roku. Perspektywa zwiększania podaży ropy naftowej w krajach OPEC+ jest negatywnym akcentem dla inwestorów, którzy i tak obawiają się mizernego popytu na ten surowiec.
Uspokojenie nastrojów po spadkach cen ropy naftowej
2024-06-05 Komentarz surowcowy DM BOŚPo pięciu sesjach dynamicznych spadków cen ropy naftowej, ceny tego surowca dzisiaj się stabilizują. Na rynku ropy przeważają jednak negatywne nastroje, a korekta cen tego surowca ma niewielki zakres w porównaniu do wcześniejszych spadków. Przyczyną presji spadkowej na rynku ropy naftowej w ostatnich dniach była przede wszystkim decyzja OPEC+ dotycząca przedłużenia cięć produkcji ropy naftowej, ale jednoczesnego powolnego wycofywania się z dobrowolnych dodatkowych cięć wydobycia.
Więcej optymizmu na rynku ropy naftowej
2024-05-28 Komentarz surowcowy DM BOŚBieżący tydzień na rynku ropy naftowej jak na razie upływa pod znakiem zwyżek. Cena ropy naftowej WTI powróciła do okolic 79 USD za baryłkę, z kolei notowania ropy Brent oscylują w rejonie 83 USD za baryłkę. Widać więc, że na rynku ropy naftowej pojawiło się więcej optymizmu. Jest on związany z dwoma głównymi czynnikami. Po pierwsze, trwa wyczekiwanie na spotkanie OPEC+, zaplanowane na 1 czerwca. Inwestorzy oczekują, że rozszerzony kartel przedłuży okres obowiązywania dobrowolnych cięć produkcji ropy naftowej, obecnie wynoszących ok. 2,2 mln baryłek dziennie.
Spadkowy tydzień na rynku ropy naftowej
2024-05-24 Komentarz surowcowy DM BOŚNotowania ropy naftowej w tym tygodniu systematycznie zniżkują – czego kluczową przyczyną są obawy o popyt na ten surowiec oraz wzrost jego zapasów. Cena ropy WTI wczoraj spadła poniżej 77 USD za baryłkę i dziś w tych rejonach rozpoczyna dzień – z kolei notowania europejskiej ropy Brent zniżkowały do okolic 81 USD za baryłkę, a nawet przez chwilę znalazły się poniżej tego poziomu po raz pierwszy od trzech miesięcy. Jastrzębi wydźwięk opublikowanych w tym tygodniu minutes Fed, jak również wzrost zapasów ropy naftowej w USA, były głównymi negatywnymi akcentami na rynku ropy w tym tygodniu.