Data dodania: 2009-04-14 (17:32)
W trakcie minionego tygodnia na rynkach surowców przemysłowych panowały nastroje podobne do obserwowanych tydzień wcześniej. Na rynku miedzi wciąż obserwujemy hossę - w dniu powstawania raportu (14.04.09), cena za tonę w trzymiesięcznym kontrakcie wynosiła ...
... 4,6 tys. USD, co stanowi sześciomiesięczne maksimum. Natomiast notowania ropy Brent na giełdzie w Londynie ponownie oscylowały wokół poziomu 50 USD za baryłkę.
Na światowych rynkach akcji utrzymują się optymistyczne nastroje związane z nadziejami na możliwe wyjście z kryzysu. Dotychczas jednak, bardzo dynamiczne wzrosty z ostatnich tygodni i związane z nimi pozytywne oczekiwania inwestorów nie znajdują odzwierciedlenia w danych makroekonomicznych napływających z rynków. W związku z tym prognozy przedstawiane przez różnego typu instytucje badające rynek surowców, wciąż niestety podlegają rewizjom w dół. Potwierdza to ostatni raport opublikowany przez Międzynarodową Agencję Energetyczną, w którym obcina ona prognozy dotyczące popytu na ropę, w związku z większą ilością zamykanych fabryk i przedsiębiorstw, a także mniejszą sprzedażą samochodów. Według Agencji dziennie zapotrzebowanie na ropę spadnie w ciągu bieżącego roku o 2,4 mln baryłek, co odpowiada dziennemu wydobyciu ropy w Iraku. W minionym tygodniu odnotowano kolejny wzrost zapasów „czarnego złota” w Stanach Zjednoczonych (o 1,6 mln), będących światowym liderem konsumpcji ropy naftowej. W chwili obecnej rezerwy znajdują się na poziomach najwyższych od roku 1993. Pozytywne sygnały otrzymujemy jednak od amerykańskich spółek, które obecnie są w fazie publikacji kwartalnych raportów. Pod specjalną obserwacją znajdują się firmy z sektora finansowego, które w bardzo dużym stopniu przyczyniły się do wybuchu obecnego kryzysu. W zeszłym tygodniu bank Wells Fargo & Co. podał do informacji publicznej zaskakujące dane dotyczące pierwszych trzech miesięcy tego roku, w trakcie których osiągnięty zysk były dwukrotnie wyższy niż oczekiwano. W ślad za tym poszedł Goldman Sachs, który odnotował dochód na poziomie 1,66 mld USD, co również pobiło oczekiwania i wpłynęło na poprawę nastrojów na rynkach. Optymistyczny sentyment panujący na giełdach, pozwala cenom ropy utrzymywać się znacznie powyżej minimów notowanych na początku roku. Jednak dopiero jednoznacznie pozytywne bodźce w postaci danych makroekonomicznych, będzie można traktować jako podstawę do znacznych wzrostowych ruchów ceny ropy.
Państwa należące do OPEC, za obecną sytuację na rynku ropy obwiniają Brazylię, Rosję oraz Stany Zjednoczone. Kraje te zwiększając wydobycie surowca, przy spadającym popycie, przyczyniły się zdaniem Kartelu do utrzymania się jego cen w rejonie 50 USD za baryłkę. Istotny dla sytuacji na rynku surowców w najbliższych tygodniach, będzie przebieg postępowania dotyczącego giganta amerykańskiej motoryzacji – General Motors, któremu wciąż zagraża widmo bankructwa. Czynnikiem wspierającym ceny ropy naftowej w czasie najbliższych sesji może być zwiększony popyt na surowiec ze strony Chin, które wykorzystując obecny poziom cen, zamierzają stworzyć rezerwy, które w razie kryzysu, zaspokoiłyby popyt wewnętrzny przez okres 90-100 dni.
W minionym tygodniu, ze względu na Święta, handel na rynku miedzi w piątek i poniedziałek był zawieszony. Mimo to udało się odnotować nowe szczyty, na co w dużej mierze wpływ miała informacja podana przez chiński rząd, który rozważa wprowadzenie kolejnego pakietu stymulacyjnego. Fundusze, które pompowane są w gospodarki przez rządy m.in. USA, Chin, Japonii, przyczyniły się do 55%-owych wzrostów cen miedzi w Londynie, od początku bieżącego roku. Do ostatnich zwyżek przyczyniły się też dane publikowane przez Londyńską Giełdę Metali, dotyczące monitorowanych przez nią magazynów. Okazało się, że zapasy miedzi spadły w nich do poziomu 499 775 ton - najniższego od 3 tygodni. Należy jednak mieć na uwadze, że utrzymująca się trudna sytuacja na rynku budowlanym i przemysłowym, nie rokuje dobrze na przyszłość i groźba powrotu spadków w notowaniach miedzi jest wciąż aktualna.
Na światowych rynkach akcji utrzymują się optymistyczne nastroje związane z nadziejami na możliwe wyjście z kryzysu. Dotychczas jednak, bardzo dynamiczne wzrosty z ostatnich tygodni i związane z nimi pozytywne oczekiwania inwestorów nie znajdują odzwierciedlenia w danych makroekonomicznych napływających z rynków. W związku z tym prognozy przedstawiane przez różnego typu instytucje badające rynek surowców, wciąż niestety podlegają rewizjom w dół. Potwierdza to ostatni raport opublikowany przez Międzynarodową Agencję Energetyczną, w którym obcina ona prognozy dotyczące popytu na ropę, w związku z większą ilością zamykanych fabryk i przedsiębiorstw, a także mniejszą sprzedażą samochodów. Według Agencji dziennie zapotrzebowanie na ropę spadnie w ciągu bieżącego roku o 2,4 mln baryłek, co odpowiada dziennemu wydobyciu ropy w Iraku. W minionym tygodniu odnotowano kolejny wzrost zapasów „czarnego złota” w Stanach Zjednoczonych (o 1,6 mln), będących światowym liderem konsumpcji ropy naftowej. W chwili obecnej rezerwy znajdują się na poziomach najwyższych od roku 1993. Pozytywne sygnały otrzymujemy jednak od amerykańskich spółek, które obecnie są w fazie publikacji kwartalnych raportów. Pod specjalną obserwacją znajdują się firmy z sektora finansowego, które w bardzo dużym stopniu przyczyniły się do wybuchu obecnego kryzysu. W zeszłym tygodniu bank Wells Fargo & Co. podał do informacji publicznej zaskakujące dane dotyczące pierwszych trzech miesięcy tego roku, w trakcie których osiągnięty zysk były dwukrotnie wyższy niż oczekiwano. W ślad za tym poszedł Goldman Sachs, który odnotował dochód na poziomie 1,66 mld USD, co również pobiło oczekiwania i wpłynęło na poprawę nastrojów na rynkach. Optymistyczny sentyment panujący na giełdach, pozwala cenom ropy utrzymywać się znacznie powyżej minimów notowanych na początku roku. Jednak dopiero jednoznacznie pozytywne bodźce w postaci danych makroekonomicznych, będzie można traktować jako podstawę do znacznych wzrostowych ruchów ceny ropy.
Państwa należące do OPEC, za obecną sytuację na rynku ropy obwiniają Brazylię, Rosję oraz Stany Zjednoczone. Kraje te zwiększając wydobycie surowca, przy spadającym popycie, przyczyniły się zdaniem Kartelu do utrzymania się jego cen w rejonie 50 USD za baryłkę. Istotny dla sytuacji na rynku surowców w najbliższych tygodniach, będzie przebieg postępowania dotyczącego giganta amerykańskiej motoryzacji – General Motors, któremu wciąż zagraża widmo bankructwa. Czynnikiem wspierającym ceny ropy naftowej w czasie najbliższych sesji może być zwiększony popyt na surowiec ze strony Chin, które wykorzystując obecny poziom cen, zamierzają stworzyć rezerwy, które w razie kryzysu, zaspokoiłyby popyt wewnętrzny przez okres 90-100 dni.
W minionym tygodniu, ze względu na Święta, handel na rynku miedzi w piątek i poniedziałek był zawieszony. Mimo to udało się odnotować nowe szczyty, na co w dużej mierze wpływ miała informacja podana przez chiński rząd, który rozważa wprowadzenie kolejnego pakietu stymulacyjnego. Fundusze, które pompowane są w gospodarki przez rządy m.in. USA, Chin, Japonii, przyczyniły się do 55%-owych wzrostów cen miedzi w Londynie, od początku bieżącego roku. Do ostatnich zwyżek przyczyniły się też dane publikowane przez Londyńską Giełdę Metali, dotyczące monitorowanych przez nią magazynów. Okazało się, że zapasy miedzi spadły w nich do poziomu 499 775 ton - najniższego od 3 tygodni. Należy jednak mieć na uwadze, że utrzymująca się trudna sytuacja na rynku budowlanym i przemysłowym, nie rokuje dobrze na przyszłość i groźba powrotu spadków w notowaniach miedzi jest wciąż aktualna.
Źródło: Joanna Pluta, Juliusz Bursche, DM TMS Brokers S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski TMS Brokers
Dom Maklerski TMS Brokers
Towary - Najnowsze wiadomości i komentarze
Gadżety reklamowe jako element strategii employer brandingu
2024-10-11 Poradnik przedsiębiorcyWiele mówi się o wpływie gadżetów reklamowych na odbiór marki przez klientów. Upominki z logo mają przyciągnąć nowych odbiorców usług i zatrzymać ich na długi czas. Wciąż jednak niewiele słyszy się o gadżetach reklamowych jako elemencie strategii employer brandingu. Jak się okazuje, personalizowane upominki reklamowe są znakomitym sposobem na wykreowanie wizerunku dobrego pracodawcy, który troszczy się o swoją załogę i proponuje atrakcyjne warunki współpracy.
Powrót do ostrożności na rynku ropy naftowej
2024-06-18 Komentarz surowcowy DM BOŚPoprzedni tydzień przyniósł dynamiczne wzrosty notowań ropy naftowej. Cena tego surowca kontynuowała zwyżkę z wcześniejszych dni, będącą z kolei odreagowaniem wyjątkowo gwałtownych spadków cen ropy na przełomie maja i czerwca. Obecnie cena ropy WTI powróciła w okolice 79-80 USD za baryłkę, z kolei notowania ropy Brent dotarły z powrotem do rejonu 84 USD za baryłkę. Po wzrostowym odreagowaniu na wykresie cen ropy naftowej, dzisiaj mamy do czynienia ze stabilizacją, a wręcz delikatnym spadkiem notowań tego surowca.
Stabilizacja notowań ropy naftowej
2024-06-14 Komentarz surowcowy DM BOŚPo krótkiej, aczkolwiek dynamicznej, korekcie wzrostowej, notowania ropy naftowej ustabilizowały się – w przypadku ropy WTI w okolicach 78 USD za baryłkę, a dla ropy Brent w rejonie 82 USD za baryłkę. W ostatnich dniach na rynku ropy naftowej nie brakowało zarówno optymistycznych danych, wspierających dalsze zwyżki – jak i takich, które generowały presję spadkową. W rezultacie, inwestorzy obecnie tkwią w wyczekiwaniu na kolejne dane, które mogą przynieść więcej jasności co do perspektyw dla cen ropy.
Powrót do słabszych danych na rynku ropy naftowej
2024-06-13 Komentarz surowcowy DM BOŚWczoraj notowania ropy naftowej wyhamowały zwyżkę z ostatnich kilku dni, a dzisiaj delikatnie spadają. Po kilku dniach optymizmu, na rynku tego surowca pojawiły się bowiem dane, które skutecznie tamują dobre nastroje. Po pierwsze, wczorajsze dane dotyczące zapasów paliw w USA przyniosły negatywną niespodziankę w postaci wzrostu zapasów ropy naftowej.
Optymistyczny wydźwięk raportów na rynku ropy naftowej
2024-06-12 Komentarz surowcowy DM BOŚNotowania ropy naftowej kontynuują wzrosty, aczkolwiek ich dynamika jest już spokojniejsza. Cena surowca gatunku WTI w USA porusza się w rejonie 78-79 USD za baryłkę, z kolei notowania ropy naftowej Brent oscylują w okolicach 82 USD za baryłkę. Wzrosty cen ropy naftowej dziś mają swoje uzasadnienie w raportach, które pojawiły się na rynku tego surowca. Optymistyczne raporty napłynęły m.in. z USA. Tamtejsza Energy Information Administration (EIA), statystyczna gałąź Departamentu Energii, podniosła prognozy wzrostu globalnego popytu na ropę naftową do poziomu 1,1 mln baryłek dziennie z wcześniejszych 900 tys. baryłek dziennie.
Szanse na wznowienie eksportu ropy z północnego Iraku
2024-06-10 Komentarz surowcowy DM BOŚPiątkowa siła amerykańskiego dolara po publikacji lepszych od oczekiwań danych z amerykańskiego rynku pracy nie zaszkodziła wycenie ropy naftowej. Wręcz przeciwnie – można odnieść wrażenie, że na rynku ropy pojawiła się nowa dawka optymizmu po wspomnianych danych. Mogą one stwarzać bowiem szanse na większy popyt na paliwa w letnich miesiącach. Relatywnie dobra sytuacja na rynku pracy oznacza bowiem, że więcej osób może decydować się na wyjazdy wakacyjne, że będą one częstsze lub dłuższe.
Chwiejna korekta wzrostowa cen ropy naftowej
2024-06-06 Komentarz surowcowy DM BOŚPo spadkowym początku tygodnia, notowania ropy naftowej od wczoraj odbijają nieco w górę. Na razie jednak korekta wzrostowa ma niewielki zasięg, a na rynku ropy naftowej niezmiennie pojawiają się pesymistyczne tony. Wiele z nich jest echem niedawnej decyzji OPEC+ o zamiarach stopniowego wycofywania się z dobrowolnych cięć produkcji ropy naftowej pod koniec bieżącego roku. Perspektywa zwiększania podaży ropy naftowej w krajach OPEC+ jest negatywnym akcentem dla inwestorów, którzy i tak obawiają się mizernego popytu na ten surowiec.
Uspokojenie nastrojów po spadkach cen ropy naftowej
2024-06-05 Komentarz surowcowy DM BOŚPo pięciu sesjach dynamicznych spadków cen ropy naftowej, ceny tego surowca dzisiaj się stabilizują. Na rynku ropy przeważają jednak negatywne nastroje, a korekta cen tego surowca ma niewielki zakres w porównaniu do wcześniejszych spadków. Przyczyną presji spadkowej na rynku ropy naftowej w ostatnich dniach była przede wszystkim decyzja OPEC+ dotycząca przedłużenia cięć produkcji ropy naftowej, ale jednoczesnego powolnego wycofywania się z dobrowolnych dodatkowych cięć wydobycia.
Więcej optymizmu na rynku ropy naftowej
2024-05-28 Komentarz surowcowy DM BOŚBieżący tydzień na rynku ropy naftowej jak na razie upływa pod znakiem zwyżek. Cena ropy naftowej WTI powróciła do okolic 79 USD za baryłkę, z kolei notowania ropy Brent oscylują w rejonie 83 USD za baryłkę. Widać więc, że na rynku ropy naftowej pojawiło się więcej optymizmu. Jest on związany z dwoma głównymi czynnikami. Po pierwsze, trwa wyczekiwanie na spotkanie OPEC+, zaplanowane na 1 czerwca. Inwestorzy oczekują, że rozszerzony kartel przedłuży okres obowiązywania dobrowolnych cięć produkcji ropy naftowej, obecnie wynoszących ok. 2,2 mln baryłek dziennie.
Spadkowy tydzień na rynku ropy naftowej
2024-05-24 Komentarz surowcowy DM BOŚNotowania ropy naftowej w tym tygodniu systematycznie zniżkują – czego kluczową przyczyną są obawy o popyt na ten surowiec oraz wzrost jego zapasów. Cena ropy WTI wczoraj spadła poniżej 77 USD za baryłkę i dziś w tych rejonach rozpoczyna dzień – z kolei notowania europejskiej ropy Brent zniżkowały do okolic 81 USD za baryłkę, a nawet przez chwilę znalazły się poniżej tego poziomu po raz pierwszy od trzech miesięcy. Jastrzębi wydźwięk opublikowanych w tym tygodniu minutes Fed, jak również wzrost zapasów ropy naftowej w USA, były głównymi negatywnymi akcentami na rynku ropy w tym tygodniu.